czwartek, 28 grudnia 2017

Robienie na drutach wspomaga pamięć, zmniejsza bóle i pomaga w anoreksji

Myślałeś kiedyś o możliwych korzyściach zdrowotnych płynących z szydełkowania i robienia na drutach? Może siedzenie i robienie na drutach nie brzmi jak cudowny sposób na zdrowie, ale na pewno brzmi relaksująco.

Robienie na drutach – Proste zajęcia oferują zaskakujące korzyści zdrowotne

Okazuje się, że wiele przeprowadzonych badań dowodzi, że robienie na drutach i szydełkowanie zmniejsza ciśnienie krwi, stres, a nawet poprawia pamięć i funkcje mózgu. Badania wskazują także, że dzięki robieniu na drutach wspomagamy odporność, relaksujemy się i stajemy się bardziej optymistyczni. Dlaczego?

Udowodnione korzyści zdrowotne płynące z robienia na drutach :

Badacze medyczni uważają, że relaksujący, powtarzany ruch przy tego typu robótkach jest podobny do medytacji.
Ten proces tworzenia również podtrzymuje perfekcyjną zdolność ruchową i bystrość umysłu, gdy wykonujemy prawdziwie matematyczny projekt.
Podwójny czy odwrócony ścieg, jakie wykonujemy robiąc na drutach to ochrona dla nerwów. Badania lekarzy z Mayo Clinic wskazują, że robienie na drutach podtrzymuje właściwe funkcjonowanie systemów nerwowych w ciele.
Uniwersytet British Columbia pokazał w swoich badaniach, że 74% kobiet cierpiących na anoreksję zobaczyło poprawę w jedzeniu po nauczeniu się robienia na drutach i szydełkowania.
Inne opublikowane badanie wskazuje na to, że ludzie, którzy zaczęli robić na drutach i szydełkować w późnym wieku, zmniejszyli swoje szanse na utratę pamięci lub inne choroby umysłowe.
Brytyjska strona „Stitchlinks”, zajmująca się terapeutyczną stroną robienia na drutach, poprosiła zwolenników robótek, by opowiedzieli swoje historie o tym jak robienie na drutach wpłynęło na ich zdrowie.
Wynikiem nienaukowej analizy tych historii
54% osób z depresją uznało, że robienie na drutach pomogło im poczuć się lepiej.
60% ludzi powiedziało, że robótki pozwalają im zapomnieć o bólu.
Kto by pomyślał, że robienie na drutach to takie wspaniałe zajęcie!
Dla każdego kto w wolnej chwili robi ściegi, czy to babcia robiąca kocyk dla wnuczka, czy marynarz plątający węzły – ta tekstylna terapia jest korzystna dla umysłu, zdrowia psychicznego i fizycznego.
Wielu nazywa nawet robienie na drutach nową jogą.

Co ciekawe, znany aktor Russel Crowe, przyznaje, że ma duże doświadczenie w robieniu na drutach.

http://warsztatdobregoslowa.com.pl/robienie-na-drutach/


sobota, 23 grudnia 2017

Wigilia to symbol skromności, miłości, zgody i akceptacji.

Wigilia to symbol skromności, miłości, zgody i akceptacji.
Bo przecież skromna i pokorna była dziewczyna, która przywędrowała do stajni w Betlejem, żeby urodzić tam dziecko. Bez luksusu, bez specjalistycznej opieki, bez pewności co stanie się z nią dalej i jak sobie poradzi w życiu.
Była tylko ona, dobry człowiek, który zaopiekował się nią jak własną córką, i zwierzęta w stajni. No i Bóg, który to wszystko zorganizował.
I zobacz.

Co mogła myśleć ta dziewczyna kiedy niespodziewanie okazało się, że jest w ciąży? Ludzie patrzyli na nią jak na przestępcę. Nikt pewnie nie uwierzył, że nigdy nie miała bliskiej znajomości z żadnym mężczyzną. Uważali ją za wyrzutka, za osobę niemoralną, puszczalską, za kogoś, kto łamie tabu i zachowuje się wbrew zasadom.
A ona przecież była niewinna.
Nigdy nie spotkała się z żadnym mężczyzną, a jednak była w ciąży. Co sobie myślała? Że jest przeklęta? Że jest pechowa? Że jest najbardziej nieszczęśliwą osobą na świecie?
Musiała zostawić swoją wioskę, swoich przyjaciół, rodzinę i wyruszyć w trudną wędrówkę w nieznane. A potem w stajni urodzić dziecko. Jak się wtedy czuła?
Czy rozumiała co się dzieje?
Czy potrafiła znaleźć w sobie nadzieję?

Wigilia to czas skromności.
Nie potrzebuję żadnych luksusów, żeby docenić to, że żyję. Nie potrzebuję ani wielkiego domu, ani dwunastu potraw, ani obecności wszystkich krewnych, ani wykwintnego stroju.
Wigilia to czas skromności.
Jestem wdzięczna za to, co mam.
Jestem wdzięczna za to, że żyję.
Jestem wdzięczna za to, że mam co jeść i mam gdzie schronić się przed chłodem.
Jestem wdzięczna za wszystko, co Bóg dla mnie zorganizował.

Wigilia to czas zgody i akceptacji.
Dziękuję za to, co mam.
Także za to, czego nie rozumiem.
Lubię moje życie takim, jakie jest.
Żyję moim życie najlepiej jak potrafię.
Wiem, że wszystko będzie dobrze. Bo tak jest urządzony cały wszechświat – zawsze w naturalny sposób zmierza ku harmonii i zgodzie.

Wigilia to czas miłości.
Kocham to, że tu jestem. Tu, na Ziemi, w moim życiu.
Kocham to, że mogę tego doświadczać.
Kocham siebie i jestem dla siebie przyjacielem.
Kocham tych, których dzisiaj spotykam. Nie za coś, ale po prostu dlatego, że są.
Kocham.
Jestem wdzięczna.
Uśmiecham się.

Fragment książki z serii "Kurs pozytywnego myślenia"
Beata Pawilkowska

czwartek, 21 grudnia 2017

NO SPA – daj, mam coś lepszego!

Są rzeczy, które wydają się nam czymś więcej, niż są w rzeczywistości. Klasyczne przykłady to telefon i telewizor.
Są też takie, których rolę marginalizujemy, a one właśnie zasługują na szczególną uwagę. Rzucamy na przykład ziele angielskie w otchłań rosołu czy w skłębione nitki szatkowanej kapusty, bo to taka sobie przyprawa. Tradycyjna. Bez chwili refleksji nad naturą brązowych kuleczek.
Nie wybieram się akurat na Jamajkę, informacja o karaibskim pochodzeniu przyprawy jest dla mnie mało przydatna. Jednak  jedna z angielskich nazw kulek rozpala moją wyobraźnię. Allspice, po polsku wszystkie-przyprawy-w-jednym. Wygodne! Ziele angielskie to nutki cynamonu, goździków i gałki muszkatołowej zamknięte w jednym opakowaniu. To z tego powodu kulki pasują i do lodów czy ciasteczek, i do bigosu czy rosołu. Do potraw długo gotowanych dodajemy całe kulki, do innych zmielone. Każdy to chyba wie.
Teraz czas na innowację. Zjedz kulkę ziela angielskiego. Tak na sucho, samą.Uczestnicy akcji „Uwolnić goździki” nie czują na pewno zdziwienia moją propozycją … kulinarną ;).
Jak zjeść ziele angielskie? To łatwe.
1. otwórz buzię.
2. włóż kulkę miedzy zęby trzonowe.
3. wykonaj kilka ruchów szczęką i rozdrobnij ziele.
4. zmieszaj ze śliną.
5. połknij.
Jakie wrażenia? Ziele angielskie nie zrobi żadnego wrażenia na zjadaczach goździków. Jest w smaku dosyć łagodne, nie gorzkie, nie cierpkie, nie pali w język. W zasadzie to nudna przekąska. W jakim więc celu Was na nią namawiam?
Są  chwile, kiedy nasze życie nabiera szarych kolorów z powodu bólu brzucha. Nie ważne, czy to żołądek, czy bóle miesiączkowe – to ten sam problem, czyli napięte mięśnie gładkie. Reklama nakazuje tabletkę. Powiedz: „NO SPA – daj, mam ziele angielskie przy sobie!”. Te brązowe kulki to najfajniejszy, podręczny ratunek, jaki znam. Malutkie, trwałe, idealne do damskiej torebki czy kieszeni. Porcja  3 do 5 sztuk rozluźni mięśnie gładkie i zlikwiduje ból.
Kulki fajnie odświeżają jamę ustną, jak łagodna guma do żucia. Mają olejki podobne, jak w goździkach, tylko w kilkukrotnie mniejszym stężeniu. Zabijają bakterie próchniczne na zębach i gnilne w układzie pokarmowym, są więc idealnym odświeżaczem oddechu. Jedno niecodzienne zastosowanie już za nami.
Co powiesz na herbatkę z ziela angielskiego? Nie ma takiej? Przecież wystarczy rozdrobnić kilka kuleczek i zalać gorącą wodą. Po kilku minutach herbatka gotowa, nazwę ją herbatką z Jamajki, bo to w końcu ojczyzna naszego bohatera, ziela angielskiego vel pieprzu jamajskiego. Taka herbatka pięknie rozluźni wnętrzności i w dodatku podleczy górne drogi oddechowe, złagodzi mokry kaszel. Można ją dowolnie doprawić, miodem, sokiem z malin, ulubionym ziółkiem.
Możesz nadać karaibski charakter klasycznej herbacie, dodając do niej 3 rozgniecione kulki. Kiedy przestanie Ci smakować, nie wylewaj, umyj sobie nią twarz – to doskonały kosmetyk, szczególne przy cerze trądzikowej.
Mam nadzieję, że rozsupłałam chociaż trochę wodze Twojej fantazji i od dzisiaj ziele angielskie nie będzie już takie zaszufladkowane i bezosobowe. Podpowiem jeszcze, że dodane do gorącego mleka z miodem fajnie rozgrzewa, a alkoholowy ekstrakt stosować można do wcierań przy bólu stawów, mięśni, ukąszeniach owadów. (źródło). Ziele angielskie nosi również nazwę „korzennik lekarski” i chyba nikogo to nie dziwi. A kiedy z rosołu wyłowicie znajomy, kulisty kształt, to nie odkładajcie na bok, tylko hops do buzi. To miłe spotkanie, a kulka to przyjaciel.
zjedz ziele angielskie jeśli odczuwasz bóle miesiączkowe
Domowe szuflady z przyprawami mogą z powodzeniem zastąpić aptekę, tylko mało kto o tym wie. Taniej, smaczniej i bez negatywnych skutków ubocznych. Kolejnym bohaterem serii będzie anyż gwiaździsty. Ostrzcie apetyty 🙂 Zapraszam Was do komentowania naszych nowych cukiereczków. Komentarze dotyczące goździków też mile widziane. Wiem, że wielu z Was na stale uwolniło goździki z szuflad. Podzielcie się doświadczeniami z czytelnikami. Będziemy wdzięczni za każde gardło wybawione z kłopotów. ziołowa Iness   bóle miesiączkowe – przeczytaj koniecznie post o korze kaliny.

http://www.herbiness.com/no-spa-daj-mam-cos-lepszego/

niedziela, 17 grudnia 2017

Kazali nam wierzyć......

"Kazali nam wierzyć, że miłość, ta prawdziwa, zjawia się tylko jeden raz w życiu i do tego zazwyczaj przed trzydziestym rokiem życia. Nie powiedziano nam, że miłość nie jest sterowana i nie przychodzi w ściśle określonym czasie.
Kazali nam wierzyć, że każdy z nas jest połówką pomarańczy, że życie ma sens tylko wtedy, gdy znajdziemy tę drugą połowę. Nie powiedziano nam, że rodzimy się w całości, że nikt w naszym życiu nie zasługuje na to, by nieść na swoich barkach odpowiedzialność za dopełnienie naszych braków: rozwijamy się w sobie. Jeśli jesteśmy w dobrym towarzystwie, to jest to po prostu przyjemniejsze.
Kazali nam uwierzyć w formułę 'dwa w jednym': dwoje ludzi, którzy myślą tak samo, zachowują się tak samo, że jedynie tak to działa. Nie powiedziano nam, że to ma swoją nazwę: anulowanie siebie; że jedynie osoby o własnej osobowości mogą budować zdrowe związki.
Kazali nam wierzyć, że małżeństwo jest koniecznością i że pragnienia 'nie o czasie' muszą być stłumione. Wmówili nam, że piękni i szczupli są bardziej kochani, że ci, którzy uprawiają mało seksu są zacofani, a ci, którzy uprawiają go zbyt wiele nie są godni zaufania.
Kazali nam wierzyć, że istnieje tylko jeden przepis na szczęście, taki sam dla wszystkich, i ci, którzy starają się go ominąć, skazani są na marginalizację. Nie powiedziano nam, że ten przepis nie działa, frustruje ludzi, alienuje ich i że istnieją inne alternatywy.
Ach, nie powiedzieli nam nawet tego, że nikt nigdy nam tego nie wyjaśni. Każdy z nas odkryje to na własną rękę".

[John Lennon]

środa, 13 grudnia 2017

Co Zobaczyłeś na Obrazku jako Pierwsze Wyjawia Podświadomy Strach.

Czy wiesz, że prawdopodobnie każdy ma podświadomy ukryty strach przed czymś? Podczas, gdy często świadomie boimy się pająków, wody czy klaunów, niewielu z nas jest świadomych głęboko zakorzenionych lęków, zwłaszcza związanych z przebytymi ciężkimi doświadczeniami.

Spójrz na obrazek wykonany przez Władimira Kusha. Co najpierw zauważyłeś? Zapamiętaj swoją odpowiedź i poczytaj o dogłębnej analizie swojego wyboru.

Odkryj jaki jest twój podświadomy strach!

Oto, co znaczy, gdy pierwszy zobaczyłeś nóż:

Jeśli najpierw zobaczyłeś nóż, twój podświadomy/ukryty strach jest śmiertelną chorobą. Obawiasz się, że masz śmiertelną chorobę, nie wiedząc o tym i obawiasz się, że możesz nagle cierpieć i umierać.

Oto, co znaczy, gdy zobaczyłeś najpierw gąsienicę:

Twoim ukrytym strachem jest duch. Jest szansa, że boisz się, że duch czy złe duchy mogą pojawić się przed tobą i prześladują cię w najtrudniejszych chwilach. Na przykład gdy usiłujesz zasnąć lub kiedy jesteś zdezorientowany.

Oto, co znaczy, jeśli zobaczyłeś najpierw motyla:

Twój ukryty strach to zdrada. Jest bardzo prawdopodobne, że już dawno zostałeś zraniony zdradą, a teraz obawiasz się, że historia się powtórzy. Być może spotkałeś się z odrzuceniem ze strony partnera, pracy czy marzeń. Jednak jesteś bardzo dobry w ukrywaniu tych słabości. Pojawia się to tylko wtedy, gdy jesteś zmuszony do radzenia sobie z tym.


Co jeśli zobaczyłeś jabłko jako pierwsze:

Twój podświadomy strach to śmierć. Jednak nie twoja własna, ale rodziny i przyjaciół. Jest bardzo prawdopodobne, że straciłeś już kogoś bliskiego. W obliczu traumy, z którą się spotkałeś, nic dziwnego, że ten cień cię prześladuje i nie możesz znieść myśli o stracie kogoś innego w swoim życiu.

Wszystkie ukryte lęki mają wspólną cechę winy i paniki. Być może zastanawiasz się, dlaczego te dwa uczucia w szczególności… Weźmy na przykład lęk przed ekonomiczną niepewnością. Jeśli straciłeś pracę, a inni polegają na tobie finansowo, naturalne jest poczucie winy. Poza tym łatwo jest wpaść w panikę, ponieważ nie można znaleźć sposobu a rozwiązanie tej sytuacji. Dlatego połączenie winy i paniki jest tu kluczowe.
Strach i negatywna energia są jak grzyby, które rozwijają się w ciemności. Tak długo jak utrzymujesz te uczucia dla siebie, będą one nadal się rozmnażać i nawiedzać. Jeśli nie zaradzisz tej sytuacji, mogą cię paraliżować negatywne emocje.

piątek, 8 grudnia 2017

8 życiowych lekcji, ktorych udzielił Rumi.



I powoli kończy sie ten niesamowity rok 2017.Rok który przygotowuje Nas do nowych niesamowitych czasów
Rok który dla Mnie Jest jak nauka Rumiego. Poniżej Kilka jego życiowych myśli których to rok 2017 jest odbiciem.
8 życiowych lekcji, których udzielił Rumi:

Lekcja Pierwsza – najważniejsza

Tam, gdzie jest cierpienie, pojawia się okazja do wzrostu i zdobycia prawdziwego szczęścia. Nie unikaj złych rzeczy w życiu, bo ominą cię dobre.

"Tam gdzie są ruiny, tam jest nadzieja na znalezienie skarbu."

"Nie bądź zadowolony z opowieści, jak potoczyły się losy innych ludzi. Rozwijaj własną opowieść."

"Jeśli irytuje cię każde potarcie, jak masz zostać wypolerowany?"

"Cierpienie może być ogrodem współczucia. Jeśli trzymasz swoje serce otwarte na wszystko, twój ból może stać się najlepszym sojusznikiem w poszukiwaniu życiowej miłości i mądrości."

"Ilekroć ktoś trzepie dywan, jego uderzenia nie są skierowane przeciwko dywanowi, lecz przeciwko brudowi znajdującemu się w dywanie."

"Co cię rani, błogosławi ci. Ciemność jest twoją świecą."

"Niech twoje życie stanie w ogniu. Szukaj ludzi, którzy będą podsycać twoje płomienie."

"Bądź wdzięczny za każdego, kto przychodzi, ponieważ został wysłany jako przewodnik z wieczności."

"Nie odwracaj się. Patrz na to miejsce, gdzie znajduje się opatrzona rana. To jest miejsce, przez które światło wchodzi w ciebie."

"Musisz łamać swoje serce, dopóki się nie otworzy."

Lekcja Druga – najtrudniejsza

Nie wystarczy żyć. Sam fakt twojego istnienia to nie wszystko, co ma znaczenie. Liczy się to, w jaki sposób żyjesz.

"Pozwólmy pięknu, które kochamy, być tym, co robimy."

"Myślisz, że żyjesz, ponieważ oddychasz powietrzem? Wstydź się, skoro żyjesz w taki ograniczony sposób. Nie pozostawaj bez Miłości, to nie będziesz czuł się martwy. Umrzyj dla Miłości, a żyć będziesz na wieki".

"Bądź latarnią albo łodzią ratunkową, albo drabiną. Pomóż uleczyć czyjąś duszę. Wyjdź z domu niczym pasterz."

"Pozwól się po cichu przyciągnąć temu, co naprawdę kochasz."

"Bądź zajęty więc, przez to, co naprawdę cenisz, i niech złodziej weźmie coś innego."

Lekcja Trzecia – najbardziej przydatna

Nigdy się nie poddawaj. Cokolwiek robisz, jakiekolwiek poniesiesz porażki – nie wątp w siebie i swoje możliwości.

"Po przejściu przez trudny okres, kiedy wszystko wydaje ci się przeciwstawiać, kiedy czujesz, że nie wytrzymasz nawet jednej minuty więcej – nigdy się nie poddawaj! Bo to jest czas i miejsce, kiedy kurs się odwróci!"

"Nie smuć się. Wszystko, co tracisz, powróci do ciebie w innej formie."

"Tańcz, kiedy jesteś zraniony. Tańcz, kiedy zrywasz opatrunek. Tańcz w środku walki. Tańcz we własnej krwi. Tańcz, gdy jesteś całkowicie wolny".

"Smutek przygotowuje do radości. Gwałtownie wymiata wszystko z twojego domu – więc nowa radość może znaleźć przestrzeń i wejść. Smutek strąca żółte liście z gałęzi twojego serca – więc świeże, zielone liście mogą rosnąć w miejscu starych. Smutek wyrywa gnijące korzenie – więc nowe korzenie ukryte głębiej mają miejsce na to, by rosnąć. Cokolwiek smutek wyrzuca z twojego serca, znacznie lepsze rzeczy zajmą ich miejsce".

Lekcja Czwarta – najbardziej zaskakująca

Skarby, które można znaleźć w świecie (czyli na zewnątrz siebie), nie mogą się równać ze skarbami, które znajdziesz w sobie.

"Gdybyś poznał siebie chociaż na jedną chwilę, gdybyś mógł dostrzec swoje najpiękniejsze oblicze – być może nie drzemałbyś tak głęboko w tym glinianym domu. Dlaczego nie przeprowadzić się do domu z radości i światła – wypełnić nimi każdą szczelinę? Przecież to ty jesteś tym, który dźwiga sekretny skarb. Ty zawsze byłeś tą właśnie osobą. Nie wiedziałeś?"

"Znasz wartość każdego produktu oferowanego przez handlarza, ale jeśli nie znasz wartości swojej własnej duszy, to wszystko głupstwa."

"Dlaczego jesteś tak oczarowany tym światem, skoro prawdziwa kopalnia złota znajduje się w tobie?"

"Nie pukaj w przypadkowe drzwi, jak żebrak. Wyciągnij swoją długą rękę do innych drzwi, znajdujących się poza ulicami twoich wędrówek; tam, gdzie każdy pyta: Jak się masz? A nikt nie wmawia ci, jak się czujesz".

"W tobie znajduje się fontanna. Nie chodź dookoła z pustym wiadrem".

"Włóczysz się z pokoju do pokoju, szukając diamentowego naszyjnika, który jest już na twojej szyi!"

"Wszystko we wszechświecie jest w tobie. Proś o wszystko samego siebie".

"Jedziesz na swoim koniu z wioski do wioski i pytasz wszystkich: Czy ktoś widział mojego konia?"

Lekcja Piąta – najwznioślejsza

Przestań zachowywać się, jakbyś nic nie znaczył. Jesteś całym wszechświatem. Bóg działa przez ciebie – twoimi rękami buduje, twoim sercem kocha, twoimi oczami obserwuje.

"Siedzisz tu bardzo długo, mówiąc, że to dziwna sprawa. Ty jesteś dziwną sprawą. Masz w sobie energię słońca, ale uwięziłeś je u podstawy swojego kręgosłupa. Jesteś jakimś dziwnym rodzajem złota, które chce pozostać stopione w piecu, by nie musieć stać się monetami".

"Stań się nieboskłonem. Użyj siekiery na więziennej ścianie. Uciekaj".

"Urodziłeś się z potencjałem. Urodziłeś się z dobrocią i zaufaniem. Urodziłeś się z ideałami i marzeniami. Urodziłeś się ze wspaniałością. Urodziłeś się ze skrzydłami. Pełzanie nie jest twoim przeznaczeniem, więc nie rób tego. Masz skrzydła. Naucz się ich używać i leć".

"Czy wiesz, czym jesteś? Jesteś rękopisem – boskim listem. Jesteś zwierciadłem odbijającym szlachetną twarz. Ten wszechświat nie znajduje się poza tobą. Spójrz w głąb siebie. Wszystko, czego tylko zapragniesz – już tym jesteś".

"Po cóż mam pozostawać na dnie studni, skoro trzymam w ręku mocną linę?"

Lekcja Szósta – najbardziej opłacalna

Gdy podejmujesz się zrobienia czegoś – zaangażuj się w to całym sercem. Nigdy nie działaj na pół gwizdka.

"Kiedy robisz rzeczy z głębi swojej duszy, czujesz, jak rzeka porusza się w tobie – radość. Kiedy twoje postępowanie wynika z innego źródła, to uczucie znika."

"Połowiczne zaangażowanie nie doprowadzi do osiągnięcia prawdziwej wielkości. Wyruszyłeś, by odnaleźć Boga, ale potem zacząłeś zatrzymywać się na dłużej w intrygujących domach przydrożnych".

"Gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz, bądź zakochany."

Lekcja Siódma – najbardziej niewiarygodna

Na poziomie duchowym, wszyscy jesteśmy jednością. Tak naprawdę nie ma między nami żadnej odrębności. Różnice religijne to iluzja zrodzona z głupoty lub ślepoty.

"Wszystkie religie, wszystkie te śpiewy, jedna pieśń. Różnice są tylko złudzeniem i próżnością. Światło słoneczne wygląda nieco inaczej na tej ścianie, niż ma to miejsce na tamtej ścianie, a zupełnie inaczej na kolejnej, ale to wciąż to samo światło."

"Milczenie jest językiem Boga, wszystko inne jest jedynie słabym tłumaczeniem."

"Nie jestem Chrześcijaninem, Żydem lub Muzułmaninem ani Hindusem,
Buddystą, sufi czy zen."

"Wczoraj byłem sprytny, więc chciałem zmienić świat. Dziś jestem mądry, więc zmieniam siebie."

"Słowa są pretekstem. To wewnętrzna więź przyciąga jedną osobę do drugiej, a nie słowa."

"W milczeniu jest elokwencja. Przestań tkać, a zobaczysz, jak wzór tkaniny staje się lepszy."

Lekcja Ósma – najszczęśliwsza

Myśl mniej. Więcej odczuwaj.

"Uśpij swoje myśli, nie pozwól im położyć się cieniem na księżycu twojego serca. Odpuść sobie myślenie."

"Zaryzykuj wszystko dla miłości, jeśli jesteś prawdziwym człowiekiem."

"W twoim sercu znajduje się świeca, gotowa, by zapłonąć. Istnieje pustka w twojej duszy, gotowa do wypełnienia. Czujesz to, prawda?"

"Rodzimy się z miłości. Miłość jest naszą matką."

"Rozum jest bezsilny w obliczu wyrażania miłości."

"Nieba można sięgnąć tylko przez serce."

"Pozbądź się zmartwień. Pomyśl o tym, kto stworzył myśli! Dlaczego wciąż siedzisz w więzieniu, skoro drzwi są tak szeroko otwarte?"

środa, 6 grudnia 2017

Mikołajki- Prezent o Joasi :)

A oto mój prezent na Mikołaja dla Was: kilka praktycznych zasad jak w chaosie naszym codziennym pozostać pozytywnym.
Taki dekalog optymisty😀

1. Zaakceptuj swoją przeszłość! Wybacz tym, którzy Cię skrzywdzili, ponieważ nie byli oni świadomi. Wybacz też sobie, że pod wpływem tamtego zła tworzyłeś go jeszcze więcej. Ty także nie byłeś wtedy świadomy. Jeśli nie rozstaniesz się z przeszłością, będzie ona nadal wpływała na Twoją teraźniejszość i nie pozwoli ci iść do przodu.

2. Nie martw się o przyszłość! 90 % naszych lęków i powstałych pod ich wpływem wizji nigdy się nie wydarza. Opanuj swoje czarnowidztwo i staraj się koncentrować na dniu dzisiejszym. Żyj tu i teraz! Nie planuj za dużo, wyznacz sobie cel i radośnie oczekuj na jego spełnienie wykorzystując okazje jakie podsuwa ci życie. Precyzyjne planowanie ogranicza tylko jego możliwości.

3. Weź odpowiedzialność za swoje życie! Niezależnie jak trudny był twój start, TERAZ jesteś dorosłym i świadomym człowiekiem. Nikt nie jest zobowiązany do budowania Twojego szczęścia. To Twoje zadanie.

4. Nie porównuj się do nikogo! Nikt nie jest ani lepszy ani gorszy od Ciebie. Każda istota ma takie same znaczenie we Wszechświecie i wnosi swój indywidualny wkład w jego rozwój. Nie przejmuj się zatem co myślą o Tobie inni i rób swoje! Jeśli ktoś Cię krytykuje lub obraża wystawia świadectwo samemu sobie a nie Tobie. Szczęśliwi ludzie tak nie postępują.

5. Idź swoją drogą, we właściwym dla siebie tempie! Nie pozwalaj by ktoś Tobą kierował lub Cię popędzał, tylko Ty wiesz co dla Ciebie jest najlepsze. Słuchaj zatem rad ale kieruj się swym wewnętrznym głosem.

6. Staraj się znaleźć czas tylko dla siebie! To ważne dla równowagi Twojej duszy, ciała i umysłu. Naucz się mówić „NIE”! Być może unieszczęśliwisz tym parę osób z Twojego otoczenia, jednak życie tylko dla innych i nieustanne spełnianie ich próśb, na dłuższą metę unieszczęśliwi Ciebie.

7. Miej marzenia, w każdym wieku! Ludzie bez marzeń to ludzie martwi. Dlatego ucz się, rozwijaj, wyznaczaj sobie cele i realizuj je, nieustannie podążaj przed siebie. Taka postawa zachowuje umysł młodym, dodaje zdrowia i radości życia.

8. Bądź wdzięczny za wszystko co otrzymujesz! Jak najczęściej dziękuj, nawet za najdrobniejsze rzeczy, niech modlitwa dziękczynna stanie się Twoją główną modlitwą. W ten sposób okazujesz szacunek wszelkiemu dobru, które istnieje w Twoim życiu, dodajesz mu pozytywnej energii i powodujesz, że wzrasta.

9. Nie zamartwiaj się wszystkimi problemami świata! Na pewne pytania w tej chwili nie ma odpowiedzi a wielu sytuacji obecnie nie można rozwiązać. Energia do zmian potrzebuje czasu i my ludzie nie mamy na to wpływu. Odpuść sobie zatem, zaufaj, że wszystko będzie dobrze i pozwól działać Uniwersum.

10. Kochaj i ciesz się życiem! Bądź radosny, śmiej się, żartuj, rób często coś bez sensu i śmiej się z samego siebie. Rozejrzyj się wokół, obserwuj naturę a szczególnie zachowanie zwierząt. Ich życie jest jeszcze trudniejsze niż życie człowieka a mimo to, kiedy tylko mogą są pełne miłości i radości. Postępuj tak samo.

Pozdrawiam Was
Joanna Sanders

sobota, 2 grudnia 2017

Mistrzowie wewnętrznego spokoju? Hawajczycy mają własny sposób na harmonijne i pogodne życie.


Dzisiejsze czasy nie sprzyjają temu, by w miarę stale odczuwać poczucie harmonii i głębokiego relaksu. Towarzyszy nam raczej pośpiech, napięcie, nadmiar obowiązków i bodźców, co nie sprzyja odczuwaniu spokoju, a przy okazji – ogranicza nasz poziom zadowolenia z życia. Jak utrzymać poczucie wewnętrznej harmonii? Czy bez zamykania się w klasztorze zen można stać się mistrzem wewnętrznego spokoju?
Szukając inspiracji i wskazówek dotyczących tego tematu, trafiłam na filozofię życia Aloha, która oznacza w praktyce harmonijne życie w stanie jedności umysłu i serca z doskonałością natury. Rdzenni mieszkańcy Hawajów od tysięcy lat znają sposoby na to, jak zadbać o swój spokój wewnętrzny.
Pierwsza z naczelnych zasad Aloha głosi: dla poczucia wewnętrznej harmonii niezbędna jest akceptacja rzeczywistości takiej, jaka jest, i zaufanie, że wszystko się dzieje w odpowiednim momencie, jest nam do czegoś potrzebne i generalnie takie, jak być powinno.
To trudna zasada do przestrzegania w kulturach zachodnich. Wciskasz w windzie guziki, które są już wciśnięte? A może klikasz kilka razy w ten sam przycisk, gdy komputer wolniej działa? Denerwują cię ludzie, którzy się powoli poruszają, wolno mówią i myślą? Poganiasz swoje dziecko, niecierpliwisz się w korkach? Te wszystkie zachowania świadczą o tym, że nie żyjesz w Aloha, a co za tym idzie – doświadczasz stresu i wytracasz niepotrzebnie energię.

Hawajczycy zdecydowanie preferują spokojne przyjmowanie teraźniejszości, życie tu i teraz bez pośpiechu. Mówią też: „wy macie zegarki, a my mamy czas” – dla nich chwila obecna jest jedynym miejscem, w którym istnieje rzeczywistość, brak cierpliwości oznacza brak zaufania, że to, co jest, jest takie, jakie ma być. Zaufanie w Aloha to nie zaufanie czemuś zewnętrznemu, tylko sobie i swojemu sercu oraz temu, że wszechświat zsyła nam tylko takie doświadczenia, które są nam potrzebne. O tym, jak istotna dla poczucia spokoju wewnętrznego jest akceptacja rzeczywistości, pisze ciekawie Eckhart Tolle w książce „Potęga teraźniejszości”.
Tolle zauważa, że nasz permanentny brak spokoju wewnętrznego bierze się z tego, że przez większość życia albo analizujemy przeszłość, albo myślimy o przyszłości, i to najczęściej w kontekście niezadowolenia z błędów, które popełniliśmy, i obawy przed tym, czy sprostamy temu, co się wydarzy. Rzadko jesteśmy obecni w chwili teraźniejszej, która jest dla nas najmniej stresująca z tego względu, że ma w sobie największą dozę pewności, co się dokładnie dzieje, i daje nam największą możliwość adekwatnego działania i kontrolowania sytuacji, a także faktycznego doświadczania pozytywnych emocji – takich jak radość, zadowolenie i głęboki spokój.
Ciągłe analizowanie błędów przeszłości (bądź wspominanie z rozrzewnieniem tego, co było, ale już się skończyło) powoduje tylko rosnące niezadowolenie. Z kolei nadmierne tworzenie scenariuszy przyszłych wydarzeń powoduje albo lęk przed tym, co się może stać (mimo że obecnie wszystko jest OK i prawdopodobieństwo, że czarne scenariusze się sprawdzą, jest małe), albo bujanie w obłokach i brak kontaktu z chwilą obecną, z tym, co może nas cieszyć teraz.
(…)
Podsumowaniem istoty wewnętrznego spokoju jest  reguła hawajskiej filozofii życia zwana Ho´oponopono (w wolnym tłumaczeniu: bycie w harmonii ze sobą i światem), która mówi o tym, że wszystko we wszechświecie jest ze sobą połączone i w ciągłej interakcji. Jeśli jesteśmy „pono” – w równowadze – to cały nasz świat też jest „pono”.
Jeżeli zaś jesteśmy wściekli albo przestraszeni – to taka jest też rzeczywistość, której doświadczamy. Zdaniem Hawajczyków – świat zewnętrzny jest odbiciem naszego świata wewnętrzne-go. Ho´oponopono mówi, że nie możesz na zewnątrz doświadczyć niczego, czego nie doświadczasz w sobie. Jeżeli twoje odbicie – twoja rzeczywistość – ci się nie po-doba, to jesteś odpowiedzialny za to, by to zmienić. Zmienić w sobie, bo bez tego w lustrze nic się nie zmieni (nie ma sensu robić makijażu na lustrze lub zmieniać lustra, bo nie podoba nam się nasza twarz). Ho´oponopono podkreśla, że jesteśmy odpowiedzialni za swoje myśli, emocje, zachowania i reakcje. Za to, jak interpretujemy rzeczywistość. Ta odpowiedzialność daje wolność – wychodzimy z roli ofiary okoliczności.
Ho´oponopono mówi też, że każdy człowiek i cała rzeczywistość są idealne takie, jakie są. Trudne emocje to wewnętrzne dziecko, którym się trzeba zaopiekować, by odczuwać spokój. Jak to zrobić? Poprzez cztery magiczne zwroty wypowiadane do siebie: przepraszam, wybacz mi, kocham cię i dziękuję.


Czytaj więcej na: focus.pl
Autorka tekstu: Małgorzata Smoczyńska

piątek, 1 grudnia 2017

Czy mogę wyrzucić coś z Twojego domu?


Brzmi okropnie, prawda? Jak ona może sobie rościć prawo, żeby mi coś wyrzucać? Jak w ogóle śmie zadawać takie pytanie? Pycha? Nie skarbie – po prostu bezczelność i nazywajmy sprawy po imieniu. A jednak chcę, a raczej sugeruję, że pewne rzeczy warto wyrzucić nie bez powodu. Powód jest taki, że one… zresztą zobaczysz dalej.



Rzeczy, które wysysają Ci energię.


W Twoim domu są takie rzeczy, które dosłownie wpierdalają Twoją energię. Mogą nawet ładnie wyglądać, ale fatalnie działają. Powodują, że czujesz się przytłoczony, że masz w głowie mętlik, że gryzą Cię wspomnienia, które wcale nie są miłe. Te rzeczy zbierają kurz, wkurzają oko i robią Ci w życiu taki śmietnik.

Wszystko, co popsute.


Stary zniszczony telefon, podarte firanki, połamane figurki, pęknięty wazon – rzeczy, które przestały spełniać swoje zadanie, są taką rysą. Otaczając się tym, co popsute, wprowadzasz sobie taką energię „zepsucia”, „niekompletności, „niedziałania”. Więc nie ma się co dziwić, że później nie wszystko funkcjonuje tak, jak trzeba. W końcu otaczając się tym, co wybrakowane, tworzysz sobie wybrakowany świat.

Łachy, łachy i jeszcze raz ubrania.


Tysiąc pińcet sto dziewińcet ciuchów do sprzątania – sweter z dziurą, wytarte gacie, jakaś badziewna bluzka z cholera wie czego, buty ze startymi flekami, jakieś stare kiecki ala lata ‘90. Na grzyba mi to – pomyślałam. Ja w tym już nie będę chodzić. Dla moli mam to trzymać? Przecież to mi się już nie podoba, nie spełnia swojego zadania, nie podkreśla mnie i moich upodobań? Nie mam zamiaru poświęcać temu cennego miejsca w moim życiu. Ja potrzebuję miejsca na nowe, a jak mam je zrobić, skoro jesteś zawalona starym? Szafa została posprzątana i ostała się w niej połowa rzeczy. Teraz jest czysto, porządek, jasność i łatwy wybór. I nie ma problemu w co się ubrać. Więcej pisałam o tym tutaj – porządki w szafie i tutaj – szafa kapsułkowa.

Graty wszędzie, gdzie się da.

 W momencie, kiedy uderzyła mnie idea względnego (podkreślam względnego, bo skrajności nie lubię) minimalizmu, zdałam sobie sprawę z tego, że otaczają mnie graty.

Wiele „przydasi”, które może się jeszcze kiedyś sprawdzą i które leżą, zbierają kurz i wkurwiają. Nigdy się na nic nie przydały, powodowały tylko powstawanie coraz większej sterty gratów, które jakby zaburzały moją wizję spokoju, jasności i szczęścia. Pierdółki, figurki, stare karteczki, jakieś połamane badziewie – to wszystko poszło  na śmietnik. Zrobiło się miejsce. Luźniejsze półki, łatwiej wszystko znaleźć, więcej swobody, miejsca, powietrza. Minimalizm w życiu to podejście tych, którzy wbrew pozorom chcą więcej a nie mniej. Rezygnują z nadmiaru rzeczy, żeby w to miejsce wprowadzić więcej życia, doznań i możliwości. To świadomy wybór.



Pokochałam sprzątanie. Pokochałam wywalanie wszystkie tego, co nie koresponduje już ze mną. Nie mam sentymentu do starych śmieci ani tego, co jest poniżej mojego poziomu. Nie łudź się, że pewne rzeczy się przydadzą. Ponoć niewykorzystane przez rok, nie będą wykorzystane już nigdy. Tylko zabierają miejsce, wkurzają i trzymają Cię w przeszłości.


Do dziś przeczytałam kilka książek o minimalizmie. Trochę się ograniczyłam, ale nie – nie chodzę w pokutnym worze, nie zrezygnowałam z przyjemności i nie mieszkam w gołych czterech ścianach. Wywaliłam to, czego nie potrzebowałam. Zbędne ciuchy do kontenera, nieużywane kosmetyki dla przyjaciółki, reszta po rodzinie. I zrobiła się jasność. To oczyszczające uczucie, jakby nagle wstępowała w Ciebie nowa energia. Jakby ktoś Ci po prostu doładował bateryjki, podłączył do prądu i puścił w świat jak taką katarynkę – zajebiste uczucie.

Nagle masz jakieś pomysły. To chcesz zrobić, tamto i jeszcze tamto. To zmienić, tamto zmienić. Trudno to opisać. Po prostu się chce. Tak jakby to oczyszczenie domu i przestrzeni otworzyło miejsce na dopływ siły i inspiracji.

Gdy zastanawiasz się, jak uporządkować swoje życie, to najpierw zadaj sobie pytanie jak uporządkować szafę, kuchenne półki, pawlacz, garaż, strych, piwnicę. Odpowiedzi przyjdą same.

Czasami gdy wchodzę do niektórych domów czy mieszkań, mam ochotę coś stamtąd wyrzucić, bo wiem, że to absolutnie nie jest tam potrzebne i mieszkańcy poczuliby się znacznie lepiej bez tego. To już chyba takie zboczenie. Im człowiek bardziej przytłoczony, tym bardziej zamknięty. Jeśli się uwolni, rozpościerają się przed nim możliwości.

Jeśli wydaje Ci się, że gromadzenie daje przyjemność, sprawdź jaką frajdę daje wyrzucanie. Gwarantuje, że ciężko Ci będzie w to uwierzyć.

Namacalne wspomnienia.

Zdjęcia byłych, prezenty po znajomych, którzy nas już nie lubią – wydaje Ci się, że to pamiątki starych dobrych czasów? Wcale nie. To takie zatrute strzały, które przypominają nam o upływie czasu i zmianie ludzkich postaw. Trzymają nas w przeszłości tak, że jedną nogą stoimy w jutrze i jedną w teraźniejszości. Kiedy dajesz krok, tak czy inaczej nie posuwasz się do przodu, bo zawsze jedna noga jest w przeszłości. Nigdy nie robisz tego kroku wprzód. To jest do wywalenia albo chociaż do schowania tam, gdzie nie będzie wkurzać oka.

Zbieractwo to taki syndrom chęci pozostania w przeszłości. Taki zakamuflowany strach przed wolnością i przyszłością. Po co? A przecież życie czeka. W nieskończoność czekać nie będzie.


http://www.redaktorbezczelna.pl/2017/11/czy-moge-wyrzucic-cos-z-twojego-domu.html?m=1

niedziela, 26 listopada 2017

Najlepsi nauczyciele.


Życie zawsze daje nam właśnie takich nauczycieli,
jakich w danej chwili potrzebujemy.
Dotyczy to każdego natarczywego komara,
każdego niepowodzenia, każdego czerwonego światła,
każdego korku ulicznego, każdego niesympatycznego szefa (albo pracownika),
każdej choroby, każdej straty, każdej chwili radości lub przygnębienia,
każdego nałogu, każdego śmiecia, każdego oddechu.

Najlepsi nauczyciele to tacy, którzy wiele od nas wymagają.

Sami wiele potrafią, będąc praktykami w swojej dziedzinie i robią wszystko, byśmy z ich wiedzy skorzystali. To właśnie ich najczęściej zapamiętujemy po opuszczeniu szkoły, choć nie należeli do naszych ulubieńców.
Gdybyśmy tak patrzyli na naszych życiowych nauczycieli, zaoszczędzilibyśmy sobie wiele zdrowia i mielibyśmy w sobie mnóstwo życiowej mądrości.
Zamiast się denerwować, pytajmy:
  • Czego on, to, ta sytuacja chce mnie nauczyć?
  • Co chce mi powiedzieć?
  • Na co zwrócić uwagę?
Odpowiedzi mogą nas naprawdę zadziwić, by zaraz potem, wywołać uśmiech na naszej twarzy. Zrobią też miejsce na kolejna porcję szczęścia w naszym życiu.

Najlepsi nauczyciele to ci, których życie wysyła do nas w konkretnym celu.

Nie zmarnuje nauki, którą chcą nam przekazać. Choćby jeszcze dziś 🙂

środa, 22 listopada 2017

Koci Rycerz Pan Krzysztof .

Kochani organizuję dla Pana Krzysztofa Szlachetną Paczkę na Boże Narodzenie 2017.

Kto jest chętny przyłączyć się i cokolwiek ofiarować temu wspaniałemu, skromnemu człowiekowi łapka w górę. Mile widziane dosłownie wszystko od jedzenia, po pościel, koce, środki czystości a także pieniądze, które zbieramy na remont mieszkania. Pieniądze zbierane są już od września w sklepie Triceps.pl w Zielonej Górze- gdzie stoi puszka. Uzbierane pieniądze zostaną przekazane na wyżej wspomniany remont, którego nieodpłatnie podejmie się po Nowym Roku Pan Kazimierz Waligórski. Potrzebujemy uzbierać pieniądze na materiały. Jeśli ktokolwiek chciałby zakupić jakieś materiały dla Pana Krzysztofa jest proszony o bezpośredni kontakt z Kaziem - tel. 601 915 019.
Potrzebujemy też karmę mokrą dla kotów - tych dorosłych i maluszków, którymi opiekuje się Pan Krzysztof. Informacji na ten temat można zasięgnąć u Pani Inspektor Edyty Straka tel. 506 777 829.
Wszelkie dary serca dla Pana Krzysztofa zbieram do 20.12.2017.
Zapraszam i dziękuję
Tel.do mnie 530 355 477.


Pierwsze dary dla Pana Krzysztofa przyszły w ten poniedziałek od Wioletta Jankowska, która obiecuje, że nie poprzestanie na jednej paczce . Dziękuję Wioluś

Numer konta dla wpłat na remont :
PKO B.P 60 1020 5402 0000 0702 0351 1201
przelewy z zagranicy BPKOPLPW 60 1020 5402 0000 0702 0351 1201
 z dopiskiem : dla Pana Krzysztofa
Sam Pan Krzysztof mówi, że niczego nie potrzebuje, tylko wszystkiego dla kotków.......

Olejek rycynowy kosztuje grosze, a potrafi zdziałać cuda. Oto, dlaczego powinnaś go używać.



Jest genialny.
W drogeriach i aptekach dostępnych jest mnóstwo produktów, których producenci obiecują poprawę stanu skóry i włosów. Ich ceny czasem przyprawiają o zawrót głowy. Dlatego też my polecamy Ci olejek rycynowy. Jego koszt to ok 8 zł, a potrafi zdziałać prawdziwe cuda :)
1. Przyspiesza wzrost włosów
Umieść na palcach odrobinę olejku rycynowego, a następnie wsmaruj go w skórę głowy. Powtarzaj tę czynność 2 razy w tygodniu. Po ok miesiącu powinnaś zauważyć, że Twoje włosy rosną znacznie szybciej :)
2. Niweluje zmarszczki
Potraktuj nim zmarszczki mimiczne. Z racji, że olejek pełni funkcje nawilżającą i zmiękczającą, Twoje zmarszczki będą spłycone, a skóra odżywiona i odmłodzona.
3. Wzmacnia paznokcie
Masz słabe i łamliwe paznokcie? Użyj pędzelka po starym lakierze (nie zapomnij najpierw go oczyścić), nałóż na niego odrobinę olejku rycynowego i potraktuj nim paznokcie. Dzięki temu będą wzmocnione i mniej łamliwe.
4. Zmiękczy skórę na piętach
Masz twarde pięty, a pumeks i kremy nie pomagają? Posmaruj je olejkiem rycynowym. Efekt będzie natychmiastowy.

wtorek, 21 listopada 2017

Ocet jabłkowy z miodem i wodą. Zapobiega niemal wszystkim dolegliwościom.

Badania na całym świecie potwierdzają i doceniają to, co odkrył Hipokrates 400 lat p.n.e. Leczył swoich pacjentów naturalnym octem jabłkowym. Jak zauważył grecki uczony, to potężny eliksir oczyszczający i leczniczy. Ocet jabłkowy jest naturalnie występującym antybiotykiem i środkiem antyseptycznym, zwalczającym zarazki i bakterie. Zobacz, w przypadku jakich dolegliwości warto go stosować.


ArtretyzmNałóż kompres z octu jabłkowego na bolesne stawy, albo pij szklankę wody z dwiema łyżeczkami octu jabłkowego i dwiema łyżeczkami miodu trzy razy dziennie. Miejscowe leczenie można również wykonać przez zanurzenie dłoni lub stopy w mocnym, gorącym roztworze octu jabłkowego na dziesięć minut, dwa lub trzy razy dziennie (jedna czwarta filiżanki octu jabłkowego na półtorej filiżanki wody).
Astma
Dodaj łyżkę stołową octu do szklanki wody i popijaj małymi łykami przez pół godziny. Powtórz po upływie godziny.
Utrata krwi
Pomoże na przykład, gdy osoba krwawi z nosa bez wyraźnego powodu. Rozmieszaj dwie łyżeczki octu jabłkowego w szklance wody, pij trzy razy dziennie, a pomożesz przywrócić krwi naturalne właściwości krzepnięcia.
Zapalenie okrężnicy
Miksturę z octu jabłkowego, miodu i wody popijaj trzy razy dziennie, po dwie łyżeczki.
Kaszel
Istnieje wiele rodzajów kaszlu, z różnych powodów. W niemal każdym przypadku sprawdzi się ocet z miodem. Po dwie łyżeczki obu składników rozpuść w szklance wody. Spożywaj między posiłkami, lub gdy objawy się nasilą. W nocy trzymaj miksturę przy łóżku, by móc wypić w razie ataku kaszlu.
Biegunka
Ocet jabłkowy pomaga w trawieniu, przyswajaniu i eliminowaniu pokarmu oraz jest antyseptyczny dla jelit i całego przewodu pokarmowego. Ze względu na jego właściwości lecznicze, pomaga też szybko pozbyć się biegunki. Do szklanki wody dodaj łyżeczkę octu jabłkowego. Wypij 6 takich mikstur w ciągu dnia.
Zawroty głowy
Dwie łyżeczki octu jabłkowego wraz z dwiema łyżeczkami miodu, rozpuszczone w szklance gorącej lub zimnej wody, spożywane trzy razy dziennie powinny znacznie złagodzić to irytujące zjawisko. Nie oczekuj jednak natychmiastowych rezultatów.
Wysięk z ucha
To częsta dolegliwość w okresie dzieciństwa. Pomoże szklanka wody z łyżeczką octu. Miksturę trzeba wypić rano i po południu.
Egzema
W tym wypadku też pomoże mikstura z octu, miodu i wody. Spożywaj 3 razy dziennie między posiłkami. Rozcieńczony ocet (pół szklanki wody, pół octu) możesz też kilka razy dziennie nanosić na skórę.
Zmęczone i obolałe oczy
Wypijaj szklankę mikstury octowo-miodowo-wodnej trzy razy dziennie. Dostarcza oczom składników niezbędnych dla ich zdrowia i funkcjonowania.
Zmęczenie
Przewlekłe zmęczenie jest sygnałem, że organizm potrzebuje uwagi. Większość osób cierpiących na chroniczne zmęczenie nie ma wystarczająco dobrego, zdrowego snu. Aby złagodzić sen, zaleca się miód, który działa uspokajająco na organizm. Następującą mieszankę warto trzymać przy łożku: trzy łyżeczki octu jabłkowego, rozpuszczone w szklance miodu. Dwie łyżeczki zjedz przed snem. Jeśli nie zaśniesz w ciągu godziny, powtórz.
Zatrucie pokarmowe
Jak wspominaliśmy, ocet jabłkowy ma właściwości antyseptyczne. To zmniejsza szkodliwość niektórych produktów spożywczych.
Wypadanie włosów
Wypadanie włosów spowodowane jest przede wszystkim niedoborem soli mineralnych. Ocet jabłkowy przywróci naturalną równowagę i uzupełni niedobory tam, gdzie jest to konieczne. Włosy przestaną wypadać, zaczną rosnąć szybciej i się zagęszczą. Dawkowanie to jedna łyżeczka octu jabłkowego, rozpuszczona w szklance wody, spożywana razem z posiłkami lub pomiędzy.
Bóle głowy
Ocet jabłkowy i wodę, w stosunku 1:1 należy wlać do garnka i powoli gotować. Kiedy mikstura zacznie parować, pochyl się nad nią i wykonaj 50-80 wdechów. Na ogół łagodzi to ból głowy, albo uśmierza go całkowicie.
Słuch
Terapia octem jabłkowym przyniosła doskonałe wyniki w przypadku upośledzenia słuchu. Miksturę z wodą i miodem spożywaj trzy razy dziennie.
Zgaga
Tę dolegliwość złagodzisz, pijąc wodę, zmieszaną z octem w stosunku 1:1 przed posiłkami.
Czkawka
Wypij łyżeczkę octu jabłkowego, a minie jak ręką odjął.
Wysokie ciśnienie krwi
W tym wypadku należy przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe. Ocet nie jest lekarstwem, ale może nieco pomóc. Pomoże znana już mieszanka dwóch łyżeczek octu, dwóch miodu, rozpuszczonych w szklance wody. Pij 3-4 razy dziennie.
Nerki i pęcherz
Ocet jabłkowy pomoże wypłukać z nich szkodliwe substancje. Dwie łyżeczki octu jabłkowego rozpuść w szklance wody i pij sześć razy dziennie.
Miesiączka
Terapia octem jabłkowym z pewnością ureguluje i znormalizuje obfite krwawienie. Dawkowanie: dwie łyżeczki octu jabłkowego, rozpuszczone w szklance wody, trzy razy dziennie.
Problemy z paznokciami
Kruche, pękające, cienkie paznokcie są oznaką niedoboru witamin i nieprawidłowego metabolizmu w organizmie. Ocet jabłkowy może zaradzić tym dolegliwości. Znikną też białe plamki. Dawkowanie: dwie łyżeczki, rozpuszczone w szklance wody, trzy razy dziennie.
Nerwowość
Pij miksturę z miodu, octu i wody 3 razy dziennie.
Otyłość
Dwie łyżeczki octu jabłkowego, rozpuszczone w szklance wody pij codziennie rano. Przez pewien czas także w ciągu dnia. Napój należy popijać podczas posiłku, co zapobiegnie przejadaniu się i będzie sprzyjać trawieniu.
Półpasiec
Ocet jabłkowy łagodzi ból wynikający z półpaśca. Stosuj go 6 razy dziennie, nierozcieńczony, na miejsce chorobowo zmienione.
Ból gardła
Przepłucz gardło mieszanką octu z wodą (łyżka octu na szklankę wody). Powtarzaj co godzinę, aż zauważysz poprawę.
Zęby
Ocet doskonale poprawia stan zębów. Do płukania jamy ustnej użyj roztworu z łyżeczki octu i szklanki wody. Powtarzaj co wieczór. Ten nawyk zapobiegnie próchnicy. Płyn do płukania jamy ustnej może być również stosowany w przypadku podrażnionych dziąseł.
Żylaki
Nierozcieńczonym octem smaruj żylaki rano i wieczorem. Dobrze masuj - zawsze w kierunku serca. Poza tym 3 razy dziennie pij miksturę z miodem i wodą.
Do kąpieli
Zamiast używać mydła, dodaj pół litra octu jabłkowego do wody i pozostań zanurzony przez co najmniej piętnaście minut, aby powierzchnia skóry ciała mogła mieć możliwość wchłonięcia substancji. Taki zabieg będzie szczególnie korzystny dla osób z podrażnioną i swędzącą skórą.
Swędząca skóra głowy
Weź jedną łyżeczkę octu jabłkowego i szklankę wody - zanurz grzebień w roztworze i dokładnie rozczesz włosy, aż będą wilgotne. Zabieg wykonaj 15 minut przed myciem włosów. Pomaga również w eliminacji łupieżu.

poniedziałek, 20 listopada 2017

Znaczenie karmy. ~ Sri Sri Ravi Shankar .



...Najbardziej źle rozumiane słowo to karma. Znaczenie karmy to działanie. Działanie może być ukryte, może być w formie tendencji i może to być przyszłość. To są trzy formy karmy.

Więc karma oznacza:

Wrażenia z przeszłości, które będą wyciągnąć podobne sytuacje w przyszłości (to jest przyszłość karma)
Obecne działanie, które robisz, tworzy wrażenie w Twoim umyśle. To znowu nazywa się karma.
Jak wyeliminować karmę?

Każdy nawyk jest czymś w rodzaju karmy. Przypuśćmy, że pijesz kawę każdego ranka, a pewnego dnia nie pijesz, boli cię głowa. To jest karma karma. Jak pozbyć się karmy?

Pijąc kawę, albo przez nie picie kawy, ale po prostu obserwacji odczucia w Twoim ciele, albo poprzez oddech lub medytację.
Świadomość tego, że w Tobie jest tendencja, pomoże Ci przezwyciężyć tendencję. Oto nadchodzi sztuka wiedzy (świadomość). Wiedza nie oznacza wiedzy o wiedzy, oznacza świadomość. Poczucie "wiedzy". Wzrost świadomości powoduje, że Twoja karma zostaje zmniejszona. Jakbyś miał ochotę kogoś drażnić, ale dlatego, że jesteś świadomy, nie robisz tego. Jeśli nie jesteś świadomy, to kiedy pojawia się tendencja do drażnienia kogoś, po prostu puść to. Zachowuj się.

Każde wrażenie to karma, ale nie ma się czym martwić, bo karma nie jest jak "skała", to jest "płyn". A karma jest zawsze związana z czasem, ponieważ każda akcja ma tylko ograniczoną reakcję, a nie nieskończoność.

W jaki sposób karma odnosi się do reinkarnację

Wszystkie zwierzęta mają tylko "prarabdha" karmę, co oznacza, że karma, nad którą nie mają żadnej kontroli. Matka natura je prowadzi, więc nie akumulują żadnej przyszłości. Jeśli jesteś zupełnie jak zwierzę, to nie masz żadnej karmy. Ale jako człowiek jest to niemożliwe, ponieważ umysł dostaje się do akumulacji przyszłej karmy. A karma jest tym, co pcha reinkarnację. Silniejsze wrażenie, że natura następnego życia może być przewidziana dzięki temu.

Jest jedna rzecz, która może wymazać karmę, a to jest wiedza o siebie. Jeśli jesteś świadomy siebie, jeśli jesteś w całkowitej miłości, to jesteś wolny od karmy. W takim razie nie jesteś związany z żadnym wrażeniem, jesteś wolny. To, co daje ci wolność to twoja świadomość.

Reinkarnację - powrót do ciała.

Nasz umysł jest energią, a według prawa termodynamiki, wiesz, że energia nie może zostać zniszczona. Jeśli umysł jest energią, to co się stanie z tą energią, gdy ktoś umrze?

Śmierć jest prawie jak sen. Co się dzieje, gdy śpisz? Kiedy śpisz, Twoja świadomość i twoja uwaga od zewnętrznych doświadczeń zanika, pojawia się pustka. A kiedy się obudzisz rano - ta sama świadomość, która została zmniejszona, zaczyna się rozszerzać i otwiera się, a ty się obudzisz.

Jeśli uważnie obserwujesz mechanizm, ostatnia myśl przed snem staje się pierwszą myślą, kiedy się obudzisz. To daje ci wskazówkę o Twojej reinkarnację. Umysł, który jest pełen różnych wyświetleń, zostawia to ciało, ale wrażenie pozostaje w umyśle jak balon i czeka na odpowiednią sytuację, aby ten sam umysł mógł reinkarnować. .

Mówi się, że ostatnia myśl jest bardzo ważna. Cokolwiek robisz przez swoje życie, przynajmniej w ostatniej chwili twojego życia, powinieneś być wolny i szczęśliwy. Jeśli jesteś szczęśliwy w ostatniej chwili, zanim zostawisz ciało, to następnym razem dostaniesz lepsze ciało.

Lęk przed obfitością.

 
Przytuliłam się dzisiaj do Dobromira i czekałam co mi powie... Otwórz serce i nie pozwól, żeby twoja przestrzeń się zawęziła...
Wyczuł chyba (?) mój lęk przed tym, że za chwilę trzeba będzie opłacić dom a ja mam prawie puste konto...
Zobacz, ja się nie muszę niczym martwić. Jestem, a Natura dostarcza mi wszystkiego, czego potrzebuję do życia. Tak robi z każdym ze swoich dzieci. Wy też jesteście dziećmi tej Ziemi, dlaczego więc mielibyście mieć inne prawa ? Macie takie same prawa jak my, tylko skutecznie je sobie odbieracie.
I pokazał mi obraz: ja a naprzeciwko mnie jakby tunel łączący mnie z obfitością. Lęk przed brakiem pieniędzy zaciska nam pętlę na szyi, tak się potocznie mówi. A ja to zobaczyłam w energiach. Ten tunel, który powinien być szeroki, tak żeby strumień pieniędzy mógł do mnie płynąć, poprzez strach przybrał kształt klepsydry, z przewężeniem w środku. To przewężenie sprawia, że obfitość płynie małymi kropelkami, bo musi się przeciskać przez wąski lejek.
Cóż więc można zrobić ? Zobaczyć oczami wyobraźni jak wygląda nasze połączenie z pieniędzmi na przykład. Jeśli jest wąskie gardło, siadamy, zamykamy oczy, mocą naszej decyzji i siłą świadomego oddechu uwalniamy strach przed brakiem pieniędzy. Oddychając stopniowo poszerzamy wąski lejek. Widzimy jak on się rozszerza. Otwieramy się na nieoczekiwane źródła dochodów, a pieniądze płyną do nas szerokim strumieniem. Dobrze jest poczuć tę radość, która się pojawia w odpowiedzi na poszerzenie naszej przestrzeni. Tylko ODCZUCIE jest w stanie zmienić nasze wibracje na takie, które przyciągną obfitość.
Tak można zrobić z każdym aspektem naszego życia. Jak wygląda nasze połączenie z drugą osobą ? Czy ze strachu przed zranieniem nie zawęziliśmy swojego tunelu łączącego nas z wszechogarniającą miłością ?
Takie pole do zabawy na dzisiaj, spróbować nie zaszkodzi
Anna Ślusarska

niedziela, 19 listopada 2017

Jak Odwodnienie Wpływa Na Twój Mózg.


Woda stanowi co najmniej dwie trzecie ludzkiego ciała. Brak jej może prowadzić do wielu schorzeń, począwszy od migreny i zaparć do kamieni nerkowych. Może również doprowadzić do utraty prawidłowego funkcjonowania mózgu.

Na przykład, gdy jesteś odwodniona, jesteś bardziej podatna na irytację, niepokój i zmęczenie.
Co to jest odwodnienie?
Do odwodnienia dochodzi, gdy tracimy dużo płynów, a nie zastąpimy ich odpowiednią ilością zdrowej wody z minerałami.

Odwodnienie zmniejsza mózg.

Około trzech czwartych mózgu to woda. Podczas odwodnienia mózg rzeczywiście maleje w objętości, co powoduje bóle głowy.
Nawet łagodne lub czasowe odwodnienie może zmienić działanie mózgu i wpłynąć na nastrój, jak wykazano w badaniu z roku 2013, w którym 20 zdrowych kobiet w połowie lat dwudziestych zostało pozbawionych wszystkich napojów przez 24 godziny.
Chociaż nie stwierdzono klinicznych nieprawidłowości w parametrach biologicznych (moczu, krwi i ślinie), to zwiększyło się pragnienie i częstość akcji serca, a wydalanie moczu znacznie spadło. Zgodnie z oczekiwaniami mocz był ciemniejszy.
Jeśli chodzi o nastrój, autorzy badania zauważyli:
„Istotnym skutkiem [deprywacji płynów] na nastrój było zmniejszenie czujności i zwiększona senność, zmęczenie i dezorientacja. Najbardziej konsekwentne efekty delikatnego odwodnienia dotyczą parametrów snu…”.
Na szczęście, w ciągu 20 minut od wypicia wody, takie efekty mijają.
Bóle głowy są również szybko złagodzone po nawodnieniu.
Co ciekawe, zimna woda jest wchłaniana 20 procent szybciej niż letnia woda, dlatego aby zwiększyć szybkość rekuperacji, należy pić zimną wodę.

Całe ciało cierpi, gdy jesteś odwodniona.

Po utracie od 1 do 2 procent płynu następuje uruchomienie mechanizmu pragnienia, co powoduje, że pijesz, ale w tej chwili odwodnienie już wpływa na twoją czynność.
Podczas łagodnego odwodnienia możesz stracić do 5 procent płynu ustrojowego.
Objawy długotrwałego odwodnienia lub silniejsze odwodnienie obejmują zwiększony poziom złego cholesterolu, szybsze bicie serca i / lub oddychania, niskie ciśnienie krwi i oznaki przedwczesnego starzenia się, takie jak „sucha” skóra.
Odwodnienie spowalnia także metabolizm.
Według jednego z badań, picie zaledwie 0,5 l wody dziennie, może zwiększyć tempo przemiany materii nawet o 30 procent.
Według tego samego badania wykazano, że 2-procentowy poziom odwodnienia powoduje 10-procentowy spadek wyników sportowych.
Jakie są objawy odwodnienia?
  • Zmęczenie i / lub zawroty głowy, ból głowy.
  • Mgliste myślenie i zła koncentracja.
  • Skurcze mięśni lub bóle stawów.
  • Suche lub lepkie usta.
  • Rzadkie oddawanie moczu; kolor ciemny.
  • Wahania nastroju; zwiększone napięcie lub niepokój.
  • Pragnienie zjedzenia cukru.

Jak sprawdzić poziom odwodnienia?

  • Częstość oddawania moczu: większość osób oddaje mocz od czterech do siedmiu razy dziennie, w zależności od wielkości pęcherza moczowego i ilości moczu, które należy uwolnić. Jeśli oddasz mniej niż cztery razy, lub w ogóle, prawdopodobnie musisz pić więcej wody.
  • Kolor moczu: kolor jest jednym z najprostszych sposobów określania stanu odwodnienia. Kolor moczu jest określony przez stężenie produktów ubocznych w płynie. Należy pić wystarczającą ilość wody, aby mocz był biały lub jasnożółty.
  • Zapach: twój mocz powinien być stosunkowo bezwonny. Zapach zależy od poziomu odwodnienia, od żywności zjedzonej przez ostatnie 24 godzin i czy masz infekcję pęcherza moczowego. Im bardziej skoncentrowany jest mocz (z produktów ubocznych wyeliminowanych przez nerki), tym silniejsza jest woń amoniaku.

Jak się nawodnić?

Możesz żyć dość długo bez jedzenia, ale bez wystarczającej ilości wody, wydajność i zdrowie zaczynają słabnąć dość szybko.
Wystarczy zamienić wszystkie słodzone, butelkowane napoje, które pijesz na czystą wodę z solą. Wszystkie procesy biochemiczne w Twoim ciele potrzebują wody, a nie cukru. Jeżeli pocisz się, to wydalasz z organizmu i wodę i sole mineralne.
Wartościowych substancji nie znajdziesz w kolorowych wodach. Picie takich napojów nie ma nic wspólnego z nawodnieniem. 
Bardzo trudno jest zagonić ludzi do regularnego picia wody z solą posiadającą wiele pierwiastków. Sól powoduje zatrzymanie wody w organizmie, dzięki czemu nawadniane są komórki.
U nielicznych osób np. z problemami puchnięcia nóg należy sól dawkować powoli i obserwować organizm.
Większość społeczeństwa jest odwodniona, ponieważ pije samą wodę, bez minerałów lub pije ją w niedostatecznej ilości.
W tych wodach, które kupujemy jest mało wartościowych minerałów, bardzo potrzebnych organizmowi.
Kiedy pocimy się wydalamy minerały z organizmu. Pijąc wodę ubogą w minerały powodujemy, że ona przelatuje przez nasz organizm, nie nawadniając dostatecznie komórek.
Dopiero kiedy pijemy wodę z solą np. himalajską/kłodawską, dostarczamy potrzebne minerały i nawadniamy komórki.
Ile wody należy pić?
Około 30 mililitrów na kilogram ciała. Średnio jest to 2,5 litra dziennie.

Fragment z: articles.mercola.com 
Tłumaczenie fragmentu: Hubertos

piątek, 17 listopada 2017

Kryształ górski i jego moc.

Kryształ górski jest bezbarwną, przezroczystą odmianą kwarcu. Niegdyś mylony był z diamentem dzięki swej nieskazitelnej czystości i silnemu połyskowi. Dziś często zwany jest „solą ziemi”, „królem kryształów”, czy „neutralizatorem”, gdyż ma on niesłychanie silne właściwości oczyszczające. Oczyszcza nasze ciało fizyczne i energetyczne, oczyszcza nasze myśli oraz przestrzeń.

Wśród kamieni szlachetnych kryształ górski jest jednym z najsilniejszych przewodników.

Według niektórych teorii w czasach Atlantydy, czyli między 40 000 a 10 000 lat p.n.e. ludzie na co dzień korzystali z energii, jaką emanują kryształy górskie.

Wykorzystywali ją w leczeniu chorób i przywracaniu równowagi psychicznej, rozwoju duchowym, jak również w celu zasilnia miast i domów w energię.

Już mały kryształ górski bowiem może przewodzić i przechowywać gigantyczną ilość energii oraz wiedzy.

Jest to możliwe, gdyż kryształy są żywymi stworzeniami, obdarzonymi własną świadomością.

W myśl tych teorii za czasów Atlantydy gigantyczne kryształy zostały zaprogramowane, by podnosić wibracje oraz wspierać ludzkość i Matkę Ziemię w przyszłości.

W ostatnich czasach pamięć gigantycznych i silnych kryształów Ziemi budzi się, dlatego ważne jest, by każdy z nas miał choćby maleńki kryształ górski zawsze przy sobie, łączy to nas z tą piękną, potężną i budzącą się do życia energią.

Magiczne właściwości kryształu górskiego

Kryształ górski:

– jest jak tarcza ochronna odbijająca wszelkie niższe wibracje,

– dodaje i podnosi naszą energię,

– niweluje niekorzystne dla nas wibracje,

– uzdrawia,

– neutralizuje niekorzystne i szkodliwe promieniowanie,

– wzmacnia naszą świadomość i wibrację we wszelkich stanach głębokiego relaksu, czy medytacji,

– wzmacnia nasze wizje i „nadprzyrodzone” zdolności,

– jest biblioteką wiedzy.

Właściwości lecznicze kryształu górskiego

Kryształ górski ma zbawienny wpływ na całe nasze ciało, psychikę i Ducha, jednak najbardziej widoczne jego działania są następujące;

– wspomaga nasz układ nerwowy i łagodzi napięcia,

– reguluje prace serca i wzmacnia naczynia krwionośne,

– przynosi ulgę przy dotkliwych, bolesnych miesiączkach,

– łagodzi bóle głowy i kręgosłupa,

– stymuluje pracę mózgu,

– wzmacnia percepcję i koncentrację,

– pomaga przywrócić ciału wewnętrzną równowagę i prawidłowy przepływ energii,

– wpływa na zwiększenie płodności u kobiet i mężczyzn,

– niweluje stany zapalne w ciele,

– pomaga w tamowaniu krwawienia,

– oczyszcza z toksyn, efektem czego m.in. jest lepszy stan naszej skóry,

– bardzo silnie wspomaga pracę nerek, nadnerczy i organów płciowych,

– wpływa bardzo korzystnie na nasz wzrok,

– oczyszcza naszą wątrobę i krew.

Jak korzystać z kryształu górskiego?

Zawsze róbmy to świadomie i z intencją. Dbajmy o nasz kryształ górski, zaprzyjaźnijmy się z nim, zaprośmy do naszego codziennego życia:

– nośmy go w kieszeni, na szyi jako wisiorek, czy na dłoni jako bransoletkę, będzie naszą ochroną i wsparciem,

– spijmy z kryształem górskim położonym blisko nas, a nasze ciało zregeneruje się wówczas, ponadto możemy doświadczyć ciekawego, często proroczego śnienia,

– naenergetyzujmy nasz kryształ górski poprzez swoje dłonie lub światłem słonecznym i przykładajmy go do miejsc, które nas bolą, są osłabione, czy nie funkcjonują prawidłowo,

– udając się na relaks, bądź medytację zabierajmy go ze sobą, dzięki niemu pogłębimy nasze stany i doznania,

– gdy mierzymy się z trudną sytuacją, spotkaniem, czy innym wyzwaniem pozwólmy, by nam w tym towarzyszył i wspierał nas, dzięki niemu nasze myśli i wypowiadane słowa będą bardziej przejrzyste i precyzyjne,

– pijmy wodę kryształową (oczyszczony kryształ zanurzamy na jedną dobę w 1 litrze przegotowanej, ostudzonej wody); doda nam siły, odżywi i oczyści organizm, rozjaśni myśli i wzmocni naszą koncentrację, poprawi nastrój i przyniesie spokój Ducha,

– płaski pasek kryształu górskiego możemy umieścić pod obudową lub etui naszego telefonu komórkowego, kryształ zniweluje nam wówczas całe szkodliwe dla nas promieniowanie elektromagnetyczne,

– w ciekawy sposób z kryształu górskiego korzystała Św. Hildegarda z Bingen przy leczeniu tarczycy i oczu. Nagrzany słońcem kryształ górski przykładała kilka razy dziennie do owych chorych miejsc. Pamiętać tutaj należy o oczyszczaniu i ponownym nagrzewaniu kryształu.

Jak dbać o kryształ górski?

Kryształ górski należy systematycznie oczyszczać. W oczyszczaniu tym najważniejsza jest nasza intencja i energia, a do nich możemy dołączyć jedno bądź więcej z poniższych działań:

– kąpiel kryształu w suchej soli bądź w wodzie z solą,

– kąpiel pod bieżącą wodą,

– kąpiel w promieniach słońca,

– kąpiel w blasku księżyca w pełni,

– zakopanie kryształu w ziemi,

– kąpiel ziołowa (szałwia, bylica, brzoza),

– okadzanie ziołami,

– kąpiel w dźwiękach (misy, gongi, dzwonki, czy bębny)

– programowanie kryształu.

Mówmy do naszego kryształu, dbajmy o niego, pielęgnujmy go, traktujmy z szacunkiem i czułością. To żywa istota, choć tak odmienna od nas.

Okażmy jej wdzięczność za wsparcie i wspólne bycie.

Kryształy są źródłem potężnej siły, mocy i opiekuńczego wsparcia.

Są wielkim pięknem gotowym być dla nas, jeżeli tylko wyrazimy na to chęć i zgodę.

Namaste 🙏

zródło: https://www.odkrywamyzakryte.com/

środa, 15 listopada 2017

18 Życiowych Mądrości Sokratesa



Jeśli udało mi się wyciągnąć lekcję z nauk Sokratesa, to pierwszym elementem, który głęboko zapadł mi w pamięć był (i jest) tekst o tym, że tak naprawdę nie można nauczyć ludzi wszystkiego; można jedynie zachęcić ich do samodzielnego myślenia. Każdy z nas jest inny, dlatego samodzielne dążenie do zdobywania wiedzy i doskonalenia umysłu nie przez wszystkich jest osiągane w jednakowym tempie. Wszyscy jednak posiadamy nieograniczone możliwości, i tylko od nas zależy jak zostaną one wykorzystane. W dzisiejszym artykule poznasz 18 życiowych mądrości, których chce Cię nauczyć Sokrates.

1. Prawdziwą mądrością jest wiedza, że tak naprawdę nic nie wiesz

„Jestem najmądrzejszym mędrcem świata, a jedyną rzeczą którą wiem to to, że nic nie wiem”
„Wiedzieć, to wiedzieć, że nic nie wiesz. To jest znaczenie prawdziwej wiedzy.”
„Wiem, że jestem inteligentny, ponieważ wiem, że nic nie wiem.”
„Prawdziwa wiedza przychodzi do nas, kiedy zdamy sobie sprawę jak niewiele wiemy o życiu,, nas oraz otaczającym świecie.”

2. Bądź tą osobą, za jaką chcesz uchodzić

„Najkrótszą i najpewniejszą drogą życia z szacunkiem dla świata, to pozostawanie w rzeczywistości, w której szczerze chcesz się znaleźć; zauważ, że wszystkie ludzkie cechy nabierają większej wartości właśnie przez praktykę.”

3. Nic nie zmieni się dopóki Ty nie będziesz pierwszy

Zapamiętaj, że nie ma nic pewnego w kontaktach międzyludzkich; unikaj nadmiernej ekscytacji w dobrobycie i nieuzasadnionej depresji w nieszczęściu.”

4. Cnoty nie dają pieniądze, ale to dzięki niej pojawia się dobrobyt zarówno prywatny, jak i publiczny

„Moim celem jest przekazanie Wam, aby nie pogrążać się w myślach o materialnych dobrach tego świata, ale przede wszystkim dbać o największy rozwój duszy. Mówię Wam, że cnoty nie dają pieniądze, ale to dzięki niej pojawia się dobrobyt zarówno prywatny, jak i publiczny. To właśnie jest moja nauka, a jeśli uważana jest za doktrynę, która deprawuje młodzież – jestem złośliwcem.”

5.Poświęć swój czas na studiowanie pism mędrców

„Poświęć swój wolny czas na samorozwój przez studiowanie pism mędrców; dzięki temu z łatwością przyswoisz to, na co inni ciężko pracowali”

6. Ci, którzy wiedzą, że mają wystarczająco wszystkiego są naprawdę bogaci

„Najbogatszym jest ten, kto cieszy się z drobnostek, ponieważ w tym zawiera się bogactwo natury.”
„Szczęście tkwi w naturalnym bogactwie; luksus to sztuczna bieda.”

7.Powinieneś jeść, aby żyć – nie odwrotnie

„Bezwartościowi są ci, którzy żyją jedynie aby jeść i pić; prawdziwi czynią to jedynie, aby żyć”

8.Nie samo życie, ale dobre życie to to, co powinno być cenione
„Życie bez rozpoznania nie jest warte życia”

„Bardzo ważną kwestią jest nie to, aby żyć, ale to by żyć dobrze. Znaczy to tyle, co poświęcać czas na rzeczy, które przynoszą nam szczęście; aby żyć zgodnie z własnymi przekonaniami.”

9.Wszystko się zmienia, nic nie pozostaje takie samo

„Jeśli nie otrzymujesz tego,czego pragniesz – cierpisz; jeśli jest odwrotnie – cierpisz również; nawet, jeśli otrzymasz, dokładnie to, o co prosiłeś – będziesz dalej cierpiał, ponieważ nie utrzymasz tego przez wieczność. Umysł jest Twoim problemem; chce być wolnym od zmiany, wolnym od bólu, życiowych obowiązków i śmierci. Zmiana jest jednak prawem i żadna dawka symulacji nie zmieni tej rzeczywistości.”

10.Bycie zajętym nie jest sztuką. Jest nią to, czym wypełniasz swój czas

„Bądź świadomy jałowości aktywnego życia”

11.Bóg wie co najlepiej co jest dla nas dobre

„Nasze modlitwy powinny skupiać się na dziękczynieniu; Bóg wie najlepiej, co jest dla nas dobre”

12.Nie ograniczaj się do konkretnych miejsc świata – odkryj je wszystkie

„Nie jestem Ateńczykiem, czy Grekiem. Jestem obywatelem świata”

13.Nie pozwól, aby inni myśleli za Ciebie

„Aby w pełni poznać siebie, musisz zacząć samodzielnie myśleć”

14.Nie śpiesz się z przyjaźniami

„Nie śpiesz się z przyjaźniami; ale kiedy już ich doświadczasz, niech będą stałe i mocne”

15.Nie rzucaj słów na wiatr

„Kłamstwa są nie tylko złem samym w sobie; zatruwają one duszę złem”

16.Nigdy nie odpłacaj złem za zło, ponieważ to właśnie Ty, koniec końców ucierpisz najbardziej.

„Ten kto jest zraniony, nie powinien szukać zemsty; w żadnym wypadku nie może być dobrem czynienie niesprawiedliwości; nie jest nim również odpłacanie złem lub czynienie krzywdy niezależnie od otrzymanego bólu”
„Życie powinno zbliżać do Boga a dusza podążać za Nim”

17.Wszystkie dusze są nieśmiertelne

„Wszystkie dusze są nieśmiertelne, ale dusze sprawiedliwych są nieśmiertelne i wspaniałe”

18.Nigdy nie przestawaj dociekać prawdy

„Dociekanie to początek mądrości”

Mały bonus

“Najłatwiejszą drogą nie jest oczernianie innych, ale doskonalenie własnego ja”
„Jeśli chcesz być dobrym jeźdźcem; dosiadaj najgorszego konia. Jeśli go okiełznasz, okiełznasz wszystkie.”
Mamy nadzieję, że z tymi kilkunastoma cytatami mądrość Sokratesa spłynie na Ciebie i sprawi, że osiągniesz zamierzone rezultaty.