sobota, 13 lutego 2021

Teraz odwołuję WSZYSTKO, co kiedykolwiek powiedziałam, a nie miałam na to ochoty…

TERAZ ODWOŁUJĘ…

Teraz odwołuję WSZYSTKO, co kiedykolwiek powiedziałam, a nie miałam na to ochoty…
A tak nie czułam…
Wszystko, co zostało na mnie wymuszone…
Wszystko, co powiedziałam pod wpływem wypowiedzianej lub nie wypowiedzianej manipulacji, szantażu lub zastraszenia…
Odwołuję więc teraz wszystkie przeprosiny, które wypowiedziałam, bo tego ode mnie wymagano…
Odwołuję więc mamo przeprosiny za to, że uderzyłam Cię w odruchu walki o swoje, o swoją wolność i prawo do decydowania o sobie odczuwane instynktownie przeze mnie jako małe dziecko…
Odwołuję teraz swoje milczenie z wtedy, kiedy miałam ochotę krzyczeć, uciekać lub bić…
Odwołuję milczenie, kiedy nauczyciel bezzasadnie się mnie wyżywał, krytykował lub oskarżał…
Odwołuję teraz mój brak reakcji na to, kiedy przekraczano moje granice…
Odwołuję moje milczenie lub wręcz potakiwanie w sytuacjach, kiedy czułam inaczej…
I pozwalam sobie teraz wyrazić prawdziwe swoje myśli lub uczucia wobec tamtych osób…
Odwołuję wszystkie „obietnice poprawy”, które tak naprawdę były wymuszonym aktem posłuszeństwa wobec kogoś lub wobec zasad, wobec których wcale nie miałam woli być posłuszna czy im podlegać…
Odwołuję teraz moją zgodę na dodatkową pracę w nieopłaconych nadgodzinach…
Odwołuję zgodę na zrobienie tego wszystkiego, co wykraczało poza zakres moich obowiązków…
Zgadzam się, aby teraz w ramach wyrównania przyszła do mnie za to jakaś zapłata lub ulga, jeśli taka chce do mnie podpłynąć…
Otwieram się też na przeprosiny od nadużywającej strony…
Odwołuję wszystkie wymuszone obietnice i więzy lojalności wobec przyjaciółek i byłych partnerów, a także innych osób…
Odwołuję moje zawstydzenie we wszystkich tych sytuacjach, kiedy to wstydzić się za siebie powinna ta druga strona…
Odwołuję wszystkie komplementy i podlizywanie się, aby „zasłużyć” na czyjąś miłość, uznanie lub pozwolenie…
Odwołuję wszystko, co powiedziałam w ramach pocieszenia innym, jeśli tak naprawdę nie czułam…
Odwołuję wszystko, co nie wypłynęło ze mnie w zgodzie z samą sobą…
Wycofuję teraz wszystkie niechciane, tłamszące, ograniczające, zniewalające mnie zgody…
Uwalniam siebie i uwalniam wszystkie osoby, z którymi kiedykolwiek byłam w jakiejś relacji ze wszystkich umów, na które którakolwiek ze stron nie wyraża już zgody…
Biorę teraz swoją odpowiedzialność i swoje lekcje ze wszystkich moich doświadczeń…
A odpowiedzialność innych i ich życiowe lekcje zostawiam przy każdej z tych osób indywidualnie…
♡ Marta Duszyńska
Wczoraj dostałam ten tekst jakby na kilka chwil po tym, jak pomyślałam, co bym mogła zrobić dla siebie by bardziej uwolnić się od tego, czego nie chciałam a jednak robiłam, bo byłam w innym miejscu niż dziś...Gdyż wiem, że dziś nic nie muszę...
Zatem teraz odwołuję...
Poczuj to..by uwolnić te wszystkie zablokowane części siebie, które wciąż domagają się uwagi.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz