niedziela, 11 września 2016

Własna ścieżka...

Mistrz i uczeń szli drogą. Po kilku godzinach wędrówki doszli do rozwidlenia ścieżki.
Mistrz poszedł przed siebie. Uczeń się zatrzymał.
- Nauczycielu! – krzyknął, błądzisz, źle podążasz idąc przed siebie, droga przy jakiej się zatrzymałem wiedzie do samej wioski. Za jeden dzień dojdziemy na miejsce.
Mistrz stanął i odrzekł:
- podążaj zatem tą drogą, wkrótce spotkamy się u celu.
Uczeń nie zrozumiał. Poszedł za mistrzem. Po trzydziestu dniach spędzonych w surowych warunkach wysokich gór dotarli w końcu na miejsce.
Uczeń zapytał się nauczyciela:
- Mistrzu dlaczego nie wybrałeś łatwiejszej drogi ?
- Każdy wyznacza własne ścieżki i szlaki jakimi podążać powinien. Moja droga życia jaką kroczę, nigdy nie będzie dobra dla Ciebie. A Twoje ścieżki, nigdy nie będą właściwe dla mnie. Idąc moją drogą – zbłądzisz. Idąc swoją drogą – zawsze dotrzesz do celu.
Podążaj swoim szlakiem. Wytyczaj najlepsze ścieżki. Szukaj swojego Źródła, niech intuicja Ciebie prowadzi, nikt inny. Nie licz na mnie, ja Ciebie nie doprowadzę do samopoznania. Tylko Ty sam możesz przejść przez swoje życie, dla Ciebie mogę być jedynie drogowskazem – znakiem podpowiadającym kierunek, który należy czasem zlekceważyć.
Zawsze wybierzesz najlepiej, nie ma złych, ani dobrych dróg, są tylko Twoje i one są najlepsze ze wszystkich. Jesteś żywą drogą do prawdy, wsłuchaj się w serce, ono zawsze rozpala światło przeganiając cienie wątpliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz