--------------------------
Stań przed lustrem i popatrz ....
na siebie
Takiego jakim jesteś...
Jaką jesteś
Nie rób min, stylizacji...
Stań ...
I patrz.
A potem zamknij oczy i zobacz swój strach...
Gdzie się czai...
Gdzie i w których miejscach Cię obezwładnia...
Czy to są ręce ?
a może nogi
a może jest na plecach...
a może w sercu...
daj temu być
pozwól....
I pozwól ciału pójść za tym ...
pozwól mu się zgiąć...skulić
poczuć siebie w TYM STRACHU w pełni...
Bo, żeby coś odwinąć z ciała należy najpierw się zwinąć...
Zwijaj się zatem uważnie , odważnie i w pełni....
i patrz wewnętrznym okiem na ten strach...
Gdzie Cię prowadzi....?
Co to ?
Kto to ?
Daj temu obrazowi być...
A potem popatrz mu w oczy
Po prostu patrz ...i oddychaj....
Jeśli siedzi Ci na plecach odwróć się
miej zamknięte oczy, ale patrz na niego okiem wewnętrznym
A potem go dotknij
pomacaj...
powąchaj...
I idź za ciałem , za ruchem ciała....
Pozwól się ciału prowadzić....
i słuchaj wewnętrznego głosu...
Pozwól by dotarł do tego miejsca
w którym Twój osobisty potencjał się zatrzymał...
popatrz w to miejsce...ten obraz
i słuchaj swoich odczuć...
oddychaj...
Do jakiego NIE Cię prowadzi...?
Do jakiego "użycia Cię "
Patrz i oddychaj....
Strach ....
Co on Ci mówi....?
do czego on Cię chce poprowadzić...?
jaki wewnętrzny próg przekroczyć ?
dla Twojego więcej...
Do jakich nieznanych pokładów mocy
może Cię zachęcać
właśnie tak...
strasząc...
O jakie "zapalenie światła" w tym mroku chodzi
kto trzyma dla Ciebie świeczkę ?
Jaki bliski Ci człowiek ?
I tak przewrotnie prowadzi....
do trzeżwości na swój temat...
do przytomności...
do zmiany !
i o jaką zmianę chodzi ...?
pracy ?
wyjścia z relacji ?
zmianę horyzontu spojrzenia ?
a może zatrzymanie ?
Już nie uciekanie...
Już nie unikanie....
Tylko stabilne zatrzymanie i rozglądanie się
w sobie i w swoich sprawach : chcę , nie chcę...
potrzebuję...
Pobądź w tym...
uważnie i odważnie....
I patrz
Do czego Ci trudno stanąć ?
jako kobieta ? Jako mężczyzna ?
jako człowiek ?
i nazwij to SOBIE , PRZED SOBĄ
Spójrz w oczy i powiedz sobie ...
To wielki pierwszy krok....
A potem poczekaj ...na DRUGI....
i pozwól duszy się w tym prowadzić ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz