Czy piękną, delikatną porcelanę chowasz na specjalne okazje?
Czy eleganckie ubrania wkładasz na siebie tylko wówczas, kiedy wybierasz
się na „ważne” spotkania? Czy dokładniej sprzątasz dom, kiedy wiesz, że
przyjdą goście? Czy…
Takich czy można mnożyć, jednak wszystkie sprowadzają
się do jednego… przygotowań do wystąpień przed publicznością, bo gdy
jesteśmy sami, to przecież nie warto. Gdy jesteśmy sami, to przecież nie
ma nas kto podziwiać i oklaskiwać. No to gramy, gramy przed innymi, bo
chcemy uznania zewnętrznego. Chcemy się pokazać. Pokazać, że jesteśmy
inni niż w rzeczywistości. To gramy swoje role rozmijając się z
autentycznością, która pozwala nam być sobą zawsze i wszędzie.
Sami siebie nie doceniamy. Nie dbamy o siebie dla siebie. Nie
dbamy o jakość naszego życia, gdy nie ma przed kim się pokazać. Nie
warto. A tak naprawdę, to my jesteśmy najważniejsi, a nie osoby, które
pojawiają się w naszym życiu często tylko chwilowo. My jesteśmy sami ze
sobą przez cały czas. I co? I dla siebie to nie warto? Może i warto, ale
piękne nakrycie stołu wymaga wysiłku, posprzątanie mieszkania także, a
eleganckich ubrań szkoda, nieprawdaż?
A może fajnie by było tak dla siebie…
w posprzątanym mieszkaniu, w eleganckim ubraniu usiąść do pięknie nakrytego stołu i wypić kawę z delikatnej porcelany…
I co czujesz, gdy tylko o tym myślisz?
No właśnie.
To TY jesteś szczególną okazją i każda twoja chwila jest szczególną okazją do świętowania i celebrowania.
Maria Prosperita
epokamilosciserca.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz