piątek, 27 marca 2015

Atak to wołanie o pomoc.

Kiedy ktoś nas atakuje, albo się bronimy, albo uciekamy, albo kontratakujemy. Jeśli zrozumiemy, że atak jest wołaniem o miłość, i zareagujemy otwartością oraz wyjściem atakującemu naprzeciw, stanie się on dzięki temu jednym z naszych największych sprzymierzeńców.
Kiedy ktoś nas atakuje, to znaczy, że ma bardzo duże problemy, a ponieważ boi się, nie liczy na to, że ktoś wyciągnie do niego rękę.
Jednak wyciągnąć do niego rękę można tylko wtedy, gdy ma się w sobie choć trochę miłości i pewności siebie. Kiedy wychodzimy naprzeciw, by udzielić mu wsparcia, czuje on miłość, nawet jeśli nic innego się nie dzieje. Jeśli po prostu wysyłamy mu miłość, kiedy nas atakuje, to przy następnym spotkaniu zauważymy, że wspólnie zrobiliśmy postępy i że czuje się on silniej z nami związany, bliższy nam.
Atak to doskonała sposobność, by zacieśnić więzi z tym, kto nas
atakuje.

~ Chuck Spezzano "Miłość nie rani" ~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz