Ten rok, z resztą jak każdy inny, tworzycie w pełni Wy. Nie ma znaczenia, na jakim poziomie jesteście. Robicie to, co macie robić i nie kłóćcie się z tym. Doceniajcie rzeczy, które już posiadacie, a natychmiastowo się wzbogacicie.
Macie zapewne wiele planów. Możecie zrealizować każdy z nich. Pracujcie codziennie na to, kim chcecie być. I nie chodzi tu o tyranię czy zamęczanie się, broń Boże. Po prostu każdego dnia pobądźcie sobie tą osobą (sobą).
Czujesz, że jesteś artystą, ale nie zrobiłeś jeszcze nic, co według Ciebie by temu dowodziło? Nic nie rób. Pobądź nim. Poczuj głęboko, że tak jest. Trwaj w tym stanie tak długo, jak potrafisz. Rób to każdego dnia. Zachowuj się, rozmawiaj, jedz, pij, myj się, pracuj, tak jak osoba, którą chcesz być. Wtedy otworzysz przed sobą tę możliwość. Usuniesz przekonania, które blokują ten przepływ. To był przykład.
Róbcie tak z wszystkim, w co wątpicie, a jednak pragnęlibyście, żeby było. Uwielbiasz tworzyć w głowie projekty czegokolwiek, ale jesteś zdania, że i tak nie przyniesie Tobie to dochodu albo i tak się nie uda itp. itd.? Olej to wszystko. Każdego dnia daj sobie na luz. Najlepiej przez 24 godziny, ale na początek wystarczy nawet 15 minut. Daj sobie ten czas i pobądź tym, kim jesteś naprawdę, kim chcesz być naprawdę w świecie, w którym w głębi serca życzysz sobie żyć. W tym czasie odrzuć wszelkie myśli, że jest inaczej. Przez ten czas pobądź w tej najbardziej wymarzonej przestrzeni i powtarzaj to tak często, jak się tylko da; podczas podróży tramwajem, w kolejce do pracy, na ulicy, w domu, podczas gotowania, sprzątania, odpoczywania na kanapie czy siedząc przy biurku/stole.
Poczuj, głęboko poczuj, że już jesteś, już masz, już robisz, już się dzieje. Olej wszystkie inne myśli, który wprowadzają w ten świat choć szczyptę wątpliwości. Potem rozejrzyj się wokół siebie i całym sobą podziękuj za wszystko, co masz, za ludzi, rzeczy, zdarzenia, doświadczenia, możliwości, perspektywy. Ciesz się tym wszystkim. To naprawdę jest tego warte. Ty jesteś tego wart i zasługujesz na wszystko, co tylko sobie wymarzysz.
Bądź wymarzonym sobą w wymarzonym świecie; nie za rok, ale teraz, bo za rok będzie wciąż teraz, tylko trochę inne. Może już wtedy Twój obraz będzie wisiał na ścianie, może już będziesz mieć swój gabinet, swoje biuro, swoją pracownię, może materiał na pierwsze demo będzie gotowy.. może będzie choć trochę bliżej tego wymarzonego.
Zacznij od bycia, reszta pojawi się sama, w Tobie, wokół Ciebie. My już to przerabialiśmy, więc w pełni rozumiemy i akceptujemy ten proces.
Oj, ale żeśmy popłynęli na początek roku; bardzo dobrze. To ten czas.
Ślemy najserdeczniejsze pozdrowienia i bezwarunkową miłość do Was wszystkich. Macie Nasze pełne wsparcie, jeżeli tylko sobie tego zażyczycie.
ekipa Sassani
https://warsztatdobregoslowa.wordpress.com/2016/01/11/wymarzony-ja-w-wymarzonym-swiecie/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz