poniedziałek, 30 września 2019

Psy nigdy nie umierają. One śpią w twoim sercu.


Strata psa bardzo boli każdego miłośnika zwierząt. Psy są najwierniejszymi przyjaciółmi, zawsze kochającymi bezinteresownie. Mamy nadzieję, że te mądre słowa pomogą Tobie lub twoim bliskim. Jeśli zainspirował Cię ten artykuł udostępnij go dalej.

Poniższe słowa zostały napisane przez Ernesta Montague i opublikowane na portalu DogHeirs. Ernest napisał je po stracie ukochanego czarno-białego pit bula Bolo, który do końca życia kochał spacery. Nawet gdy po każdych 5 metrach musiał się zatrzymać, w jego oczach widać było wolę dalszego spaceru.

"Niektórzy z was, zwłaszcza Ci którzy niedawno stracili psa na rzecz "śmierci", nie do końca to rozumieją. Nie czuję potrzeby tłumaczenia tego, ale ponieważ sam nie jestem wieczny więc muszę to wyjaśnić.

Psy nigdy nie umierają. Nie wiedzą jak to zrobić. Stają się zmęczone i bardzo stare, ich kości zaczynają boleć. Oczywiście nie umierają. Jeśli by umierały to przecież nie chciały by zawsze iść na spacer, a przecież chcą iść na spacer, nawet długo po tym jak ich stare kości mówią: "Nie, to nie jest dobry pomysł. Nie idźmy na spacer". One zawsze chcą iść na spacer. Nawet jeśli kolejny krok oznacza, że ich stare ścięgna nie utrzymają ich na nogach, to i tak będą szły dalej.

To nie jest tak, że nie lubią twojego towarzystwa. Przeciwnie, spacer z tobą jest dla nich wszystkim. Symfonia zapachów, która je otacza to ich świat. Kocia kupa, zapach innego psa, gnijące szczątki jakiegoś ptaka, no i ty. To jest to co sprawia, że świat jest dla nich idealny, a w idealnym świecie nie ma miejsca na śmierć.

Jednak psy stają się bardzo śpiące. I tu jest sedno sprawy. Nie uczą tego na uczelniach, gdzie wykładają co to kwarki, gluony oraz ekonomia Keynesa. Wiedzą tam tak wiele rzeczy, że zapominają o tym, że psy nie umierają. Naprawdę szkoda. Psy mają przecież tak wiele dobrych rzeczy, a ludzie potrafią tylko gadać.

Gdy myślisz, że twój pies umarł, on po prostu usnął w twoim sercu. One wciąż merdają ogonem, przez co twoje serce tak boli i ciągle płaczesz. Kto by nie płakał mając szczęśliwego, merdającego ogonem psa w klatce piersiowej. Ała! One merdają gdy się tam budzą. Wtedy mówią: "Dzięki! Dzięki za cieplutkie miejsce do spania, w dodatku tak blisko twojego serca, to najlepsze miejsce!"

Na samym początku ciągle się budzą, dlatego tak często płaczesz. Ich ogon merda. Ale po jakimś czasie śpią coraz więcej. (pamiętaj, że psia chwila jest zupełnie inna od ludzkiej chwili. Idziesz z psem na spacer, a dla niego to cały dzień przygód w ciągu jednej godziny. Potem wracasz do domu i zanim znowu z nim wyjdziesz to dla niego mija tydzień lub co najmniej kilka dni zanim znowu z nim wyjdziesz. Nie dziwi więc dlaczego tak kochają spacery).

W każdym razie, jak już mówiłem, one zasypiają w twoim sercu, a gdy się budzą merdają ogonem. Po kilku psich latach śpią już coraz dłużej, więc i ty możesz. Były GRZECZNYMI PSAMI całe swoje życie i oboje to wiecie. Bycie grzecznym psem przez cały czas jest bardzo męczące, zwłaszcza gdy jest się już starym i bolą kości, a chcąc iść do przodu ląduje się pyszczkiem na ziemi i nawet gdy pada na dworze i nie chce się wyjść to i tak się wychodzi wysikać na zewnątrz bo tak czynią dobre psy. Więc zrozum, po czymś takim trzeba odespać w twoim sercu, więc będą spały dłużej i dłużej.

Ale nie daj się zmylić, one nie są martwe. Nie ma czegoś takiego. One śpią w twoim sercu, a budzą się gdy tego najmniej oczekujesz. One już takie są.

Jest mi żal ludzi, którzy nie mają psa śpiącego w sercu. Tak wiele tracą. Przepraszam, ale idę sobie popłakać."

https://podaj.to/post/2460,1,psy-nigdy-nie-umieraj-one-pi-w-twoim-sercu-kady-mionik-zwierzt-powinien-to-przeczyta.html?fbclid=IwAR2L0sm-ppfZqIgaK0LUF2xcDv_CFx3XRYFRXE1Uz8eDnwVlbGU9GpVKd1s



środa, 25 września 2019

Mary Oliver „Marzycielka z gór”

"Nie obchodzi mnie, jak zarabiasz na życie
Chcę wiedzieć, za czym najgłębiej tęsknisz
I czy ośmielasz się marzyć o spełnieniu.
Nie obchodzi mnie ile masz lat.
Chcę wiedzieć, czy pozwolisz, by świat uznał cię za szaloną
I pogonisz za miłością, za marzeniem, za przygodą,
Która przywróci ci życie.
Nie obchodzi mnie, jakie planety masz w kwadraturze księżyca.
Chcę wiedzieć, czy sięgnęłaś głębi swego smutku
Czy pozwoliłaś, by otworzyły cię zdrada i kłamstwo,
Czy też zamknęłaś się w lęku przed nowym bólem.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz znieść ból, mój albo swój
Nie próbując go ukryć, pomniejszyć, ani złagodzić.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć w radości, mojej albo swojej,
Czy potrafisz zapamiętać się w tańcu i pozwolić, by wypełniła cię ekstaza po koniuszki palców
Nie zapominając o ostrożności, realizmie i ograniczeniach, przed jakimi stoi człowiek.
Nie obchodzi mnie, czy twoja historia jest prawdziwa.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarować kogoś, aby pozostać wierna swojej prawdzie;
Czy potrafisz znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy;
Czy potrafisz być niewierna, a przez to godna zaufania.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz dostrzec piękno, nawet jeśli nie jest ono ładne, każdego dnia
I na nim właśnie oprzeć swoje życie.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz znieść porażkę, moja albo swoją i nadal,
Stojąc u brzegów jeziora w srebrnej pełni, wołać do księżyca: Tak!
Nie obchodzi mnie, gdzie mieszkasz, ani ile masz pieniędzy.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz wstać po nocy pełnej grozy i rozpaczy,
Słaba, i poraniona aż do kości i zrobić to, co należy zrobić, by nakarmić dzieci.
Nie obchodzi mnie kogo znasz, ani jak się tu dostałaś.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz usiąść ze mną w ogniu i nie cofnąć się.
Nie obchodzi mnie, co, gdzie i z kim studiowałaś.
Chce wiedzieć, co cię podtrzymuje od wewnątrz, kiedy wszystko inne zawodzi.
Chce wiedzieć, czy potrafisz być sama ze sobą i czy prawdziwie
Odpowiada ci to towarzystwo
W chwilach pustki."

---Mary Oliver „Marzycielka z gór”

niedziela, 22 września 2019

NIE BIERZ TEGO DO SIEBIE


Ludzie widzą w nas problemy, które tak naprawdę są ich problemem. Wszystkie rady, które nam dają nieproszenie, udzielają tak naprawdę samym sobie. Zatem zacznij słuchać tego co mówisz i usłysz siebie. Poznawaj siebie poprzez ludzi, których spotykasz na swojej drodze.
Jeśli mówią o Tobie źle, to tylko po to by zmyć z siebie winę. Może porównywali się do Ciebie I w ich odczuciu nie byli równie dobrzy jak Ty np w tym co robią, na polu osobistym, zawodowym, rodzinnym. Zatem ich własny sposób myślenia robi im kuku - patrząc na Ciebie spada ich poczucie własnej wartości. Zatem ego czuje się atakowane - trzeba się bronić! Jak bronić poczucie własnej wartości? Ano uderzając w poczucie wartości I godność osobistą drugiego człowieka. I tak zaczyna się kołowrotek wiecznej walki. Tylko trzeba pamiętać, że dla naszego mózgu istniejemy tylko my. Uderzając w inna osobę uderzamy tak naprawdę w siebie - wynik: stan zapalny w organizmie, ból stawów albo siada kolano ( czyli ktoś sam sobie w nie strzelił). Organizm jest bardzo mądry I zawsze pokazuje nam co sobie sami robimy poprzez nasze myśli, trzymaniu urazy, zapominają o tym kim jesteśmy I czego tak naprawdę chcemy.
Paradoks: matka mówi "żyje tylko dla moich dzieci". Zatem ona jako jej wewnętrzne JA jest martwe. Rezultat: mama jest martwa, mamy nie ma w mamie. Jest to stan podobny do bycia sierotą - wychodzi niezłe pomieszanie. Dziecko widzi fizycznie matkę ale jego serce nie może zidentyfikować jej serca - A już wam pisałam, że naprawdę odczuwamy rzeczywistość sercem. Dochodzi do pomieszania. To obciąża dziecko ponieważ ten maluch niesie swoje życie i matki, która fizycznie jest, ale na pewnym poziomie jest nieobecna. Serce dziecka będzie chciało ratować mamę- można dorobić się ciągłego poczucia winy za to, że się żyje, depresji, problemów z nauką czy ze snem. Absolutnie uważam, że najlepsza mama to ta, która żyje dla siebie. Która się realizuje, spełnia I szuka swojego szczęścia i harmonii ze sobą. Na nieszczęśliwej matce lub takiej pełnej poczucia winy trudno się oprzeć. Jeśli czujesz, że czas na zmiany to to zrób - dla siebie, nie dla innych.
Nie bierz nic do siebie co ktoś Ci zarzuca. To jego dialog z własnym wewnętrznym krytykiem bądź sabotazystą.
Akceptując siebie dajesz akceptację i przestrzeń innym.

Ewa

środa, 11 września 2019

Pigwa – polska cytryna. Właściwości lecznicze i przepisy.

Pigwa pospolita niegdyś była powszechnie uprawiana kreteńskiej Cydonii, stąd jej botaniczna nazwa Cydonia oblonga. Starożytni Grecy uważali ją za afrodyzjak, owoc pigwy poświęcili Afrodycie – bogini miłości. Na jej cześć każda panna młoda przed nocą poślubną musiała zjeść owoc „jabłka cydońskiego”
pigwa przepisy

Współcześnie pigwa jest głownie piękną ozdobą ogrodów, ale jest niezwykle wartościowa. Ze względu na dużą ilość witaminy C nazywana jest „polską cytryną”. Pigwa kryje w swoim wnętrzu dużo magnezu, potasu, żelaza, miedzi, wapnia a poza witaminą C mnóstwo innych – A, z grupy B , PP. Jest doskonałym środkiem przeciwzapalnym i wzmacniającym odporność, korzystnie wpływa na trawienie, oczyszcza jelita i regeneruje wątrobę. Napar z nasion pigwy można pić na zgagę, ból gardła, chrypkę lub stosować jako okład na suchą skórę.
Ze względu na dużą zawartość pektyn owoc ten jest wprost stworzony do robienia przetworów. Od pigwy zresztą portugalskie marmelo wzięła nazwę marmolada.

Pigwa przepisy na domowe przetwory 

Syrop z pigwy
Owoce pigwy opłukać, usunąć gniazda nasienne, pokroić w paski. Na dno słoja wsypać trochę cukru, ułożyć warstwę owoców, przesypać cukrem i kolejno układać resztę owoców przesypując cukrem. Słój postawić w ciepłym miejscu na 5 dni. Po tym czasie zlać sok do wyparzonych słoiczków i zapasteryzować. Owoców nie wyrzucać, można zużyć jako dodatek do herbaty zamiast cytryny.
Sok wzmacnia odporność, poprawia trawienie, oczyszcza jelita i wątrobę. Dodawać po 2-3 łyżeczki na szklankę wody, ciepłego lub zimnego napoju.
Kompot z pigwy
3 duże pigwy obrać i pokroić w ósemki. Zalać 2 litrami wody. Dodać laskę cynamonu, 3 goździki, łyżkę rodzynek. Doprowadzić do wrzenia. Dosłodzić do smaku, dodać łyżkę soku z cytryny i gotować 15 minut.
Kompot poza wyśmienitym smakiem korzystnie wpływa na żołądek i układ pokarmowy, polecany jest na brak apetytu.
Lecznicza pigwówka
1 kg dojrzałych owoców pigwy umyć, obrać, usunąć gniazda nasienne pokroić na ćwiartki. Następnie włożyć do słoja i skropić sokiem z cytryny. Dodać 3 łyżki miodu, garść rodzynek i zalać alkoholem (0,5 l spirytusu wymieszane z 0,7 l wody). Odstawić na 3 tygodnie w słoneczne miejsce. Po tym czasie przecedzić i rozlać do butelek. Odstawić do leżakowania na 6 miesięcy.
Stosować po 1-2 łyżeczki rozpuszczone w wodzie lub jako dodatek do herbaty przy przeziębieniach, chorobach gardła, nosa, zatok i górnych dróg oddechowych.

Konfitura z pigwy
1,5 kg owoców pigwy umyć, obrać, wykroić gniazda nasienne, pokroić w kostkę. Włożyć do garnka, zalać 2 szklankami wody, doprowadzić do wrzenia. Dodać 1 kg cukru, laskę cynamonu i gotować na małym ogniu ok 30 minut aż owoce będą bardzo miękkie i przybiorą ciemnopomarańczową barwę. Gotową konfiturę przełożyć do słoiczków i pasteryzować 15 minut.
Pigwowa galaretka
2 kg oczyszczonej pigwy pokroić na kawałki, zalać w garnku połową szklanki wody. Gotować na małym ogniu pod przykryciem ok pół godziny do powstania gęstej masy. Zblednować, usunąć grudki. Dodać 250 g cukru na każde 500 g masy. Przełożyć do rondla, gotować 45 minut bez przykrycia. Przelać do blaszki do pieczenia. Po ostygnięciu pokroić na prostokąty.
Na zmęczone oczy
Łyżkę nasion owocu pigwy zalać szklanką wody. Odstawić na noc. Rano zagotować, odstawić na 20 minut. W odwarze namoczyć kompres. Kompresować oczy przy zapaleniu spojówek, przemęczeniu, podrażnieniu, uczuciu piasku w oczach.

piątek, 6 września 2019

Uzdrawianie traumy - urazu.

Uzdrawianie traumy- urazu jest możliwe, gdy jesteśmy gotowi. Kiedy to się stanie będziemy świadomie tworzyć i żyć w obfitości miłości.

Czy wiesz, że za każdym razem, gdy mówisz o niezagojonej ranie lub traumie- urazie, ponownie aktywujesz ją w swoich emocjonalnych, duchowych i fizycznych ciałach? Kiedy mówisz, a nawet myślisz o starym problemie, doświadczasz go tak, jakby działo się to teraz. Ponieważ twoja podświadomość nie zna różnicy między obecnym doświadczeniem a pamięcią z przeszłości, dla wszystkich intencji i celów, trauma lub negatywne doświadczenie dzieje się teraz.

Kiedy ponownie aktywujesz stare, bolesne wspomnienia, twoje myśli, słowa i emocje tworzą negatywną karmiczną energię, którą nieświadomie rzucasz w swoją przyszłość. Ta karmiczna energia przejawia się w bardziej bolesnych doświadczeniach, podobnych do pierwotnego problemu. Innymi słowy, gdy pojawiają się problemy bez rozwiązania, rozwija się karmiczna pętla lub wzór.

Za każdym razem, gdy ten karmiczny wzór przejawia się w rzeczywistych sytuacjach, ponownie doświadczasz pierwotnej rany i obecnego bólu jednocześnie. Kiedy to nastąpi, jest to potężna okazja, aby wyleczyć przeszłą ranę poprzez uzdrowienie obecnej.

Niestety, kiedy problem zostaje ponownie aktywowany, zamiast używać go jako możliwości uzdrowienia, wielu z nas reaguje odsunięciem się od urazu i zapomnieniem, poprzez pozbawienie siebie zdolności odczuwania i ukrywaniem bólu, używając w tym celu substancji, takich jak jedzenie, używki, internet, Facebook, telewizja, media ...

Niezagojone problemy są przechowywane w ciele, dopóki ich nie zwolnimy. Ciało przechowuje emocjonalne rany, zbierając swoje żniwo, zwłaszcza jeśli problemy są gromadzone przez długi czas. Przechowywanie ran w ciele ostatecznie osłabia ciało i zachęca do choroby, a także powoduje depresję, zmęczenie, stres i zmiany wagi. Dobra wiadomość jest taka, że ciało jest gotowe do puszczenia problemów, w momencie, gdy ty także jesteś.

Gdy niezagojony problem zostanie ponownie aktywowany, nie odpychaj go - poświęć czas, aby w końcu go uleczyć. Oznacza to tworzenie intencjonalnej przestrzeni, w której można poczuć emocje i pozwolić na przejście procesu do uzdrowienia. Gdy pozwolisz sobie w pełni przeżyć te emocje po raz pierwszy, bez oporu, z całą pewnością będziesz wiedzieć, jaka ścieżka do uzdrowienia jest dla ciebie odpowiednia.

Wszystko to, co nas spotyka jest dla nas lekcją, wskazówką, drogą. Wznosimy się poprzez nasze doświadczenia. Uzdrawiając siebie- Uzdrawiamy innych, nasza droga do uzdrowienia prowadzi innych.

Rany powinny być wyleczone. Nie powinniśmy spędzać życia niosąc ze sobą przeszłe problemy i krzywdy. Nieuzdrowione problemy obciążają nas, utrzymują nas w uśpieniu i uniemożliwiają nam świadome tworzenie. Tylko nasze osobiste problemy powstrzymują nas przed doświadczaniem naszego największego potencjału. Trzymanie się ich sprawia, że jesteśmy ograniczeni i nie jesteśmy w stanie osiągnąć wzniesienia.

Z powodu zmian zachodzących w zbiorowej świadomości i wyższej energii dostępnej obecnie na tej planecie nigdy nie było łatwiej uwolnić starych problemów. W rzeczywistości problemy ujawniają się obecnie, aby je rozwiązać. Dlatego tak wielu z nas doświadcza znanych wyzwań. Rany chcą zostać wyleczone, a problemy chcą być wypuszczone, ale masz ostatnie słowo. Nic z tego nie może się wydarzyć, dopóki nie będziesz gotowy i chętny.

Jesteś tu, aby być wolny i czysty od obciążeń emocjonalnych. Żyć bez granic z obfitością miłości i kreatywności. Stać na szczycie góry z wyciągniętymi szeroko ramionami - chętnym do przyjęcia swoich najwspanialszych snów i marzeń.

Wszechświat słucha ...

.....

Autor: Nanice Ellis
Edycja i tłumaczenie: Solar Jaguar

_________

Healing Trauma is possible when we are ready. When this happens, we will consciously create and live in the abundance of love.

Did you know that every time you talk about an unhealed wound or trauma, you re-activate it in your emotional, spiritual and physical bodies? As you speak, or even think, about an old issue, you experience it as if it is happening right now. Since your subconscious mind does not know the difference between current experience and past memory, for all intents and purposes, the trauma or negative experience is happening now.

When you re-activate old painful memories, your thoughts, words and emotions create a negative karmic energy that you unknowingly project out into your future. This karmic energy manifests in more painful experiences, similar to the original issue. In other words, when issues come up without resolution, a karmic loop or pattern develops.

Each time this karmic pattern manifests in real life situations, you re-experience the original wound and the current hurt simultaneously. When this occurs, it is a powerful opportunity to heal the past wound by healing the current one.

Unfortunately, when an issue is re-activated, instead of using it as a healing opportunity, many of us react by pushing the wounds down with numbing substances like food, drugs, internet, Facebook, TV, and a long list of other distractions.

Unhealed issues get stored in the body, until we release them. The body obliges as a storehouse for emotional wounds but it does take its toll, especially if issues are accumulated for long periods of time. Storing wounds in the body eventually weakens the body and invites illness and disease, as well as causing depression, fatigue, stress and change of weight... The good news is that the body is ready to release issues, the moment you are.

When an unhealed issue is re-activated, don’t just push it down – take the time to finally heal it. This means creating intentional space to feel your emotions and allow the issue to process through to Healing. Once you allow yourself to fully experience these emotions for the first time, without resistance, you will innately know what path to healing is right for you.

Wounds are meant to be healed. We are not meant to spend our lives carrying around past issues and hurts. Unhealed issues weigh us down, keep us asleep and prevent us from consciously creating. It is only our personal issues that stop us from experiencing our greatest potential. Holding onto issues keeps us limited and unable to reach that mountain top.

Because of the shifts going on in the collective consciousness and the higher energy now available on this planet, it has never been easier to release old issues. In fact, issues are now coming to the surface to be resolved. This is why so many of us are experiencing familiar challenges. Wounds want to be healed and issues want to be released, but you have the last say. None of this can happen until you are ready and willing.

You are meant to be free and clear of emotional burdens. You are meant to live a limitless life with an abundance of love and creativity. You are meant to stand on the mountain top with arms stretched wide – willing to receive your grandest dreams.

The Universe is listening...

.....

Author: Nanice Ellis

Edit and translation: Solar Jaguar