poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Kiedy się rodzisz, wsiadasz do pociągu......


„Kiedy się rodzisz, wsiadasz do pociągu, poznajesz rodziców.
Myślisz, że zawsze będą podróżować z Tobą.
Jednak na pewnej stacji wysiadają i zostajesz sam...

W miarę upływu czasu, wsiadają inni.
Są ważni, to przyjaciele, znajomi, nasze dzieci, czasem miłość naszego życia.
Wielu z nich zrezygnuje z tej podróży, zostawiając większą lub mniejszą pustkę.
Inni będą tak dyskretni, że nie zauważymy, iż opuścili swoje miejsca.

Ta podróż pociągiem, jest pełna radości, smutku, oczekiwań, szczęścia i pożegnań.
Sukces tej podróży polega na dobrych stosunkach ze wszystkimi pasażerami pod warunkiem, że dajemy z siebie wszystko... co najlepsze .

Nie wiem, na jakiej stacji skończy się ta podróż , więc bądź szczęśliwy, kochaj, wybaczaj.

Ważne jest, aby tak żyć, ponieważ kiedy wysiadziemy z pociągu, będziemy musieli zostawić wspomnienia, tym którzy kontynuują swoją podróż.
Więc, niech zostaną piękne wspomnienia .

Bądźmy szczęśliwi z tego, co mamy i dziękujmy codziennie, że nasza podróż ciągle trwa.

Dziękuję, że jesteś jednym z pasażerów w moim pociągu.
I jeśli będę musiała wysiąść na następnej stacji, jestem wdzięczna, że byłeś piekną częścią... mojej podróży...”
~ Sześćdziesiąt Sekund

Namaste 🙏

Marek Majchrowski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz