Strony

niedziela, 19 czerwca 2016

Zapiski z podróży, odc. 93 – Dwoje dzieci.

dwie
Wydarzenia ostatnich dni coś mi pokazały. Weszłam w głębszy kontakt ze swoimi wewnętrznymi dziećmi… tak dziećmi, bo mam ich dwójkę. Jedna z nich pokazuje mi pięknie co wyparłam, czego jeszcze u siebie nie zaakceptowałam, co odrzucam, co domaga się przytulania i pokochania. Jest moją podświadomością. Z nią się spotkałam. Musiałam zobaczyć jej ból odrzucenia w dzieciństwie, musiałam sobie przypomnieć jak się wtedy czułam, co myślałam, co nie mieściło mi się w głowie. Musiałam zaakceptować swoją słabość, swoją bezsilność, niemoc i rozpacz. Musiałam ją poczuć, zanurzyć się w tym po uszy i pozwolić by na chwilę mnie to przytopiło, by wraz z tym umarło to, co jest już przeszłością i nie powinno mieć na mnie wpływu. To co się stało, sprawiło, że jestem teraz tym kim jestem, jestem taka jaka jestem, to mnie ukształtowało. Trzeba było to teraz „tylko” zobaczyć, uświadomić sobie i przyjąć do serca, ukołysać we łzach. Wyglądało to tak jakbym się miotała, ale miało swój cel.
Mam też drugie dziecko… boskie. Ono jest ponad tym wszystkim, na zewnątrz tych wszystkich iluzji, które tworzymy sobie na co dzień, na zewnątrz dramatów, które kreujemy i które tak ochoczo odgrywamy. Dlatego często nie mamy pojęcia o jego istnieniu, dlatego w ogóle nie wiemy, że ono jest. To nasza nadświadomość, nasza boska cząstką, której nie można zranić, która nie cierpi i nie płacze. Obserwuje tylko wszystko z boku i z tego miejsca promieniuje na nas swoim spokojem, miłością i akceptacją. Jest balsamem dla nas, dla naszego umęczonego czasem życia, koi nasze nerwy i cierpliwie znosi wszystkie nasze słabości. Jest takim naszym wewnętrznym Aniołem, naszym Słońcem.
Dobrze odkryć, że Ono istnieje, bo dzięki temu wiemy którędy podążać. Dobrze, żeby te nasze dzieci się ze sobą zaprzyjaźniły… Łatwiej nam będzie wtedy iść przez życie, łatwiej będzie zobaczyć, że skręcamy w niebezpieczne rewiry. Boskie dziecko jest naszą latarnią, naszym światłem, które prowadzi nas z powrotem do Domu.

https://obrazyintuicyjne.wordpress.com/2016/06/19/zapiski-z-podrozy-odc-93-dwoje-dzieci/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz