Według naszych przodķów Sławian każda pora roku wiązała się z pewnymi zwyczajami i rytuałami, które były praktykowane przez naszych praojców. Zresztą, zwyczaje te w znacznej mierze zdołały przetrwać w naszej kulturze, choć dziś już często nie zdajemy sobie sprawy z ich pierwotnego znaczenia.Na przełom lata i jesieni przypadało tzw. Święto Plonów, które po dziś dzień mocno utrzymuje się w kulturze ludowej za sprawą tzw. dożynek. Święto Plonów było czasem dziękczynienia za pomyślność plonów, które najlepiej było okazać poprzez ofiarę ze zbiorów i rzecz jasna zabawę. Był to też proszenia bogów o to, by przyszły rok obfitował w jeszcze lepsze zbiory. Ważnym elementem tych obchodów było plecenie wieńca ze zbóż, jarzębiny, owoców , kwiatów, w których dodatkowo umieszczano dawniej żywe koguty, kaczki lub małe gąski. Wieniec powinien być przetrzymywany w ukryciu aż do następnego roku i siewu.
Szczególnym dla dawnych Słowian czasem był przełom października i listopada, czas słynnych Dziadów, które większość kojarzy z Adamem Mickiewiczem i lekturą szkolną. Warto jednak nadmienić, że nasi praojcowie cześć zmarłych oddawali nawet do sześciu razy w roku. Największe obchody związane z Dziadami przypadały jednak na koniec października i początek maja, stąd przyjęło się mówienie o Dziadach jesiennych i wiosennych. Należy pamiętać o tym, że nazwa dziady była używana jedynie w gwarach na terenie Białorusi, Polesia, Rosji, Ukrainy i różnych terenach przygranicznych, stąd też nie dziwi oboczność w nazewnictwie tego desygnatu, np. pominki, przewody, radecznica.
Slava Naszym Rodom i powitajmy naszą piękną Polską Złotą Jesień