Strony

piątek, 11 listopada 2016

Zakwas z buraków naturalnie fermentowany jako super lek.



 

Poruszając takie tematy zawsze widzę w wyobraźni aptekowe półki zastawione mnóstwem chemicznych leków na niemal wszystko. Dawno temu bywałam w nich dość często teraz na szczęście to już rzadkość. Bezcennym darem natury i lekiem zarazem, prostym do wykonania i smacznym jest zakwas z buraków naturalnie fermentowany. Staram się pić go codziennie ok pół szklanki lub szklankę. Zakwas z buraków czyni wiele dobrodziejstw w naszym organizmie. Co takiego cudownego jest w zakwasie i jak go zrobić znajduje się w dalszej części wpisu.

Zakwas z buraków jest wspaniałym probiotycznym produktem. Oczywiście w artykule mowa jest tylko i wyłącznie o zakwasie buraczanym naturalnie fermentowanym. Buraki zawierają mnóstwo dobroczynnych minerałów min.: cynk, potas, żelazo, magnez, fosfor,wapń, kwas foliowy, ogromne ilości witaminy C a w procesie kiszenia jej ilość jeszcze wzrasta, witaminy z grupy B czy rzadko występujące mikroelementy jak np. lit, cez, rubid czy kobalt, które wraz z silnym przeciwutleniczem – betaniną, pomagają w profilaktyce antynowotworowej.

Właściwości zakwasu z buraków.

Zakwas buraczany posiada właściwości antyanemiczne ponieważ przyczynia się do zwiększenia czerwonych ciałek krwi /wspomaga leczenie białaczki/, oczyszczające organizm, odbudowujące florę bakteryjną ze względu na zawartość laktobakterii /zamiast aptecznych leków osłonowych można go stosować podczas i po antybiotykoterapii/, antynowotworowe, ma wpływ na tworzenie kolagenu więc działa również ujędrniająco, przeciwzmarszczkowo i napinająco na skórę.
Jego właściwości przeciwgrzybicze i antybakteryjne są niezastąpione podczas różnych chorób oraz prewencyjnie przeciwko nim. Dodatkowo reguluje ciśnienie krwi, pracę nerek, wątroby. Jest niezastąpiony dla osób odchudzających się gdyż reguluje przemianę materii. Natomiast dla osób uprawiających sport interesującym okaże się fakt, ze zakwas buraczany doskonale wpływa na sprawność fizyczną i ogólną wytrzymałość.
Jednak aby zakwas miał szansę obdzielić nas tyloma dobrodziejstwami musi być pity systematycznie tzn. codziennie. Nie jest to absolutnie żaden problem, gdyż wyprodukowanie zakwasu z buraków w domowych warunkach jest tanie i mało czasochłonne.

Robimy swój domowy zakwas z buraków.

Do przygotowania zakwasu buraczanego /mi wychodzi z tego ok 3,5 litrów/ potrzebujemy:
  1. 6/7 średnich buraków
  2. 4/5 ząbków czosnku
  3. kilka listków laurowych
  4. kilka ziaren ziela angielskiego
  5. szczypta gorczycy
  6. opcjonalnie świeży korzeń chrzanu / ja go pomijam ale to według upodobania/
  7. opcjonalnie ziarenka kminku /ja nie dodaję bo smak kminku mnie przeraża i wyczuję nawet ziarenko, toleruję jedynie w kapuście kiszonej i to w małych ilościach/
  8. przegotowana lub przefiltrowana woda
  9. sól kamienna niejodowana do przetworów lub himalajska czy morska
  10. kamionkowe naczynie, słoik lub inny pojemnik, które nie wchodzi w reakcję z kwasem
  11. drewniana łyżka do mieszania
  12. chęci i cierpliwość
Jeśli zgromadziliśmy wszelkie niezbędne składowe możemy przystąpić do pracy. Jeśli posiadamy własne buraczki lub z pewnego źródła i wiemy że nie były pryskane nie musimy przeprowadzać kąpieli w celu pozbycia się pestycydów. Polecam robienie zakwasu z buraków nie obieranych ze skórki. W skórce znajduje się największe stężenie cennych makro i mikroelementów więc lepiej się jej nie pozbywać tylko dobrze wyszorować buraki. Jeśli nie mamy dostępu do pewnych czyli wolnych od pestycydów warzyw, przed ich krojeniem przeprowadzamy kąpiel kwasowo-zasadową.
Przed umieszczeniem buraków naczynie wyparzamy wrzątkiem. Kroimy buraki i czosnek oraz wkładamy do naczynia. Dodajemy resztę składników oraz zalewamy  wodą. Ja wcześniej przygotowuję roztwór wody z solą. Na każdy litr wody dodaję płaską łyżeczkę soli /nie lubię zbyt słonego zakwasu/, osobiście stosuję sól himalajską i sprawdza się doskonale.
Jak sól rozpuści się w wodzie /woda ma być chłodna/ zalewam zawartość naczynia i mieszam ją wyparzoną wcześniej łyżką drewnianą. Następnie przykrywam ściereczką i zakładam na nią gumkę. Chodzi o to by żadne owady czy kurz nie dostawał się do naczynia, tylko powietrze potrzebne do procesu fermentacji. Dlatego też nie należy naczynia przykrywać szczelnie.
Codziennie należy doglądać zakwasu, mieszać go i zbierać białą piankę tworzącą się na powierzchni. Ja wącham  i smakuję swój zakwas. Zdarzyło mi się podczas upałów że zakwas się popsuł. Jednak tegoroczne upały były ekstremalne więc pewnie to miało wpływ. Naczynie z zakwasem stawiam w nieprzewiewnym oraz nie nasłonecznionym miejscu. Zakwas z buraków robi się ok 6/7 dni. Aby przyspieszyć ten proces można dodać produktu zawierającego już laktobakterie. Może to być trochę wody z ogórków kiszonych bądź kapusty, skórka chleba na zakwasie lub serwatka. Ja dodaję po prostu 2 łyżki zakwasu buraczanego wcześniej wytworzonego i zakwas buraczany mam gotowy po ok 5 dniach /wolę trochę przetrzymać gdyż lubię jak jest bardziej kwaśny niż słodkawy, ale to trzeba przetestować samodzielnie/ oczywiście nie należy też przetrzymywać zakwasu zbyt długo w naczyniu.
Po wymaganym czasie naturalnej fermentacji, przez gazę i lejek przecedzam zakwas do wcześniej wyparzonych, szklanych butelek, zakręcam i wstawiam do lodówki. Tak mogą ponoć stać ok 3/4 miesięcy lecz u mnie nigdy tak długo nie stały. Zakwas zawsze zostaje wcześniej wypity .
Zaobserwowałam również, iż smak zakwasu zależy od rodzaju użytych buraków. Najdelikatniejszy jest z młodych buraczków, małych lub średnich. Dużych lepiej nie stosować gdyż jak dla mnie mają zbyt ziemisty smak. Bardzo mi smakuje zakwas z buraków podłużnych, jest słodszy i delikatniejszy niż z okrągłych. Będę również testować buraczki egipskie te bardziej botwinkowe. Korzenie tych buraczków zajadam na surowo, takie są dobre, a że mam ich sporo w ogródku to dojrzewają sobie na zakwas .
Gotowy zakwas z buraków ma piękny, głęboki czerwony kolor, jest przejrzysty /nie może być mętny/, pachnie i smakuje przyjemnie. W zależności od ilości czosnku czy użytych dodatków może być mniej lub bardziej ostry. Ja lubię czuć czosnek więc go nie żałuję a dodatkowo mam świetny naturalny antybiotyk a w takiej wersji czosnek nie jest absolutnie ciężkostrawny.
Gorąco polecam produkcję własnego zakwasu z buraków naturalnie fermentowanego. Kosztuje tyle co nic a pożytek i dobroczynny wpływ na nasze zdrowie jest nie do przecenienia. Z resztą wystarczy się przejść do sklepów ze zdrową żywnością i sprawdzić ile litr takiego zakwasu kosztuje. Lepiej więc samodzielnie go wykonać i cieszyć się swojskim probiotycznym produktem.
Oprócz samego picia zakwasu, przygotowuję na jego bazie wyśmienity jarski barszczyk, który bardzo często gości na moim stole.

http://rytmynatury.pl/zakwas-z-burakow-naturalnie-fermentowany-jako-super-lek/



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz