Masz takie przekonania, które słyszę bardzo często.
Które słyszysz bardzo często, ale nie koncentrujesz na nich uwagi.
Które powtarzasz codziennie, chociaż nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Które determinują jak wiele i mało osiągasz, mimo że uzasadniasz to ciężką pracą i pechem.
Które określają jak widzą Cię inni, chociaż myślisz, że to nie ma znaczenia.
Które mówią kim jesteś, bo kiedy je mówisz, stajesz się tym kim myślisz, że jesteś.
Są materiałem, który używasz, żeby rosnąć i upadać. Są nieskończenie mocne.
Trudniej je zmienić niż stworzyć. Dlatego codziennie je tworzysz, zamiast je zmieniać.
Przyjmujesz za prawdę i rzeczywistość.
Wiesz już na pewno, że masz takie przekonania, które powinieneś zmienić, nie czekając na Nowy Rok.
Bo przekonanie, że Nowy Rok jest dobry na zmianę jest też tylko przekonaniem.
Jakie przekonania zmienisz dzisiaj i od teraz?
Że jesteś za młody albo za stary, żeby zrobić to o czym marzyłeś albo na co zawsze czekałeś.
Każdy wiek jest dobry, żeby był właśnie tym czasem, bo tylko od Ciebie zależy która jest godzina.
Że źle albo za dobrze wybrałeś najbliższą Ci osobę i teraz chcesz ją zmienić albo boisz się, że ją stracisz.
Przestajesz szukać tego co jest za zakrętem i przyjmujesz to co widzisz na wprost, bo za zakrętem widok jest ten sam.
Że inni dostali większe możliwości, bo urodzili się gdzie indziej, w kim innym, a potem dorastali z kim innym?
Urodziłeś się tutaj i wychowałeś, to Cię ukształtowało, dlatego jesteś wyjątkowy.
Że pieniądze nie dają szczęścia albo dają go tak dużo, że więcej i gdzie indziej mieć go nie można.
Warto, żebyś miał dużo pieniędzy, bo wtedy masz więcej możliwości, ale musisz umieć się samoograniczać.
Że jesteś zbyt piękny albo brzydki i pozwalasz innym oceniać Cię za to kim jesteś, a nie jak wyglądasz.
Dbasz o siebie i pamiętasz, że jesteś nie tylko tym kim jesteś w środku, ale także tym, jak inni widzą Cię na zewnątrz.
Że za długo byłeś zbyt silny i teraz jesteś zbyt słaby, albo byłeś zbyt słaby i teraz nie umiesz wyrazić swojej siły.
Tam gdzie jest Twoja słabość, jest też Twoja siła. Tam gdzie Twoja
siła, jest też Twoja słabość. To co widzisz jest tym, co nazywasz.
Że jesteś zdrowy tylko do momentu, kiedy zaczynasz być chory, bo wtedy jesteś już tylko chory na pewno.
Zdrowia nie można posiadać, należy codziennie je sobie zapewniać.
Choroba nie jest stanem utraty zdrowia, jeśli nadal możesz poczuć się
zdrowy.
Że jak jest za zimno albo za ciepło, czujesz się źle.
Pogoda nie determinuje tego jak się czujesz, bo Twoje samopoczucie to dużo więcej niż to jak jest Ci ciepło.
Że lepiej jest poczekać na właściwy moment, bo dopiero kiedy nadejdzie, będziesz gotowy.
Właściwy moment jest teraz, bo nie ma innych momentów, na które teraz masz wpływ.
Że można doświadczać przyjemności, czekając na prawdziwe szczęście.
Kiedy odkładasz szczęście, życie składa się tylko z niepotrzebnych momentów, które służą, by przeżyć inne momenty.
Że jesteś zbyt zajęty, żeby poświęcić czas na to co ważne.
Nie rzucasz wszystkiego, wyrażasz intencję, wyznaczasz sobie wizję i podejmujesz działanie.
Że tak wiele zawdzięczasz innym.
Jesteś wdzięczny sobie i dziękujesz sobie, że jesteś osobą, której chcieli uwierzyć i dla której zaangażowali się.
Że to nie zależy od Ciebie. Że to nie jest Twoja wina.
Jesteś początkiem i końcem. Masz wpływ na wszystko, co dotyczy Ciebie.
Życzę Ci, żebyś zmieniał się każdego dnia. Świadomości. Zaangażowania.
Bo każdy nowy dzień oznacza dla Ciebie możliwości i daje nowe szanse na zmianę.
Wszystkiego najlepszego!
Wojciech Szaniawski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz