czwartek, 22 września 2016

Przypowieść o pękniętym dzbanie.

Pewna stara chińska kobieta miała dwa wielkie dzbany na wodę i nosiła je na drążkach powieszonych na ramionach. Jeden z dzbanów miał pęknięcie, natomiast drugi był bez wady i zawsze utrzymał pełną ilość wody. Po długiej drodze od rzeki do domu jeden z dzbanów był zawsze do połowy pusty. Trwało to dwa lata a stara kobieta przynosiła do domu tylko jeden dzban pełen wody.
Dobry dzban był oczywiście dumny ze swojej kondycji. Natomiast biedny pęknięty dzban za swoją wadę bardzo się wstydził i bardzo go to trapiło, że potrafił wykonać tylko połowę tego, do czego był przeznaczony.
W końcu powiedział do kobiety:
Bardzo się wstydzę za swoją usterkę, ponieważ jestem mało przydatny.
Stara kobieta tylko się uśmiechnęła – Nie zauważyłeś, że na twojej stronie drogi kwitną kwiaty a na drugiej stronie nie? Zasiałam na twojej stronie nasionka, ponieważ wiedziałam o twoim pęknięciu i w ten sposób za każdym razem, gdy wracamy do domu, podlewałeś je. Przez całe dwa lata mogłam zrywać te piękne kwiaty i przyozdabiać nimi stół. Gdybyś nie był takim, jaki jesteś to piękno by nie istniało i nie zdobiło naszego domu.
Każdy z nas ma swoje wady i słabości, ale to właśnie one czynią nasze życie interesującym i wartościowym. Powinniśmy każdego człowieka przyjmować takim, jakim jest i akceptować go w pełnej jego istocie, z jego „wadami” i „zaletami”. To są tylko nasze interpretacje, więc zamiast oceniać i potępiać nauczmy się kochać i akceptować… przyjmować wszystko takie, jakie jest.

http://dobrewiadomosci.net.pl/12800-przypowiesc-o-peknietym-dzbanie/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz