Bo wied藕ma to nie kto艣 „z艂y”. Wied藕ma to kobieta, kt贸ra wie.
Wie o zio艂ach, o lesie, o rytmie natury, o cichych zmianach w powietrzu.
Wie, kiedy przyjdzie deszcz
, kiedy zakwitnie papro膰
, kiedy co艣 w sercu trzeba wyleczy膰, a kiedy po prostu przeczeka膰.
Kiedy艣 by艂a uznawana za stra偶niczk臋 r贸wnowagi — t臋, kt贸ra potrafi艂a rozmawia膰 z 偶ywio艂ami 

i ze zwierz臋tami bardziej ni偶 z lud藕mi.
Kobiet臋 odmienn膮, niepokorn膮, wymykaj膮c膮 si臋 ramom i oczekiwaniom. A ka偶da odmienno艣膰 budzi l臋k…
Dlatego wiele wied藕m skazano, wy艣miano, wygnano — nie za to, co zrobi艂y, ale za to, 偶e by艂y inne.
W s艂owia艅skim 艣wiecie wied藕ma nie by艂a potworem.By艂a t膮, kt贸ra wie.Zna艂a imiona zi贸艂, kt贸re lecz膮
.Nadstawia艂a ucha na szepty drzew 
.Widzia艂a 艣wiat nie oczami, lecz dusz膮 — i to w艂a艣nie przera偶a艂o tych, kt贸rzy bali si臋 prawdy.
Wied藕ma chodzi艂a w艂asnymi 艣cie偶kami, pl膮ta艂a si臋 z mg艂膮
, rozmawia艂a z noc膮
, a ksi臋偶yc by艂 jej jedynym 艣wiadkiem
.Nie potrzebowa艂a aprobaty ludzi — wystarcza艂o jej, 偶e rozumia艂a rytm 艣wiata, ten g艂uchy puls pod ziemi膮, kt贸ry bije od pocz膮tku czas贸w. 

Za t臋 wiedz臋 p艂aci艂a cen臋: odrzucenie, szept, strach.Ludzie bali si臋 tego, czego nie potrafili poj膮膰 — dlatego pr贸bowali ujarzmi膰 to, co by艂o nieujarzmione.Ale wied藕my nigdy nie da艂o si臋 ujarzmi膰. 

Bo wied藕ma to odmienno艣膰, kt贸ra nie przeprasza za to, kim jest.To kobieta, kt贸ra stoi pomi臋dzy 艣wiat艂em a cieniem
, z jedn膮 stop膮 w ludzkiej codzienno艣ci, a z drug膮 w krainie, gdzie magia nie jest bajk膮, lecz prawem natury.
M贸wi膮, 偶e kiedy艣 ka偶da rodzina mia艂a swoj膮 wied藕m臋:zielark臋
, szeptuch臋
, t臋, co stawia艂a ba艅ki, co odczynia艂a uroki, co potrafi艂a odebra膰 b贸l i przywo艂a膰 sen
.I cho膰 min臋艂y ca艂e wieki, ich echo nadal chodzi noc膮 po lesie… 


Dzi艣 wied藕ma staje si臋 symbolem si艂y, wolno艣ci i intuicji.Symbolem kobiety, kt贸ra idzie w艂asn膮 drog膮 — nawet je艣li ta droga prowadzi przez mroczny b贸r, mi臋dzy cichymi drzewami, pod wiatr, kt贸ry m贸wi prawd臋 tylko tym, kt贸rzy potrafi膮 s艂ucha膰. 


I mo偶e w dzisiejszej kobiecie te偶 jest co艣 z wied藕my:
Wi臋c je艣li kto艣 powie Ci kiedy艣 „wied藕ma”…
u艣miechnij si臋. 
Bo to znaczy, 偶e wiesz wi臋cej, czujesz g艂臋biej i idziesz tam, gdzie inni boj膮 si臋 spojrze膰.
A w lesie — w艣r贸d mchu
, bor贸wek
, mgie艂
i starych drzew
— ka偶da z nas mo偶e na chwil臋 poczu膰 si臋 po prostu sob膮.
Sob膮-wied藕m膮. 




