Strony

sobota, 31 sierpnia 2019

UCZ SWOJE DZIECI ‼‼‼ 💫💞😃💞💫



"Ucz swoje dzieci, że niczego poza sobą nie potrzebują do szczęścia – ani osoby ani miejsca czy rzeczy – i prawdziwe szczęście odnajduje się wewnątrz siebie.

Ucz je, że są samowystarczalne. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że przegrana to wymysł, że każda próba jest udana i każdy wysiłek prowadzi do zwycięstwa, przy czym pierwszy i ostatni na równi-zasługują na szacunek. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że łączy je głęboka więź z całym Życiem, że stanowią Jedno z wszystkimi ludźmi i nigdy nie są oddzieleni od Boga. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że żyją w świecie cudownej obfitości i jest dosyć dla każdego, i że nie przez gromadzenie, lecz przez dzielenie się dobrami najwięcej się zyskuje. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że nie potrzebują niczego robić, aby zasługiwać na godne i dostatnie życie, że nie potrzebują o nic z nikim rywalizować, a Bóg błogosławi wszystkim. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że nigdy nie będą osądzone, że nie muszą uważać, aby nigdy nie zbłądzić, i nie potrzebują się zmieniać lub „poprawiać", aby w oczach Boga uchodzić za piękne i doskonałe. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że konsekwencje i kara to niejedno i to samo, że śmierci nie ma i Bóg nigdy nikogo nie potępi. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że miłość nie zna warunków, że nie potrzebują się martwić tym, że kiedykolwiek utracą swoją miłość lub Boga, a ich miłość ofiarowana bezwarunkowo, to największy dar, jaki mogą sprawić światu. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że być wyjątkowym nie znaczy być lepszym, że uznawanie swojej wyższości nad kimś, to niedostrzeganie, Kim Jest W Istocie, a ze stwierdzenia, „Mój sposób nie jest lepszy, to tylko jeden z wielu", płynie wielka uzdrowicielska moc. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Ucz swoje dzieci, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, że iluzję Niewiedzy można usunąć z powierzchni Ziemi, i tak naprawdę wystarczy tylko ludziom zwrócić ich samych przez przypomnienie im ich prawdziwej istoty. Wpajaj im to, a nauczysz je mądrych rzeczy.

Nauczaj nie słowami, lecz czynami; nie wykładem, lecz przykładem. Albowiem dzieci naśladują to, co robisz, i stają się takie, jak ty jesteś."

💫 💞 💫💞💫💞💫💞💫💞💫💞💫💞 💫 💞

"Wspólnota z Bogiem" ( Neale Donald Walsch )

piątek, 30 sierpnia 2019

9 naturalnych sposobów na wzmocnienie włosów – efekty gwarantowane.

Zdrowe, mocne, lśniące włosy to w dzisiejszych czasach prawdziwa rzadkość. Dwie główne przyczyny, że mamy włosy w kiepskim stanie to: niedobór składników mineralnych w dzisiejszej żywności i zbyt częste używanie komercyjnych środków do pielęgnacji typu szampony, odżywki, balsamy, żele, lakiery. Zawarte w nich chemikalia usuwają usuwają naturalną warstwę ochronną włosa, wypłukują keratynę, osłabiają ich strukturę niszczą naturalne pH skóry głowy powodując wysuszanie lub nadmierne przetłuszczanie (skóra broniąc się przed detergentem produkuje więcej sebum).
Jeśli włosy nam przysparzają kłopotów wypadają, łamią się, są osłabione, utraciły blask a chcemy je wzmocnić musimy ograniczyć stosowanie komercyjnych środków. Równocześnie uzupełnić dietę w minerały np. przez pewien czas pić herbatki ze skrzypu polnego, pokrzywy lub wierzbownicy drobnokwiatowej, jeść więcej cebuli i bezpośrednio pomóc włosom zewnętrznie. Włosy potrzebują magnezu, żelaza, krzemu, cynku, wapnia, z witamin z grupy B, E i H. Niezbędne są im też nienasycone kwasy tłuszczowe. No i woda, bo trzeba je napoić.

wzmocnienie włosów

Sposoby na wzmocnienie włosów


1. Maseczka oliwkowa
Maseczka oliwkowa działa rewitalizuje i zapobiega wypadaniu włosów.
Łyżkę oliwy z oliwek mieszamy z żółtkiem kurzego jajka. Maseczkę nakładamy na wilgotne włosy, następnie głowę owijamy folią i ręcznikiem. Po 30 minutach spłukujemy dodając do ostatniego płukania nieco sok z cytryny. Przy ciemnych włosach można użyć octu jabłkowego, cytryna może rozjaśniać. Maseczkę stosować raz na 2 tygodnie.
2. Tonik do włosów z bylicy
Bylicę boże drzewko przez wieki stosowano jako środek na porost włosów. Do garnka wsypujemy 50 gram bylicy , zalewamy 1,5 szklanki wrzątku. Parzymy do ostudzenia, po czym odcedzamy. Następnie 1/2 szklanki naparu mieszamy z 1/2 szklanki wódki. Tak przygotowany tonik przechowujemy w lodówce. Przed użyciem tonik rozcieńczamy z przegotowaną wodą w stosunku 1:1 i nacieramy skórę głowy.
3. Maseczka z czarnej rzodkwi
Korzeń czarnej rzodkwi poprawia krążenie krwi w skórze i regeneruje cebulki włosowe, co przeciwdziała wypadaniu włosów i wzmacnia. Korzeń rzodkwi czarnej drobno trzemy i nakładamy go na skórę głowy. Trzymamy na włosach 30 minut, po czym spłukujemy. Skutek rewelacyjny. Uwaga: rzepa może delikatnie przyciemnić kolor.
4. Oliwka nagietkowa
W słoiczku ciasno układamy płatki nagietka. Całość zalewamy oliwą z oliwek. Zakręcamy, wstrząsamy i przechowujemy w ciepłym zacienionym miejscu przez 2 tygodnie, aż oliwa nasiąknie esencją nagietka. Odcedzamy do słoiczka i trzymamy w lodówce. 2 razy w tygodniu wcieramy przed myciem głowy w skórę głowy i olejujemy włosy owijamy folią i ręcznikiem, trzymamy przez 1 godzinę, można stosować na noc.
5. Płukanka z liści brzozy
Szklankę liści brzozy zalewamy 2 szklankami wrzątku i pozostawiamy do ostudzenia. Włosy płuczemy naparem po ich umyciu. Wyciągi z liści brzozy używane są w leczeniu łysienia.
6. Płukanka z kłącza tataraku
Tatarak od wieków używany jest jako środek hamujący wypadanie włosów. Ma działanie odżywcze oraz poprawia ukrwienie skóry głowy. Susz z kłącza tataraku zalewamy 3 szklankami wrzątku i pozostawiamy do ostudzenia. Następnie płuczemy nim umytą głowę.
7. Odżywka aloesowa
2 liście aloesu ścieramy na tarce, dodajemy sok z połowy cytryny, kilka kropli oliwy, nakładamy na włosy na 15 minut. Odżywka nawilża i uelastycznia suche włosy, jednocześnie redukuje produkcję sebum
8. Odżywka chmielowa
Miksujmy garść szyszek chmielu z 2 łyżkami oleju sezamowego lub oliwy z oliwek. Wcieramy w skórę głowy i rozprowadzamy po wilgotnych włosach. Nakładamy folię i ręcznik na 20 minut. Po maseczce najlepiej umyć głowę żółtkiem a do ostatniego płukania dodać ocet jabłkowy lub sok z cytryny.
9. Maseczka do bardzo wysuszonych i łamliwych włosów z awokado
Jajko ubijamy na puszystą masę, dodajemy zblendowaną połówkę awokado i 2 łyżeczki olejku arganowego lub kokosowego. Nakładamy na suche włosy na 30 minut.
Płukanka na porost włosów z tatarakiem i łopianem TUTAJ
Dodatkowo można codziennie delikatnie czesać włosy masując skórę głowy szczotką z naturalnego włosia. Efekty murowane!
A czym można zastąpić szampon przeczytacie TUTAJ

https://sekrety-zdrowia.org/wzmocnienie-wlosow/?fbclid=IwAR3duJWd-U2j--qS_MoERjdz91CwIQghWvtpNsnr1QaV7pN1pJ2FWx65kxk


wtorek, 27 sierpnia 2019

Pasta do zębów bez chemii – 8 przepisów na naturalne domowe pasty.

Pasta do zębów zrobiona domowym sposobem skutecznością, jakością i świeżością może przewyższać działanie komercyjnych produktów. I najważniejsze jest bezpieczna i nietoksyczna.
Niemal każda pasta do zębów dostępna w drogeriach zawiera toksyczne substancje typu ropylene glycol, triclosan czy biel tytanową. Silnie toksyczny fluor, który jak udowodniono niszczy tarczycę,szyszynkę, powoduje choroby neurodegeneracyjne i ogłupia.
Plus sztuczne barwniki, detergenty i „niewinną”glicerynę, która przed procesem produkcji poddawana jest wielokrotnie wybielaniu przy użyciu silnych chemikaliów. Substancja ta pokrywa zęby warstwą blokującą dostęp śliny do powierzchni zębów, która odpowiada za mineralizację szkliwa.
Losowo przeprowadzone testy wykazały, że w wielu pastach do zębów zawartość toksycznych substancji znacznie przekracza dopuszczalne limity, uznane za powiedzmy bezpieczne. Śluzówka jamy ustnej jest bardzo delikatna. Cienki jak pergamin nabłonek szybko wchłania szkodliwe substancje.  Jeśli dziąsła krwawią toksyny bezpośrednio dostają się do krwiobiegu.
Bezpieczne pasty do zębów - 8 przepisów na nietoksyczne domowe pasty
Zatem jaka pasta do zębów jest najlepsza?
Odpowiedź jest jedna: naturalna pasta do zębów bez fluoru i toksycznych substancji. Obecnie bardzo trudno dostać jakikolwiek produkt bez chemii. Produkcja żywności i artykułów pielęgnacyjnych obwarowana jest przepisami, które wymuszają stosowanie mniej lub więcej syntetycznych substancji choćby jako konserwantów. Jedyna naturalna pasta do zębów, której możemy być pewni że jest 100% naturalna to własnoręcznie wykonana w domu. Może być np. na bazie oleju kokosowego, który zatrzymuje rozwój bakterii Streptococcus – głównej przyczyny próchnicy zębów. [1]

Przepisy na domowe pasty do zębów

Jak zrobić pasta do zębów

Ziołowa domowa pasta do zębów
Wziąć równej części:
Szałwię
Rumianek
Melisę
Goździki
Zioła zmielić na drobny proszek. Dodając olej kokosowy wymieszać w misce do uzyskania pożądanej konsystencji. Mieszankę samych ziół można trzymać w słoiczku dodając olej kokosowy na szczoteczkę przy każdym użyciu. Ta wyjątkowa pasta ma bardzo korzystne działanie zęby, dziąsła i jamę ustną. Bardzo ładnie pachnie i odświeża oddech.
Najprostsza pasta do zębów z sody i oleju kokosowego
Wymieszać w równych proporcjach sodę oczyszczoną i olej kokosowy.
Soda bezpiecznie i łagodnie czyści zęby, jest składnikiem często dodawanym do komercyjnych past do zębów.  Jest zasadowa, neutralizuje kwasy w jamie ustnej, które często są powodem próchnicy. Odświeża oddech. Olej kokosowy ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i wybielające.
pasta do zębów bez fluoru
Remineralizująca pasta do zębów
5 części wapnia w proszku
1 część ziemi okrzemkowej
2 części sody odczyszczonej
3-5 części oleju kokosowego
Dowolny naturalny olejek np. miętowy, cynamonowy, pomarańczowy
Wymieszać w misce wapń, ziemię okrzemkową i sodę oczyszczoną. Dodawać po części oleju kokosowego mieszać do uzyskania pożądanej konsystencji. Dodać kilka kropli olejku eterycznego. Przełożyć do szklanego słoiczka.
Pasta do zębów z solą morską
½ łyżeczki soli morskiej drobno zmielonej
2 krople naturalnego olejku np. miętowego
Kilka kropel wody
Wymieszać składniki dodając wodę na końcu do uzyskania pożądanej konsystencji.
Wybielająca domowa pasta do zębów
1,5 łyżki oleju kokosowego
Po łyżce  sody oczyszczonej i białej glinki
1-2 krople olejku szałwiowego, miętowego lub cytrynowego.
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i przełożyć do słoiczka. Przechowywać z dala od słońca.
Domowe pasty do zębów przepisy

Pasta do zębów bentonitowa
Czyści i wybiela zęby, poprawia stan dziąseł, działa antybakteryjnie i aseptycznie.
2 łyżki bentonitu
3-4 łyżki wody destylowanej lub przegotowanej, schłodzonej
4 krople olejku z drzewa herbacianego
10-15 kropli olejku z mięty pieprzowej
Szczypta soli naturalnej
Dokładnie wymieszać glinkę z 2 łyżkami wody (nie używać metalowych naczyń ani łyżek), dodać olejki z drzewa herbacianego i mięty pieprzowej. Dodać szczyptę soli wymieszać i posmakować. Jeśli smak lub konsystencja nie odpowiadają dodać nieco wody i kropelkę olejku. W ciągu 2 dni smaki się łączą, lepiej poczekać przed dokonaniem zmian.
Szałwiowa pasta do zębów
Łyżeczka zmielonej na proszek szałwii
Po łyżeczce sody oczyszczonej i oleju kokosowego
Składniki starannie połączyć do uzyskania pożądanej konsystencji. Można dodać kroplę olejku szałwiowego lub miętowego. Szałwia działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, antyseptycznie, odświeżająco, łagodząco na śluzówkę.
Cynamonowa pasta do zębów
1 łyżeczka zmielonego cynamonu
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1-2 łyżeczki wody mineralnej


Szybki sposób dla spieszących się :
Nabrać na szczoteczkę sody oczyszczonej, skropić sokiem z cytryny.

https://sekrety-zdrowia.org/pasty-do-zebow-domowe/?fbclid=IwAR0MLAGZ0XY7PaZPlXxk6T3EMRpHCD8XUNZXQebLzAHuwUfk2EV1N2msPzI

5 prostych sposobów na oczyszczenie się z negatywnej energii.



Każdy z nas tego doświadczył: uczucie, jakby energia została wyssana i miała nigdy nie wrócić, przygnębienie, ciężar w barkach, ból głowy po trudnym spotkaniu, dreszcz zimna przy przechodzeniu koło cmentarza, czy potworne zmęczenie po zwykłej jeździe autobusem w tłumie ludzi. Jesteśmy energią, generujemy energię, wysyłamy ją, ale także ją otrzymujemy. Nierzadko negatywną energię przejmujemy mimowolnie w postaci myśli, myślokształtów. I tak, jak oczyszczamy ciało z brudu, tak powinniśmy także oczyścić się z negatywnej energii, nagromadzonej w ciągu dnia, by wzmocnić swoją aurę oraz by żadne negatywne myśli, słowa czy gesty innych osób nie miały na nas wpływu. 
Poniżej znajdziecie kilka prostych sposobów na powrót do równowagi mentalnej, duchowej i fizycznej.
1.Bierz prysznic z intencją
Woda to żywioł wspaniale oczyszczający wszelką negatywną energię. Trzeba jej jednak nadać intencję. Wystarczy, kiedy podczas prysznica wypowiesz trzykrotnie: „Oczyszczam się mentalnie, duchowo i fizycznie”. Poczuj, jak razem z wodą spływa cały nagromadzony brud, a Ty stajesz się jak nowonarodzona. 
2. Sól
Możesz wzmocnić działanie wody poprzez żywioł Ziemi i wrzucenie garści soli do kąpieli lub zrobienie peelingu z soli. Sól wspaniale oczyszcza nasze pole magnetyczne (a także neutralizuje wpływ pola elektromagnetycznego ze sprzętów elektronicznych). Wystarczy zmieszać sól z oliwą (możesz dodać do nich ulubiony olejek eteryczny) i już. Możesz także oczyścić przestrzeń w domu za pomocą lampy solnej lub umieszczając w rogach mieszkania miseczkę z solą (pamiętaj, żeby wymieniać ją raz w tygodniu).
3. Pal białe świece
Biały to kolor czystości, uzdrowienia, pokoju i jedności. Ogień zaś to żywioł, który spala to, co niepotrzebne Zapal więc białą świecę zawsze, kiedy czujesz, że potrzebujesz oczyścić siebie i przestrzeń. 
4. Kadzidła i biała szałwia
Jeżeli żywioł powietrza jest Twoim ulubionym, wykorzystaj białą szałwię i kadzidła o ulubionym zapachu. Biała szałwia oczyszcza nie tylko aurę, ale także hamuje rozmnażanie się bakterii, może więc być niezastąpiona po spotkaniu z zarazkami lub do oczyszczenia domu. Jeżeli chcesz oczyścić siebie, zapal białą szałwię i okadź nią siebie zaczynając od stóp, a jeżeli chcesz oczyścić cały dom, zacznij od drzwi wejściowych. Poruszaj się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, okadzając pomieszczenia. Następnie otwórz okno. To pozwoli pozbyć się niechcianych bytów. Potem powtórz proces, tym razem zgodnie z ruchem wskazówek zegara, by zaprosić do domu pozytywną energię. 
5. Odkurz się z Aniołami
Anioły są po to, żeby nam pomagać. Otaczają nas bezwarunkową miłością i wspierają w trudnych chwilach. Kiedy czujesz, że potrzebujesz oczyszczenia, usiądź w ciszy w ustronnym miejscu i zawołaj Archanioła Michaela słowami: „Archaniele Michaelu, przybądź do mnie, by oczyścić moją aurę z negatywnej energii”. Następnie zobacz, jak Archanioł Michael pojawia się otoczony niebieskim promieniem i powoli zaczyna odkurzać Cię od stóp do głów. Od Ciebie zależy czy będzie to robił odkurzaczem, zmiotką czy promieniem światła. W myślach kieruj go do miejsc, które wymagają oczyszczenia: wewnątrz Twojej głowy, ciała, dookoła Twoich narządów, na zewnątrz palców rąk i nóg. Nie spiesz się. Kiedy poczujesz, że proces dobiegł końca, poproś swoimi słowami Archanioła Michaela o to, by uszczelnił Twoją aurę i zabezpieczył ją przed atakami energetycznymi. Zobacz, jak całe Twoje ciało otacza się białym światłem. 
W ramach prewencji, jeżeli wiesz, że czeka Cię trudny dzień, ubierz czarny płaszcz lub bluzkę. Ochronisz się przed negatywnymi spojrzeniami 😉

https://mapofdestiny.eu/2019/07/09/5-prostych-sposobow-na-oczyszczenie-sie-z-negatywnej-energii/?fbclid=IwAR2PHyW28HA-Jkbkl2epd5X7lTxvHeeMkf_evzJLopwuXJRGyzEZRs-27ss


niedziela, 25 sierpnia 2019

Przepis na domowy pyszny zakwas z buraków 🍷


Potrzebujesz:
Duży słój lub kamionkę
OK 1,5-2 kg eko buraków 🍆, lub tych ze sprawdzonego źródła, to najważniejszy składnik zakwasu, nie idź na łatwiznę, ani taniznę, zdobądź dobre buraki 💪
Zdrowej wody, może być mineralna niegazowana lub przefiltrowana 💧
8 - 10 dużych ząbków czosnku lub więcej mniejszych
8 - 10 kulek ziela angielskiego
8 - 10 liści laurowych
Jeśli lubisz może dodać 8—10 gwiazdek anyzu lub świeży pokrojony imbir, lub cytryne 🍋, lub co lubisz 😉
Sól niemielona klodawska

Najpierw woda, na każdy litr wody wsyp niepełną łyżkę soli, jeśli nie masz cierpliwości do jej rozpuszczenia, możesz troszkę podgrzać wodę aby sól się szybciej rozpusciła, tylko proszę nie gotuj tej wody, lepiej żeby została "żywa"
Na dno naczynia wsyp ziele i liście laurowe, pokrój buraczki w plastry ok 0.5 - 1 cm i poukładaj poziomo w naczyniu, pomiędzy warstwy wkładaj czosnek i ulubione dodatki.
Na koniec przycisnij wszystko talerzykiem i połóż coś ciężkiego (chodzi o to by nic nie wpłynęło) zalej wodą, jeśli chcesz mieć gęsty zakwas, wlej tyle wody aby było jej ok 1 cm nad buraki, jeśli delikatniejszy więcej. Zamnknij słój i przykryj ściereczką, jeśli nie masz zamknięcia ściereczka wystarczy.
Odstaw zakwas w "spokojne", najlepiej ciemne miejsce, od drugiej doby mieszaj pianę, która się pojawia, nie wyrzucaj jej!!! 🙏 To żywe i zdrowe bakterie. Wyrzucaj tylko to co wpłynie na wierzch czyli buraczka, ziele lub liść.
Kiedy zakwas jest gotowy? Wtedy kiedy zniknie piana, dlatego musisz zaglądać do zakwasu codziennie od 3 dnia i obserwować . Zlej w szklane naczynia i pozostaw w temperaturze 5—15 stopni.
No i oczywiście pij na zdrowie. 😍 💪
Jeśli masz jakieś dodatkowe pytania, pytaj 💚 chętnie odpowiemy

https://www.vegeshot.pl/zakwasy

czwartek, 22 sierpnia 2019

Pępek – ważny punkt energetyczny. Proste zabiegi lecznicze.

Pępek według medycyny wschodniej jest jednym z najważniejszych punktów witalnych na ciele człowieka. Wiedza o punktach witalnych była ważnym elementem kształcenia azjatyckich sztuk walki i lecznictwa. Z jednej strony zranienie mogło unieszkodliwić wroga, z drugiej przynosić ulgę w dolegliwościach i leczyć.
Pępek jest pozostałością po związaniu z matką, to ważny punkt energetyczny połączony z różnymi częściami działa. Tuż za nim znajdują się jelita, ważne węzły chłonne, główne naczynia krwionośne, ważne węzły chłonne i połączanie z systemem nerwowym. Dlatego pępek jest ważnym elementem przy różnego rodzaju terapiach starych systemów leczniczych. W naszym regionie znana była metoda przykładania kłębka wełny zamoczonego w owczym mleku lub okłady ziołowe.
Medycyna ajurwedyjska na pępek stosuje różnego rodzaju okłady z olejków, minerałów, ziołowych papek, ciasta, masaże i uciski. Zabiegi poprawiają funkcjonowanie organów wewnętrznych, systemu odpornościowego, układu nerwowego, umysłu i emocji. Niektóre z nich możemy sami wykonywać w domu.
Pępek - ważny punkt energetyczny. Proste zabiegi lecznicze

Domowe zabiegi na pępek

Choroba lokomocyjna
Szczelne zaklejenie pępka zwykłym plastrem chroni przed chorobą lokomocyjną, tuż za pępkiem przechodzi nerw błędny.
Zapalenie wątroby 
Łyżkę stołową dziegciu mieszamy z 3 łyżkami oleju z ostropestu. Namaczamy w mieszance chusteczkę i codziennie na noc nakładamy na obszar pępka aż do poprawy.
Bóle brzucha, menstruacyjne, przeziębienie 
Nasączamy niewielki kawałek waty w alkoholu do 50%, delikatnie wyciskamy nadmiar i umieszczamy w pępku. Dla pewności ze nie wypadnie można zabezpieczyć folią i plastrem. Zostawiamy na kilka godzin lub cała noc. By złagodzić ból w obrębie jamy brzusznej wsypujemy do kompresu nieco soli. Pomaga w bólach mięśni, brzucha, towarzyszących grypie, przeziębieniu, menstruacji.
Inna metoda to nakładanie ciepłej papki z łyżeczki wody wymieszanej z ziołem zapaliczka cuchnąca – asfesida.
masaż pępek olej

Nakładanie olejków na pępek


Naturalne tłuszcze i olejki eteryczne nakładane na pępek przynoszą ulgę w wielu typowych dolegliwościach.
Przesuszone usta
Wacik nasączony odrobiną olejku musztardowego, migdałowego lub lawendowego trzymamy w pępku przez całą noc. Możemy zabezpieczyć plastrem. W ciągu 2-3 dni usta przestaną wysychać, będą wilgotne a skóra bardziej delikatna.
Olejki na pępek
  • Migdałowy – poprawia stan skóry całego ciała
  • Z miodli indyjskiej neem – pomaga leczyć trądzik. Uważa się, że nakładanie olejku na pępek bardziej pomaga niż stosowanie miejscowe.
  • Rycynowy – odmładza, zmniejsza zmarszczki pod oczami.
  • Kokosowy – poprawia wzrok, płodność, rozluźnienia mięśnie macicy i brzucha, zwiększa ruchliwość plemników,
  • Imbirowy rozcieńczony w oliwie z oliwek – uśmierza skurcze menstruacyjne
  • Miętowy rozcieńczony w oliwie – pomaga na bóle brzucha, niestrawność, zatrucia pokarmowe, nudności, zapalenie żołądka, wzdęcia i biegunkę.
  • Z pestek winogron – równoważy czakrę pępka swadhisthanę – źródło energii, wyobraźni, kreatywności
Masaż pępka 
Ciepły olejek wlewamy do pępka, rozcieramy dłonie by się rozgrzały. Prawą kładziemy na pępku i rozcieramy kolistymi ruchami zgodnie z ruchem wskazówek zegara około 20 razy. Za każdym okrążeniem lekko zwiększamy nacisk.pępek ajurweda, medycyna chińska
Zabiegi ajurwedy na pępek
Nabhi Chikatsa  są specjalistycznym leczeniem przy zastosowaniu leków roślinnych, olejków, ziół nakładanych na pępek.
  • Nabhi Purana
    W tej metodzie stosuje się specjalistyczne olejki lecznicze lub mieszanki. Oleje o letniej temperaturze zakrapla się powoli po kropelce do pępka aż do całkowitego napełnienia. Pacjent musi leżeć bez ruchu, olej utrzymuje się w pępku około 45 minut. Technika pomaga w łagodzeniu bólów, kolek, wzdęć, bolesnego oddawania moczu. Leczy problemy trawienne, ciężkie stany zapalne żołądka, jelit, niestrawność i anoreksję
  • Nabhi Basti
    Stosuje się olejki lecznicze i ciasto z mąki i ziół. Ciasto nakłada się na pępek, drąży dziurę i wlewa powoli olejek do pępka. Zakleja ciastem tworząc podciśnienie.  Zabieg trwa 20 minut lub dłużej.  Przed wlaniem oleju brzuch delikatnie masuje się olejkami ziołowymi. Do tego zabiegu używa się letniego oleju. Nabhi Basti jest skuteczną metodą poprawiającą trawienie i przyswajanie pokarmów. Łagodzi problemy metaboliczne, wydzielanie soków trawiennych, poprawia pracę trzustki, wątroby, jelit i innych organów.
  •  Nabhi Lepa
    Pasta ziołową nakłada się na pępek  i obszar wokół na 20-30 minut. Poprawia trawienie, metabolizm, pomaga w odchudzaniu.
Zabiegi na pępek są znane w różnych kulturach, stosowane w medycynie chińskiej, tybetańskiej, znane były u Słowian. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale zabieg na pępek uratował 30 lat temu naszemu rodakowi życie. Ten cud opisał na swoim blogu TU . 
Człowiek rodzi się połączony z matką przez pępowinę. Pępek jest połączony z dolnym polem Morza Energii.  Zatem pępek tworzy Bramę Życia. Płód otrzymuje życie przez otwarcie tej Bramy, a niemowlę przychodzi na świat przez jej zamknięcie. Dlatego jako źródło energii żywej obszar ten jest źródłem energii człowieka. To źródło samopoczucia człowieka, jego komfortu lub dyskomfortu, jego siły i słabości. Kiedy w tym miejscu energia jest silna, cały organizm jest silny. Gdy jest słaba, ciało staje się słabe.  Chang Chin-Chiou –  nadworny lekarz chińśkiej dynastii Ching
Bogusia della Porta

https://sekrety-zdrowia.org/pepek-leczenie-uzdrawianie-masaz/?fbclid=IwAR0DJb3uRbfdbqjzvOV6Yr_9MGpSBT5mXBpNsOYYvopkuRUfF9Js_U2HX_w




piątek, 16 sierpnia 2019

DZIĘKCZYNIENIE.

Zawsze jest coś, za co można być wdzięcznym.
Nawet, gdy coś pójdzie potwornie nie tak,
nawet gdy Twoje marzenia obrócą się w proch,
a Twoje plany się rozpadną,
nawet gdy ci, których kochasz, odejdą
i rzeczy, o których nigdy nie myślałeś,
że je stracisz, zostaną utracone,
zawsze możesz odnaleźć w sobie pokorę,
poddanie i... tak, nawet zachwyt.
Nie, to nie zawsze jest łatwe,
Nie, ta ulga nie zawsze przychodzi szybko.

Ale kiedy przebaczenie jest Twoją ścieżką,
a miłość jest Twoim powodem do życia
i przebudzenie płonie w Twoim sercu, wtedy wdzięczność nigdy nie jest naprawdę daleko.
Wdzięczność ...
za związek z ukochaną osobą,
w tym ogromnym polu obecności.
Za powietrze w Twoich płucach.
Za każdy cenny oddech.
Za ubrania na Twoim ciele,
jakkolwiek obszarpane by nie były.
Za zęby w jamie ustnej,
jakkolwiek popsute by nie były.
Za włosy na głowie,
jakkolwiek rzadkie by nie były.
Za wodę, którą pijesz,
za pokarm, który jesz,
za dobrą ziemię, która zapewnia Ci tak wiele.
Za dobroć obcego,
brutalną uczciwość przyjaciela,
za niespodziewane i za te, których nie umiałeś przyjąć,
dary dnia codziennego.
Część Twojego ciała zaczyna zawodzić,
a Ty doceniasz, jak długo służyło Ci bez skargi.
Zatapiasz się w słodkiej nietrwałości rzeczy.
Osoba, którą kochasz odchodzi lub idzie dalej bez Ciebie, a Ty doceniasz wszystkie chwile spędzone razem, nie wiedząc, co przyniesie przyszłość.
Spotkanie z rozzłoszczonym klientem
pokazuje Twoją wewnętrzną siłę i zdolność do współczucia, i przypomina Ci, jak głęboko ludzie cierpią w środku i jak bardzo potrzebują Twojej życzliwości i Twoich wyraźnych granic.
Opłacasz swoje podatki z oporem, niechętnie,
a potem nagle, pewnego dnia, doceniasz jakość życia,
którą przyjmujesz tutaj za pewnik, i wyśpiewujesz w niebogłosy.
Niebo pęka w szwach, a ulewne deszcze "rujnują" Twój dzień, i nagle nie wiadomo skąd pojawia się
rozlewająca się wdzięczność za ulewy,
które pozwalają rozkwitać życiu.
Jesteś zwolniony z pracy, lamentujesz, płaczesz, krzyczysz, a potem pewnego ranka widzisz nagle:
jesteś wolny, możesz zajmować się rzeczami,
które zawsze chciałeś robić, rzeczy odważne, ryzykowne, rzeczy, które już kiedyś sprawiły, że poczułeś się żywy.

Kochasz i odpuszczasz.
Lamentujesz i celebrujesz przemijanie.
Odnajdujesz swój prawdziwy dom w niepewności.
Zakochujesz się nie w miejscu przeznaczenia, ale w ziemi, na której robisz każdy krok ku niemu.
Znajdź dziś powód do wdzięczności.
Doceń coś lub kogoś bez powodu,
jakkolwiek błahe, jakkolwiek głupie
wydawałoby Ci się to.
I wiedz, że nie ma nic błahego ani głupiego,
gdy patrzy się oczyma Boga.
Kiedy jesteś magiczny, przyjacielu,
wszystko inne jest również magiczne.

Jeff Foster
Tłumaczenie: Alina Klotz

niedziela, 11 sierpnia 2019

🍁 KOBIETA JEST ŹRÓDŁEM ENERGII DLA MĘŻCZYZNY 🍁



To palenisko, które potrzebuje ognia. Dlatego mężczyzna jest gotów dać kobiecie wszystko, co najcenniejsze dla tego ognia.

Dla kobiety jest tylko jedna najważniejsza rzecz w życiu, której musi się nauczyć od dzieciństwa - absorbować, gromadzić i oszczędzać energię. To jest jej misja - przeznaczenie. Dla mężczyzny jest ona źródłem żywej wody, do którego ciągle powraca, które ma być wypełnione siłą. Zmęczona kobieta nie może pomóc mężczyźnie w wyzdrowieniu. Nie jest w stanie ugasić pragnienia cierpiącego mężczyzny jak wysuszona studnia.

Przypadki powodujące konflikty wewnętrzne i negatywne emocje nie są odpowiednie dla kobiet. Wszystko, co robi kobieta, ma związek z miłością. Dla siebie, dla swojej rodziny, aby wypełnić swoje główne przeznaczenie. Wszystko, co daje kobiecie przyjemność i pozwala jej odnaleźć harmonię - śpiew, rysunek, taniec, muzyka, rękodzieło. Jeśli chce to zrobić, pozwól jej na to. Kobieta ma wielką misję - być niewyczerpanym źródłem energii, radości, optymizmu, piękna i światła dla całej rodziny.

Każda kobieta musi wiedzieć, że jest piękna. Stwarza to uczucie pełności. Delikatne słowa i uznanie piękna sprawiają, że kobieta staje się jeszcze bardziej miękka, delikatna, zabawna i kwitnąca. Mądry mężczyzna wie, jak pomóc ukochanej kobiecie stać się jeszcze piękniejszą. Im bardziej dba o kobietę, tym bardziej kwitnie i napełnia mężczyznę swoją energią.

https://www.facebook.com/przebudzenie7527/?__xts__[0]=68.ARAkZTSD8QocTR46u52eZn0sk1kybQJECAXoDg0zCwsQcFwGW0OqeaT5f0T9WBF0EoNBX-3f8tJdfWoXPUw9UJ5d03xppe8D1w_sao8vieKg3NVns6whdAV8mltgmgmoyK5DwTFp-eU7nq7fJLOliJM21VMkqVKKtbj1qGCO2MsS2K3qMw37J39i8c5C-PRnCeJjtvXIcWVjopyYGP6vTIcAUxM00v-sL8zBtftRUURF9UOTmaCssBNpXUc4w1uyF43TlnWdaEUdggYInCpzBUKJAjytFpOB6DylWbvuXWbdXjz5Tc-IDxjvaxUxy9lPkgaPXpCp0gjPM8_mEhA1K6ZO4UyVS_jw2AKBgWPbr5QaVc8b_nsVIjg&__tn__=k*F&tn-str=k*F

sobota, 10 sierpnia 2019

SZANUJ SWÓJ CIEŃ !



Wszystko jest boskością, tak więc istnieje także taka jej część, która tak bardzo Nas umiłowała, że wybrała być dla Nas Cieniem, abyśmy mogli wzrastać, rozwijać sie i rozszerzać bez granic. To jak światło skrywające się w mroku, któremu zakazano mówić, a jednocześnie wyraża tak wiele. Jeżeli Cień na najgłębszym poziomie jest Światłem, to staje się jasne, że jest dla Nas boskim posłańcem - kochającym Nas Aniołem Miłości. Pozwól pojawić się w Tobie własnemu Cieniowi. Naucz się go szanować.
Jesteś zarówno tym, kto odprowadza Cień z powrotem do Światła, jak i tym, kto jest inicjowany do Światła przez Cień. Jedyną rzeczą jakiej Cień domaga się od Ciebie, to:
TERAZ MNIE SZANUJ !
Kochaj to, co się pojawia. Miłość jest aromatem szacunku. A kiedy posmakujesz upajającej natury szacunku, znaczy, że odkryłeś miłość. Cień chce, żeby jego moc była szanowana. Chce empatii i uznania.
A Ty mówisz - no cóż, najpierw powinien zasłużyć na uznanie. Ale to tak nie działa.
Wczuj się w swoje ciało, a zobaczysz, jak szybko rzeczy mogą się zmienić. W chwili, gdy zaczynasz traktować swój Cień z szacunkiem, wszystko od razu ulega zmianie. Wszystkie poziomy bólu, żalu, rozpaczy, i winy, złości, gniewu czy Twojego strachu, mogą być natychmiast przemienione, przez jedną kroplę... ŻYCZLIWOŚCI i TROSKI.
A ponieważ, Jesteś tylko Światłem, powitaj z miłością w sobie - swój własny Cień. Kiedy kontaktujesz się z własnym Cieniem, zawierasz pokój z cieniami innych ludzi i wtedy przestajesz obawiać się świata. W ten sposób zaczynasz żyć w świecie budzących się mistrzów.

,,Wszyscy macie przekonanie, że Bóg ukazuje się tylko na jeden sposób. To bardzo ograniczające przekonanie. Nie pozwala Wam dostrzegać Boga w Waszym Cieniu, który jest Światłością w Was".
Neale Donald Walsch

Tam gdzie pojawia się Cień, oznacza, że gdzieś w pobliżu zawsze jest Światło. Bo tylko Światło rodzi Cień.
Pokój zaczyna się w Nas.
Z Miłością Ponad Wszelkie Zrozumienie ❤️🙏
Ania Nalu Niżyńska




piątek, 9 sierpnia 2019

CO WYBIERASZ? MIŁOŚĆ CZY... LĘK?

Żyjemy w czasie, w którym bardzo wyraźnie nachodzą na siebie dwie „rzeczywistości”.
LĘKU (cierpienia)
i MIŁOŚCI
.
To od nas zależy, którą rzeczywistość wybierzemy.
Naturalnie „rzeczywistość” lęku nie jest tak naprawdę rzeczywistością, lecz iluzją, ale zapomnienie jest tak wielkie tutaj, że uwierzyliśmy, że to nasza prawda.
Teraz jest stosunkowo łatwo „przepinać się” na rzeczywistość miłości, ale nie jest to akt jednorazowy, tylko proces. Tę decyzję trzeba nam podejmować wciąż od nowa, codziennie, czasem co chwilę.
I możemy to robić z radością i lekkością.
To bardzo uwalnia, gdy wiesz, ze tak naprawdę w każdej sytuacji jest tylko jedno pytanie:
co wybieram? Miłość czy Lęk ? [Prawdę czy Iluzję?]
[Chcę zbliżyć się do siebie i objąć, czy od siebie uciec?
Chcę kierować się lękiem przed bólem, czy chcę objąć siebie w całości i otworzyć się na miłość?]
.
Nie traćmy ducha, że znów daliśmy się złapać w tę grę
To naprawdę nie jest kwestia jednorazowego oświecenia – potrzeba nam się w tym ugruntowywać oraz zintegrować się całego w miłości.
.
Warto sobie pokontemplować nad tym rozróżnieniem i uczciwie zauważyć, w jakich sytuacjach jeszcze nawykowo funkcjonujemy z lęku. [Nie chodzi o to aby go sobie całkowicie wyeliminować lub traktować jako wroga, ale o to, by wybierać kierowanie się miłością, również wobec własnego lęku]. Tylko wtedy, gdy to zauważamy, możemy dokonać innego wyboru i wybrać miłość. Dlatego gdy zauważysz, że w czymś nadal funkcjonujesz z lęku, to świetnie, możesz sobie szczerze pogratulować, bo teraz możesz to zmienić i otworzyć się bardziej na doświadczanie miłości.
.
Zróbmy małe zestawienie.
.
1. W iluzorycznej „rzeczywistości lęku” jest mniej lub bardziej świadoma NIEWIARA W MIŁOŚĆ.
Nie wierzymy w to, że jesteśmy miłością, wydaje nam się, że dopiero się nią staniemy, gdy spełnimy pewne warunki. Nie wierzymy też w światło drugiego człowieka. Nie dostrzegamy go. Nie do końca wierzymy, że w ogóle na tym świecie istnieje miłość, gdyż postrzegamy ją jako coś warunkowego, coś co jest „dobre” i „świetliste” w naszym ograniczonym rozumieniu.
Możemy też usiłować być za wszelką cenę „dobrzy” , żeby uratować ten „zły” świat.
Kreujemy separację/oddzielenie – podziały w samym sobie i w świecie dookoła.
.
„Rzeczywistość miłości” charakteryzuje WIARA W MIŁOŚĆ. Ponieważ wszyscy dopiero się na nią „przepinamy”, wystarczy sama gotowość otwarcia się na doświadczanie miłości co dnia (nawet jeśli nie do końca wierzymy, że jest to możliwe), otwartość na jej odczuwanie i na zauważanie jej wszędzie dookoła siebie.
To nie przychodzi w jednej chwili „oświecenia” i tak już zostaje, lecz jest wyborem, jakiego mamy dokonywać co dnia, co chwilę, jeśli chcemy oduczyć się nawykowego tkwienia w iluzji lęku, czy reagowania z tego poziomu.
W rezultacie takiego wyboru wierzymy, że jesteśmy miłością, niezależnie od tego, czego doświadczamy i co czujemy albo decydujemy, że tak się będziemy postrzegać (przestajemy stawiać sobie warunki, że obejmiemy samych siebie wtedy a wtedy i wszystko staje się dla nas okazją do kochania).
W tzw. "negatywnych" zachowaniach innych ludzi widzimy wołanie o miłość - są dla nas oznaką, że drugi człowiek jest odcięty od siebie/miłości, a zatem cierpi, a więc budzi to w nas współczucie [nie mylić z litością] zamiast automatycznych reakcji emocjonalnych takich jak: oburzenie, niesmak, chęć ratowania albo bronienia się i atakowania itp.
Postrzegamy siebie oraz innych jako przejawy Jednego.

2. Z lęku wynika KONTROLA, czyli próby kontrolowania dosłownie wszystkiego, samego siebie, innych ludzi, związku, życia oraz MANIPULACJA, czyli próby wymanipulowania sobie określonego rezultatu poprzez ciągłe gorączkowe działanie, nakręcenie się, chorobliwe kreowanie, używanie „miłości”, modlitw i praktyk duchowych do manipulacji samym sobą, życiem i innymi tak, aby otrzymać pożądany rezultat (wraz z brakiem pokory wobec przepływu życia, a także brakiem szacunku/akceptacji do drugiego człowieka, jego unikalnego przejawu i wyjątkowej ścieżki).
Próbujemy wyeliminować z siebie lub z kogoś coś niepożądanego, czy to emocje, czy to myśli, czy to zachowanie.
Usiłujemy się ZABEZPIECZAĆ i działamy z lęku, kierując się chęcią zabezpieczania się przed czymś, czego się boimy.
Ogólnie BRAK ZAUFANIA do życia, do siebie, do ludzi, do miłości, do procesów wewnętrznych, do ciała, do duszy swojej i drugiego człowieka, do Ducha, do wskazówek ciała i duszy, jakie odbieramy, do tego, że nasze uczucia coś nam mówią na nasz temat itd.
.
W polu miłości mamy z kolei ZAUFANIE do życia, do kochającej energii wszechświata, do samego siebie i wewnętrznych procesów, do ciała, do sygnałów i komunikatów wewnętrznych, jakie otrzymujemy, do duszy swojej i duszy drugiego człowieka, do wewnętrznej mądrości drugiego człowieka, do naszego i cudzego światła oraz miłości.
Możemy wyrażać swoje intencje, korzystać z technik duchowych, praktyk, ale robimy to z zaufaniem w proces życia, z wiarą , że zawsze zadzieje się nasze najwyższe dobro.
Wiemy, że nasze najwyższe dobro to najwyższe dobro nas wszystkich.
Mamy w sobie pokorę wobec przepływu życia i z ufnością mu się poddajemy (to również nie przychodzi od razu i nie jest raz na zawsze, lecz jest praktyką, jaką warto powtarzać wciąż od nowa, aby się w tym zakotwiczyć).
Nie kierujemy się w działaniu lękiem, czy próbą zabezpieczenia się, ale działamy z miłości i zaufania, konfrontujemy się ze swoimi lękami i stajemy się sami swoim rodzicem, rozwijamy wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa.
.
3. Z lęku wynika też WIARA W PROBLEMY: traktowanie życia, samego siebie, dziecka, partnera, pracy, ciała, emocji czy czegokolwiek innego jako problemu do naprawienia, projektu do zrealizowania, w którym z góry już oczywiście sobie wyznaczyliśmy rezultat, jaki chcemy uzyskać. Nie mamy kontaktu z wdzięcznością. Nie doceniamy siebie, innych, chwili obecnej. Życie to dla nas trud, wysiłek, walka. Możemy też utknąć w trybie ciągłego uzdrawiania i oczyszczania wzorców.
.
W polu miłości mamy z kolei ŻYCIE W ŁASCE, tzn. wchodzimy w przestrzeń, w której wszystko nie tylko ma ogromny potencjał łaski, ale jest już teraz łaską. Rozwijamy głęboki szacunek i docenienie wobec naszego ludzkiego doświadczenia i wszystkiego co jest z nim związane. Wierzymy w duchowe prowadzenie i rozluźniamy się w świadomości, że nie musimy wszystkiego wiedzieć, czy mieć, a realizacja naszych najgłębszych pragnień i tak jest nieunikniona. Następnie podejmujemy działania z tego miejsca.
Przepełniamy się wdzięcznością i docenieniem.
Wierzymy, że wszystko nam służy.
.
4. Z lęku wynikają głęboko zakorzenione AUTOMATYZMY: automatyczne i emocjonalne reagowanie na sytuację, na innych ludzi i ich zachowanie, reagowanie z odpalających się nawykowych, wyuczonych wzorców, nieumiejętność zatrzymania się i autorefleksji.
Tkwiąc w „rzeczywistości lęku” działamy z mechanizmów obronnych i reagujemy na ludzi całymi zestawami mechanizmów obronnych w lęku przed zranieniem, oceną, oskarżeniem, wyrokiem, jakimkolwiek konfliktem, czyimś znielubieniem, wywołaniem w kimś lub w sobie dyskomfortu lub przed tym, że ludzie nam coś zabiorą.
(Warto zaznaczyć, że automatyzmami są takie reakcje jak: atakowanie, krytykowanie, nawykowe zwracanie komuś uwagi, „nawracanie”, próby zmieniania drugiego człowieka, bo my „wiemy lepiej”, wywyższanie się lub uniżanie, jak również nawykowe "ratowanie" i litowanie się nad innymi, zadowalanie innych, unikanie konfliktów, a nawet realizowanie "światłych" misji itp.)
.
Przepinając się na przestrzeń miłości rozwijamy w sobie coraz większą ŚWIADOMOŚĆ I UWAŻNOŚĆ.
Cały czas, wciąż od nowa, wybieramy reagować świadomie. Jesteśmy coraz bardziej uważni w codziennych czynnościach, relacjach. Uczymy się zatrzymywać w momencie, gdy czujemy, że coś się w nas "odpala". W chwili, gdy ktoś mówi lub robi coś, co wywołuje w nas automatyczną reakcję emocjonalną i od razu chcemy impulsywnie zareagować, możemy świadomie wybrać przez chwilę całkowity brak reakcji, ciszę wewnętrzną, brak oporu wobec tego co ta osoba mówi czy robi, rezygnację z mechanizmów obronnych. Po chwili możemy już reagować bardziej świadomie, z bardziej przestrzennego, rozluźnionego, obszernego miejsca, z którego nie mamy żadnej potrzeby aby się bronić, tłumaczyć, nie próbujemy się też nikomu przypodobać. Jesteśmy sobą, wyrażamy swoje najgłębsze uczucia i całym sobą wyrażamy intencję, że zależy nam na najwyższym dobru, nie tylko swoim, ale także drugiego człowieka [i ufamy, że to on sam wie lub się dowie, co jest dla niego dobre].
.
5. Z lękiem zawsze wiąże się NAPIĘCIE. Żyjemy w napięciu, działamy w napięciu, nie umiemy się odprężyć, zrelaksować, pojawia się pracoholizm, ciągła potrzeba robienia czegoś, realizowania jakichś obowiązków. Brak nam umiejętności zrelaksowania się, odprężenia, zatrzymania, a co za tym idzie pozbawiamy się możliwości czerpania radości ze zwyczajnych doświadczeń. Jesteśmy odcięci od radości odczuwania życia, niezdolni do odpoczynku, zrelaksowania się, odprężenia, zatrzymania się w biegu. Wszystko robimy szybko, żeby już zająć się czymś kolejnym, żyjemy w ciągłym pośpiechu i presji.
Mamy płytki ODDECH, nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, że go wstrzymujemy, że żyjemy w połowicznym, urywanym oddechu albo na „ciągłym wdechu”.
.
Przestrzeń miłości charakteryzuje się za to UCZUCIEM ODPRĘŻENIA. Przepinając się na nią, stajemy się coraz bardziej odprężeni i zrelaksowani. Możemy robić mniej, ale te działania są bardziej skuteczne. Najpierw „robimy” robotę duchową w sobie, wyrażamy intencję, wchodzimy w klarowność, lekkość, radość, a potem przechodzimy do działania w materii. Wiemy, że w odprężeniu zrobimy znacznie więcej niż w napięciu i będzie to miało lepszą jakość.
Ale nasze życie to nie tylko działanie.
Pozwalamy sobie na delektowanie się życiem, radowanie się nim, rozkoszowanie się chwilą, sobą, innymi istotami.
Żyjemy we wdzięczności, docenieniu. Umiemy codziennie karmić się duchowo, czymś co cieszy serce i duszę.
Oddychamy coraz spokojniej, uważnie, brzuchem. Uczymy się od nowa oddychać, jeśli zauważymy, że tak naprawdę cały czas funkcjonowaliśmy w „pół-oddechu”.
.
5. Żyjąc w iluzji lęku NAWIĄZUJEMY RELACJE Z POZIOMU RAN, zranień, z poziomu nieuzdrowionego bólu dziecka i oczekujemy, aby drugi człowiek zajmował się tymi ranami za nas, aby uważał na nie, aby ich nie aktywował (a jeśli to zrobi, to chcemy, żeby wziął za to odpowiedzialność). Chcemy, żeby inni chronili nas przed naszym własnym bólem i obchodzili go lub buforowali. Próbujemy w jakiś sposób chronić się przed aktywacją tego bólu poprzez manipulowanie i kontrolowanie drugą osobą albo zamykanie się na nią.
Niby jesteśmy obecni, ale… nie Jesteśmy Obecni.
.
W rzeczywistości miłości wybieramy NAWIĄZYWAĆ RELACJE Z PRZESTRZENI SERCA.
Relacja rozwija się na fundamencie naturalnego zrozumienia i zaufania między dwojgiem osób, a także wiary w to, że ten drugi chce naszego najwyższego dobra, nawet jeśli nie będzie to „po jego myśli” (te jakości pojawiają się samoistnie między dwiema istotami o otwartych sercach, nie trzeba ich wypracowywać ani tłumaczyć nikomu, czym jest szacunek ani czym jest wolność w miłości, obie strony od razu to „chwytają” i nawet gdy co jakiś nabierają się na iluzję to szybko wracają do tych podstaw).
Jeśli w ogóle tego jeszcze nie umiemy albo jesteśmy w trakcie przepinania się na pole serca, to coraz częściej zajmujemy się obejmowaniem siebie, stajemy się sami sobie rodzicem, przyjacielem i konfrontujemy się z własnym bólem, obejmujemy go sami, zamiast oczekiwać, aby zrobiła to druga osoba.
Ostatecznie coraz częściej Jesteśmy Obecni.
Nie musimy się przed niczym chronić. Zamiast się chować czy manipulować, jesteśmy gotowi obnażyć się przed drugą osobą, stanąć przed nią nagim i ukazać się w całej wrażliwości i pięknie.
.
6. Żyjąc w iluzji lęku jesteśmy ODCIĘCI OD SAMYCH SIEBIE. Nie mamy kontaktu ze swoim prawdziwym ja. W pewnym sensie wszyscy dopiero sobie przypominamy siebie, rozpoznajmy i odzyskujemy siebie.
Ale do czego prowadzi silne odcięcie od siebie i brak kontaktu ze sobą? Uciekamy przed bólem w używki, rozrywki, w całe mnóstwo aktywności.
Tworzymy wewnętrzny konflikt i podział, a tym samym oddzielenie i konflikt wokół siebie.
Nie mamy kontaktu z własną intuicją lub jej nie słuchamy.
Ulegamy presjom, oczekiwaniom, manipulacjom otoczenia, realizujemy „powinności”.
Podejmujemy szereg działań, które nie są z nami zgodne, nie jesteśmy wierni swojej prawdzie, nie wyrażamy jej.
Towarzyszy nam NIEUTULONA TĘSKNOTA za miłością, głębokie uczucie braku, uczucie PUSTKI. Marzymy o tym, aby ktoś nam ją zapełnił.
Nasze wewnętrzne prawdziwe Ja, nasza Istność, nie jest w stanie się autentycznie przejawiać.
.
W miłości wybieramy SIEBIE na każdym kroku i wytrwale wracamy do Siebie, jeśli gdzieś się po drodze znów zgubimy.
Nawiązujemy głęboko sycący, karmiący kontakt z własnym wnętrzem, doświadczamy coraz częściej swojej esencji.
Odkrywamy i wybieramy swoją prawdę.
Nie uciekamy od bólu, ale odczuwamy go, obejmujemy i odkrywamy, że w ten sposób wracamy do siebie.
Wybieramy stanąć za sobą absolutnie bezwarunkowo. Wybieramy to, co nas karmi, co nas wznosi, co nas syci. Rezygnujemy z tego, co sprawia, że się kurczymy, męczymy, spinamy lub opadamy z sił. Wybieramy to, co nas poszerza.
Przejawiamy autentycznie swoje ja, swoją Istność. Jesteśmy naturalni, szczerzy, autentyczni, otwarci.
Relacje z innymi stają się odbiciem naszej wewnętrznej relacji z samym sobą, naszego wewnętrznego, głębokiego ukochania.
.
7. Żyjąc w lęku bardzo szybko łapiemy się na haczyk DRAMATU i CIERPIENIA. Tzn. ciągle się czymś emocjonujemy, możemy być podatni na wzbudzanie w nas poczucia winy (albo sami wzbudzamy poczucie winy u innych), katujemy się, że coś zrobiliśmy "źle" lub że nie jesteśmy „dobrzy” (lub desperacko bronimy się przed krytyką i zaprzeczamy, abyśmy kiedykolwiek popełnili jakiekolwiek błędy) . Jesteśmy roszczeniowi („należy mi się”, „jak śmiesz mi to robić”, „masz mnie szanować”, „jak tyle dla ciebie robię, a ty…” ) albo wręcz przeciwnie, przepraszamy, że żyjemy i nie wierzymy, abyśmy zasługiwali na szacunek, miłość, dobro. Kolejnym przejawem "DRAMY" życia jest ciągłe zamartwianie się o kogoś, o coś.
Podświadome możemy także szukać sobie różnych rzeczy, które nas oburzają w innych ludziach i na świecie (czemu towarzyszy mniej lub bardziej świadome nakręcanie się emocjami).
.
Wybierając życie w miłości wybierasz SPOKÓJ wewnętrzny. Przestajesz się nakręcać dramatami i cierpieniem. Zauważasz, że miłość to coś więcej niż tzw. „dobro”, czy "bycie dobrym". Zaczynasz odczuwać cichy spokój i przestrzenność pola miłości, niezależnie od tego, co dzieje się wokół ciebie czy w tobie. Zauważasz, że pole miłości jest w swojej esencji neutralne i nieosądzające. Oddycha ze wszystkim, co istnieje.
Coraz częściej zauważasz „haczyki cierpienia” i coraz rzadziej je połykasz, bo wiesz, że nie musisz cierpieć.
Nikt nie musi. Każdy może wybrać miłość. Nie bierzesz na siebie odpowiedzialności za to, aby inni ludzie wybrali miłość. Wszystkim życzysz dobrze. Możesz towarzyszyć innym, jeśli tak poczujesz, wspierać, pomagać, ale nie bierzesz za nich żadnej odpowiedzialności, nie emocjonujesz się ani nie litujesz.
.
8. Z lękiem wiąże się także niewiara w obfitość i dostatek, WIARA W BRAKI, że czegoś nam brakuje lub braknie, życie w świadomości braku, niedostatku i niedoboru. Kierujemy się w działaniu lękiem przed brakiem, pracujemy w tej świadomości braku i tak działamy na co dzień. Możemy też utożsamiać bogactwo jedynie z pieniędzmi… Lub posiadając je, i tak nie umiemy się tym cieszyć, bo już gdzieś widzimy brak lub chcemy się zabezpieczać. Nie umiemy się cieszyć tym, co mamy i docenić tego. Brak nam wdzięczności. Nie dziękujemy. Możemy obawiać się, że ktoś nam coś zabierze. Myślimy, że miłość jest towarem deficytowym i oszczędnie nią gospodarujemy, żeby nie zostać naciągniętym
.
Przepinając się na przestrzeń miłości wybieramy wierzyć w OBFITOŚĆ i dostatek. Dostrzegamy swoje bogactwo wewnętrzne, piękno w tym, co nas otacza, w innych i w samym sobie. Zaczynamy działać z obfitości. Wiemy, że jest wystarczająco dobra i miłości dla wszystkich. Wszystkim życzymy dobra, miłości, dostatku.
Przepełniamy się miłością i kochamy innych nawet jeśli nic z tego nie mamy, nie myśląc o zyskach, gdyż wiemy, że jesteśmy kochaniem i chcemy zwyczajnie i swobodnie to wyrażać. Czujemy, że to podejście zalewa nas obfitością, czy też raczej wzmacnia i objawia na zewnątrz naszą wewnętrzną obfitość.
Nie utożsamiamy bogactwa z pieniędzmi, ale też nie blokujemy się na ich przepływ. Doceniamy dary, jakie otrzymujemy od życia oraz mamy świadomość, że również jesteśmy darem. Jesteśmy hojni. Jesteśmy przepełnieni wdzięcznością i cieszy nas fakt, że wszechświat uwielbia wdzięcznych ludzi… bo uczucie jest wzajemne

WAŻNE:
Zauważmy, że charakterystyki, które wymieniłam (kontrola, manipulacja, mechanizmy obronne, automatyzmy) są tak naprawdę objawem UCIEKANIA przed lękiem i bólem, próbami ucieczki przed nimi lub zabezpieczania się przed nimi na przyszłość.
W miłości NIE chodzi o to, aby wyzbyć się całkowicie lęku (czy czegokolwiek innego), ani aby narzucić sobie zakaz odczuwania go, czyli wymagać od siebie aby go w ogóle nigdy nie odczuwać.
Lęk nie jest wrogiem, tak samo jak nie są nim żadne odczucia w swoim pierwotnym organicznym przejawie. Wszystkie nam coś komunikują na nasz temat i żadne nie są "złe".
.
Pytanie, czy wybieram lęk czy miłość jest więc specyficznym skrótem myślowym.
W istocie wybór polega na tym, czy zechcemy stanąć w prawdzie, objąć swój lęk lub ból i otworzyć się na siebie/miłość, objąć siebie bezwarunkowo i zrezygnować z osądów wobec tego, co się w nas pojawia, oporu, wewnętrznej walki, czy też będziemy wciąż uciekać, zaprzeczać, próbować bronić się przed lękiem, bólem, cierpieniem, tworząc tym samym jeszcze więcej cierpienia...

Karolina Bochenek

https://www.facebook.com/DivyaKalaShivya?__tn__=%2CdC-RH-R-R&eid=ARAty2oUtQqrj8t5uTqoEI_jKdlMoQ1b9xGgKjs1pJtqNd3kd9NDvrW9jvwACz2WGkji1XblOx9QFr56&hc_ref=ARTxEdhiwv8JmdBWVu-TWONp9Ji7UkAGuEymkotM7unXbjca2e5aNFSNW5M4Wh0_PqY&fref=nf

czwartek, 1 sierpnia 2019

Stan emocjonalny jakie ma znaczenie ?

 
Podniesienie stanu emocjonalnego może zacząć dosłownie zmieniać relacje z ludźmi w Twoim życiu. Jakie to ma znaczenie?

Jeśli jesteś w osobistych związkach opartych na niższych emocjach, takich jak cierpienie, rywalizacja, frustracja, gniew itp. (Innymi słowy, używasz różnych ludzi, aby potwierdzić swoje uzależnienie od tych różnych emocji lub porozumień emocjonalnych), kiedy zmieniasz swoją energię, nie będziesz już wibrować tą samą wibracją z tą osobą.

W takim przypadku może wystąpić jedna z dwóch możliwości. Po pierwsze, osoba, do której zmieniłeś swoją energię / więź emocjonalną, oddzieli się. Dlaczego ? Ponieważ nie zwracasz już na nią uwagi, ponieważ nie odczuwasz już tego uczucia, a zatem nie oddajesz im już swojej mocy. Ponieważ nie czujesz już tych samych emocji, które poprzednio kojarzyłeś z tą osobą, nie myślisz już o tej osobie, jak wcześniej. Kiedy pokonasz te emocje i podniesiesz swoją energię, możemy powiedzieć, że nie ma już wibracyjnego dopasowania z Tobą i tą osobą.
Ci, którzy nie rezonują z naszą energią, poprzez własne blokady, którzy potrzebują popracować nad stanem emocjonalnym, nie będą odbierać naszych wibracji.

Jeśli odczuwasz cierpienie, poczucie winy lub wstyd, ponieważ są one niższymi energiami wibracyjnymi, z czasem wiemy, że te emocje ograniczają geny, tworzą chroniczne warunki i ostatecznie manifestują się jako choroby. Czy więc, kiedy osoba zaczyna zmieniać swój stan energetyczny i przekazuje nową energię w pole, czy jest możliwe, że może wpływać na autonomiczny układ nerwowy innej osoby? Odpowiedź brzmi głośno, tak. Skąd wiemy? Ponieważ otwierając swoje serce, wytwarzamy zewnętrzne pole magnetyczne.

Zatem druga możliwość, która może się wydarzyć, gdy podnosisz swoją energię, jest taka, że zamiast Twoja energia jest obniżana przez inną osobę, jeśli Twoja energia jest wystarczająco potężna, możesz wciągnąć inną osobę do swojego podwyższonego stanu emocjonalnego. Ci, którzy są wokół Ciebie podniosą swoje wibracje.

Wznosząc swoje wibracje wznosimy wibracje innych. Emanujemy Światłem, Miłością i Pokojem. Uzdrawiamy relacje i przekazujemy poprzez naszą Aurę Energetyczną uzdrawiające energie i wibracje, które wspomagają uzdrawianie na wszystkich poziomach, tych którzy są wokół.
Solar Jaguar