Strony

poniedziałek, 9 marca 2015

Czy energię można zobaczyć?

Czy energię można zobaczyć?
Czy istnieją dowody na wpływ słów, modlitwy i muzyki na świat fizyczny?
Niezwykłe odkrycie Masaru Emoto.

Ostatnio wiele mówi się o Prawie Przyciągania oraz o tym, że to MY kształtujemy naszą rzeczywistość. Czy faktycznie tak jest? Czy to nie są jakieś czary-mary i urojenia, na które brakuje jakichkolwiek dowodów?
Książkę pt.: „Woda. Obraz energii życia” odkryłam pod koniec lat 90-tych. To ona spowodowała, że zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na otaczający mnie świat. Wtedy rozpoczęła się moja podróż ku świadomemu życiu. Pojawił się bowiem na świecie człowiek, który znalazł naukowy sposób, aby pokazać nam materialny obraz niewidzialnej z pozoru energii. Życia. Dr Emoto pokazał ludzkości, w jaki sposób każde słowo, myśl, modlitwa, intencja czy dźwięk kształtują naszą rzeczywistość – materialny obraz naszego świata oraz… nas samych.

Jak to się zaczęło?

Dr Emoto zastanawiał się czy istnieje możliwość, by unaocznić, pokazać obraz energii. Jak tego dokonać? Jak pokazać to, co niewidzialne? Był rok 1994. Właśnie wtedy przyszedł do niego pomysł, aby zamrozić cząsteczki wody i obserwować je pod mikroskopem. Emoto był przekonany, że dzięki tej metodzie powinien zobaczyć coś w rodzaju kryształów śniegu. Po dwóch miesiącach prób i błędów, idea ta przyniosła owoce. Dr Emoto wraz ze swoim zespołem w laboratorium zaczęli przeprowadzać badania. Pierwsze takie badania w historii ludzkości.
Okazało się, że zamrożone kryształy wody z kranu, rzeki czy z jeziora diametralnie różnią się od siebie. Woda to po prostu woda? Nieprawda. Woda z kranu nie tworzyła tak pięknych kryształów jak np. ta z czystego, górskiego strumienia. Rzeki i jeziora w pobliżu dużych miast również tworzyły inne kształty. Najpiękniejsze obrazy tworzyły kryształy wody z rzek i jezior, w których woda jest nietknięta ludzka ręką i cywilizacją.
W następnej kolejności to, co najbardziej interesowało naukowców to pytanie – jak zachowają się kryształy wody pod wpływem obrazów, słów, modlitwy, muzyki. Czy będą takie same?
Poddano więc wodę wpływowi energii.
Obserwacja została wykonana na różne sposoby:
  1. obserwacja kryształów zamarzniętej wody po okazaniu jej słów (np. słowa pisano na butelkach, próbówkach, pojemnikach)
  2. obserwacja kryształów zamarzniętej wody po okazaniu obrazów/zdjęć (szklane pojemniki z wodą stawiano np. na obrazach/zdjęciach)
  3. obserwacja kryształów zamarzniętej wody poddanej wpływowi muzyki
  4. obserwacja kryształów zamarzniętej wody poddanej wpływowi modlitwy
Aby mieć laboratoryjną czystość i pewność eksperymentów do wszystkich tych doświadczeń użyto identycznej wody destylowanej do użytku szpitalnego, wytwarzanej przez jedną i tę samą firmę. Ponieważ jest to woda destylowana dwukrotnie, można powiedzieć, że jest to woda zupełnie czysta.
Czy w związku z tym zamrożone kryształy wody zawsze były takie same? Nie. Ulegały diametralnej zmianie pod wpływem obrazów, modlitwy, słów czy muzyki!
Piękne, regularne, harmonijne kryształy powstawały z wody poddanej wpływowi dobrych słów (kocham, dziękuję, jesteś wspaniały), pod wpływem pięknej, harmonijnej muzyki, pod wpływem dobrych obrazów (pejzaże, rośliny, natura) lub pod wpływem modlitwy (w późniejszych eksperymentach „brzydkie” kryształy wody zamarzniętego, zanieczyszczonego jeziora pod wpływem modlitwy stawały się piękne, regularne i harmonijne!). Z drugiej zaś strony zaobserwowano, że kryształy wody wykrzywiały się i wręcz rozpadały pod wpływem negatywnych słów, obrazów czy agresywnej muzyki. Warto w tym momencie przypomnieć, że organizm człowieka w co najmniej 70% składa się z wody. Jaki więc wpływ mają nasze słowa np. na nasze dzieci? Jaki wpływ ma to, co oglądają, czego słuchają. A co z nami?
Eksperymentowi poddano również… ugotowany ryż. Identyczny ugotowany ryż podzielono na dwie części i umieszczono w dwóch sterylnych, identycznych pojemnikach. Następnie przez kilka dni lub tygodni eksperymentalna grupa osób do jednego z pojemników mówiła „dziękuję ci!”, a do drugiego „ty głupku!”.
Chociaż eksperyment przeprowadzano wielokrotnie, za każdym razem ryż poddany słowu „dziękuję” miał miły zapach i wygląd (w książkach umieszczone są jego zdjęcia), zaś ten do którego mówiono „ty głupku” miał zupełnie inną barwę (robił się ciemny) i miał bardzo nieprzyjemny zapach (cuchnął). Niesamowite! W Internecie i na YouTube można teraz znaleźć mnóstwo tego typu eksperymentów przeprowadzonych przez osoby prywatne. Na słoikach z ugotowanym ryżem umieszczali np. słowa hate i love. Wyniki tych eksperymentów są naprawdę niesamowite!
Musimy bardzo uważać na to, co mówimy do naszych dzieci, ale również do siebie, mentalnie, chwila po chwili!  
Eksperymenty dr. Emoto trwały przez kolejne lata, a ich owocem stała się publikacja pierwszej książki pt. „Woda – obraz energii życia” (nadal dostępna w sprzedaży w języku polskim), oraz kilku kolejnych książek, które bardzo wszystkim polecam. Książki te stały się bestsellerami nie tylko w Japonii, ale również w innych krajach. Mam jednak wrażenie, że zbyt mało osób o nich wie. Moim zdaniem powinny stać się lekturą obowiązkową w każdej szkole, aby budzić w młodych ludziach świadomość otaczającego nas świata i naszej ogromnej, wewnętrznej mocy. Nie jesteśmy ofiarami okoliczności, ale wielkimi twórcami – odkrycia dr. Emoto pomagają nam to sobie uświadomić.
Nasz świat jest pełen cudów i tajemnic. Dr. Emoto po latach badań był zdania, że pomysłem stworzenia przez Stwórcę naszego wszechświata jest „dążenie do piękna.” Wszystko jest połączone ze sobą wibracją energii. Energia (każda myśl, słowo, obraz, dźwięk) rezonują tak silnie, że wprowadzają wibracje, które wpływają na przedmioty materialne. Istniej również niszczycielska energia – to my ją tworzymy każdą naszą myślą czy słowem. Ale mamy prawo wyboru! :)
Możemy wybrać drogę poszukiwania i tworzenia piękna w naszym umyśle (ludzki mózg w 75-80% składa się z wody) oraz w życiu.

Siła modlitwy

O doświadczeniach potwierdzających wpływ modlitwy np. na ludzkie zdrowie mówi się od dawna. Grupy osób w podobnym stanie, cierpiących na tę samą chorobę dzieli się na grupy – za jedną grupę odmawiane są modlitwy, a za drugą nie. Wielokrotnie udowodniono, że grupa pierwsza wraca do zdrowia diametralnie szybciej.
Dr Emoto poddawał więc eksperymentom wodę z bardzo zanieczyszczonych zbiorników wodnych (jeziora, rzeki). Zamrożone kryształy wody na początku tworzyły nieregularne, poszarpane, brzydkie kształty, zaś po modlitwie lub po odśpiewaniu mantr ich kształt zmieniał się w piękne, harmonijne, zachwycające wzory! Czy to znaczy, że naszymi pozytywnymi myślami i modlitwą możemy oczyścić i uzdrowić ten świat? Jestem głęboko przekonana, że tak. :)
Przy okazji warto pamiętać, że od pradawnych czasów woda jest symbolem ludzkiej duszy. Woda nas oczyszcza. Naszym pozytywnym nastawianiem, miłością i modlitwą my możemy oczyścić również wodę!
Liczni naukowcy z różnych dziedzin współpracujący z dr. Emoto doznali swoistego nawrócenia. We wszystkim, w całym wszechświecie dostrzegają rękę Stwórcy, podobnie jak dostrzegał ją Einstein. Co ciekawe, naukowcy ci namawiają nas do tego, byśmy modlili się i przemawiali z miłością do wody, którą pijemy. Mój syn na pojemniku z filtrem do wody, która oczyszcza naszą warszawską „kranówkę” napisał „Kocham Cię!”. A ja uwielbiam go za to! :)
Cała ta historia wniosła ogromny, pozytywny aspekt do naszego życia, dając nam więcej świadomości i wdzięczności za wszystko co istnieje. Również odpowiedzialności – nie tylko za nasze działania, ale również za każde słowo czy myśl. Pomogła mi dokonywać świadomych wyborów odnośnie tego co oglądam i czego słucham. Wiem z całą pewnością, że we wszystkim istnieje energia, a ja mogę świadomie z niej korzystać i tworzyć swój świat. Ja wybieram piękno, ład i harmonię, ponieważ najlepiej służą mi oraz mojemu zdrowiu. :)
Emoto twierdził, że: „Woda jest jak lustro, które ma możliwość pokazania nam tego, czego nie widać. Jest odbiciem naszej rzeczywistości, które można zmienić za pomocą jednej, pozytywnej myśli. Jeśli jesteś otwarty – wystarczy tylko wiara”.
Marzyłam o tym, by kiedyś zrobić wywiad z dr. Emoto. Niestety w ubiegłym roku zmarł – u boku ukochanej żony. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Dziękuję”…  :)
Jak mawiał: „Życie jest miłością, która jest darem od Boga i rodziców, a śmierć jest wdzięcznością za przejście w nowy wymiar”.
Odszedł spokojny i szczęśliwy. Zostawił po sobie wielki, piękny, bezcenny dar dla całej ludzkości. Wykorzystajmy go mądrze! :)
Pozdrawiam Was z miłością!
Agnieszka

Obraz wody poddany wpływowi słów „miłość i wdzięczność”.
1

1 komentarz:

  1. Świetny artykuł ,dziękuję :)
    Moje słoiki z ryżem stoją ,właśnie rozpoczęłam eksperyment ,jestem bardzo ciekawa efektu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń