Strony

środa, 30 listopada 2016

Witamina B17 – naturalna forma chemioterapii.

Ważne jest, aby wyjawić jeden z największych sekretów w historii leczenia raka, który okazuje się być związany z mało znanym (dla większej publiczności) środkiem przeciwnowotworowym, znanym jako Laetrile, witamina B17 , amigdalina.
Pytanie: „Jeśli B17 jest tak potężna i pomocna w eliminacji raka, dlaczego nie jest zalecana przez lekarzy?”
Odpowiedź: „lekarstwo na raka jest znane, i pochodzi z natury, lecz nie jest powszechnie dostępne publicznie, ponieważ nie może być opatentowane, a zatem nie jest ekonomicznie atrakcyjne dla przemysłu farmaceutycznego.” – Edward G. Griffin.
Po raz kolejny życie wielu ludzi nie znaczy nic wobec dochodów lekarzy, naukowców, koncernów medycznych. Ewentualna redukcja centrów chemioterapii, zmniejszy zyski dla przemysłu farmaceutycznego.

Co sprawia, że witamina B17 jest tak silna?

Witamina B17 składa się z glukozy i cyjanowodoru.
Sposób w jaki niszczy komórki nowotworowe jest zapoczątkowany przez glukozę, która „wstrzykuje się” w komórkę nowotworową. Wtedy cyjanek i benzaldehyd z glukozy tworzą ukierunkowaną truciznę, która zabija komórki rakowe. Ta naturalna forma chemioterapii była (i nadal jest) uważana za kontrowersyjną.
Wielu lekarzy twierdzi, że witamina B17 jest toksyczna. Mijają się z prawdą, ponieważ toksyczny jest rak, który codziennie niesie śmierć. B17 jest toksyczna tylko dla komórek nowotworowych.
Mimo, że nie została zatwierdzona do leczenia przez FDA, lekarze tacy, jak John A. Richardson MD zaczęli używać jej „nielegalnie” w leczeniu pacjentów w swojej klinice w San Francisco. Działała znacznie lepiej, niż zatwierdzone formy leczenia.
Jego sukces z laetrilą udokumentowany jest w Laetrile Case Histories: The Richardson Cancer Clinic Experience przez Johna A. Richardson MD i Patricia Irving Griffin, RN. Jednak zespół został zmuszony do umniejszenia ogólnych korzyści B-17, w porównaniu z konwencjonalnymi metodami leczenia raka.
FDA mocno zaatakowało laetrile. Uważa ją za niezatwierdzoną formę leczenia i „nielegalną” w stosowaniu przez lekarzy, dlatego nie można jej kupić w aptekach.
Ale.. można kupić B17 /amigdalinę w postaci suplementu.
Możesz zapobiegawczo lub leczniczo zbierać ziarna moreli i konsumować je według własnego uznania.  Również używaj je, gdy masz nowotwór. Wiele osób pokonało raka za pomocą B17.
Korzyści z B17 były tuszowane przez FDA i ARR pomiędzy 1972 i 1977 rokiem. Sloan-Kettering przeprowadził badania na temat korzyści przeciwnowotworowych z B17.
Stwierdził, że:
  •   Laetrile hamowało wzrost nowotworów.
  •   W badaniach zatrzymało przerzuty u mysz.
  •   Przyniosła ulgę w bólu związanym z rakiem.
  •   Działała jako środek zapobiegawczy.
  •   Poprawiało ogólny stan zdrowia pacjenta cierpiącego na raka.

Gdzie leczą B17?

Ośrodki leczenia raka znajdują się w Tijuana, w Meksyku i w Budapeszcie. Nawet jeśli nie jesteś w 100 procentach przekonana(y) o tej metodzie, polecam dowiedzieć się o The Gerson Institute, Dr Max Gerson. Zanim zostali zmarginalizowani, pozbawieni licencji medycznej, leczyli chorych na raka. 
Najlepszym lekarstwem jest medycyna zapobiegawcza.
Każda osoba, która odżywia się standardowo ma raka. Oczywiście, hipotetycznie. Ale takie założenie należy przyjąć.
Istnieją sytuacje, w których bez względu na to co robisz, rak cię odnajdzie. Nie jesteśmy w stanie całkowicie odizolować się od wszędzie występujących trucizn. Dlatego należy już zapobiegać chorobie.
Jedną z metod zapobiegawczych jest używanie dużych dawek askorbinianu sodu. Jeżeli jest nadmiar tej substancji w organizmie, to powoduje wydalanie metali ciężkich.
Druga metoda to wdrożenie nawyku zjadania owoców z pestkami. W nich znajduje się B17.
Witaminę B17 spotkasz również w:
  •  czarnych nasionach (Nigella sativa),
  • żelu z aloesu,
  • soku z aloesu,
  • imbiru,
  • chia,
  • kminku,
  • len,
  • jedz duże ilości surowych owoców i warzyw,
  • kurkuma,
  • jagodach goji,
  • grzybach,
  • szwajcarskiej boćwinie,
  • chili papryka,
  • spirulina,
  • trawie pszenicy, 
  • sumaka.
Jedno z największych skoncentrowanych źródeł witaminy B17 można znaleźć w nasionach owoców moreli. Właściwe nasiono znajduje się w pestce moreli. Należy ją rozbić i zjeść białą zawartość.
„Co by było, gdyby wszyscy ludzie na świecie dobrze się odżywiali, a oprócz tego wiedzieli o leczniczych efektach B-17?”
źródło: humansarefree.com

wtorek, 29 listopada 2016

Drzewoterapia – „Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób”.




Zauważyliście kiedyś osobę przytulającą się do drzewa? Zastanawialiście się po co się to robi? Ten artykuł rozwieje wszelkie wątpliwości i pozwoli zrozumieć, czym jest drzewoterapia.
Nie od dziś wiadomo, że rośliny pełnią ważną rolę w naszym życiu. Dostarczają tlen, oczyszczają powietrze… Okazuje się również, że kontakt z drzewem może zwiększyć odporność naszego organizmu, przywrócić optymizm lub działać inspirująco. Zagadnieniem tym zajmuje się sylwoterapia, inaczej nazywana terapią drzewami. Polega ona na przejmowaniu pozytywnej energii z drzew. Jak to możliwe?

 

Jak działa drzewoterapia?

Drzewa wytwarzają jony ujemne. To one neutralizują niekorzystne dla organizmu jony dodatnie, które powstają w wyniku chorób lub emitowania przez otaczający nas ze wszystkich stron sprzęt elektroniczny. Współcześni terapeuci są przekonani, że drzewoterapia bardzo dobrze wpływa na nasz stan psychiczny, a także samopoczucie fizyczne, uspokaja i odpręża. Wspomaga leczenie wielu chorób, doładowuje energetycznie oraz pomaga pozbyć się stresu.

Trochę historii… drzewa w symbolice i w dawnych wierzeniach

Już od dawien dawna wierzono w lecznicze możliwości drzew. Lista pozytywnych cech, które są im przypisywane, jest bardzo długa. Niektóre właściwości mają logiczne podstawy, inne są bardziej kwestią wiary.
W niektórych kręgach wierzono, że drzewa posiadają własną świadomość. Dawniej ludzie tworzyli świątynie w lasach i gajach, budując ołtarze pod świętymi drzewami. W cieniu gałęzi ustawiano stoły weselne. Na drzewach zawieszano kołyski z niemowlętami, by wiatr bujał dziecko do snu. Gałęzie drzew stawiane w domach służyły jako amulety. Miały odstraszać demony, złe duchy i czary.
Aborygeni wierzyli, że ciężko chory człowiek powinien oprzeć się o drzewo plecami i czekać, aż przekaże mu ono życiodajne soki. Im poważniejsza choroba, tym dłużej trzeba dotykać korę. Z kolei Babilończycy uważali, że niebo i ziemię podtrzymuje pradrzewo. Drzewa były również inspiracjami dla wielu znanych artystów.


Jak korzystać z dobroci drzew? Krótka instrukcja przytulania

Z drzewoterapii można korzystać w dowolnych ilościach, najlepiej jednak w okresie od wiosny do jesieni. Jest to czas największych pokładów energetycznych. Najważniejsze to znaleźć odpowiednie drzewo. Ale co to oznacza? Podstawowym kryterium jest stan zdrowotny drzewa. Powinno być pozbawione wszelkich narośli, huby drzewnej, bądź jemioły. Nie należy korzystać z drzew połamanych lub uszkodzonych. Kolejnym kryterium jest wiek drzewa. Nie należy wykorzystywać okazów młodych i mających mniej lat niż my sami, ani też bardzo starych. Lepiej unikać też drzew rosnących pojedynczo w środku miasta lub przy jezdniach. Dlatego, by wybrać drzewo, zaleca się spacery do lasu. Korzystne efekty przynosi możliwość przytulenia się do drzewa o gładkiej korze: brzozy, topoli, lipy czy klonu. Ponadto, lepiej nie przytulać się do drzew owocowych, ze względu na znacznie większy obieg energii niż potrzebuje nasz organizm.

Wybraliśmy już drzewo i co dalej?

Sposobów na pozyskanie korzyści z drzew jest kilka, najpopularniejszym jest tulenie się do pnia. Można oprzeć się o drzewo plecami i tyłem głowy, równocześnie dotykając pnia gołymi rękami. Lub stanąć przodem do pnia drzewa, przyłożyć do niego czoło i objąć gołymi rękami. Innym sposobem jest ułożenie się pod drzewem, opierając o nie bose stopy (pozycja ta wspomaga leczenie bezsenności). Przede wszystkim należy się wyciszyć i wsłuchać w „bicie serca drzewa”.
Najbardziej energetyczne drzewa to sosna, buk, jodła, brzoza, dąb.
Niektóre z gatunków mogą jednak działać na nas negatywnie. Lepiej unikać przytulania z topolą, olchą, cisem lub z wiązem. Energia tych drzew zakłóca nasze funkcjonowanie.

Znajdź swoje drzewo

BRZOZA – DRZEWO KOJĄCE
Jest drzewem przeciwbólowym, działa rozluźniająco i rozkurczowo, obniża ciśnienie krwi. Brzoza także neutralizuje niekorzystne promieniowanie cieków wodnych. Łagodzi stany depresyjne, pomaga pozbyć się złości, strachu i gniewu. W zielarstwie stosuje się sok, liście, pąki brzozy.
BUK – OSTOJA INTELIGENCJI
Emanuje energią na odległość nawet kilkunastu metrów! Wycisza, dodaje pewności siebie i energii życiowej. Sprzyja koncentracji oraz jasności myślenia. Liść bukowy pomaga na ból głowy.
DĄB – DUCH OPIEKUŃCZY
Pomaga odzyskać spokój, nadzieje, moc oraz wiarę we własne siły. Wzmacnia witalność. Pomaga przy rozwiazywaniu problemów w trudnych chwilach. Jego promieniowanie uaktywnia naczynia krwionośne. W ziołolecznictwie, kora dębu stosowana jest przy krwawieniach wewnętrznych oraz chorobach przewodu pokarmowego. Działa przeciwzapalnie.
JAŁOWIEC – PULMUNOLOG
Wspomaga układ oddechowy i leczy choroby płuc. Pobudza również układ nerwowy, poprawiając pamięć. Jagody jałowca żute w ustach hamują rozwój próchnicy i odświeżają oddech. Mają również działanie moczopędne.
JARZĘBINA – DLA SERCOWCÓW
Wywar z jej owoców wzmacnia serce, przeciwdziała miażdżycy, a także usprawnia prace wątroby. Stosuje się je również w niedoborach witaminy C. Jarzębina działa rozluźniająco, przy czym mobilizuje do działania i dodaje pewności siebie.
JODŁA – DRZEWO ZAKOCHANYCH
Wydzielane przez roślinę olejki eteryczne są doskonałym afrodyzjakiem. Podobnie jak inne drzewa iglaste działa bakteriobójczo, wspomaga leczenie płuc i oskrzeli, przyspiesza także gojenie się ran. Przebywanie pod jodłą pomaga pozbyć się uczucia znużenia. Drzewo to ma dużą moc, która pozwala odnaleźć samego siebie. Pomaga w nabraniu pozytywnego stosunku do otoczenia i życia.
Igliwiem jodły wysypywano dawniej sień, aby chroniła przed złymi duchami.
Odwar z igieł leczy stany zapalne i łagodzi dolegliwości trawienne, które powstają na tle nerwowym.
LESZCZYNA – DLA WĄTROBOWCÓW
Drzewo oczyszcza organizm, działa kojąco na wątrobę i mięśnie gładkie. Orzechy zawierają żelazo, magnez, fosfor i wapń.
LIPA – PRZEKAŹNIK ENERGII
Pomaga odzyskać pozytywny stosunek do ludzi, przywraca spokój, odświeża umysł i dostarcza energii. Wspomaga pracę mózgu, serca oraz układu krążenia. Lipa pomaga w odblokowaniu czakr, ośrodków energii, szczególnie pomaga na czakrę serca i 3 oka.
MODRZEW- MUZA ARTYSTÓW
Ułatwia twórcze myślenie. Leczy choroby układu oddechowego. Pomaga przy rekonwalescencji, przyśpieszając gojenie stłuczeń i urazów.
SOSNA – SZYBKA REGENERACJA
Usuwa objawy przemęczenia, działa relaksująco i odpręża. Olejki mają działanie bakteriobójcze, zapach działa jak inhalator przy przeziębieniu. Dodatkowo syrop z młodych pędów sosny łagodzi kaszel.
ŚWIERK – IGLAK SZCZĘŚCIA
Otacza opieką i ochroną. Przynosi pomyślność tym, którzy posadzili go przy domu. Pomaga w dążeniach do celu. Kąpiel z dodatkiem igieł świerku dobrze wpływa na górne drogi oddechowe, łagodzi kaszel. Zapobiega również atakom astmy.

Okresy zgromadzenia największej ilości energii

• Brzoza: 23-24 czerwca
• Buk: 22-23 grudnia
• Cyprys: od 25 stycznia do 3 lutego oraz od 26 lipca do 4 sierpnia
• Dąb: 20-21 marca
• Grab: 4-13 czerwca oraz 2-11 grudnia
• Jarzębina: 1-10 kwietnia oraz 4-13 października
• Jesion: od 25 maja do 3 czerwca oraz od 22 listopada do 1 grudnia
• Jodła: 12-21 listopada oraz 5-14 lipca
• Kasztanowiec: 15-24 maja oraz 2-11 stycznia
• Klon: 11-20 kwietnia oraz 14-20 października
• Lipa: 11-19 marca oraz 13-21 września
• Orzech włoski: 21-30 kwietnia oraz od 21 października do 2 listopada
• Sosna: 19-29 lutego oraz od 24 sierpnia do 2 września
Pracownia architektury krajobrazu WK-PAK

http://gazetapowiatowa.pl/poradniki/zdrowie/drzewoterapia/

















poniedziałek, 28 listopada 2016

Krople Toda – złota formuła.

W konkursie na najpiękniejszą roślinę, jedno z pierwszych miejsc przysługuje rokitnikowi. Kolor jego owoców rozświetla ponure dni ognistym odcieniem pomarańczy i maluje uśmiech na twarzy każdego przechodnia. Jest tak intensywny, że aż trochę niestosowny w naszym umiarkowanym krajobrazie. Oczyma wyobraźni widzę nadmorskie pagórki, wydmy, ubarwione rokitnikiem – ogień na tle piasku i nieba.
W konkursie na najcenniejszą roślinę rokitnik uplasowałby się również w czołówce. Jego atuty to między innymi:
  • zawartość witaminy C, której nie niszczy obróbka termiczna;
  • olej, zawarty w miąższu i w pestkach – niezwykle cenny dla organizmu, rewelacyjny dla skóry i włosów;
  • dobroczynne działanie na naczynia krwionośne.

Rokitnik, medalista podwójny. Prezentuję go dzisiaj w doborowym towarzystwie mielonej papryki chili, czosnku, owoców głogu, dzikiej róży i czarnej jagody. Z takiego spotkania powstaje coś niezwykle cennego: krople Toda, Heart of Gold , formuła złotego serca.

Krople Toda to kanadyjska kompozycja ziołowa, dedykowany głównie osobom z problemami naczyniowymi. Obniża cholesterol, czyści naczynia krwionośne, wzmacnia serce i usprawnia krążenie. Receptura produkcji kropli Toda jest tajna, znamy jednak skład i cenę produktu – 120ml. kosztuje 298zł. Oryginalny skład to:

  • czosnek
  • owoce rokitnika
  • owoce głogu
  • papryczki chili
  • czarne jagody
Inspiracją, do wykonania nalewki o podobnym składzie, był dla mnie  wątek Halinki na forum zielarskim.
Moją wersję postanowiłam wzbogacić owocami dzikiej róży.



Wykonanie.
1. składniki:
  • 500ml. miazgi rokitnikowej
  • 250ml. czarnych jagód w soku, bez dodatku cukru
  • 4 główki czosnku
  • 6 łyżeczek papryki chili
  • 250ml. suszonych owoców głogu
  • dodatkowo 250ml. świeżych owoców dzikiej róży.
2. rokitnik, jagody, czosnek i paprykę zmiksowałam.
3. zalałam moją pulpę alkoholem 60% w stosunku 1:1 (na 750ml. surowca 750ml. alkoholu),  dodałam suszone owoce głogu. Naczynie odstawiłam w ciemne, zimne miejsce, na 1 miesiąc.

4. owoce dzikiej róży rozdrobniłam i zalałam alkoholem. Odstawiłam na 14 dni w ciepłe miejsce. Za 14 dni przecedzę alkohol i uzyskaną w ten sposób nalewkę różaną połączę z pozostałymi składnikami.
Gotowe krople są bardzo smaczne, aż szkoda, że to lek i można zażywać tylko po łyżeczce.


Więcej informacji na temat kropli oraz inne techniki przygotowania dostępne na forum zielarskim, wątek „Zioła a zwężenie tętnic”.



Mudry - przykłady, opis ich wykonania oraz działania na nasz organizm.

Witajcie kochani!

W tym artykule podam wam listę różnych mudr razem z ich opisami działania oraz zdjęciami pokazującymi ich prawidłowe wykonanie. Uważam, że temat mudr jest bardzo ciekawy, a ich używanie w życiu codziennym ma pewien potencjał, dlatego gorąco was zachęcam do zgłębiania wiedzy na ich temat.
Zapraszam!



Spis mudr:
1. Mudra wiedzy - pamięć, koncentracja, wewnętrzny nieporządek
2. Mudra ziemi - wzmacnianie poczucia stabilności oraz przeciwdziałanie słabością psychicznym
3. Mudra nieba - zaburzenia słuchu i schorzenia uszu
4. Mudra wody - nadmiar śluzu i innych wydzielin
5. Mudra słońca - w stanach przemęczenia
6. Mudra księżyca - w stanach niepokoju i nadmiaru energii oraz problemów z bezsennością
7. Mudra wiatru - przy reumatyzmie oraz drżeniu ciała i kończyn
8. Mudra 3-go oka - poprawa pracy umysłu oraz pomoc przy rozwoju duchowym
9. Mudra energii - działanie przeciwbólowe oraz oczyszczające organizm
10. Mudra wzmacniająca - przeziębienie, kaszel i zapalenie płuc
11. Mudra życia - przy stanach wyczerpania i zmęczenia, wyrównywanie energii oraz poprawa wzroku
12. Mudra ratująca życie - przy atakach, zawałach i mniej groźnych niedomaganiach serca
13. Mudra spełniająca życzenia - oczyszczanie zatok
14. Mudra muszla - przy dolegliwościach gardła, chrypce oraz utracie głosu
15. Mudra żółw - osłabienie, przemęczenie, zaburzenia układu krążenia
16. Mudra krowa - reumatyzm, schorzenia stawów oraz bóle korzonkowe
17. Mudra głowa smoka - schorzenia płuc, górnych dróg oddechowych i jamy nosowo-gardłowej
18. Mudra ząb smoka - stany splątanej świadomości, zaburzeń koordynacji ruchu, emocjonalna niestabilność oraz stres
19. Mudra świątynia smoka - choroba niedokrwienna serca oraz zaburzenia rytmu serca
20. Mudra schody świątyni niebiańskiej - zaburzenia psychiki oraz depresja
21. Mudra trzy kolumny kosmosu - zaburzenia przemiany materii, spadek odporności oraz potrzeba regeneracji sił witalnych
22. Mudra dziewięć klejnotów - poprawa procesów trawienia oraz oczyszczanie organizmu
23. Mudra szybujący lotos - stany zapalne kobiecych narządów rodnych oraz schorzenia narządów "pustych"
24. Mudra morski grzebień - przy braku łaknienia i zaburzeń wchłaniania w przewodzie pokarmowym
25. Mudra czapka szajka-muni - przy zaburzeniach pracy naczyń mózgowych oraz w stanach przygnębienia
26. Mudra strzała wadżra - przy zaburzeniach układu naczyniowego, nadciśnienia oraz niewydolnością krążenia
27. Mudra flet majtrei - w godzinach porannych przy chorobach płuc i przeziębieniach oraz przy smutku, trosce i tęsknocie
28. Mudra garuda - przy stanach wyczerpania, działanie harmonizujące oraz energetyzujące
29. Mudra tarcza szambały - ochrona zdrowia i życia przed niekorzystnym wpływem obcej energii
30. Mudra muldhara - czarka korzenia i wszystko z nią związane
31. Mudra svadhisthana - czarka sakralna i wszystko z nią związane
32. Mudra manipura - czarka splotu słonecznego i wszystko z nią związane
33. Mudra anahata - czarka serca i wszystko z nią związane
34. Mudra vishuddha - czarka gardła i wszystko z nią związane
35. Mudra kalesvara - zwiększanie zdolności koncentracji i poprawa pamięci oraz osiąganie spokoju duchowego i jasności umysłu.
36. Mudra OM - rozwój duchowy i oświecenie


1. Mudra wiedzy

Jest uniwersalnym środkiem leczniczym przeciwko wewnętrznemu nieporządkowi
i napięciom. Usuwa niepokój, przygnębienie, poprawia myślenie i umiejętność koncentracji, wzmacnia pamięć, doskonale pomaga przy bezsenności i nadmiernej senności oraz depresjach i wysokim ciśnieniu krwi. Podstawą prawie wszystkich naszych problemów zdrowotnych są problemy duchowo-psychiczne, a systematyczne wykonywanie tej mudry bardzo wzmacnia duchowo. Działa ona też regenerująco na organizm i sprzyja podwyższeniu naszego potencjału energetycznego.


Sposób wykonywania:
Palec wskazujący lekko dotyka opuszki kciuka. Pozostałe trzy palce są wyprostowane, lecz nie napięte. Mudrę wykonujemy jednocześnie obiema dłońmi.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

2. Mudra ziemi

Poprawia stan psychofizyczny organizmu. Szczególnie dobrze przeciwdziała słabościom psychicznym i stresom. Dzięki jej stosowaniu można podnieść własną samoocenę, zaufanie do siebie samego, pozbyć się kompleksów oraz wzmocnić poczucie stabilności i pewności. Ułatwia obiektywną ocenę własnej osobowości, a także działa jako obrona wobec wszelkich negatywnych, zewnętrznych wpływów energetycznych.
Sposób wykonywania:
Łączymy opuszkami palec serdeczny i kciuk, lekko je przyciskając. Pozostałe palce są swobodnie wyprostowane.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

3. Mudra nieba

Przeznaczona dla osób cierpiących na zaburzenia słuchu i schorzenia uszu. W niektórych sytuacjach już kilkanaście minut po zastosowaniu tej mudry można polepszyć słuch, a przy systematycznym i długotrwałym praktykowaniu doprowadzić do całkowitego wyleczenia wielu chorób uszu.
Sposób wykonywania:
Środkowy palec zginamy tak, aby opuszką dotknął podstawy kciuka. Kciukiem zaś przyciskamy ten palec w miejscu stawu. Pozostałe palce są wyprostowane i rozluźnione.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

4. Mudra wody

Zalecana dla osób, które w żołądku lub w płucach mają dużo śluzu bądź innych wydzielin. Nadmiar śluzu powoduje poważną energetyczną blokadę całego organizmu. Ćwiczenie tej mudry pomaga też przy schorzeniach wątrobowych, kolkach i wzdęciach.
Sposób wykonywania:
Zginamy mały palec prawej ręki tak, żeby dotykał podstawy prawego kciuka. Kciukiem dociskamy lekko mały palec. Palce: serdeczny, środkowy i wskazujący są wyprostowane, lecz nie napięte. Lewa ręka obejmuje prawą od spodu, przy czym kciuk lewej ręki kładziemy na kciuku prawej.
Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

5. Mudra słońca

Pomaga szybko zwiększyć aktywność. Jest bardzo zalecana w stanach przemęczenia.
Sposób wykonywania:
Kciuk i mały palec prawe dłoni stykają się opuszkami. Pozostałe palce są wyprostowane. W lewej dłoni palce również są wyprostowane, łączymy tylko kciuk i palec wskazujący.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

6. Mudra księżyca

W stanach wewnętrznego niepokoju, nadmiaru energii. Jest wypróbowanym sposobem przeciw bezsenności, zwłaszcza jeśli zaburzenie dotyczy pierwszej fazy – zasypiania (w odróżnieniu od częstego wybudzania w nocy lub zbyt wczesnego budzenia się o świcie).
Sposób wykonywania:
Łączymy opuszkami kciuk i palec wskazujący prawej ręki. W lewej dłoni łączmy opuszki kciuka i małego palce. Pozostałe palce obu dłonie są wyprostowane.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

7. Mudra wiatru

Przy reumatyzmie, rwie kulszowej, drżeniu głowy, szyi i często spotykanym drżeniu rąk. Już po kilkunastu godzinach od ćwiczeń można zauważyć poprawę.
Przy schorzeniach przewlekłych mudra ta powinna być wykonywana na zmianę z mudrą „życia”. Całość ćwiczeń kończymy w chwili ustąpienia objawów choroby.
Sposób wykonywania:
Palec wskazujący zginamy tak, aby opuszką dotknął podstawy kciuka. Kciukiem przyciskamy ów palec lekko w miejscu stawu, a pozostałe palce są wyprostowane, rozluźnione.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

8. Mudra 3-go oka

Poprawia pracę naszego umysłu, niezwykle wzmacnia intuicję i rozwija zdolności parapsychiczne, w tym jasnowidzenie. Pomaga nam doskonalić się duchowo. Leczy choroby nosa, zatok, oczu oraz uszu i związane z nimi bóle głowy. Wpływa pobudzająco na funkcjonowanie przysadki mózgowej.
Sposób wykonywania:
Dłoń trzymamy otwartą, wszystkie palce przylegają do siebie i są wyprostowane. Rękę trzymamy na wysokości nosa.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.
9. Mudra energii

Przeciwdziała bólowi oraz oczyszcza i wydala z organizmu szkodliwe substancje. Zaleca się ją wszystkim ludziom żyjącym w mocno zanieczyszczonym środowisku, ale świetnie sprawdza się ona także w nagłych przypadłościach, jak zatrucie żołądkowe. Leczy schorzenia układu moczowo-płciowego, ale pamiętajmy, że prawidłowe funkcjonowanie nerek ważne jest dla stanu kości - ku naszemu zaskoczeniu może się więc poprawić stan naszego kręgosłupa.
Sposób wykonywania:
łączymy opuszki palców środkowego, serdecznego i kciuk, pozostałe palce są swobodnie wyprostowane.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.
10. Mudra wzmacniająca

Bardzo pomaga przy przeziębieniach, kaszlu i zapaleniu płuc, gdyż mobilizuje siły obronne organizmu. Ćwiczenie mudry pomaga także schudnąć – pod warunkiem, że stosuje się ją z dużą dokładnością, równolegle z następującą dietą: w ciągu dnia pijemy minimum 8 szklanek przegotowanej wody i jemy dużo owoców cytrusowych, bananów, ryżu i jogurtu. Nie wolno zbyt długo stosować tej mudry gdyż może to prowadzić do stanu apatii.
Sposób wykonywania:
Łączymy wewnętrzne powierzchnie dłoni, a palce splatamy. Jeden z kciuków wystaje i jest okrążony przez połączenie wskazującego z kciukiem drugiej ręki.
Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

11. Mudra życia

Wyrównuje potencjał energetyczny organizmu, znacznie wzmacnia naszą witalność i likwiduje objawy senności. Stosowanie jej jest wskazane w stanach wyczerpania i zmęczenia. Ponadto doskonale wpływa na wzrok, polepszając jego ostrość i lecząc wiele chorób oczu. Zalecana jest też osobom niestabilnym emocjonalnie, gdyż korzystnie wpływa na samopoczucie psychiczne.
Sposób wykonywania:
Opuszki palców serdecznego, małego i kciuka są połączone, a pozostałe palce swobodnie wyprostowane.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.
12. Mudra ratująca życie

Stosowanie tej mudry zaleca się przy różnego rodzaju atakach, zawałach i mniej groźnych niedomaganiach serca. Gdy coś takiego nastąpi, należy natychmiast wykonać tę mudrę obiema dłońmi, a przyniesie to natychmiastową ulgę.
Sposób wykonywania:
Palec wskazujący zginamy tak, by czubkiem dotknął podstawy kciuka. Równocześnie łączymy opuszkami palec środkowy, serdeczny i kciuk. Mały palec pozostaje wyprostowany.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.
13. Mudra spełniająca życzenia

Jest niezwykle pomocna w oczyszczeniu zatok. Podczas jej wykonywania należy głęboko oddychać.
Sposób wykonywania:
Kciuk, palec wskazujący i środkowy łączymy opuszkami. Uwaga, mudrę wykonujemy obiema dłońmi.
Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.

14. Mudra muszla

Wpływa leczniczo na wszelkie dolegliwości gardła, na chrypkę i bezgłos. Wzmacnia i polepsza brzmienie głosu. Mudra ta jest szczególnie zalecana osobom, których narzędziem pracy jest głos, a więc aktorom, śpiewakom czy nauczycielom.

Sposób wykonywania:
Dwie złączone ręce przypominają muszlę. Cztery palce prawej ręki obejmują kciuk lewej ręki. Kciuk prawej ręki dotyka wystającego środkowego palca lewej ręki.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.
15. Mudra żółw

Osłabienie, przemęczenie, zaburzenia układu krążenia. Wykonywanie tej mudry pomaga nam panować na swoimi emocjami i uczynkami.
Sposób wykonywania:
Palce prawej i lewej ręki splecione ze sobą. Kciuki obu rąk przyciśnięte do siebie opuszkami tworzą głowę żółwia.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.
16. Mudra krowa

Przy pomocy tej mudry można z powodzeniem leczyć dolegliwości reumatyczne, schorzenia stawów oraz bóle korzonkowe.
Sposób wykonywania:
Mały palec lewej ręki dotyka serdecznego palca prawej ręki, a mały palec prawej ręki dotyka serdecznego palca lewej ręki. Równocześnie łączymy palec środkowy prawej ręki z palcem wskazującym lewej ręki, a palec środkowy lewej ręki z palcem wskazującym prawej. Kciuki pozostają rozstawione.

Mudrę należy wykonywać po 15 minut minimum 2 x dziennie.


czytaj dalej :
http://sumadoswiadczen.blogspot.ru/2016/11/mudry-przykady-opis-ich-wykonania-oraz.html?m=1

sobota, 26 listopada 2016

Zmieniłeś się…. – czyli komu przeszkadza Twój rozwój?

Inwestujesz w swój rozwój i cieszą Cię zmiany, które temu towarzyszą? Zaczęłaś realizować się zawodowo, zapisałaś się na studia, a może schudłaś 10kg i nie możesz się nacieszyć? Dzielisz się swoją radością z otoczeniem i okazuje się, że nie tego oczekiwali…

Zmieniłaś się. Stwierdzenie wycelowane w Ciebie jak ziejąca ogniem lufa. I zastanawiasz się, czy się bać, przepraszać, czy może wrócić do tej siebie sprzed zmiany. Bo fakt, zmieniłaś się. Postawiłaś sobie cele, zaczęłaś realizować marzenia odkładane z roku na rok, zainteresowałaś się rozwojem osobistym. Czytasz sporo książek, oglądasz dużo filmów, odwiedzasz interesujące miejsca, chodzisz na wystawy, spotykasz się z ludźmi. Ba, po drodze rodzisz dwójkę dzieci, przeprowadzasz się kolejny raz…Jak tu się nie zmienić?
Zawsze zastanawiało mnie dlaczego ludzie oczekują, że będę taka sama, niezmienna i stała, choć lata upływają, a mnie przybywa doświadczenia, przemyśleń i mam nadzieję mądrości. Zmienia mnie każda przeczytana książka, każdy obejrzany film, każdy wypatrzony obraz. Każdy poranek, każdy wieczór, kiedy zmagam się z rzeczami, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Szybki rozwój moich dzieci rozwija również mnie, uczy szacunku, jeszcze większej empatii i pokory. I tak niezauważalnie dzień po dniu zmieniam nawyki na zdrowsze, lepiej się organizuję, robię się bardziej miękka, a jednocześnie  mocno pilnuję swoich granic.

Po co Ci ten rozwój?

Rozwijam się. Chodzę w różne miejsca i przynoszę z nich coś więcej niż żołędzie ze spaceru, liście z lasu, piasek w butach. Refleksje. To one mnie zmieniają. Każda rozmowa, wydarzenie, rozwiązany problem czegoś mnie uczy. Trudno żebym ja dzisiejsza była podobna do mnie wczorajszej. Żebym ja dzisiejsza była taka sama jak ja dwudziestoletnia. Ba, ogromnie się z tego cieszę. I ten mój rozwój to ciągła wyprawa pod górę. Czasem rozbijam obóz na dłużej, czasem potrzebuję wsparcia, czasem muszę zaaklimatyzować się na odpowiedniej wysokości i przeczekać zawroty głowy. Czasem spotkam kogoś, kto poda mi ciepłe rękawice, uprzęż i linę. Czasem to ja ją podaję. I okazuje się, że ten nieznajomy to bardziej  znajomy, bo łączy nas jedno – pasja życia i chęć rozwoju. Po co Ci ten rozwój? – pytają. Bo chcę być najlepszą wersją siebie jaką mogę być. Bo nie chcę tkwić w przeszłości, a człowiek, który się nie rozwija stoi nad przepaścią. Bo chcę być coraz lepsza i mądrzejsza dla moich dzieci i partnera. Bo chcę osiągnąć swoje cele i marzenia, a są niemałe. Bo chcę być lepszym człowiekiem, a na tym skorzystam nie tylko ja. Każdego dnia robię coś dla siebie, wyciągam wnioski, rozkładam swoje mapy, aktualizuję cel. Upewniam się, że moja rodzina jest ze mną i śpi w tym samym namiocie. Czasem potrzebują zwolnić, czasem mnie poganiają. Ale idziemy.
Zmieniłeś/łaś się. Jeśli usłyszysz to zdanie brzmiące jak wyrzut to zastanów się, dlaczego tej osobie nie podoba się Twoja zmiana. Bo może w trakcie Waszej wspinaczki nie zauważyłeś, że została na dole? Nie podałeś ręki? A może Twój szczyt jest wyżej? Może podałeś uprząż, ale dla kogoś miejsce w którym Ty zaczynasz jest właśnie celem?
Nie czuj się winny, że się rozwijasz i zdarzy się, że ktoś z Twojego otoczenia zostanie na dole. To jest Twoja wędrówka ku marzeniom i celom… Zastanów się, który scenariusz Ci bardziej odpowiada – świętowanie na górze sukcesu z ludźmi, którzy Ci kibicują, motywują do pokonywania barier, życia pełną piersią, czy picie herbaty na dole w towarzystwie osób wzdychających ku wierzchołkom w romantycznym uniesieniu?

Wyróżniam 5 sytuacji, w których komuś może przeszkadzać Twój rozwój:

Migotka.
Migotka lubi błyszczeć. Zawsze i wszędzie. Jak powiesz, że miałaś stłuczkę, okaże się, że ona miała straszny wypadek 5 lat temu. Jak powiesz, że jesteś zmęczona bo miałaś ciężki dzień w pracy to ona natychmiast ma migrenę stulecia, wymagającego szefa i bóle stawów. Jak cichutko powiesz, że zakończyłaś pozytywnie projekt, nad którym pracowałaś ostatnie pół roku, ona w jednej sekundzie przytoczy Ci nawał spraw, którymi się aktualnie zajmuje. Jak przyjdziesz ze świeżo ufarbowanymi włosami – ona wyprzedzi ewentualne komplementy innych osób i powie, że schudła 5 kg. Najgorzej, jak w towarzystwie zaczniesz budzić zainteresowanie tym co robisz. Wytrzyma do 3 pytania o to, czym się teraz zajmujesz i zmieni temat omawiając jakąś kolejną życiową katastrofę. Jest dobrze, póki nie robisz nic i jesteś tłem dla jej osoby. Nawet nie działań, bo Migotki rzadko kiedy coś robią. Spędzają czas na mówieniu o tym, co robią, o tym jak ciężko to zrobić i o okolicznościach, której powodują, że jej zawsze jest najtrudniej to zrobić. Tutaj powinny być fanfary. Nie ma? Migotka jest zła, ale nie rozumie dlaczego. Nie akceptuje nowej Ciebie. Chce Ciebie dawną, niewiele działającą, wspomagającą zachwyty nad jej niebywale ciekawym życiem.

Zwierciadło.
Pamiętacie bajkę o Królewnie Śnieżce? Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie? Dla niektórych ludzi możesz być zwierciadłem. I jest dobrze, póki przeglądając się w Tobie wydają się sobie atrakcyjniejsi, ciekawsi, przebojowi. Jesteś dla nich lusterkiem, której mówi: Ty jesteś najpiękniejsza. I Tobie odpowiada rola szarej myszki, czujesz się bezpiecznie w fałdach barokowej sukni Królowej.
Relacje - rozwój osobisty
Do czasu aż nie zaczniesz opuszczać swojej bezpiecznej przystani. Aż uznasz, że to Ci już nie wystarcza. Wychodzisz na światło dzienne, zaczynasz uprawiać ciekawe hobby, rozwijać zainteresowania, odnosić małe sukcesy, poznawać nowych ludzi. Twoje życie nabiera tempa i każdy dzień przynosi coś wartościowego.
Twoja Królowa nie jest zadowolona. Zaczyna zauważać poszarzały materiał sukni, pęknięte szwy, rdzewiejącą koronę. I choćbyś przekonywała ją o jej zaletach – ona sama będzie widzieć się w krzywym zwierciadle. I drogi są dwie – albo sama zacznie się rozwijać niesiona Twoją pozytywną zmianą albo… zmieni lusterko.

Gra.
Codziennie wchodzimy w interakcje i gramy w ciekawe gry. Scenariusze tych gier świetnie opisał  Eric Berne w swojej książce "W co grają ludzie. Psychologia Kontaktów Międzyludzkich". Jedną z gier, którą ostatnio często obserwuję jest gra w Usprawiedliwianie.  Wiesz Krysiu, miałam zapisać się na ten angielski, ale sama rozumiesz, nie ma czasu, dzieci, dom, obiad, sprzątanie itp. – Tak, mam to samo, nie ma nawet kiedy siąść z kawą! I tak od 5 lat. I spotykasz taką Krysię i nagle jej mówisz – wiesz co, ja to zaczęłam wieczorami jak dzieci już śpią uczyć się angielskiego przez Skypa. Znalazłam lektora, jedna godzinka 30 zł i tak raz w tygodniu rozmawiamy. W inne wieczory robię sobie zadania i kurcze naprawdę czuję, że do wakacji się czegoś nauczę. Cisza. Szerokie oczy Krystyny, która nie tego oczekiwała. Jak to? To miałyśmy się wspierać w tym naszym nicnierobieniu, a Ty mi tu ze skypem wyjeżdżasz? Oby to był ostatni taki pomysł…

Klatka.
Klatka najczęściej dotyczy par, w których jedna ze stron jest niepewna swojej wartości. Tak niepewna, że wierzy, że partner może zniknąć za pierwszym zakrętem, jeśli tylko uzna, że warto tam iść. Ogranicza kontakty towarzyskie partnera, osłabia jego chęci do poszerzania zainteresowań, komentuje każdą nowo poznaną osobę narzucając swój tok myślenia partnerowi. Partner ów nie spostrzeże się, a w krótkim czasie będzie spotykał się tylko ze znajomi wybranymi przez swoją połówkę, oglądał zaakceptowane przez nią filmy, a zamiast wypadów do restauracji będzie zaliczał obiad w bezpiecznych czterech ścianach swojego domu. A nuż by kogoś poznał. Każda wzmianka o spróbowaniu czegoś nowego będzie kontestowana przez partnera aż do całkowitego opuszczenia zamiarów. Taka sytuacja jest całkowicie antyrozwojowa i rzekłabym, że nawet toksyczna. Każda próba wyrwania się z klatki będzie przypominała walkę kogutów.

Biznes.
Komu może zależeć, żebyśmy się nie rozwijali? Szefowi, który z powodu własnych słabych kompetencji boi się mieć w zespole ekspertów. Korporacji, która boi się, że jak odkryjesz swoją wartość zażądasz wyższego wynagrodzenia albo odejdziesz. Taniej jest wzbudzać w Tobie permanentne poczucie, że szybko innej pracy nie znajdziesz i trzymać Cię latami za te same pieniądze. Tutaj na szczęście obserwuję pozytywne zmiany, a i szefów z perspektywicznym myśleniem inwestujących w rozwój swojego zespołu jest coraz więcej. Ciekawym spostrzeżeniem dla mnie jest fakt, że sytuacja biznesowa, która hamuje nasz rozwój jest najprostszą do rozwiązania, a najdłużej w niej tkwimy.

Jakie jest Twoje otoczenie?

Wspierające i otwarte na Twój rozwój czy blokujące? Możesz się zmieniać ile chcesz. Możesz dzięki temu pociągać za sobą ludzi, którzy chętnie przyłączą się do Twojej wędrówki po lepszego siebie. Czasem przyjdzie Ci się  z kimś pożegnać. Po czym poznasz gotowość? Zrobisz to bez żalu. Z wdzięcznością za dotychczasowe towarzystwo. Z podziękowaniem za wkład włożony w Ciebie, za zainwestowany czas. Za wszystkie wspólne gry, jeśli takowe były. Może zaprosisz do wspólnej wędrówki, może pomożesz się komuś spakować. Będziesz już wiedział, że każdy musi iść o własnych nogach. Bo droga długa..

http://stressfree.pl/zmieniles-sie-czyli-komu-przeszkadza-twoj-rozwoj/








czwartek, 24 listopada 2016

Jak kontrolować nawracające myśli.



Jeśli zdarzy się, że Twoje myśli zaczynają rządzić Twoim życiem, emocjami, samopoczuciem, nie pozwalają Ci zasnąć, budzą niepokój, stań z boku i przypatrz im się. Pozwól im płynąć i obserwuj.
I sprawdź – czy są głośne, czy ciche. Jakim tempem płyną i jakie mają zabarwienie, i ton…
I z jakiego miejsca dochodzą teraz, gdy Ty patrzysz na nie z boku…
To jedna z metod, choć nie jedyna…

Istnieje szereg metod, dzięki którym można wyciszać dialog wewnętrzny. To ważne szczególnie wtedy, gdy podlegasz tak dużym stresom, że dodatkowe natrętne myśli nie pozwalają się zregenerować.

Jak się pod tym względem różnimy?

Można podzielić nas na grupy zróżniocowane pod względem naszego ulubionego zmysłu, z jakiego korzystamy.
  1. Są ludzie, którzy szczególnie chętnie używają zmysłu wzroku i to z niego korzystają w największej mierze, gdy podejmują jakąś decyzję, gdy dokonują wyborów, gdy wyciągają wnioski w codziennym życiu. Tych ludzi nazywamy wzrokowcami i, odpowiadając od razu na pytanie, które często się pojawia, nie ma to nic wspólnego z płcią, ponieważ to nie o ten podział chodzi.
  2. Inni z nas szczególnie chętnie odwołują się do uczuć, do wewnętrznych wrażeń powstających w ciele. Te odczucia to sygnały, za pomocą których kinestetycy, bo tak ich nazywamy, komunikują się z podświadomością. To osoby, które wszystkie decyzje konsultują z własnym… brzuchem. Tak, brzuchem, lub klatką piersiową, lub podbrzuszem. Kiedy usłyszą jakieś pytanie, kiedy mają jakieś zadanie do wykonania, gdy oczekuje się od nich jakiejś wypowiedzi, odwołują się do ośrodków w ciele, gdzie najpierw weryfikują to, co za chwilę będą chcieli odpowiedzieć.
  3. Trzecia zaś grupa to tzw.słuchowcy – to osoby, które mają bogate życie wewnętrzne w sferze audio, i to właśnie u nich najczęściej można dostrzec pilną potrzebę pracy z głosem wewnętrznym. To dla nich powracające komentarz w głowie, destrukcyjne myśli wypowiadane lub nawet wykrzykiwane w środku głowy lub dochodzące od tyłu, są bardzo dokuczliwe. Zwłaszcza, gdy znajdują się w trudnej, stresogennej sytuacji.

Jak uciszyć wewnętrznego krzykacza?

Od wieków znane są sposoby na to, by SIĘ WYCISZYĆ.
Już sama nazwa wskazuje nam,  w jakim kierunku powinniśmy zmierzać. Wśród podsuwanych nam metod są takie, które wymagają czasu, ale nie potrzeba przy nich myśleć, są również takie, które działają bardzo szybko, ale trzeba mieć odrobinę wiedzy z zakresu tego, jak pracuje ludzki umysł.
Chyba nastarszą metodą i bardzo uniwersalną jest

MODLITWA
W jednych kręgach kultorowych i religijnych mówimy o modlitwie, w innych o mantrach, ale istota wykonywania tej czynności jest jedna, jak również efekt, do jakiego ma ona prowadzić, jest identyczny. Pomijając otoczkę ideologiczną i religijną wypowiadanie dobrze znanych na pamięć słów, bez rozważania ich treści, bez zastanawiania się, jakby się wypowiadało automatycznie ciąg słów, działa niezwykle uspokajająco na nasze emocje.

wtorek, 22 listopada 2016

Kot - jedno z najbardziej magicznych zwierząt na ziemi.



Aura kota jest tak duża, że obejmuje nie tylko jego samego, ale także jego rodzinę, dom i terytorium, w które kot jest zaangażowany.

Musimy zrozumieć, że kiedy kot ociera się o nogi, to nie tylko po to, że próbuje zdobyć żywność, ale oznacza również, że kot dzieli się swoją magią z nami, a jego siły astralne przechodzą na nas. Ten, który odpycha kota, mówiąc "zostaw mnie w spokoju, wyjdź" po prostu blokuje pozytywną energię kota. Następnym razem, kot może nie chcieć udostępniać swojej aury astralnej.

Koty nie tylko chronią dom przed złymi duchami, ale także chronią dom przed negatywnymi energiami, które mieszkały tam wcześniej, zanim kot w nim zamieszkał. Jest to szczególnie przydatne, jeśli przenosimy się do domu, który należał do innych ludzi, lub w którym wydarzyło się coś złego.

Złe duchy

Kiedy kot wyczuwa ducha w domu, pierwszą rzeczą, jaką robi to obchodzi go wokół, aby dowiedzieć się jakie zamiary ma ta istota i aby upewnić się, że ten astral nie będzie zagrażał jego terytorium, Kot dokłada wszelkich starań, aby wypchnąć ducha poza terytorium i robi to za pomocą swojej energii. Jeśli to nie zadziała, kot wychwytuje jego energię i wyciąga go poza dom. Stąd mamy w niektórych tradycjach motywy, że zły duch jedzie na kocie.

Tak więc zwróć szczególną uwagę na swojego kota i zauważ, czy powraca on uporczywie do pewnego miejsca w domu, utrzymując napiętą postawę i patrzy na coś. Takie zachowanie może być właśnie oznaką obecności niedobrej energii ducha. Aby pomóc zwierzęciu i aby pozbyć się wszelkich złych duchów, należy czytać modlitwie w tym miejscu lub zrób rytuał.oczyszczający. Jeśli nie znasz żadnych modlitw, ani rytuałów, można po prostu spalić trochę białej szałwii. Jest to skuteczny sposób na uwolnienie złej energii.
Dobrym rozwiązaniem jest również czyste, naturalne kadzidło sandałowe.

więcej na stronie - link
źródło

http://kochanezdrowie.blogspot.com/2016/11/kot-jedno-z-najbardziej-magicznych.html

poniedziałek, 21 listopada 2016

Mudra ratująca życie.

Istniej wiele mudr na szereg dolegliwości fizycznych (praktykowanie mudr nie zastępuje jednak konsultacji lekarskiej, a jedynie wspomaga energetycznie proces leczenia). Jakie to mudry - poznacie je szczegółowo na kursach Mudr różnych stopni.
Ale z jedną mudrą chcę jednak zapoznać wszystkich, gdyż jest bardzo często ratunkiem dla naszego życia w przypadkach nagłych dolegliwości związanych z sercem - jest to mudra ratująca życie (Apan Vayu Mudra), pomoże przeczekać czas związany z przyjazdem pogotowia czy dotarciem do lekarza. Jej dobroczynne działanie wypróbowałam dawno temu na sobie, kiedy to podczas pracy przy komputerze w okolicy serca poczułam bardzo silny ucisk - ból nie pozwalający na normalne oddychanie. W tamtym czasie wiedziałam tylko, że taka mudra istnieje. Byłam wtedy sama w domu, a ten ból był niesamowity. Dałam radę odnaleźć ją w internecie (bo siedziałam przed komputerem) i zaczęłam ją praktykować. Po 20 minutach trzymania tej mudry ból ustąpił. 
Sposób wykonania tej mudry jest następujący: połącz opuszkami palców kciuk, palec serdeczny i środkowy; palec wskazujący dotyka podstawy kciuka lekko ją uciskając (popatrz na zdjęcie przedstawiające układ palców w tej mudrze - obok). Mały palec pozostaje swobodny. Praktykuj obiema rękami tak długo jak trzeba (do przyjazdu lekarza lub jeżeli nie decydujesz się go wezwać - do ustąpienia dolegliwości).  






http://wyciszalnia.pl/mudry/mudra-ratujaca-zycie-166.html


Piękne prace Pani Haliny-ręczne hafty krzyżykowe

Przedstawiam dzisiaj piękne prace wykonane ręcznie przez Panią Halinę haftem krzyżykowym.
Kontakt do Pani Haliny: halinakuryla@wp.pl










Obraz "W miłym towarzystwie "
44 cm na 60













Obraz "Kościół w Alpach "
54 cm na 78 cm










Obraz "Przejaźdżka "
32 cm na 47 cm


















Obraz "Wodospad"
44cm na 57 cm












piątek, 18 listopada 2016

20 cytatów psychologa Carla Junga, które pomogą lepiej zrozumieć siebie .


Carla Gustawa Junga można nazwać optymistycznym psychologiem i filozofem. W każdej nerwicy lub depresji dostrzegał impuls do rozszerzenia świadomości.
Zebraliśmy 20 cytatów ucznia Freuda, które pomogą zrozumieć i zaakceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy.
  1. Nie trzymaj tego, kto odchodzi od Ciebie. Inaczej nie przyjdzie ten, kto idzie do Ciebie.
  2. Wszystko co irytuje nas u innych, może prowadzić nas do zrozumienia siebie.
  3. Jeśli jesteś utalentowanym człowiekiem, to nie znaczy, że coś otrzymałeś. To znaczy, że możesz coś dać.
  4. Spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych: jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie.
  5. Największym obciążeniem, które spada na barki dziecka jest nieprzeżyte życie jego rodziców.
  6. Wszystko co nie odpowiada nam w innych, pozwala zrozumieć samych siebie.
  7. Twoja wizja będzie jasna tylko wtedy, kiedy zajrzysz w głąb swojego serca. Ten kto potrafi sięgnąć poza swoje marzenia i do głębi swojego serca, budzi się.
  8. Samotność jest spowodowana nie brakiem ludzi wokół, a niemożnością rozmawiać z ludźmi o tym, co wydaje Ci się istotne lub odrzuceniem Twoich poglądów przez innych.
  9. Pokaż mi psychicznie zdrowego człowieka, a ja Ci go wyleczę.
  10. My sięgamy w przeszłość, do swoich rodziców i do przodu, do naszych dzieci w przyszłości, której nigdy nie zobaczymy, ale o której chcemy się zatroszczyć.
  11. To czemu się opierasz, pozostaje.
  12. Depresja jest podobna do damy w czerni. Jeśli przyszła, nie goń ją precz, a zaproś do stołu jak gościa i posłuchaj tego, co zamierza powiedzieć.
  13. Zdarza się, że ręce radzą sobie z zagadką, przeciwko której inteligencja jest bezsilna.
  14. Sen to małe, dobrze ukryte drzwi, które prowadzą do tej pierwotnej kosmicznej nocy, jaką była dusza jeszcze do powstania świadomości.
  15. Kto nie przeszedł przez czyściec własnych namiętności, nie pokonał ich do końca.
  16. Twój wzrok staje się jasny dopiero wtedy, kiedy jesteś w stanie zajrzeć w swoją własną duszę.
  17. Nie jestem tym co się ze mną stało, jestem tym, kim zdecydowałem zostać.
  18. Możemy myśleć, że w pełni kontrolujemy siebie. Jednak przyjaciel może bez problemu nam powiedzieć o nas to, o czym zupełnie nie mamy pojęcia.
  19. "Magiczny" to jest łatwe słowo na określenie psychicznego.
  20. Nasze osobowości są częścią otaczającego nas świata, a ich tajemnica tak samo jest bezgraniczna.

czwartek, 17 listopada 2016

Kocie mój, ty jesteś jak zdrowie….


O tym, że życie bez kota jest pozbawione sensu i staje się wtedy tylko błahą egzystencją wiemy doskonale i nie trzeba nas do tego przekonywać. Ale te subiektywne racje stają się jeszcze bardziej wiarygodne kiedy uzyskają status udowodnionych naukowo. Zdrowie to jedna z najważniejszych wartości w ludzkim życiu – wiadomo, że nic tak nie jest potrzebne do szczęśliwego istnienia jak właśnie ono. Dlatego wielu ludzi szuka przeróżnych środków aby jak najdłużej móc żyć w dobrym zdrowiu – wydają na to fortuny, jeżdżą w najdalsze zakątki świata, dają się oszukiwać hochsztaplerom – ale rozwiązanie jest w zasięgu naszej ręki i każdy kociarz może to potwierdzić. A teraz dodatkowo poświadcza to nauka – KOT TO ZDROWIE!!! A jeśli w to nie wierzycie, to mamy na to kilka dowodów wprost od słynnych amerykańskich naukowców ;-)
600px-woman-kissing-therapy-cat

Na uniwersytecie w Minnesocie przez 10 lat badano grupę 4.5 tysiąca osób pod względem zachorowalności na zawały serca i udary. 3/5 z nich było właścicielami futrzaków. Wyniki zadziwiły wszystkich – ci, którzy mieli koty byli o 30 procent mnie narażeni na ryzyko śmierci wskutek tych sercowo-naczyniowych chorób! Kolejny fenomen zdrowotny, który wpadł „pod szkiełko” naukowców to krótkie, około półgodzinne drzemki w ciągu dnia. To, że są one bardzo dobre dla naszego zdrowie to oczywiste od wielu lat, ale okazało się, że kociarze o wiele częściej z nich korzystają. Wynika to z tego, że…. naśladują swoje zwierzaki, znane z tego stylu odpoczynku. Kolejna sprawa, dzięki której możemy być w lepszej kondycji, to kocie mruczenie. Mechanizm tego elementu kociej komunikacji nie został jeszcze dokładnie poznany, ale wiadomo jaki jest jego wpływ na ludzi. Mruczenie w częstotliwościach od 20 do 140 Hz poprawia nastrój, stabilizuje ciśnienie krwi oraz pomaga przy rehabilitacjach po złamaniach i innych kontuzjach. Koty oprócz pomocy przy fizycznych problemach ze zdrowiem, są niezastąpione przy psychoterapiach. Przebywanie z kotami uczy wyciszenia, uspokaja, skłania do opanowania, relaksu i spojrzenia na problemy z dystansu. Uczeni z Kalifornii udowodnili, że oglądanie śmiesznych filmów z kotami powoduje spadek hormonu stresu we krwi oraz poprawia pamięć krótkotrwałą. Koty nadają się doskonale na terapię z osobami autystycznymi – podczas głaskania zwierzaka zwiększa się poziom oksytocyny czyli hormonu szczęścia. Są również wykorzystywane w terapiach i polecane osobom z depresją.



max_eli_w
Wiele osób na pewno słyszało o wykorzystaniu do leczenia ludzi z różnymi problemami zdrowotnymi zwierząt. Dogoterapia i hipoterapia czyli wspomaganie dochodzenia do optymalnej kondycji zdrowotnej przez kontakt z psami i końmi stały się uznanymi przez fachowców metodami.  Dają one wspaniałe rezultaty w pracy terapeutycznej, zwłaszcza z dziećmi z problemami psychicznymi, osobami starszymi, a nawet z więźniami. A jak jest z naszymi ulubieńcami czyli kotami? Oczywiście kontakt z nimi również pomaga ludziom z różnymi zaburzeniami, a ten rodzaj kuracji nosi nazwę felinoterapii.
Badania naukowców i praktyków leczenia dowodzą niezaprzeczalnie, że kontakt z niektórymi zwierzętami wpływa na polepszenie komfortu życia. Na pewno w sposób pozytywny, o ile nie jesteśmy uczuleni na sierść, działa obcowanie z kotami. Samo głaskanie zwierzaka potrafi uspokoić, pomaga odreagować stres. Mruczenie kota jest pomocne w uspokajaniu osób nerwowych,  wspomaga także zrastanie się połamanych i pękniętych kości. We Francji odbywają się nawet specjalne „mruczane terapie” dla osób z takimi problemami. Zdaniem naukowców wibracje powstałe podczas mruczenia nie do końca są odbierane przez ludzki zmysł słuchu, ale odczuwają je nasze zakończenia nerwowe i przekazując do mózgu wspomagają procesy zrastania się kości. Mruczenie jest nagrywane, a następnie pacjenci mogą sobie posłuchać go podczas wspólnych sesji. W Japonii korporacyjne „szczury” mogą wyskoczyć na chwilę w czasie przerwy do specjalnego baru, gdzie w ramach relaksu mają szansę na pogłaskanie kota i posłuchanie jego „śpiewów”.
maxresdefault
Ale prawdziwa felinoterapia to przede wszystkim praca z dziećmi autystycznymi, z ADHD oraz z innymi problemami psychicznymi. Szczególnie z tymi pierwszymi daje lepsze rezultaty niż np. dogoterapia – koty są po prostu mniej ruchliwe i bezpośrednie – co jest przez autystyczne dziecko odbierane negatywnie. Również dla osób starszych bliskość z miękkim futrzakiem daje szansę na lepsze samopoczucie i radość życia.
W naszym kraju felinoterapia dopiero raczkuje – ale w wielu krajach, a szczególnie w USA, jest traktowana bardzo serio i rozwija się. Mamy nadzieję, że także u nas zostanie doceniona i z naszymi pupilami będziemy mogli razem zamruczeć, bez dwuznaczności, – NA ZDROWIE ;-).
meg-and-frank-visit-cat-cafe-5


http://www.kochamkoty.org/kocie-ty-jestes-jak-zdrowie/








Babcine lekarstwo na choroby oskrzeli, płuc i astmę.






Ilustracja

Poniższa babcina receptura najlepiej się sprawdza przy astmie i alergii, ale jest skuteczna przy rożnych formach kaszlu, również kaszlu palacza, zapaleniu i innych chorobach oskrzeli i płuc.

Składniki:
½ kg cebuli
½ kg cukru
2 cytryny
5 litrów wody
7 łyżek miodu
Wykonanie:

Podgrzać cukier w garnku na małym ogniu aż uzyska żółty kolor.  Dodać drobno posiekaną cebulę, wymieszać krótko podgrzewać  i dolać wodę. Gotować na średnim ogniu, aż odparuje 1/3 wody. Następnie wystudzić, dodać sok z wyciśniętych cytryn i miód. Pozostawić  do odstania przez kilka godzin, zimny przełożyć do szklanych słoików.
Dawkowanie:
Dorośli – 1 łyżka przed każdym posiłkiem
Dzieci – 1 łyżeczka przed każdym posiłkiem
Jeśli potrzeba kurację powtórzyć, aż do całkowitego wyleczenia.