Głęboko
w centrum mojej istoty bije niewyczerpane źródło miłości. Pozwalam jej
wypłynąć na powierzchnię. Wypełnić moje serce, moje ciało i moje myśli,
moją świadomość, całe wnętrze mojego istnienia i rozprzestrzenić się
dookoła i powrócić do mnie ze zwielokrotnioną mocą.
Im więcej daję miłości, tym więcej mam jej do dania. Jej źródło jest niewyczerpane.
Dzięki miłości czuję się dobrze. Jest to wyraz mojej wewnętrznej radości.
Kocham siebie; dlatego z miłością troszczę się o moje ciało. Z miłością
karmię je dobrym jedzeniem i napojami, z miłością pielęgnuję je i
odziewam. Moje ciało odwdzięcza mi się miłością, promiennym zdrowiem,
żywotnością i energią. Kocham siebie; dlatego stwarzam sobie przytulny
dom, który zaspokaja wszystkie moje potrzeby i w którym dobrze jest
przebywać. Napełniam wszystkie pomieszczenia wibracją miłości, tak, by
wszyscy, którzy tam wejdą, łącznie ze mną, mogli je chłonąć i czuć się
nią wzmocnieni.
Kocham siebie; dlatego mam pracę, która sprawia
mi prawdziwą radość, w której używam moich twórczych zdolności i
umiejętności. Pracuję z ludźmi i dla ludzi, których kocham i którzy mnie
kochają, i dobrze zarabiam.
Kocham siebie; dlatego myślę i odnoszę
się do wszystkich ludzi z miłością, bo wiem, że wszystko, co daję,
wraca do mnie pomnożone. Przyciągam do mojego świata tylko ludzi pełnych
miłości, gdyż oni są zwierciadłem tego, czym ja jestem.
Kocham siebie; dlatego wybaczam i uwalniam się całkowicie od przeszłości i wszystkich przeszłych doświadczeń, i jestem wolny.
Kocham siebie; dlatego żyję zawsze w teraźniejszości i doświadczam
każdej chwili jak podarunku. Wiem, że moja przyszłość jest jasna,
radosna i bezpieczna, bo jestem ukochanym dzieckiem Wszechświata i
Wszechświat z miłością troszczy się o mnie, teraz i na zawsze.
I tak jest.
Namaste 🙏
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz