Mistrz i uczeń szli drogą. Po kilku godzinach wędrówki doszli do rozwidlenia ścieżki.
Mistrz poszedł przed siebie. Uczeń się zatrzymał.
- Nauczycielu! – krzyknął, błądzisz, źle podążasz idąc przed siebie,
droga przy jakiej się zatrzymałem wiedzie do samej wioski. Za jeden
dzień dojdziemy na miejsce.
Mistrz stanął i odrzekł:
- podążaj zatem tą drogą, wkrótce spotkamy się u celu.
Uczeń nie zrozumiał. Poszedł za mistrzem. Po trzydziestu dniach
spędzonych w surowych warunkach wysokich gór dotarli w końcu na miejsce.
Uczeń zapytał się nauczyciela:
- Mistrzu dlaczego nie wybrałeś łatwiejszej drogi ?
- Każdy wyznacza własne ścieżki i szlaki jakimi podążać powinien. Moja
droga życia jaką kroczę, nigdy nie będzie dobra dla Ciebie. A Twoje
ścieżki, nigdy nie będą właściwe dla mnie. Idąc moją drogą – zbłądzisz.
Idąc swoją drogą – zawsze dotrzesz do celu.
Podążaj swoim szlakiem.
Wytyczaj najlepsze ścieżki. Szukaj swojego Źródła, niech intuicja Ciebie
prowadzi, nikt inny. Nie licz na mnie, ja Ciebie nie doprowadzę do
samopoznania. Tylko Ty sam możesz przejść przez swoje życie, dla Ciebie
mogę być jedynie drogowskazem – znakiem podpowiadającym kierunek, który
należy czasem zlekceważyć.
Zawsze wybierzesz najlepiej, nie ma
złych, ani dobrych dróg, są tylko Twoje i one są najlepsze ze
wszystkich. Jesteś żywą drogą do prawdy, wsłuchaj się w serce, ono
zawsze rozpala światło przeganiając cienie wątpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz