poniedziałek, 4 stycznia 2021

Powiedz swoją prawdę. Jeff Foster



"Widziałem, jak zdarzały się cuda, gdy ludzie po prostu mówili prawdę.
Nie prawdę, która stara się zadowolić lub pocieszyć. Ale dziką prawdę. Niewygodną prawdę.
Prawdę, którą boisz się powiedzieć.
Straszną prawdę o sobie.
Prawdę o Twoich najgłębszych uczuciach:
Wściekłości, którą ukrywałeś, kontrolowałeś.
Przerażeniu, o którym nie chcesz mówić.
Pragnieniu seksualnym, które próbujesz odrętwić.
Pierwotnych tęsknotach, których nie możesz znieść i wyartykułować.
W końcu obrona się załamuje i ten "niebezpieczny" materiał pojawia się
z głębi nieświadomości.
Nie możesz już dłużej tego powstrzymywać.
Obraz "dobrego chłopca" lub "miłej dziewczyny" wyparowuje.
Ten "idealny", "ten, który wszystko rozgryzł", ten "ewolucyjny"... te wszystkie obrazy płoną.
Drżysz, pocisz się, zbliżasz się do wymiotów.
Myślisz, że możesz zginąć to robiąc,
ale w końcu mówisz prawdę, której głęboko się wstydzisz.
To nie abstrakcyjna prawda.
Ani "duchowa" prawda.
Ani starannie sformułowana prawda.
Ale ognista, ludzka prawda.
Namiętna, prowokująca, zmysłowa, nieokiełznana, śmiertelna, bezbronna prawda.
Prawda o tym, jak się czujesz.
Prawda, która pozwala innej osobie zobaczyć Cię w surowym stanie.
Prawda, która sprawia, że Twoje serce bije.
To jest prawda, która Cię wyzwoli.
Widziałem chroniczne depresje i życiowe lęki podnoszące się z dnia na dzień.
Widziałem głęboko osadzone urazy, które wyparowały.
Widziałem fibromialgię, trwające całe życie migreny, chroniczne zmęczenie, nieznośne bóle pleców, napięcie ciała, zaburzenia żołądka... znikają, nigdy nie wracają.
Oczywiście, "skutki uboczne" prawdy nie zawsze są tak dramatyczne.
I nie wchodź w Twoją prawdę z myślą o rezultatach.
Ale pomyśl o ogromnej ilości energii, jaka musi być Ci zabrana, aby stłumić Twoją zwierzęcą dzikość, stłumić gniew, łzy i przerażenie, podtrzymywać fałszywy obraz i udawać, że jest "w porządku".
Pomyśl o tym całym napięciu, które trzymasz w ciele i o szkodach, jakie są wyrządzane Twojemu systemowi odpornościowemu, kiedy żyjesz w strachu przed "wyjściem".
Zaryzykuj mówienie swojej prawdy.
Prawdy, którą boisz się powiedzieć.
Znajdź bezpieczną osobę, przyjaciela, terapeutę, doradcę, siebie i wpuść ich do środka.
Niech Cię potrzymają, jak się załamiesz.
Pozwól im kochać się w Tobie jak płaczesz, wściekasz się, trzęsiesz się ze strachu i robisz bałagan.
Powiedz komuś swoją pieprzoną prawdę, to może po prostu uratować Ci życie.
Uzdrowić Cię z głębi duszy i połączyć Cię z ludzkością w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażałeś"
♡Jeff Foster

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz