piątek, 3 stycznia 2025

W najciemniejszych chwilach nie potrzebujemy rozwiązań ani rad...


Ernest Hemingway powiedział kiedyś:
W najciemniejszych chwilach nie potrzebujemy rozwiązań ani rad...

Pragniemy po prostu ludzkiego kontaktu – spokojnej obecności, delikatnego dotyku...

Te małe gesty to kotwice, które podtrzymują nas, gdy życie wydaje się zbyt trudne...

Proszę, nie próbuj mnie naprawiać. Nie bierz na siebie mojego bólu i nie odpychaj moich cieni...

Po prostu usiądź obok mnie, gdy przepracuję własne wewnętrzne burze...

Bądź pewną ręką, po którą mogę sięgnąć, gdy znajdę swoją drogę...

Mój ból jest mój i moje bitwy są moje...

Ale Twoja obecność przypomina mi, że nie jestem sama w tym ogromnym, czasem przerażającym świecie...

To ciche przypomnienie, że jestem warta miłości, nawet gdy czuję się załamana...

Więc w tych mrocznych godzinach, kiedy zgubię drogę, czy po prostu tu będziesz?

Nie jako ratownik, ale jako towarzysz...

Trzymaj mnie za rękę, aż nadejdzie świt, pomagając mi pamiętać o mojej sile...

Twoje ciche wsparcie jest najcenniejszym prezentem, jaki możesz dać...

Autor. Moja Dusza
Zdjęcie.Pinterest