środa, 23 października 2019

Wspomnienia Mistrza.


"Mistrz poprosił Katarinę, żeby przyszła do kina na dwadzieścia minut przed seansem. Usiadła obok, a On nie przestawał zajadać popcornu i skrycie uśmiechał się do siebie, bo widział to już wiele razy. Nie film, oczywiście - sytuację z Katariną. Po chwili rzekł – Moja droga, co cię ostatnio niepokoi? Dlaczego jesteś taka zestresowana? Dziewczyna poczuła zakłopotanie i skrępowanie na myśl, że Mistrz prawdopodobnie czytał w jej myślach oraz mógł zajrzeć w każdy zakamarek jej życia. Jednakże jej stres był tak oczywisty, że każdy mógł go dostrzec. Mistrz wiedział również i to, że podczas zmiany jakiej podlegała, energie są wprawdzie wysokie, ale równocześnie niezrównoważone i chaotyczne.
Katarina odpowiedziała – No cóż, mam teraz tyle problemów i zawirowań w życiu, że nie wygląda na to, żebym potrafiła sobie z czymkolwiek poradzić. Mistrz zapytał łagodnie - Ale konkretnie, co to takiego? Jakie sprawy są tak bardzo trudne?
Katarina, bliska łez, wzięła głęboki oddech i westchnęła. Chciała zachować spokój w obecności Mistrza, ale wiedziała, że on widzi na wskroś. Było oczywiste, że coś ją gnębi. Drogi Mistrzu – powiedziała. – Mój największy problem polega na tym, że zaoferowano mi pracę w innym mieście, prawie 200 kilometrów stąd. To praca, która prawdopodobnie by mi odpowiadała, i za którą dostawałabym większą zapłatę niż mam obecnie.
Więc w czym problem? – zapytał Mistrz. No cóż – odpowiedziała. – Nigdy nie mieszkałam tak daleko od rodzinnego miasta i nie potrafię sobie wyobrazić tak odległych przenosin. Trudno byłoby mi funkcjonować w takim dystansie od rodziny i przyjaciół, no i samo sprzedanie mieszkania oraz znalezienie nowego to dość duże wyzwanie.
Mistrz spojrzał życzliwie i zapytał – Hm, tylko tak szczerze, jaki jest prawdziwy problem? Nadal bardzo zdenerwowana i strapiona Katarina odparła - Bardzo lubię moją obecną pracę, która jest w porządku. Nie robię czegoś nadzwyczajnego, nie mam jakiegoś ważnego stanowiska, ale zapłata jest odpowiednia i satysfakcjonująca. Ale tak naprawdę to w przypadku, gdy przeniosę się do tego nowego miasta, nie będę mogła uczęszczać do twojej szkoły i uczestniczyć w zajęciach. A odkrywanie, zgłębianie i poznawanie mojej duchowej Jaźni to było pragnienie mojego życia. To najważniejsza dla mnie sprawa, a podejmując nową pracę będę daleko i nie będę mogła uczestniczyć w spotkaniach z tobą czy innymi uczniami, z którymi dzieliłabym się doświadczeniami i przemyśleniami. Brakowałoby mi tej przyjaźni jaka nas łączy.
A poza tym – dodała – przeniesienie się gdzie indziej, to ostatecznie bardzo ważna decyzja. Skąd mam wiedzieć, czy nowa praca mi się spodoba? Jak długo tam zostanę? Skąd mam wiedzieć, że ta firma jest warta, żeby dla niej pracować? Teraz czuję się bezpiecznie, będąc tu gdzie jestem, i robiąc to, co robię, więc bardzo się boję popełnienia błędu albo dokonania złego wyboru, ale też przegapienia okazji.
Mistrz uśmiechnął się ponownie, wiedząc z jakim dylematem mierzy się dziewczyna i zdając sobie sprawę, jak bardzo się martwi, nie wiedząc co zrobić. Czy to naprawdę ma znaczenie? – zapytał. Oczywiście, że ma! – wykrzyknęła – To ważna życiowa decyzja. Co będzie jeśli dokonam złego wyboru? Co będzie, jeśli obiorę niewłaściwy kierunek? Co będzie, jeśli wszystko skończy się katastrofą? Przez cały czas biję się z myślami, zastanawiając się, co robić. Raz wydaje mi się, że najlepiej było by zostać w tym, co znam i z czym mi wygodnie, a innym razem myślę, że chętnie podjęłabym się większego wyzwania. Z całą pewnością lepsze stanowisko i wyższa płaca byłyby pomocne. Jestem dosłownie rozdarta na dwoje i po prostu nie wiem co robić.
Zamilkła, a po chwili dodała - Mistrzu, muszę ci wyznać, że zwróciłam się do duchowych przewodników i anielskich doradców. Nawet do ciebie się zwróciłam w eterycznych wymiarach, żebyś udzielił mi wskazówki i pomógł znaleźć odpowiedź.
A czy otrzymałaś jakąś poradę? – zapytał Mistrz. Nie jestem pewna – odpowiedziała. W jednym momencie, mam wrażenie, jakbym dostawała podpowiedź od jakiegoś anioła, żeby zrobić to czy tamto, a w następnym momencie uważam, że sama to sobie wymyślam. Poszłam nawet do dwóch jasnowidzów, ale problem w tym, że jeden powiedział mi, żebym wzięła tę nową pracę, a drugi temu zaprzeczył. Próbowałam nawet zapytać wahadełka, ale ono za każdym razem dawało mi inną odpowiedź. Teraz jestem całkowicie zdezorientowana. Co energie próbują mi powiedzieć? Co wszechświat chce mi pokazać?
Mistrz zjadł trochę maślanego popcornu i spojrzał na zegarek, żeby sprawdzić za ile minut zacznie się film, bo już nie mógł się go doczekać. Potem powiedział do Katariny – Moja droga, właściwie to nie ma znaczenia, co zdecydujesz, ponieważ nie możesz dokonać złego wyboru. Nawet gdybyś „próbowała” źle wybrać, to w końcu samoczynnie dokonałaby się korekta tego wyboru. To naprawdę nie ma znaczenia, czy podejmiesz tę pracę czy inną, czy przeniesiesz się do nowego miasta, czy nie, czy będziesz więcej zarabiała czy nie. Tak naprawdę nie ma złego wyboru.
Ludzie dają się wciągać właśnie w takie dramaty! Czynią ze swoich wyborów coś znacznie poważniejszego, niż jest w rzeczywistości. Zrobią wzgórze z kretowiska, wyolbrzymią coś niewielkiego do rozmiarów wielkiej góry.
Katarina była coraz bardziej poirytowana, czując, że Mistrz nie rozumie jej sytuacji. On oczywiście wyczuł jej myśli i powiedział – Otóż TY uważasz to za bardzo, bardzo ważną sprawę, jednak wcale taka nie jest. Ważne, żebyś sobie uświadomiła jedną rzecz: bez względu na to co teraz wybierzesz, będzie to doskonały wybór. Nie ma wyboru słusznego czy niesłusznego, dobrego czy złego. Jakiegokolwiek wyboru dokonasz, będzie on absolutnie doskonały. Co więcej, cokolwiek wybierzesz, wszystkie energie nadal będą ci służyć. Nie chodzi o to, żeby coś oceniać jako dobre czy złe. Chodzi o dokonanie wyboru i utrzymywanie tym samym energii w ruchu.
Wszechświat nie próbuje ci powiedzieć niczego specjalnego przez nagłe przejawienie się potencjału nowej pracy. Nie spiskuje w taki czy inny sposób, a już z całą pewnością nie ma nic wspólnego z twoim horoskopem. Wszechświat nie testuje cię w kwestii słuszności lub niesłuszności podjętej przez ciebie decyzji. On po prostu jest. I gdy tylko zaczniesz to rozumieć, przestaniesz odczuwać presję, ponieważ uświadomisz sobie, że TO NIE MA ZNACZENIA.
Możesz podjąć nową pracę i wypróbować ją przez krótszy lub dłuższy czas. W każdym wypadku potoczy się to jako coś doskonałego. Możesz pozostać tu, gdzie jesteś, i kontynuować swoją obecną pracę – i to też będzie doskonałe. Nie chodzi o to, że utknęłaś albo że boisz się ruszyć dokądkolwiek, ponieważ nawet jeśli zdecydujesz się pozostać tutaj, energie w naturalny sposób będą się zmieniać i ewoluować, żeby ci służyć.
Droga Katarino, pora zrozumieć, że wszystko, co wydarza się w twoim życiu – naprawdę WSZYSTKO – wiąże się z twoim oświeceniem. Gdy ktoś raz podejmie świadomą decyzję i zobowiązanie, żeby się przebudzić, żeby stać się Obecnością JA JESTEM w swoim życiu, gdy raz otworzy drzwi do swojej własnej boskości, to zmienia wszystko. Zmienia całkowicie sposób życia. Teraz WSZYSTKO, co do ciebie przychodzi – każda decyzja, jaką podejmujesz, każda energia, jaka się na ciebie otwiera, każda okazja, którą wykorzystasz bądź nie wykorzystasz – WSZYSTKO jest związane z twoim oświeceniem. NIE MOŻESZ popełnić błędu.
Jeśli podejmiesz nową pracę, odsłonią się przed tobą najkorzystniejsze sytuacje. Czy to w znalezieniu nowego domu czy zawarciu nowych przyjaźni - wszystko po drodze będzie ci służyć w doskonały sposób. Jednakże tak samo będzie się działo, jeśli nie podejmiesz nowej pracy. Cokolwiek wybierzesz - energie będą ci służyły. Wiem, że się obawiasz, że jeśli nie wykorzystasz tej nowej szansy, będzie to oznaczało, że prawdopodobnie utknęłaś, albo że nie posuwasz się naprzód i nie czynisz postępów. Myślisz, że to wszechświat daje ci znak i powinnaś wziąć tę pracę, żeby się rozwijać, ale to wcale nie wygląda w ten sposób.
I tak będziesz się rozwijać, bez względu na wszystko. Zawsze będziesz miała nowe energie i okazje, nowe perspektywy na życie i nowe sposoby doświadczania JA JESTEM w tym pięknym, ludzkim wymiarze. Po prostu to zadziała, COKOLWIEK WYBIERZESZ. Wszystko, co ci się przydarza, dotyczy twojego oświecenia, a więc proszę, żebyś przestała wywierać na siebie taką presję. Proszę też, żebyś przestała myśleć, że to jakiś duchowy test na podjęcie słusznej decyzji. To nie ma znaczenia.
Nie mówię tego metaforycznie, bądź też żeby wygłosić jakąś elegancką, uniwersalną frazę. Mówię to w sensie dosłownym. WSZYSTKO jest związane z twoim oświeceniem – każda myśl, każde doświadczenie. To nie wszechświat, ani nie aniołowie organizują ci wszystko dla twojego oświecenia - robisz to samodzielnie na wielu, wielu różnych poziomach. Każda twoja część – twoje ciało, umysł, duch i świadomość – zdaje sobie sprawę z tego, że przyzwalasz na przyjęcie JA JESTEM i dlatego wszystko, co ci się przydarza, cię w tym wspiera.
Żaden inny człowiek, grupa czy niefizyczna istota nie może się wtrącić. Mogą tylko w tym uczestniczyć. Mogą wspierać twoje doświadczenie wchodzenia w oświecenie, ale nie mogą ci tego odebrać. A ty, moja droga, nie możesz podjąć złej decyzji.
Katarina słuchała uważnie wszystkich słów, które wypowiedział Mistrz. Niektórym nie była w stanie uwierzyć, a niektóre brzmiały dla niej bardziej metaforycznie niż realnie. Ale w miarę jak mówił, zaczęła chłonąć ich esencję. Na koniec, westchnąwszy głębokim westchnieniem ulgi, zrozumiała w jak wielkim żyła napięciu. Uświadomiła sobie, że traktowała całą sprawę jak rodzaj testu, uważając, że musi w tym być jakiś głębszy duchowy przekaz, którego jeszcze nie pojęła. Nagle zaczęła zdawać sobie sprawę z prostoty słów Mistrza. To naprawdę NIE MIAŁO znaczenia - chodziło po prostu o bycie w życiu i przyzwolenie na to, żeby raczej doświadczać, aniżeli próbować decydować, które doświadczenie będzie lepsze lub gorsze od innego.
Potężne uczucie ulgi przeniknęło całą jej istotę. Mistrz oczywiście to zauważył i powiedział – Moja droga, weź głęboki oddech. Czy rzecz dotyczy nowej pracy czy czegoś tak banalnego, jak choćby co robić w niedzielę rano - jakikolwiek problem czy wybór pojawia się na drodze, TO NIE MA ZNACZENIA. Przekroczyłaś dynamikę dokonywania słusznych bądź niesłusznych decyzji. Owszem, inni ludzie wokół ciebie, zwłaszcza ci, którzy jeszcze się nie przebudzili, nadal pozostają w świadomości słuszne-niesłuszne, dobre-złe. Nieustannie muszą mierzyć się ze swoim moralnym kompasem, żeby decydować, czy są dobrymi czy złymi ludźmi. Kiedy jednak raz dokonujesz tego głębokiego i odpowiedzialnego wyboru, czyli oświecenia, to już nic więcej nie ma znaczenia. Wtedy jedyną rzeczą, która ma znaczenie jest przyzwolenie, żeby czerpać radość z KAŻDEGO doświadczenia, ODCZUWAĆ je na każdym poziomie, BYĆ w życiu, zamiast z nim walczyć i wreszcie CIESZYĆ SIĘ nim, zamiast obawiać wyborów, które ono przed nami stawia.
Mistrz zamilkł, a po chwili zapytał - A więc, droga Katarino, teraz, kiedy już wiesz, że nie ma znaczenia co wybierzesz, jak postąpisz?
Dziewczyna prawie natychmiast poczuła, jak przenika ją nowa fala niepokoju i lęku. Wydawało się, że potrzebowała czasu, żeby się nad tym zastanowić, trochę więcej czasu na przemyślenie swojej decyzji, jednak teraz wiedziała, że to spowoduje tylko powrót napięcia. Wzięła głęboki oddech, ale był niemiarowy i pełen nerwowości. Mistrz powiedział - To nie ma znaczenia... po prostu podejmij decyzję. Wybierz jedno albo drugie, ale musisz to zrobić, zanim zacznie się film. Wiedział, że film zacznie się za około dziewięćdziesiąt sekund.
Panika i przerażenie stały się jeszcze silniejsze. Katarina nienawidziła uczucia, że może podjąć złą decyzję. Mistrz obserwował ją uważnie i powiedział - Moja droga, masz mniej niż trzydzieści sekund na decyzję, bo jak zacznie się film, mam zamiar rozsiąść się wygodnie i go oglądać.
Katarina wzięła następny głęboki oddech i ogarnęło ją przemożne, pozbawione wątpliwości uczucie. Powiedziała - Zostanę. Właściwie to lubię moją obecną pracę i lubię moje życie tutaj. Uwielbiam przebywać z tobą i innymi uczniami. Zostanę.
Teraz Mistrz wziął głęboki oddech, doznając wielkiej ulgi ze względu na nią. Kiedy zgasły światła i zabrzmiała muzyka, szepnął do dziewczyny - A teraz, kiedy podjęłaś już decyzję, nieważne jaką, energie znowu mogą zacząć płynąć. Kiedy twoja świadomość nacechowana jest wątpliwościami, ograniczeniem i strachem, energie nieomal stają w miejscu. Ale obecnie zdjęłaś z siebie ogromną presję, więc mogą znowu płynąć. Teraz naprawdę możesz zanurzyć się w życiu.
Katarina uśmiechnęła się i powiedziała - Drogi Mistrzu, myślałam, że ta praca jest sygnałem, że powinnam się rozwijać, że powinnam zarabiać więcej pieniędzy i przenieść w inne miejsce. Ale teraz dociera do mnie, że to była fałszywa presja, ponieważ tak naprawdę cieszę się moim obecnym życiem. Nie potrzebuję lepszego stanowiska, lepszej pracy czy więcej pieniędzy. Właściwie bardzo lubię to, co robię i gdzie jestem.
Podczas gdy muzyka stawała się coraz głośniejsza, a na ekranie zaczęły pojawiać się wstępne napisy, Mistrz powiedział - A najbardziej niesamowite jest to, że będzie już tylko lepiej. To, co w życiu lubisz, będzie się stawać coraz bogatsze, pełniejsze i głębsze. Pamiętaj, wszechświat nigdy nie próbuje cię testować. Nigdy nie podsunie okazji, która byłaby pokusą do wybrania czegoś innego. Wszechświat pragnie wyłącznie twojego szczęścia. Dla ciebie było w tym istotne, żebyś po prostu się wczuła, jaka decyzja z twojej strony jest szczera, a to oznaczało przekonanie się, że lubisz to, co robisz i dlatego nie ma powodu, żeby robić coś innego. Teraz obserwuj, jak energie zaczną napływać i czynić twoje życie jeszcze lepszym, bardziej satysfakcjonującym i przynoszącym więcej spełnienia.
Obydwoje wzięli głęboki oddech i usadowili się wygodnie, żeby oglądać film. I kiedy oczy Mistrza były wpatrzone w ekran, Katarina sięgnęła do wiaderka z popcornem i zaczerpnęła pełną garść z szerokim uśmiechem na twarzy."

cyt. z książki "Wspomnienia Mistrza" Adamus Saint-Germain, którą można nabyć poprzez Wydawnictwo Biały Wiatr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz