środa, 15 października 2025

Konserwowanie mąki

Niestety w dzisiejszych czasach każda mąka droższa czy tańsza może mieć mole kuchenne. Wmawiają nam, że jedyny sposób to ostra chemia, która dodawana jest do wybielania i odrobaczania mąki.
Jest na to prostszy sposób. 
Nadaje się do tego każdy rodzaj mąki.
❗️Do słoika z nakrętką wsypujemy trzy szklanki mąki, pieczemy w piekarniku bez zakrętki! 
W temperaturze 100-120°C przez 45 minut, ostrożnie wyjmujemy, a następnie zamykamy i zostawiamy w piekarniku do całkowitego ostygnięcia. Opisujemy przed przeniesieniem do szafki.
Taki sposób zabija wszystkie niechciane robaczki i mole oraz pozwala na przechowywanie mąki aż do 25 lat!!




 

czwartek, 9 października 2025

Vadim Zeland nie jest pisarzem, lecz byłym radzieckim fizykiem kwantowym.

💥Vadim Zeland nie jest pisarzem, lecz byłym radzieckim fizykiem kwantowym, który po rozpadzie ZSRR został z niczym. W desperacji zaczął zgłębiać ezoterykę, aby wyjaśnić mistycyzm językiem nauki. Tak narodził się „Transfering” – książka, która zmieniła myślenie całego pokolenia.
💥Swoją pierwszą książkę opublikował w 2004 roku na własny koszt. Nakład wyniósł marne tysiąc egzemplarzy. Nikt w nią nie uwierzył. Ale rok później książki były przepisywane ręcznie, krążyły w samizdacie i czytane, aż się rozpadły. Ludzie oszaleli z powodu idei, które obaliły ich konwencjonalny światopogląd.
💥Główna myśl: istnieje nieskończenie wiele rzeczywistości i możemy się między nimi przemieszczać. Nie „przyciągać tego, czego chcemy”, ale po prostu przenieść się w przestrzeń, w której to już istnieje. Science fiction? Ale brzmi to o wiele bardziej logicznie niż typowe duchowe hasła.
💥 Zeland żyje jak cień. Żadnych zdjęć, wywiadów ani publicznych wykładów. Jest przekonany, że im mniej uwagi poświęca się autorowi, tym więcej uwagi poświęca się ideom. W ciągu 20 lat przeprowadzono zaledwie kilka wywiadów telefonicznych. Ta anonimowość uczyniła z niego postać kultową.
💥Ludzie nazywają jego techniki „niebezpiecznie skutecznymi”. Niektórzy znajdują miłość, inni przeprowadzają się do nowych krajów, a jeszcze inni zmieniają swoje życie o 180°. Sceptycy krzyczą: „Zbiegi okoliczności!”. Ale jest zbyt wiele zbiegów okoliczności, by wszystko to uznać za przypadek.
💥I oto dziwna rzecz: Zeland kategorycznie zabrania przekształcania „Transferu” w religię, sektę czy franczyzę. Mówi: „Podręcznik życia jest jak instrukcja obsługi odkurzacza. Nikt nie tworzy religii odkurzaczy”. Wyobraź sobie, ile milionów odrzucił.
💥Istota jest prosta: świat jest lustrem. Przestań z nim walczyć, a on przestanie walczyć z tobą. To nie jest „prawo przyciągania”, to fizyka wyboru. A ci, którzy zaryzykowali i spróbowali, już wiedzą, że to działa.

Dlaczego boli Cię ciało.

„To nie sól.
To nie mąka.
To nie napoje gazowane.
To nie cukier.
To nie jedzenie.
To nie gluten.
To nie słodkie pieczywo.
To twoje EMOCJE.
To twoje DECYZJE.
DLACZEGO BOLI CIĘ CIAŁO?
Boli cię, bo jeszcze nie nauczyłeś się cieszyć życiem, bo gromadzisz stare urazy i złość.
Boli cię, bo odmawiasz rozwijania swojej witalności i elastyczności ciała, bo karzesz je nałogami i emocjonalną niedojrzałością.
Boli cię ciało, bo odrzucasz teraźniejszość i pozwalasz, aby wspomnienia cię definiowały.
Boli cię, bo nie zamykasz etapów i odgrywasz rolę ofiary w dramacie, który sam stworzyłeś.
Boli cię, bo kochasz ranę, której nie chcesz wyleczyć.
Boli cię ciało, bo poddałeś się apatii i pozwoliłeś jej wygrać.
Boli cię, bo wątpisz, że zasługujesz na życie bez traum i z wolnością do latania.
Boli cię, bo oddałeś swój głos rodzinie.
Boli cię ciało, bo nie żyjesz w pokoju.
Boli cię ciało, bo nie odważasz się cenić siebie bardziej.
Boli cię, bo milczysz, kiedy powinieneś krzyczeć.
Bo obwiniasz miłość za swoją obsesję na punkcie dominacji.
Bo domagasz się szacunku, którego nie odważasz się sam wygenerować.
Boli cię ciało, bo mylisz związek z areną, na której możesz się wyładować.
Boli cię, bo nie odważasz się połączyć ze swoją boskością. Bo boisz się wolności.
Boli cię ciało, bo nie pozwalasz sobie pamiętać, że urodziłeś się, by rosnąć i transcendować z miłości, którą już jesteś.
Boli cię ciało, bo nie inwestujesz w ciszę ani nie pogodziłeś się ze swoją samotnością i ciemnością.
Jesteś istotą miłości, która nieustannie się rozszerza. Przestań już wymagać od siebie zbyt wiele, szufladkować się, powstrzymywać i tłumić.
OBUDŹ SWOJĄ MAGIĘ I SWOJĄ MOC.
Uznaj miłość, którą już jesteś.”
 
 
Todos Somos Uno
We Are The One
 


poniedziałek, 29 września 2025

Czarnoleśna Szarlotka Kręcona Wichrem

 

Zaklęcie: na zimne serce i kapryśną pogodę.
Składniki:
  • 6 jabłek (najlepiej starych chodzi o odmianę szara reneta, albo jak kto ma )
  • 1 szklanka mąki (pszennej, nie korporacyjnej!)
  • 1/2 kostki masła (zimnego jak serce teściowej)
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego albo zwykły jak ktoś ma
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • Szczypta soli i 2 łyżki soku z cytryny

Sposób czarowania:
  1. Jabłka obierz, pokrój i przesmaż z cynamonem i cytryną, aż puści sok jak stara plotkara.
  2. Zagnieć kruszonkę z masła, mąki i cukru.
  3. Na dno formy jabłka, na wierzch kruszonka lub paseczki jak komu wygodnie– piecz 35 minut w 180°C.
  4. Jedz na ciepło, najlepiej przy świetle świec i z eliksirem z dzikiej róży.
Zaklęcie: na zimne serce i kapryśną pogodę
Weź sześć jabłek, co  szarzeją w sadzie,
Niech sokiem swym w rondlu Ci opowie o zdradzie.
Dorzuć cynamon – szczyptę, nie garść,
Cytryną pokrop, by gorycz gdzieś zgasł.
Masło zimne jak teściowej spojrzenie,
Z mąką i cukrem spleć w jedno marzenie.
Ugniataj palcami, aż kruszywo powstanie,
To Twoje zaklęcie, to Twoje wyznanie.
Na dno formy jabłkowy wylej płacz,
Kruszonką przykryj – i już się nie bać.
W piecu ognistym, przez trzydzieści i pięć minut,
Niech się rumieni, aż poczujesz duch pachnących jabłek.
A gdy wichry wyją i serce Ci zmarznie,
Podaj szarlotkę przy świecy – niech gwiazdy zgasną.
Z eliksirem róży pij, w cieple biesiadnym,
Bo deser to czary – i koniec ogłaszam rymem ostatnim!
 

sobota, 27 września 2025

Kobieta, która nie ma wielu znajomych albo otacza się tylko niewielkim kręgiem ludzi – to kobieta niezwykle pewna siebie......

Kobieta, która nie ma wielu znajomych albo otacza się tylko niewielkim kręgiem ludzi – to kobieta niezwykle pewna siebie......
Ona dawno zrozumiała, że liczy się jakość, a nie ilość.....
Nie potrzebuje tłumu, by ktoś potwierdził jej wartość. Jej siła pochodzi z wnętrza, a nie z opinii innych....
Nie boi się samotności, bo zna swoją Moc....
Starannie wybiera, komu i na co daje swoją energię.....
Przekonała się, że toksyczne relacje, dramaty i plotki nic nie wnoszą – i świadomie z nich zrezygnowała....
Zbudowała spokojne życie, wolne od zbędnych burz, i dzięki temu jest szczęśliwsza....
Nie potrzebuje być „w centrum”, aby czuć się pełna – spokój znalazła w sobie....
Wie, że prawdziwa przyjaźń to rzadkość.....
Lepiej mieć kilku wiernych ludzi niż setki iluzji. Jej krąg to ci, którzy udowodnili lojalność i którym naprawdę ufa.....
Ona nie traci czasu na powierzchowne znajomości – jej czas jest cenny i poświęca go mądrze....
To kobieta, która dokładnie wie, czego chce, i nigdy nie zgodzi się na mniej...
Więc jeśli spotkasz kiedyś kobietę bez „grona znajomych” albo z bardzo małym kręgiem – nie oceniaj jej pochopnie.....
Ona jest spokojna, silna i w pełni świadoma swojej wartości....
To kobieta, która nie potrzebuje aprobaty innych, bo już odnalazła samą siebie... 🧡

~ Anthony Hopkins

 

czwartek, 18 września 2025

Twoje dzieci nie będą Cię tak traktować, jak Ty je traktujesz – tylko jak Ty siebie traktujesz

 



To zdanie na pierwszy rzut oka może wydawać się prowokujące.
Przecież wielu rodziców oddaje całe serce, dba, troszczy się, stara się dać wszystko, co najlepsze.
Dlaczego więc dzieci w pewnym momencie zaczynają być chłodne, roszczeniowe, obojętne, buntownicze – albo wręcz raniące? Bo dzieci nie uczą się tylko przez to, co robisz dla nich — one uczą się poprzez to, kim jesteś dla siebie.
Bert Hellinger w swoich pracach nad systemowymi ustawieniami rodzinnymi zauważył, że relacje w rodzinie podlegają określonym porządkom miłości.
Gdy rodzic stawia dziecko na pierwszym miejscu, zapominając o sobie, ignoruje naturalny porządek – gdzie najpierw stoi życie, potem ja jako dorosły, a dopiero potem dziecko.
Jeśli matka „poświęca się” dla dziecka, rezygnuje z własnego szczęścia, partnerstwa, kobiecości – dziecko nie otrzymuje miłości, tylko ciężar.
Uczy się, że miłość równa się zaprzeczeniu sobie. A potem… traktuje matkę tak, jak ona sama siebie traktuje: ignoruje, odrzuca, nie szanuje.
Dziecko nie może przyjąć prawdziwej miłości, jeśli rodzic nie kocha samego siebie.
Dziecko nosi los rodzica, gdy ten nie bierze odpowiedzialności za swoje emocje i rany.
Dziecko „odcina” się od rodzica, który się poświęca, bo nie chce żyć w jego bólu.
Siergiej Łazariew, rosyjski badacz związków między psychiką, duszą a zdrowiem, pisał, że najgłębsze programy przekazywane są przez pole informacyjne duszy. Według niego:
Miłość do siebie jest warunkiem uzdrowienia duszy i relacji.
Gdy człowiek żyje w nienawiści do siebie, winie, poniżeniu – dzieci „odczytują” to na poziomie energetycznym i zaczynają traktować rodzica tak, jak on sam siebie ocenia.
Dzieci są „zwierciadłem karmy” rodziców – ich dusze reagują na najgłębsze niewypowiedziane wzorce.
Czyli: jeśli w głębi duszy rodzic siebie nie akceptuje, nie przebaczył sobie, czuje się winny lub bezwartościowy – dziecko zaczyna to nieświadomie potwierdzać w relacji, często w sposób bolesny.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli chcesz, żeby twoje dziecko:
szanowało cię,
słuchało,
kochało w sposób otwarty i wolny od lęku,
było szczęśliwe i wolne,
to zacznij od siebie. Nie chodzi o to, żebyś był „idealnym rodzicem”. Chodzi o to, żebyś był człowiekiem w kontakcie ze sobą, ze swoją prawdą, z uczuciem miłości do siebie.
Zacznij zadawać sobie pytania:
Czy naprawdę jestem dla siebie dobry/dobra?
Czy siebie wspieram czy krytykuję?
Czy pozwalam sobie czuć, odpoczywać, być niedoskonałym/ą?
Czy stawiam granice z miłością?
Dzieci uczą się twojej relacji ze sobą, a nie tylko twoich zasad
W jaki sposób siebie codziennie traktuję? Co o sobie myślę?
Czy czuję się wart(a) szacunku – nie tylko od innych, ale też od siebie?
Kiedy ostatnio zrobiłem/am coś tylko dla siebie – z miłości, nie z obowiązku?
Czy mam zgodę na to, żeby moje potrzeby były ważne?
Czy w relacji z dzieckiem (lub dziećmi) zapominam o sobie? Dlaczego?
Co czuję, gdy moje dziecko nie okazuje mi miłości tak, jak bym chciał(a)?
Czy potrafię powiedzieć: „Wystarczy. Zasługuję na odpoczynek. Zasługuję na miłość”?
"Widzę siebie – jestem dla siebie dobry/dobra"
1. Stań przed lustrem albo zamknij oczy i wyobraź sobie siebie jako dziecko.
2. Powiedz do siebie
„Widzę cię.”
„To, co czujesz, ma znaczenie.”
„Jesteś Wart miłość – już teraz.”
„Nie musisz być idealny/a, by zasługiwać na szacunek.”
„Dziękuję, że jesteś.”
3. Oddychaj głęboko i obserwuj, co się w tobie porusza.
4. Zapisz to, co się pojawi – emocje, myśli, wspomnienia.
Dodatkowa sugestia z ustawień: zdanie uwalniające dla relacji z dzieckiem
Jeśli czujesz, że dajesz „za dużo” albo że twoje dziecko cię rani, możesz wewnętrznie powiedzieć:
„Jestem twoim rodzicem. Ty jesteś moim dzieckiem. Ja daję – ty bierzesz. Resztę biorę dla siebie.”
To prostuje przepływ. Dziecko nie powinno być ważniejsze niż ty dla siebie. Twoja siła i miłość do siebie to jego fundament.
✨Łączę duchowość, energetykę i mądrość ciała, by prowadzić przez proces wewnętrznego przebudzenia.

Inicjatorka Przebudzenia
Iwona Grzesik

niedziela, 31 sierpnia 2025

Głóg - owoce serca i spokoju 🌺

 

Owoce głogu od wieków uznawane są za naturalne wsparcie dla serca i krążenia. Bogate w flawonoidy i antyoksydanty, poprawiają dotlenienie organizmu, wzmacniają naczynia krwionośne i pomagają regulować ciśnienie.

To nie tylko „zioło serca”, ale także zioło harmonii działa delikatnie uspokajająco, redukuje napięcie nerwowe i wspiera spokojny sen.

Dla kobiet w okresie menopauzy głóg jest sprzymierzeńcem łagodzi uderzenia gorąca i troszczy się o serce w czasie przemian hormonalnych.

Właściwości zdrowotne
✔️Tonizuje serce i naczynia krwionośne: wzmacnia wydolność mięśnia sercowego, ułatwia jego równomierną pracę i dotlenienie.
✔️Obniża ciśnienie krwi, rozmiękcza złogi miażdżycowe i poprawia krążenie mózgowe
✔️Działa uspokajająco – koi układ nerwowy, łagodzi bezsenność, nadpobudliwość, objawy zawrotów głowy
✔️Wspiera koncentrację, pamięć, działa moczopędnie, przeciwreumatycznie i przeciwuczuleniowo; korzystnie wpływa na tarczycę

🌿 Z punktu widzenia medycyny chińskiej: tonizuje serce, żołądek, śledzionę i wątrobę, odżywia mięśnie i krew; łagodzi zastoje pokarmowe i energetyczne

Można go stosować w formie naparu, nalewki, syropu czy suplementów naturalny sposób, by wesprzeć ciało i układ krążenia.

Syrop z głogu na serce ♥️
Składniki:
2 szklanki owoców głogu,
1 l wody,
200 g miodu
Przygotowanie:
Owoce zagotuj w wodzie 20 min, odstaw na 30 min, odcedź, dodaj miód i podgrzej do rozpuszczenia.
Stosowanie:
1–2 łyżki 2–3 razy dziennie, najlepiej z ciepłą wodą.

Owoce można przymrozić przed użyciem 👇
Przymrozek rozkłada garbniki – owoce są słodsze i miększe. Łagodniejszy smak, łatwiejsze uwalnianie substancji czynnych.
Wcześniej zebrane wystarczy zamrozić na 1 - 2 dni.

🌿 A czy ty stosujesz owoce głogu?

🌿🌿🌿

Więcej treści, które wspierają kobiece zdrowie, piękno i wewnętrzną moc znajdziesz w moich książkach.

Jeśli jeszcze ich nie znasz - Sprawdź pakiet książek w cenie promocyjnej do końca Sierpina 📚

💬 „Piękna książka „Żeńska Medycyna”, pełna cudownej kobiecej energii i mądrości. Każde słowo które czytam dociera do najgłębszych zakamarków mojej Duszy”

Zamówisz tylko tutaj:
👉 https://przerwanazycie.com/sklep/ksiazki/