piątek, 27 lutego 2015

Piękna Przypowieść.


Był sobie raz starzec siedzący u wrót miasta. Pewien młodzieniec podszedł do niego I zapytał: “Nigdy tu nie byłem, jacy są tutejsi ludzie?”

Starzec odpowiedział mu: “A jacy są ludzie w mieście, z którego przybywasz?”

- Egoistyczni i źli, to dlatego z ulgą opuściłem tamto miejsce.

- Takich samych odnajdziesz i tutaj, rzekł starzec.

Nieco później, inny człowiek zbliżył się do niego I zadał to samo pytanie: “Właśnie przybyłem, powiedz mi, jacy są tutejsi ludzie?”

Starzec odpowiedział, jak przedtem: “Powiedz mi, chłopcze, jacy są ludzie w Twoim mieście?”

- Są dobrzy, gościnni, życzliwi i uczciwi. Mam tam wielu przyjaciół i ciężko było mi się z nimi rozstać.

- Takich samych ludzi znajdziesz i tutaj, rzekł starzec.

Pewien kupiec usłyszał obie te rozmowy. Gdy tylko młody człowiek oddalił się, kupiec zwrócił się do starca zirytowany:

“Jak możesz dawać dwie zupełnie różne odpowiedzi na to samo pytanie zadane przez dwie osoby?”

Starzec odrzekł:
“Synu, każdy nosi swój wszechświat w sercu… Skądkolwiek szedłby, ten, kto niczego dobrego nie odnalazł w przeszłości, niczego dobrego nie odnajdzie i tutaj. Lecz ten, kto miał przyjaciół w innym miejscu, także i tutaj odnajdzie szczerą i wierną przyjaźń… …Bo widzisz, ludzie są dla nas tym, co w nich dostrzegamy.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz