niedziela, 9 października 2016

REWOLUCJA MIŁOŚCI ...ZACZYNA SIĘ OD CIEBIE .....

Obejmując samego siebie – tak szczerze jak nigdy dotąd – możesz odkryć, że twoje własne serce zwykle czekało ostatnie w kolejce po wsparcie i uwagę, którymi obdarzałeś innych. Poszerzając pojemność swojego serca, nie będziesz już marnować żadnej okazji na podarowanie sobie życzliwości i troski, jakich mają szczęście doświadczać otaczający cię ludzie. Z każdym kolejnym miłosnym objęciem będziesz stawał się żywym dowodem na to, jak potężną, dostrojoną, zainspirowaną i szczęśliwą istotą od zawsze miałeś być. KOCHAJĄC TO CO SIĘ POJAWIA, rezygnujesz z wszelkich tendencji do zaprzeczania, unikania lub walki z nieuchronnością życia na rzecz przebudzenia najgłębszej intymności w swoim wnętrzu. Aby uhonorować to, jak daleko zaszedłeś, uczcij przez chwilę nadejście nowej rzeczywistości, wypowiadając (na głos lub w myślach), tę uzdrawiającą mantrę: Gdy jestem smutny, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Gdy się złoszczę, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Gdy jestem sfrustrowany, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Zawsze, gdy czuję się zraniony, zrozpaczony lub winny, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Nawet wtedy, gdy jestem zawstydzony swoimi uczynkami, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Gdy jestem z siebie dumny, również zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Niezależnie od tego jak się czuję, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Bez względu na to, co myślę, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Niezależnie od tego, jak udało mi się przetrwać przeszłość, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Niezależnie od tego, co znajduje się przede mną, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. W swój najgorszy dzień, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Nawet, gdy życie wydaje się okrutne i skomplikowane, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Gdy nie ma przy mnie nikogo, kto mógłby mi dać to, czego potrzebuję, zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Przypominając sobie o najwspanialszym sposobie służenia światu wiem, że zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej. Nie ma znaczenia, czego nie jestem w stanie zaakceptować, komu nie potrafię przebaczyć, ani czego nie umiem pokochać – i tak zasługuję na więcej miłości, a nie na mniej.

MATT KAHN - REWOLUCJA MIŁOŚCI ...ZACZYNA SIĘ OD CIEBIE ....premiera już za kilka dni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz