Czy zdajesz sobie sprawę z mocy swojego umysłu?
Czy uświadamiasz sobie, że w tej sekundzie wytwarzasz cały świat mocą swojej myśli?
Choć nie tworzysz niczego prawdziwego, to świat wydaje ci się bardzo realny, solidny i materialny, ponieważ twoje myśli połączone z twoją wiarą nadają mu pozory rzeczywistości. Nie możesz więc powiedzieć, że nie masz mocy.
Błędem jest wierzyć, że system
myślowy oparty na kłamstwach jest słaby. Nic, co wytworzyło dziecko
Boga, nie jest pozbawione mocy. Uświadomienie sobie tego jest istotne,
ponieważ w przeciwnym razie będziesz niezdolny do ucieczki z więzienia,
które sam zbudowałeś. (Kurs Cudów, Rozdział 3, VII)
Nieświadomość własnej mocy prowadzi do cierpienia, gdyż jest stanem umysłu, który wierzy, że jest ofiarą.
Uważa on, że choroba, ból, starzenie się i śmierć mogą przyjść do niego
wbrew jego woli. Umysł taki znajduje się w więzieniu własnych myśli.
Jeśli chcesz być wolny, przyjrzyj się
sobie bardzo uważnie. Spójrz na tak zwane drobne przejawy
nieświadomości. Czy zdarza ci się czuć irytację? Na przykład, gdy nie
udaje ci się otworzyć okna, być może zaczynasz się na nie złościć, tak
jakby miało jakąś odrębną moc od ciebie. Lub może czujesz niepokój, gdy
próbujesz znaleźć zagubione klucze czy portfel. Lub jesteś spięty, gdy
znajdujesz się w towarzystwie jakiejś osoby, która wydaje się odbierać
ci energię. Może znajdziesz jakiś inny przykład ze swojego
życia, kiedy to nie byłeś doskonale szczęśliwy. Będzie to przykład
chwili, w której zapomniałeś o mocy swojego umysłu. Innymi
słowy na chwilę stałeś się nieświadomy prostego faktu, że robisz to sam
sobie i że wszystko, co się dzieje, przychodzi do ciebie na twoją
prośbę.
Co się dzieje, gdy zaczynasz sobie
uświadamiać, że nic na zewnątrz nie może ci odebrać energii, uczynić
słabym czy nieszczęśliwym? Rozpoznajesz moc decyzji, która pozwala ci na
zmianę swojego postrzegania sytuacji, a więc i na zmianę doświadczenia.
Moc decyzji to jedyna wolność, jaka
ci pozostała jako więźniowi tego świata. Możesz postanowić, że będziesz
go prawidłowo postrzegał. (Kurs Cudów, Rozdział 12, VII)
Prawidłowe postrzeganie to rozpoznanie, że nie ma nic na zewnątrz ciebie. To rozpoznanie przywraca ci świadomość mocy miłości.
W tej świadomości znika iluzja oddzielenia. Zaczynasz doświadczać Boga i
siebie samego takim, jakim naprawdę jesteś. Widzisz, że wszystko
dookoła jest integralną cześcią twojego umysłu; że jest dosłownie jednym
z tobą. To jest początek widzenia duchowego, które przenika przez
złudzenie materialnej rzeczywistości i łączy się ze wszystkim i
wszystkimi. W tym widzeniu nie ma żadnego konfliktu, gdyż jest ono
świadomością, że nie istnieją różne ścierające się ze sobą siły. Nie ma
czegoś takiego, jak siła dobra i zła. Jest tylko jedna Moc.
Gdy rozpoznajesz, że Moc Boga
jest jedyną mocą, znika twój lęk, który brał się z wiary w odrębne siły.
Twój umysł jest uzdrawiany, a wraz z jego uzdrowieniem, uzdrawiany jest
również cały świat. Świat był bowiem jedynie odzwierciedleniem twojego
materialnego, czyli fałszywego poczucia rzeczywistości i twojej wiary w
dwie siły. Gdy zaczynasz widzieć świat takim, jakim naprawdę
jest – jako rozszerzenie jednej niezmiennej duchowej rzeczywistości –
zmienia się również twoje doświadczenie materii. Nie postrzegasz jej już
jako czegoś odrębnego od ducha. Materia przestaje być dla ciebie
zbiorem twardych kawałków masy, z którymi wcześniej być może się
zmagałeś. Widzisz, że nie ma odrębnych kawałków masy – nie ma innych ludzi i przemiotów. Wszystko jest energią – twoją energią połączoną ze energią Źródła, z którego pochodzisz.
Gdy czujesz połączenie ze Źródłem,
materia posłusznie dostosowuje się do twojego zmienionego postrzegania.
Ciało zostaje uzdrowione, gdy uzdrowiony jest umysł. Nie jest jednak
twoim celem uzdrawianie ciała, czy jakiekolwiek manipulowanie formą.
Jeśli będziesz używał mocy swojego umysłu jedynie po to, by poprawiać
swój sen o odrębnych formach w materii, to ponownie pogrążysz się z
więzieniu swoich złudzeń. Przez chwilę więzienie to może wydawać się
bardziej znośne, ponieważ będziesz w stanie robić to, czego nie
potrafiłeś robić chwilę wcześniej (osiągać sukcesy i dobrobyt, mieć
lepsze związki czy uzdrawiać ciała). Jeżeli jednak skupisz się jedynie
na ograniczonych rezultatach, to ostatecznie utracisz to, co zdobyłeś i
doświadczysz cierpienia.
Twoim celem nie jest zatem lepsza forma, lecz pamiętanie prawdy. Lepsza
forma to jedynie chwilowy skutek uboczny twojej przemiany. Nie
przywiązujesz się do tego skutku, gdyż wiesz, że fizyczny skutek
przemiany jest jedynie odzwierciedleniem prawdy, a nie samą prawdą.
Nie zatrzymujesz się więc na poziomie odzwierciedlenia, bo chcesz
pamiętać prawdę. Nie poprzestajesz na uzdrowieniu ciała, związków czy
sytuacji materialnej, bo wiesz, że nie jesteś ani ciałem, ani swoimi
związkami, ani sytuacją materialną. Wiesz, że szczęśliwy sen (uzdrowione
ciało, związki i sytuacja materialna) to jedynie chwilowy skutek
skupienia umysłu na prawdzie, a nie cel sam w sobie. Nie zapominasz się
więc w szczęśliwej iluzji. Twoim jedynym zajęciem staje się pamiętanie Boga.
W ten sposób uwalniasz swój umysł od wszelkich iluzji. I zaczynasz
doświadczać szczęścia, którego nie możesz już utracić, ponieważ twoje
szczęście nie jest zależne od ograniczonych rezultatów w czasie, lecz
jest czystym stanem twojej świadomości.
Witaj w Domu :)
http://www.przemianaumyslu.pl/moc-umyslu/
Witaj w Domu :)
http://www.przemianaumyslu.pl/moc-umyslu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz