Życie zawsze daje nam właśnie takich nauczycieli,
jakich w danej chwili potrzebujemy.
Dotyczy to każdego natarczywego komara,
każdego niepowodzenia, każdego czerwonego światła,
każdego korku ulicznego, każdego niesympatycznego szefa (albo pracownika),
każdej choroby, każdej straty, każdej chwili radości lub przygnębienia,
każdego nałogu, każdego śmiecia, każdego oddechu.
Najlepsi nauczyciele to tacy, którzy wiele od nas wymagają.
Sami wiele potrafią, będąc praktykami w swojej dziedzinie i robią wszystko, byśmy z ich wiedzy skorzystali. To właśnie ich najczęściej zapamiętujemy po opuszczeniu szkoły, choć nie należeli do naszych ulubieńców.Gdybyśmy tak patrzyli na naszych życiowych nauczycieli, zaoszczędzilibyśmy sobie wiele zdrowia i mielibyśmy w sobie mnóstwo życiowej mądrości.
Zamiast się denerwować, pytajmy:
- Czego on, to, ta sytuacja chce mnie nauczyć?
- Co chce mi powiedzieć?
- Na co zwrócić uwagę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz