"Pewnego dnia Bóg dał ludziom możliwość realizacji swoich pragnień.
Pierwszy pojawił się dwudziestoletni mężczyzna.
- Czego chcesz? - zapytał Bóg.
- Nie wiem - odpowiedział mężczyzna.
- Więc nie mogę Ci nic ofiarować. Wróć kiedy będziesz wiedział.
Drugą osobą była trzydziestoletnia kobieta.
- Czego chcesz? - zapytał Bóg.
- Chcę być kochana ale myślę, że to niemożliwe.
- Nie mogę Ci dać tego, jeśli nie czujesz się tego warta - powiedział
Bóg. Najpierw ulecz swoje rany i gdy poczujesz, że zasługujesz na miłość
wniosę ją do Twojego życia.
Następną osobą był mężczyzna w wieku około czterdziestu lat.
- Czego chcesz? - zapytał ponownie Bóg.
- Chcę znaleźć dom na wsi by wieść w nim życie pełne ciszy i pokoju -
powiedział mężczyzna. Ale chcę również wrażeń wielkiego miasta.
- Jeśli masz wewnętrzny konflikt nie mogę Ci nic dać. Najpierw podejmij decyzję a potem ofiaruję Ci to co wybierzesz.
Teraz podeszła kobieta w wieku pięćdziesięciu lat. - Czego chcesz? - zapytał Bóg.
- Chcę sławy, pieniędzy i sukcesu - powiedziała kobieta. Chcę być ogromnie bogata.
- Dam Ci to czego chcesz, ale tylko po to by Cię nauczyć, że nie
doznasz spełnienia w ten sposób. Następnie podszedł mężczyzna około
sześćdziesięcioletni.
- Czego chcesz? - znów zapytał Bóg.
- Nie chcę niczego bo wiem, że mam już wszystko. Dobrze - odparł Bóg.
Niech to co masz zostanie pomnożone."
Leonard Jacobson
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz