Życie na ziemi to niezwykła szkoła, do której dobrowolnie zapisała
się twoja dusza. Nigdzie bowiem nie skorzysta z tylu cennych lekcji, co
tutaj.
Ich opanowanie nie jest jednak zadaniem prostym. Duchowych praw rządzących życiem nie poznasz w szkole, ani na studiach. Te lekcje musisz odrobić we własnym zakresie.
Na dodatek zanim zaczniesz je przerabiać musisz najpierw dojść do momentu, w którym zechcesz dowiedzieć się o ich istnieniu.
Ten moment zwykle poprzedzają długie poszukiwania. Nie każdy na nie wyrusza. Wielu z nas woli tkwić w niewiedzy, która choć stanowi więzienie, to jednak daje pozorne poczucie bezpieczeństwa.
Jak poznać, że jesteś więźniem? Zastanów się, czy swobodnie wyrażasz swoją prawdę, czy jednak boisz się oceny i krytyki? Czy to, co myślą o tobie inni jest ważniejsze, niż to kim naprawdę jesteś? Czy żyjesz tak, jak pragniesz, po swojemu, czy według ogólnie przyjętego schematu?
Odpowiedzi na te pytanie nie są proste. Nigdy nie były i nigdy nie będą. Bycie sobą bywa dla wielu z nas najtrudniejsze.
Dochodzenie prawdy o samym sobie jest jednak o wiele łatwiejsze, kiedy poznasz podstawowe duchowe prawa. Pozwolą ci one spojrzeć na świat i otaczających cię ludzi w zupełnie nowy sposób. Nagle zrozumiesz, że życie ci się nie przytrafia. Ty je kreujesz – każdego dnia, każdą decyzją, każdą myślą, każdym wypowiadanym słowem. Nic nie dzieje się bez przyczyny, a wszystko ma głęboki sens. Kiedy zaczniesz postrzegać każde życiowe doświadczenie, jako lekcję i wskazówkę, twoje życie się odmieni. Nie będziesz już tylko bacznym obserwatorem wydarzeń. Staniesz się ich twórcą.
Choć praw rządzących wszechświatem jest sporo na początek warto poznać
Wiesz, że branie i dawanie są ze sobą ściśle powiązane? Jedno nie istnieje bez drugiego. Im więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz. Jeżeli czujesz, że ciągle brakuje ci czasu, pieniędzy, miłości, przychylnych i uprzejmych ludzi wkoło zacznij to właśnie rozdawać. W dzisiejszym świecie za dużo słyszy się: „ja chcę”, „należy mi się”. Zanim jednak wyciągniesz rękę sprawdź najpierw, co możesz ofiarować.
Każdy ma jakiś talent, dar. Każdy ma coś, czym może obdzielić innych: dobrą radę, komplement, pomysł, inspirujący tekst, rozwiązanie problemu, pomoc w wykonaniu jakiegoś zadania, przytulaniec, czy zwykłe trzymanie za rękę. Dawanie nie zawsze związane jest z pieniędzmi.
Dawaj zawsze z radością i nie oczekuj niczego w zamian. Dawaj bez tworzenia poczucia zależności pomiędzy tobą a tym, któremu ofiarujesz. Dziel się tym, czego dana osoba potrzebuje, a nie tym, co ty uważasz za odpowiednie dla niej. Nie służ radą, gdy nikt cię o nią nie prosił.
Nie lituj się nad obdarowywanym. Twoja litość pozbawia tę osobę siły, godności i odbiera jej prawo głosu. Przyniesie jej jedynie więcej trosk i biedy. Pamiętaj o tym.
Pięknie podsumowują to 2 dania, które kiedyś, gdzieś przeczytałam i które zapadły mi w pamięć (niestety nie znam autora)
Byłaś kiedyś w domu opieki dla starszych ludzi?
Jeżeli byłaś, to wiesz, jak bardzo przygnębiające jest to miejsce. Znam kilka osób, które pracowały w takich ośrodkach w charakterze animatorów. Wszystkie zrezygnowały, bo praca okazała się zbyt trudna – nie fizycznie, ale psychicznie. Przygniótł ich poziom smutku i litości nad losem tych ludzi.
Litowanie się nad drugim człowiekiem nikomu nie służy.
Na szczęście ktoś to dostrzegł, zrozumiał i stworzył w jednym takim domu opieki prawdziwe miejsce mocy. Wpadł na genialny pomysł i wymyślił sposób na to, żeby przywrócić godność i dać poczucie sensu i celu starszym ludziom spędzającym ostatnie lata życia w takich domach.
Codziennie o stałych porach do domu opieki przychodziły dzieciaki z pobliskiego przedszkola. Maluchy i dorośli razem uczestniczyli we wszystkich przedszkolnych zajęciach. Były wspólne gry, zabawy, wspólne malowanie, oglądanie i słuchanie bajek, wspólne posiłki i rozmowy oraz przytulanie – mnóstwo przytulania. Okazuje się, że zarówno maluchy, jak i ludzie starsi najbardziej na świecie potrzebują się przytulać.
Dzieci wnosiły życie i miłość do tego domu, a ludzie starsi dawali swój czas, cierpliwość i niezmierzone wręcz pokłady miłości. Te małe istotki wiedziały doskonale, jak przywrócić starszym, schorowanym ludziom ich godność. Traktowały ich jako równych sobie partnerów i przede wszystkim nigdy nie okazywały im litości.
Doskonała równowaga dawania i brania bez litości i bez zależności.
Czyż to nie piękna lekcja dla nas?
Tylko dawanie bezinteresowne, ze szczerego serca, mające na względzie najwyższe dobro obydwu zaangażowanych stron sprawi, że to, co dajesz wróci pomnożone.
Teraz skoro posiadłaś tę mądrość zacznij ją wykorzystywać w życiu. Każda nauka ma sens tylko wtedy, kiedy przekłada się na działanie.
Co możesz zrobić, żeby z niej skorzystać?
Zacznij obdarowywać każdą osobę, z którą się spotykasz. Czasami wystarczy tylko dobre słowo w myśli np. stoisz na przystanku i w myślach życzysz wszystkiego dobrego wszystkim innym osobom, które stoją obok.
Kiedy idziesz do kogoś w odwiedziny pamiętaj, żeby zawsze obdarować gospodarza drobnym prezentem, kwiatem, komplementem, radą, modlitwą, czy błogosławieństwem. Nigdy nie przychodź z pustymi rękami i pustym sercem.
Kiedy widzisz samochód na poboczu zatrzymaj się i zapytaj, czy możesz jakoś pomóc?
Wspieraj regularnie finansowo potrzebujących.
Jeżeli przeczytasz książkę, tekst lub wpis, który odmieni twój sposób patrzenia na świat, rozwiąże twój problem lub sprawi, że poczujesz się lepiej napisz o tym autorowi.
Jeżeli widzisz, że ktoś ma kiepski dzień wesprzyj go słowem, gestem albo po prostu powiedz komplement.
Dziękuj za miłą obsługę w sklepie, w urzędzie.
Wyślij kartę z pięknego miejsca na ziemi dziecku, które zbiera pocztówki z całego świata.
Dawaj, wszędzie, gdzie tylko możesz ze szczerego serca.
W dawaniu zawsze liczy się twoja intencja. Jeżeli jest szczera i podyktowana sercem to prawo zadziała. Otrzymasz to, co hojnie rozdajesz.
Twój dar ma uskrzydlać, dodawać wiary i nadziei.
Dając nigdy nie oczekuj niczego w zamian, nawet dziękuję. Dawaj dla samej radości dawania. Pamiętaj wszystko, co dajesz szczerze, bezinteresownie wróci do ciebie pomnożone. Niekoniecznie otrzymasz coś w zamian od osoby obdarowanej. Być może wspomożesz kogoś finansowo, a następnego dnia naprawi się twoja relacja z szefem. Nigdy nie wiesz kiedy i w jakiej formie otrzymasz swój zwrot od wszechświata.
Zasada dawania i brania obowiązuje również wtedy, kiedy rozdajesz coś negatywnego – złą energię, raniące słowa, krzywe spojrzenia, nienawiść, zazdrość. Zastanów się nad tym następnym razem, zanim zaczniesz krzywdzić słowem lub czynem.
Razem z dziećmi uwielbiamy oglądać wszystkie programy, w których ludzie prezentują swoje talenty. Oglądamy tylko wybrane występy na komputerze (od lat nie mamy telewizji, choć telewizor już od 3 dni jest :)). Dzieciaki kiedyś odkryły, że poza filmami prezentującymi the best of (czyli najlepsze z najlepszych) są też the worst of (najgorsze).
Prosiły żebym pozwoliła im to obejrzeć. Zgodziłam się. Po chwili oglądania dzieci stwierdziły, że jednak wolą oglądać te pozytywne występy, te w których ludzi się chwali, a nie wyśmiewa i obraża.
Dzieci wiedzą – mają w sobie mądrość, dopóki my dorośli jej z nich nie wykorzenimy.
Oglądając programy, w których się plotkuje, wyśmiewa i obraża innych oddajemy im część swojej energii. Dokładamy swoją cegiełkę z negatywnym ładunkiem. One także wróci do nas pomnożona.
Dając nie zapominaj także o BRANIU. Pamiętaj w przyrodzie wszystko płynie. Po każdym wdechu jest wydech, a po przypływie odpływ. Dając naucz się także przyjmować.
Jeżeli chętnie dzielisz się z innymi wszystkim, co masz zwróć uwagę, na to, czy nie masz przypadkiem problemu z braniem. Czy trudno ci zaakceptować pomoc, przyjąć prezent lub komplement? Pamiętaj, że ten kto daje nie istnieje bez tego kto bierze. Pozwól innym obdarować cię tym, czego potrzebujesz.
Przyjmuj z wdzięcznością. Dzięki temu między wami nastąpi wymiana energii. Pamiętaj, że odmawiając przyjęcia daru blokujesz ten przepływ i jednocześnie informujesz wszechświat, że nie chcesz, nie potrzebujesz lub nie zasługujesz na dobrobyt, czy wsparcie.
Jeżeli ktoś oferuje ci pomoc – przyjmij ją. Nie musisz robić wszystkiego sama. Jeżeli ktoś mówi ci komplement podziękuj. Jeżeli ktoś daje ci prezent raduj się nim i okaż wdzięczność. Nie pamiętasz, jak się to robi? Wkrótce Mikołaj – przyjrzyj się, jak dzieciaki reagują na prezenty.
Zastanów się, co możesz ofiarować i do działania!
https://lifeinharmony.pl/rozwoj-duchowy/duchowe-prawo-dawania-i-brania/?fbclid=IwAR385JE7H7KX7nnP-q7BeVguUaOq43HJNI7E0bYK-CByH41nZaH8hProm2c
Ich opanowanie nie jest jednak zadaniem prostym. Duchowych praw rządzących życiem nie poznasz w szkole, ani na studiach. Te lekcje musisz odrobić we własnym zakresie.
Na dodatek zanim zaczniesz je przerabiać musisz najpierw dojść do momentu, w którym zechcesz dowiedzieć się o ich istnieniu.
Ten moment zwykle poprzedzają długie poszukiwania. Nie każdy na nie wyrusza. Wielu z nas woli tkwić w niewiedzy, która choć stanowi więzienie, to jednak daje pozorne poczucie bezpieczeństwa.
Jak poznać, że jesteś więźniem? Zastanów się, czy swobodnie wyrażasz swoją prawdę, czy jednak boisz się oceny i krytyki? Czy to, co myślą o tobie inni jest ważniejsze, niż to kim naprawdę jesteś? Czy żyjesz tak, jak pragniesz, po swojemu, czy według ogólnie przyjętego schematu?
Odpowiedzi na te pytanie nie są proste. Nigdy nie były i nigdy nie będą. Bycie sobą bywa dla wielu z nas najtrudniejsze.
Dochodzenie prawdy o samym sobie jest jednak o wiele łatwiejsze, kiedy poznasz podstawowe duchowe prawa. Pozwolą ci one spojrzeć na świat i otaczających cię ludzi w zupełnie nowy sposób. Nagle zrozumiesz, że życie ci się nie przytrafia. Ty je kreujesz – każdego dnia, każdą decyzją, każdą myślą, każdym wypowiadanym słowem. Nic nie dzieje się bez przyczyny, a wszystko ma głęboki sens. Kiedy zaczniesz postrzegać każde życiowe doświadczenie, jako lekcję i wskazówkę, twoje życie się odmieni. Nie będziesz już tylko bacznym obserwatorem wydarzeń. Staniesz się ich twórcą.
Choć praw rządzących wszechświatem jest sporo na początek warto poznać
DUCHOWE PRAWO DAWANIA I BRANIA
Wiesz, że branie i dawanie są ze sobą ściśle powiązane? Jedno nie istnieje bez drugiego. Im więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz. Jeżeli czujesz, że ciągle brakuje ci czasu, pieniędzy, miłości, przychylnych i uprzejmych ludzi wkoło zacznij to właśnie rozdawać. W dzisiejszym świecie za dużo słyszy się: „ja chcę”, „należy mi się”. Zanim jednak wyciągniesz rękę sprawdź najpierw, co możesz ofiarować.
Każdy ma jakiś talent, dar. Każdy ma coś, czym może obdzielić innych: dobrą radę, komplement, pomysł, inspirujący tekst, rozwiązanie problemu, pomoc w wykonaniu jakiegoś zadania, przytulaniec, czy zwykłe trzymanie za rękę. Dawanie nie zawsze związane jest z pieniędzmi.
Dawaj zawsze z radością i nie oczekuj niczego w zamian. Dawaj bez tworzenia poczucia zależności pomiędzy tobą a tym, któremu ofiarujesz. Dziel się tym, czego dana osoba potrzebuje, a nie tym, co ty uważasz za odpowiednie dla niej. Nie służ radą, gdy nikt cię o nią nie prosił.
Nie lituj się nad obdarowywanym. Twoja litość pozbawia tę osobę siły, godności i odbiera jej prawo głosu. Przyniesie jej jedynie więcej trosk i biedy. Pamiętaj o tym.
Pięknie podsumowują to 2 dania, które kiedyś, gdzieś przeczytałam i które zapadły mi w pamięć (niestety nie znam autora)
Nauczysz głodnego łowić ryby, a zaspokoisz jego głód na całe życie.Żeby jeszcze lepiej ci to zobrazować opowiem ci o pewnej pięknej inicjatywie, o pewnym wyjątkowym domu opieki.
Pozwolisz głodnemu nauczyć ciebie łowić przywrócisz mu jego godność.
Byłaś kiedyś w domu opieki dla starszych ludzi?
Jeżeli byłaś, to wiesz, jak bardzo przygnębiające jest to miejsce. Znam kilka osób, które pracowały w takich ośrodkach w charakterze animatorów. Wszystkie zrezygnowały, bo praca okazała się zbyt trudna – nie fizycznie, ale psychicznie. Przygniótł ich poziom smutku i litości nad losem tych ludzi.
Litowanie się nad drugim człowiekiem nikomu nie służy.
Na szczęście ktoś to dostrzegł, zrozumiał i stworzył w jednym takim domu opieki prawdziwe miejsce mocy. Wpadł na genialny pomysł i wymyślił sposób na to, żeby przywrócić godność i dać poczucie sensu i celu starszym ludziom spędzającym ostatnie lata życia w takich domach.
Codziennie o stałych porach do domu opieki przychodziły dzieciaki z pobliskiego przedszkola. Maluchy i dorośli razem uczestniczyli we wszystkich przedszkolnych zajęciach. Były wspólne gry, zabawy, wspólne malowanie, oglądanie i słuchanie bajek, wspólne posiłki i rozmowy oraz przytulanie – mnóstwo przytulania. Okazuje się, że zarówno maluchy, jak i ludzie starsi najbardziej na świecie potrzebują się przytulać.
Dzieci wnosiły życie i miłość do tego domu, a ludzie starsi dawali swój czas, cierpliwość i niezmierzone wręcz pokłady miłości. Te małe istotki wiedziały doskonale, jak przywrócić starszym, schorowanym ludziom ich godność. Traktowały ich jako równych sobie partnerów i przede wszystkim nigdy nie okazywały im litości.
Doskonała równowaga dawania i brania bez litości i bez zależności.
Czyż to nie piękna lekcja dla nas?
Tylko dawanie bezinteresowne, ze szczerego serca, mające na względzie najwyższe dobro obydwu zaangażowanych stron sprawi, że to, co dajesz wróci pomnożone.
Teraz skoro posiadłaś tę mądrość zacznij ją wykorzystywać w życiu. Każda nauka ma sens tylko wtedy, kiedy przekłada się na działanie.
Co możesz zrobić, żeby z niej skorzystać?
Zacznij obdarowywać każdą osobę, z którą się spotykasz. Czasami wystarczy tylko dobre słowo w myśli np. stoisz na przystanku i w myślach życzysz wszystkiego dobrego wszystkim innym osobom, które stoją obok.
Kiedy idziesz do kogoś w odwiedziny pamiętaj, żeby zawsze obdarować gospodarza drobnym prezentem, kwiatem, komplementem, radą, modlitwą, czy błogosławieństwem. Nigdy nie przychodź z pustymi rękami i pustym sercem.
Kiedy widzisz samochód na poboczu zatrzymaj się i zapytaj, czy możesz jakoś pomóc?
Wspieraj regularnie finansowo potrzebujących.
Jeżeli przeczytasz książkę, tekst lub wpis, który odmieni twój sposób patrzenia na świat, rozwiąże twój problem lub sprawi, że poczujesz się lepiej napisz o tym autorowi.
Jeżeli widzisz, że ktoś ma kiepski dzień wesprzyj go słowem, gestem albo po prostu powiedz komplement.
Dziękuj za miłą obsługę w sklepie, w urzędzie.
Wyślij kartę z pięknego miejsca na ziemi dziecku, które zbiera pocztówki z całego świata.
Dawaj, wszędzie, gdzie tylko możesz ze szczerego serca.
W dawaniu zawsze liczy się twoja intencja. Jeżeli jest szczera i podyktowana sercem to prawo zadziała. Otrzymasz to, co hojnie rozdajesz.
Twój dar ma uskrzydlać, dodawać wiary i nadziei.
Dając nigdy nie oczekuj niczego w zamian, nawet dziękuję. Dawaj dla samej radości dawania. Pamiętaj wszystko, co dajesz szczerze, bezinteresownie wróci do ciebie pomnożone. Niekoniecznie otrzymasz coś w zamian od osoby obdarowanej. Być może wspomożesz kogoś finansowo, a następnego dnia naprawi się twoja relacja z szefem. Nigdy nie wiesz kiedy i w jakiej formie otrzymasz swój zwrot od wszechświata.
Zasada dawania i brania obowiązuje również wtedy, kiedy rozdajesz coś negatywnego – złą energię, raniące słowa, krzywe spojrzenia, nienawiść, zazdrość. Zastanów się nad tym następnym razem, zanim zaczniesz krzywdzić słowem lub czynem.
Razem z dziećmi uwielbiamy oglądać wszystkie programy, w których ludzie prezentują swoje talenty. Oglądamy tylko wybrane występy na komputerze (od lat nie mamy telewizji, choć telewizor już od 3 dni jest :)). Dzieciaki kiedyś odkryły, że poza filmami prezentującymi the best of (czyli najlepsze z najlepszych) są też the worst of (najgorsze).
Prosiły żebym pozwoliła im to obejrzeć. Zgodziłam się. Po chwili oglądania dzieci stwierdziły, że jednak wolą oglądać te pozytywne występy, te w których ludzi się chwali, a nie wyśmiewa i obraża.
Dzieci wiedzą – mają w sobie mądrość, dopóki my dorośli jej z nich nie wykorzenimy.
Oglądając programy, w których się plotkuje, wyśmiewa i obraża innych oddajemy im część swojej energii. Dokładamy swoją cegiełkę z negatywnym ładunkiem. One także wróci do nas pomnożona.
Dając nie zapominaj także o BRANIU. Pamiętaj w przyrodzie wszystko płynie. Po każdym wdechu jest wydech, a po przypływie odpływ. Dając naucz się także przyjmować.
Jeżeli chętnie dzielisz się z innymi wszystkim, co masz zwróć uwagę, na to, czy nie masz przypadkiem problemu z braniem. Czy trudno ci zaakceptować pomoc, przyjąć prezent lub komplement? Pamiętaj, że ten kto daje nie istnieje bez tego kto bierze. Pozwól innym obdarować cię tym, czego potrzebujesz.
Przyjmuj z wdzięcznością. Dzięki temu między wami nastąpi wymiana energii. Pamiętaj, że odmawiając przyjęcia daru blokujesz ten przepływ i jednocześnie informujesz wszechświat, że nie chcesz, nie potrzebujesz lub nie zasługujesz na dobrobyt, czy wsparcie.
Jeżeli ktoś oferuje ci pomoc – przyjmij ją. Nie musisz robić wszystkiego sama. Jeżeli ktoś mówi ci komplement podziękuj. Jeżeli ktoś daje ci prezent raduj się nim i okaż wdzięczność. Nie pamiętasz, jak się to robi? Wkrótce Mikołaj – przyjrzyj się, jak dzieciaki reagują na prezenty.
Zastanów się, co możesz ofiarować i do działania!
https://lifeinharmony.pl/rozwoj-duchowy/duchowe-prawo-dawania-i-brania/?fbclid=IwAR385JE7H7KX7nnP-q7BeVguUaOq43HJNI7E0bYK-CByH41nZaH8hProm2c