sobota, 12 września 2015

Drzewo Życia.

Czasami chowamy się przed samymi sobą, czasem przed innym, czasami przed światem całym. Przed swoimi myślami niezręcznymi, przed pragnieniami, tęsknotą, przed niechęcią, albo miłością. Chowamy się przed przemożnym przeczuciem, że musimy coś zrobić, dokądś pójść, coś zmienić... Ale się boimy, więc się chowamy i kulimy w sobie.
Przypominają mi się sytuacje, gdy jako dziecko, lub młoda dziewczyna bardzo bałam się powiedzieć dorosłym co muszę zrobić, co jest moim ogromnym pragnieniem, wręcz przymusem, co czuję, że musi się stać. Strach był wielki. Kilka razy schowałam pragnienia w głąb siebie, a one z czasem się rozmyły. Na szczęście? Niestety? Trudno teraz zgadywać... najczęściej jednak wychodziłam ze swojego ukrycia, wywlekałam marzenia i pytałam, czy mogę...
Okazywało się, że najtrudniej jest pokazać światu i samemu sobie to, co w nas siedzi. Potem, gdy wyjdzie z ukrycia, są inne schody. Cóż, takie życie. Warto jednak nie chować tego, co w nas gra, siedzi i buczy
Ileż to takich sytuacji w życiu, gdy czujemy, że coś w nas już kipi i się gotuje, że trzeba sprawę wyłożyć na stół, zamiast tego zamiatamy ją pod dywan, lub chowamy do najgłębszej szuflady naszych tęsknot... Czy warto, żeby czas to rozpuścił? czy warto ciągle chować to, co się czuje, czego się pragnie, o czym się marzy, lub przed czym czuje się strach lub obrzydzenie?
Nie chowaj się, niech dzisiejszy dzień będzie dniem wychodzenia z szuflad i zakamarków swoich umysłów, serc i duszy! I pamiętaj! Nie rób tego dla innych, zrób to dla siebie!


wróżka drzew
/P.C-Szept/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz