Następnie stapiają się ze sobą, i stapiają się w jedno. Lecz nie przepadają. Nie znikają. Nie przestają istnieć. Po prostu zmieniają postać. I nie tylko raz, kilkakrotnie: z ciała stałego w płynne, z płynnego w lotne, z widocznego w niewidoczne, aby powstać na nowo, powrócić w nowym pokazie olśniewającego piękna i cudu. To Życie, zasilające Życie. To ty. Metafora się dopełniła. Urzeczywistniła. Urzeczywistnisz to w swoim doświadczeniu, kiedy postanowisz, że taka jest prawda i zgodnie z nią będziesz postępował. Dostrzeż piękno i cud tych, z którymi stykasz się w życiu. Każdy z was bowiem jest cudny, a żaden cudniejszy od innych. Pewnego dnia stopicie się w Jedno i poznacie, że wspólnym płyniecie strumieniem. Taka wiedza odmieniłaby wasze ziemskie doświadczenie. Odmieniłaby waszą politykę, ekonomię, stosunki społeczne, sposób kształcenia młodych. Przyniosłaby wam upragnione niebo – na ziemi. Kiedy przejrzysz złudny charakter Wyższości, poznasz się zarazem na iluzji niższości. Poczujesz wówczas potęgę i chwałę równości – z innymi ludźmi oraz z Bogiem. Urośnie twoje mniemanie o sobie i w ten sposób spełnione zostanie zadanie Iluzji Wyższości. Albowiem tak jak urasta twoje mniemanie o sobie, tak też urasta twoje doświadczenie. Pamiętaj o tym zawsze. Tak jak urasta twoje mniemanie o sobie, tak też urasta twoje doświadczenie. Kiedy rozpoznasz tę Iluzję jako iluzję właśnie, zrozumiesz, że w żadnej mierze nie jesteś wyższy czy niższy od Wszystkiego Co Jest, ponieważ w całej rozciągłości jesteś Wszystkim Co Jest. […]
Kiedy widzisz innych, pozornie odrębnych, przyjrzyj im się dobrze. Wniknij wzrokiem w głąb. Po chwili uchwycisz ich istotę. I wtedy spotkasz tam siebie, wyczekującego. Kiedy widzisz rzeczy tego świata, inny przejaw życia, zjawisko przyrody, pozornie odrębne, przyjrzyj im się dobrze. Wniknij wzrokiem w głąb. Po chwili uchwycisz ich istotę. I wtedy spotkasz tam siebie, wyczekującego. W tejże chwili zaznasz Jedności z wszystkimi rzeczami. Kiedy wzrasta poczucie Jedności, ginie cierpienie i smutek. Cierpienie jest bowiem reakcją na oddzielenie, a smutek ogłoszeniem jego prawdy. Lecz to prawda tylko pozorna. Prawdziwy podział po prostu nie jest możliwy. To złudzenie. To wspaniałe złudzenie, gdyż pozwala ci doświadczyć ekstazy Jedności, lecz mimo wszystko złudzenie. Posłuż się Iluzją Podziału niczym narzędziem w ręku rzemieślnika. Wykuj z jego pomocą doświadczenie całkowitego zjednoczenia. Użyj go do stwarzania tego doświadczenia wciąż na nowo. Kiedy widzisz siebie, gdziekolwiek spojrzysz, patrzysz oczami Boga. A gdy wzrasta poczucie Jedności, znika z twojego życia ból i rozczarowanie. Pamiętaj o tym zawsze. Gdy wzrasta poczucie Jedności, znika z twojego życia ból i rozczarowanie.
To miłość do Boga przynosi tobie Boga. To miłość do własnej jaźni przynosi świadomość tej cząstki jaźni, która jest Bogiem – i stąd wie, że Bóg nie przychodzi do ciebie, lecz przez ciebie. Bóg jest z tobą. Stwórca i stworzenie nie są oddzieleni. Kochanek nie jest oddzielony od ukochanej. Nie taka jest natura miłości i nie taka jest natura Boga. Nie taka jest też twoja natura. Od niczego i od nikogo nie jesteś odgrodzony, a już najmniej od Boga. Wiedziałeś o tym od początku. Rozumiałeś to zawsze. Teraz wreszcie pozwalasz sobie tego doświadczyć; doznać prawdziwej chwili łaski; dostąpić wspólnoty z Bogiem. Jakie to uczucie obcować z Bogiem? Nawet jeśli na razie tylko ocierasz się o to doświadczenie, znasz już odpowiedź. Jeśli ustanowiłeś tę więź na krótko podczas medytacji, znasz już odpowiedź. Jeśli doznałeś niesamowitego uniesienia przy radosnym wysiłku fizycznym, znasz już odpowiedź. W stanie wspólnoty z Bogiem, zatracisz na pewien czas poczucie indywidualnej tożsamości. Lecz nie będzie temu towarzyszyło poczucie jakiejkolwiek straty, albowiem wiadoma ci się stanie twoja prawdziwa tożsamość. Uświadomisz ją sobie. Całkiem dosłownie, urzeczywistnisz ją. Ogarnie cię nieopisana błogość, czarowna ekstaza. Poczujesz się zespolony z miłością, zjednoczony ze wszystkim. Nie zadowolisz się już żadną namiastką. Ci, którzy mają za sobą takie doznanie, inaczej patrzą na świat i na życie. Zakochują się w każdym od pierwszego wejrzenia. Doświadczają Jedności z wszystkimi innymi w zaskakujących momentach Świętego Obcowania. Wyższa świadomość i głęboka więź z naturą mogą wywołać w nich łzy radości przy najlżejszym pobudzeniu. Nowa jasność, z jaką wszystko wokół postrzegają, dokonuje w nich przeobrażenia. Zaczynają wolniej się poruszać, ciszej mówić, delikatniej postępować. Takie oraz inne zmiany mogą utrzymywać się kilka godzin lub kilka dni, kilka miesięcy lub kilka lat – albo przez resztę życia. Długość trwania tego doświadczenia jest kwestią indywidualnego uznania. […]
Pamiętaj zawsze, że miłość to wolność. Nie trzeba innego słowa do oddania jej istoty. Nie trzeba innego ujęcia do jej zrozumienia. Nie trzeba innego działania do jej wyrażenia. To koniec twoich poszukiwań prawdziwej formuły miłości. Teraz pozostaje tylko pytanie, czy przekażesz ten dar miłości sobie i bliźniemu, jak Ja przekazałem tobie? Wszelkie ustroje, umowy, decyzje i wybory, które wyrażają wolność, wyrażają Boga. Bóg to wolność, a wolność to miłość, objawiona. Pamiętaj zawsze, że żyjesz wśród iluzji, nic, co masz przed oczami, nie jest rzeczywiste. Lecz możesz użyć iluzji do obdarzenia siebie doświadczeniem Ostatecznej Rzeczywistości. W istocie, po to tutaj się znalazłeś. Żyjesz we śnie, który jest twoim własnym wytworem. Niech to będzie sen twego życia, ponieważ dokładnie tym jest.
Nadszedł czas zerwać ze światem na niby i wrócić do rzeczywistości. To niełatwe, ponieważ Ostateczna Rzeczywistość odbiega mocno od tego, co większość ludzi uznaje za realne. Dosłownie musisz być „w tym świecie, lecz nie z tego świata”. Dlatego odsuń od siebie iluzję. Żyj z nią, ale nie pod jej władzą. Zrób to, a będziesz w tym świecie, ale nie z tego świata. Poznasz swoją magię i urośnie twoje mniemanie o sobie, aż pewnego dnia zrozumiesz, że jesteś samą magią. Pamiętaj o tym zawsze. Jesteś samą magią.”
Neil Donald Walsch – „Wspólnota z Bogiem”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz