Modlitwa Indian Lakota
Wielka Tajemnico,
naucz mnie, jak ufać
memu sercu,
memu umysłowi,
mej intuicji,
mej wewnętrznej wiedzy,
zmysłom mego ciała,
błogosławieństwom mego ducha.
Naucz mnie ufać im wszystkim
abym mógł wejść do Świętej Przestrzeni
i kochać ponad mym strachem,
a zatem Iść w Równowadze
wraz z każdym wspaniałym przechodzącym Słońcem.
Według wierzeń niektórych plemion, Święta Przestrzeń znajduje się
między wydechem a wdechem. Iść w Równowadze to mieć Niebo (duchowość) i
Ziemię (fizyczność) w Harmonii.
Strony
▼
czwartek, 29 października 2015
środa, 28 października 2015
Przepiękne Anioły z białej gliny- rękodzieła Tatiany.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam-Tatiana .
e-mail : tatianazu@wp.pl
Tel. 797-663-950
niedziela, 25 października 2015
Przymierz przyszłość.
Kiedy docierasz do rozwidlenia i nie możesz zdecydować, którą drogę
wybrać, możesz zawsze "przymierzyć" przyszłość, podobnie jak
przymierzasz ubranie, zanim je kupisz. W ten sposób, możesz wybrać tę
opcję, która wydaje ci się najlepsza.
Najpierw zamknij oczy i pomyśl o alternatywach, jakie masz przed sobą - łącznie z brakiem decyzji, w którym to przypadku wszystko pozostaje bez zmian. Następnie wyobraź sobie konsekwencje każdej opcji, jak gdybyś już ją wybrał i zwróć uwagę na reakcje swojego ciała.
Czy przy niektórych scenariuszach zauważasz, jak spinasz się albo rozluźniasz wewnętrznie? Który wybór wydaje Ci się najbardziej naturalny? Co wybierasz w głębi ducha? Gdyby usunąć wszystkie wymówki (takie jak przekonanie, że potrzebujesz więcej pieniędzy, czasu, talentu i tak dalej), którą drogę wybrałbyś?
Wszystkie te rozważania pomogą ci podjąć własną decyzję, która jest niezbędna, żebyś mógł z całym przekonaniem wstąpić na wybraną drogę. Dzięki swemu pełnemu oddaniu będziesz mógł włożyć więcej energii w podjęcie decyzji, zamiast dokonywać niepewnego wyboru.
Im więcej wysiłku włożysz w jakieś przedsięwzięcie, tym potężniejszy uzyskasz rezultat, ponieważ energia dawania i otrzymywania zawsze dążą do wzajemnej równowagi.
Doreen Virtue
http://epokamilosciserca.blogspot.com/2015/10/przymierz-przyszosc.html
Najpierw zamknij oczy i pomyśl o alternatywach, jakie masz przed sobą - łącznie z brakiem decyzji, w którym to przypadku wszystko pozostaje bez zmian. Następnie wyobraź sobie konsekwencje każdej opcji, jak gdybyś już ją wybrał i zwróć uwagę na reakcje swojego ciała.
Czy przy niektórych scenariuszach zauważasz, jak spinasz się albo rozluźniasz wewnętrznie? Który wybór wydaje Ci się najbardziej naturalny? Co wybierasz w głębi ducha? Gdyby usunąć wszystkie wymówki (takie jak przekonanie, że potrzebujesz więcej pieniędzy, czasu, talentu i tak dalej), którą drogę wybrałbyś?
Wszystkie te rozważania pomogą ci podjąć własną decyzję, która jest niezbędna, żebyś mógł z całym przekonaniem wstąpić na wybraną drogę. Dzięki swemu pełnemu oddaniu będziesz mógł włożyć więcej energii w podjęcie decyzji, zamiast dokonywać niepewnego wyboru.
Im więcej wysiłku włożysz w jakieś przedsięwzięcie, tym potężniejszy uzyskasz rezultat, ponieważ energia dawania i otrzymywania zawsze dążą do wzajemnej równowagi.
Doreen Virtue
http://epokamilosciserca.blogspot.com/2015/10/przymierz-przyszosc.html
piątek, 23 października 2015
PRZYPOMINAJKA-POMOC DLA PRZYTULISKA W NOWEJ SOLI.
PRZYPOMINAJKA
Drodzy Czytelnicy strony Ośrodka Redukcji Stresu i bloga http://nadziejadlaciebie.blogspot.com/ od dnia 21 września do dnia 31.10.2015 prowadzona jest przez Ośrodek akcja "Pomóż zwierzętom przetrwać zimę-paka dla bezdomniaka".
Wszystkich, którzy mają zbędne koce, pościel, kapy, ręczniki, szelki, miski,a także chętnych którzy zechcą podarować karmę dla psów i kotów lub podarować darowiznę na rzecz schroniska-przytuliska w Nowej Soli prosi się o kontakt pod numerem telefonu 530 355 477. Paczki można przesyłać z całej Polski i całego świata jak ktoś ma takie życzenie Przedstawimy psy i kotki do adopcji. Może znajdziecie się nawzajem przyjaciele .
Konto do wpłat darowizn:
Deutsche Bank 13 1910 1064 2804 5638 4111 0001 z dopiskiem dla bezdomniaków z Nowej Soli
Dla przelewów z zagranicy (Swift): BPKOPLPW
87 1020 5402 0000 0202 0094 8802
Pay Pal : info@dotykzycia.pl
Osoby, które pomogą i wyrażą takie życzenie zostaną wymienienione z imienia i nazwiska na stronie Ośrodka Redukcji Stresu na FB.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam i zapraszam do pomocy.
Agnieszka
https://www.facebook.com/NowosolskieAdopcjeZwierzat
Drodzy Czytelnicy strony Ośrodka Redukcji Stresu i bloga http://nadziejadlaciebie.blogspot.com/ od dnia 21 września do dnia 31.10.2015 prowadzona jest przez Ośrodek akcja "Pomóż zwierzętom przetrwać zimę-paka dla bezdomniaka".
Wszystkich, którzy mają zbędne koce, pościel, kapy, ręczniki, szelki, miski,a także chętnych którzy zechcą podarować karmę dla psów i kotów lub podarować darowiznę na rzecz schroniska-przytuliska w Nowej Soli prosi się o kontakt pod numerem telefonu 530 355 477. Paczki można przesyłać z całej Polski i całego świata jak ktoś ma takie życzenie Przedstawimy psy i kotki do adopcji. Może znajdziecie się nawzajem przyjaciele .
Konto do wpłat darowizn:
Deutsche Bank 13 1910 1064 2804 5638 4111 0001 z dopiskiem dla bezdomniaków z Nowej Soli
Dla przelewów z zagranicy (Swift): BPKOPLPW
87 1020 5402 0000 0202 0094 8802
Pay Pal : info@dotykzycia.pl
Osoby, które pomogą i wyrażą takie życzenie zostaną wymienienione z imienia i nazwiska na stronie Ośrodka Redukcji Stresu na FB.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam i zapraszam do pomocy.
Agnieszka
https://www.facebook.com/NowosolskieAdopcjeZwierzat
środa, 21 października 2015
5 podpowiedzi, jak radzić sobie z krytyką.
Wszyscy doświadczyli kiedyś krytyki czy to z ust szefa, nauczyciela, rodzica lub przyjaciela. Jednak nie wszyscy potrafią sobie z krytyką poradzi. Poniżej prezentujemy 5 sposobów, na radzenie sobie z krytyką.
W pracy strasz się wykonywać zadania z największą starannością, wkładając w nią serce, a mimo to otrzymanie negatywnej oceny od szefa, czy współpracownika zawsze jest trudne do przełknięcia. Krytyka zawsze uderza w poczucie dumy.
Niezależnie od otrzymanej oceny, sposób w jaki potrafisz ją przyjąć i na nią odpowiedzieć może świadczyć o tym czy jesteś pewny swoich umiejętności, opanowany i profesjonalny. Poniżej prezentujemy 5 reakcji, których należy unikać przyjmując negatywną opinię, to pomoże zachować wrażenie silnej i opanowanej osobowości:
1. Nie przyjmuj postawy obronnej.
Gdy jesteś negatywnie oceniany, zwykle natychmiast zaczynasz bronić swoich racji. Jest to kompletnie naturalna reakcja, ale często może być postrzegana jako niedojrzałość, dlatego najlepiej jest kontrolować swoje emocje w największym stopniu.
Staraj się unikać języka, który może wydać się oskarżający lub personalny: "to niesprawiedliwe", "zawsze tak jest, że...", zamiast tego lepiej skupić się na sobie i wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Pokazanie, że wiesz gdzie leży przyczyna błędu i zaproponowanie rozwiązania problemu może wpłynąć tylko twoją naszą korzyść.
2. Nie przesadzaj z przeprosinami
Jeśli krytyka dotyczy konkretnego błędu, nieporozumienia, czy zachowania - przeproś za to. Raz wystarczy. Spaw by przeprosiny były szczere i pokaż, że rozumiesz na czym polegał błąd i postarasz się nie popełnić go drugi raz. Twój szef, klient, czy przyjaciel doceni twoją szczerość i będzie gotowy by pójść dalej.
3. Nie reaguj impulsywnie
Jeśli otrzymałeś naprawdę trudną do przełknięcia ocenę, nawet niezasłużoną, postaraj się trzymać nerwy na wodzy. Nie reaguj impulsywnie. Weź głęboki oddech i daj sobie trochę przestrzeni żeby pozbierać myśli i wyczyścić głowę. Nawet jeżeli osoba, która cię skrytykowała chce rozmawiać o tym z tobą zaraz po, zawsze możesz powiedzieć, że potrzebujesz chwili czasu na przemyślenie tego co usłyszałeś.
4. Nie strać szansy na wyjaśnienie
Po otrzymanej krytyce postaraj się wrócić do rozmowy i przedstawić swoje racje. Czasem nawet warto wrócić do tej rozmowy po kilku dniach. Jeśli będziesz potrafił przedstawić swoje argumenty jasno, a zarazem pokażesz, że widzisz gdzie zostały popełnione błędy, to możesz tylko zyskać. Osoba, która cię skrytykowała doceni to, że włożyłeś wysiłek w przemyślenie problemu i w wymyślenie rozwiązań na przyszłość.
5. Nie zadręczaj się
To naturalne, że gdy dostajesz negatywną ocenę czujesz się źle. Nie zadręczaj się złymi emocjami i otrzymaną krytyką. Przemyśl zaistniałą sytuację na spokojnie i postaraj się iść do przodu. Pamiętaj, że nie jesteś swoją pracą i oceny twojej pracy nie powinny wpływać na poczucie wartości i samoocenę.
http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/9886/5-podpowiedzi-jak-radzi%C4%87-sobie-z-krytyk%C4%85/
niedziela, 18 października 2015
Sekrety pieniędzy – stosunek do pieniędzy .
Czy można przyciągnąć pieniądze, czy w ogóle jest to możliwe ? Patrząc na społeczeństwo widzimy, że są ludzie bardzo bogaci, którzy praktycznie śpią na pieniądzach, ludzie zamożni, ci którzy mają ich pod dostatkiem, a także ledwo wiążący koniec z końcem, w końcu nie mający prawie nic i żyjący na skraju ubóstwa.
Większość osób zastanawia się, czy coś takiego w ogóle jest możliwe, żeby być bogatym. Z góry zakładają, że brzmi to tak niewiarygodnie, że musi być w tym jakiś haczyk. I prawdę mówiąc jest. Tym haczykiem jest Twoja podświadomość i podejście do pieniędzy.
Twój stosunek do pieniędzy
Nawet nie masz pojęcia o tym jak wzorce i programy mentalne pochodzące z okresu twojego dzieciństwa na temat pieniędzy i bogactwa mają wpływ na to jak w życiu dorosłym TY przyciągasz do siebie pieniądze. Prawdę ci powiem, że jest to początek do zrozumienia tego, dlaczego tobie się nie udaje.
Zapewne jako dziecko wiele razy słyszałeś takie stwierdzenia: „pieniądze są brudne”, „umyj rączki po tym jak trzymałeś pieniążek w dłoni”, ”Nie bierz tego do buzi”, „albo pieniądze przychodzą ciężką pracą”. Takich popularnych tekstów każdy z nas się nasłuchał wiele od swoich rodziców, krewnych czy osób trzecich. Wydają się one dość niewinne. A jednak !!! Niosą one pewien program, który nieświadomie uwarunkował już w dzieciństwie twoje podejście do pieniędzy. Pewnie tego nie pamiętasz i patrząc na to z perspektywy dorosłego człowieka wydaje ci się to zupełnie niedorzeczne. Ale małe dziecko od urodzenia do praktycznie okresu dojrzewania jest jak gąbka, która chłonie wszystkie wzorce z otoczenia. Tworzy swoją własną wizję rzeczywistości, na podstawie schematów i wzorców środowiska.
Drugą sprawą jest stosunek do pieniędzy twoich rodziców i bliskich. Ja miałam pod tym względem ciężkie dzieciństwo. Moi rodzice oboje pracowali i nigdy nie zarabiali tyle, aby ich to cieszyło i satysfakcjonowało. A jeszcze codziennie rano musieli iść do tej „cholernej” pracy, żeby zarobić te „cholerne” pieniądze, aby było na życie. Rachunki i wszelkie inne opłaty- jeszcze widzę zatroskaną minę mojej matki, jak wyciągała z portfela ciężko zarobione pieniądze, aby opłacić na poczcie czynsz i wszelkie inne rachunki. To samo dotyczyło zakupów w sklepie. No i co tutaj się ukształtowało: Pieniądze przychodzą ciężką pracą, której zazwyczaj nie lubimy i jest to dla nas męczący i ciężki obowiązek. Trzeba pracować żeby się utrzymać. Nie dość że przychodzą w niewielkich ilościach, bo płacą mi mało to jeszcze szybko znikają. Rozpuszczają się niemal w portfelu. I znowu zatroskana mina mamy i taty. Ile razy na nich patrzałeś i to widziałeś ? No i kolejne wyobrażenie wykreowane w twoim umyśle na temat pieniędzy, pochodzące z okresu twojego wczesnego dzieciństwa. Nie mówię o wszystkich ponieważ każdy z nas ma inne wzorce i programy, które ugruntował w swoim umyśle. Nie mniej jednak mają one wpływ na nasze dorosłe życie.
„Pieniądze są złe”, „pieniądze są narzędziem manipulacji i zniewolenia społeczeństwa”, „pieniądze zdobywa się nielegalnie, przez nieczyste interesy” itp…… No to są bardzo silne ograniczniki naszego dobrobytu.
Czy
ludzie zamożni lub bogaci źle wyrażają się o pieniądzach ?
NIE
NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!
Źle
wyrażają się o pieniądzach Ci co mają ich niedostatek.
Ktoś kto dorobił się bardzo szybko dużych pieniędzy w naszym społeczeństwie
jest postrzegany jako złodziej i oszust. Nie przeczę, że w wielu wypadkach
pewnie tak jest. Przyznaję, że wielu takich ludzi jest. Ale skupianie się na
nich nie przyniesie nam dobrobytu, a wręcz przeciwnie pogłębi nasz marazm i
beznadziejność co do naszej własnej majętności. Ugruntuje prawdziwość słów,
które wyraziłam powyżej. Przyjmij, że
tacy ludzie są i nie zastanawiaj się nad nimi. Nie dawaj temu energii własnych
myśli. Zatem czy uczciwie można się ich dorobić ? Pomyśl, czy w twoim otoczeniu są tacy ludzie, którzy są zamożni i doszli do swojego majątku uczciwą oraz często fascynującą pracą lub zajęciem. Bardziej wolę słowo zajęcie, bo słowo „praca” ( z angielskiego: labour) kojarzy mi się z ciężkim wysiłkiem. Zapewne znasz takie przykłady. Nie koniecznie z twojego otoczenia, ale pewnie słyszałeś o takich przypadkach. No a więc można. Dzięki takim przykładom ugruntowujesz w sobie przekonanie, że jest to możliwe, aby w uczciwy i radosny sposób przyciągać do siebie pieniądze. Najlepiej skupiaj się na takich przykładach.
Ciekawy eksperyment
Kiedy poczujesz taką potrzebę weź do ręki banknot ( niezależnie jaki nominał)- najlepiej ten, który ci się najbardziej podoba. Połóż go na stole przed sobą. Wycisz swoje myśli kilkoma głębokimi oddechami. Kiedy już poczujesz się zrelaksowany i spokojny, popatrz sobie na niego.
1.
Zwróć uwagę, jakie myśli przychodzą ci do głowy.
Możesz je zapisać. To są właśnie twoje wewnętrzne odczucia, co do pieniędzy.
2.
Kiedy już będziesz świadomy swoich uczuć i emocji-
zapisując je np. na kartce papieru, zweryfikuj na ich podstawie, jaki jest twój
stosunek do pieniędzy. Przemyśl sobie, jakie wzorce i programy na temat
pieniędzy wyniosłeś z dzieciństwa.
3.
Sposób na uwolnienie tych programów jest dość
prosty. Jednym z nich jest wybaczenie i przeproszenie siebie i swoich członków
rodziny, że takie pomysły mieliśmy na pieniądze. Można też wyobrazić sobie
rozmowę np. ze swoim mamą lub tatą na temat pieniędzy, przekonanie ich do nich
w sensie pozytywnym. To jest bardzo uwalniające nas i naszych bliskich z
problemów finansowych. Ja wyobrażam
sobie moich rodziców i wyjaśniam im wszystkie kwestie w pozytywny sposób na
temat bogactwa i dobrobytu. Widzę jak oni zmieniają swoje poglądy na ten temat
i wspólnie sobie wybaczamy, że tak traktowaliśmy bogactwo i dostatek. Na koniec
podziękuj im za rozmowę. Można też zastosować technikę odcinania więzi, opisana
w artykule: http://zakletewrota.blogspot.com/2015/06/technika-figury-osiem-jako-sposob-na.html
4.
Pomyśl sobie: Czy te kolorowe papierki mogą robić
krzywdę same w sobie ? One są energią, która w niewłaściwych rękach i w nie
właściwym zarządzaniu może spowodować wśród ludzi wiele szkody i tak w wielu
przypadkach jest. Nie bierz odpowiedzialności za postępowania innych. Ale też w
dobrym celu dają dużo dobra. Jednym słowem są one niewinne same w sobie.
Podobnie jak my są narzędziem manipulacji. A tak naprawdę chcą być kochane i
lubiane. Pokochać pieniądze wydaje się
niedorzeczne. A jednak przychodzą one do tych co je lubią i kochają. Nie chodzi
o to żebyś stawiał je ponad wszystko w swoim życiu. Po prostu je polub. Polub
je całą swoja świadomość samego siebie. Wewnątrz siebie. Myśl o nich pozytywnie
i z miłością. Bo one chcą miłości. Pomyśl o nich ciepło i przyjemnie. Możesz to
ćwiczenie wykonywać tak często jak chcesz i czujesz taką potrzebę. Nie zmuszaj
się do tego, bo to nie przyniesie efektów.
Pamiętaj !!!
- Przyciągasz do siebie to
co masz w swoim umyśle. Twoje myśli świadome i nieświadome kreują twoją
rzeczywistość. Dotyczy to również pieniędzy. Jakie są twoje myśli na temat
pieniędzy- taki masz efekt materialny twojego dostatku w życiu.
- Pieniądze tak jak ludzie lubią być lubiane i
kochane. Czy lubisz rozmawiać lub spotykać się z ludźmi, których nie lubisz lub
powodują twoją jawną odrazę? Nie !!!. Zazwyczaj unikasz takich osób jak ognia.
I tak samo jest z pieniędzmi. One unikają ludzi, którzy czują do nich odrazę.
- Zmieniaj swoje zdanie na temat pieniędzy.
Nie od razu to się tobie uda, ale z biegiem czasu zauważysz zmiany w swoim
życiu.
- Skupiaj swoją uwagę na tych, co są bardziej
majętni od ciebie- to jak sam zauważysz podnosi twoją wiarę w dobrobyt i
stosunek do pieniędzy, a tym samym twoją wartość. Nie zazdrość im. Zawiść i zazdrość
zamykają ci drogę do bogactwa. Ci co ciągle odczuwają ich niedostatek, skarżą
się na ich brak lub wiesz że mają mniej od ciebie- nie są dobrym przykładem. Utwierdzają
cie tylko w przekonaniu ubóstwa. To nie znaczy, że takie osoby należy wykreślić
z życia lub ich unikać lub źle się o nich wyrażać. Przyjmij to, że taki jest
ich wybór w życiu ( niektórzy lubią ciągle narzekać lub żyć w ciągłym ubóstwie,
jako ofiary), albo podeślij im mój artykuł.
Może i oni uświadomią sobie, jaki błąd robią w życiu, że nie mają
pieniędzy. Traktuj ich, jako tych, którzy błądzą i też szukają rozwiązania
swojego tematu. Jeżeli możesz im skutecznie pomóc to wyciągnij do nich rękę.
http://syllacopywriter.blogspot.com/2015/07/sekrety-pieniedzy-stosunek-do-pieniedzy.html
http://syllacopywriter.blogspot.com/2015/07/sekrety-pieniedzy-stosunek-do-pieniedzy.html
czwartek, 15 października 2015
Ogromna moc Kryształu Górskiego.
Kwarc naturalny, czyli kryształ górski kształtuje się we wnętrzu Ziemi niekiedy przez miliardy lat, jest produktem Matki Natury. Powstaje zazwyczaj w rejonach aktywnych wulkanów i trzęsień Ziemi, a przede wszystkim wokół krystalicznego ziarna z którego się formuje. Ziarno to pojawia się wówczas, gdy w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia pojedynczy atom krzemu łączy się z dwoma atomami tlenu pochodzącego z gorącej wody. Połączone atomy tworzą pojedynczą krystaliczna komórkę dwutlenku krzemu. Z tej substancji powstają wszystkie kryształy.
W sprzyjających warunkach w okresie tysięcy lat owo ziarenko zaczyna się rozwijać. Rzecz w tym, aby środowisko zawierało właściwe proporcje krzemu i wody lub sprężonej pary i aby przez odpowiedni długi okres panowało duże ciśnienie. Gdy pierwotne płynne substancje przepływają wokół pierwszej komórki dwutlenku krzemu, zaczyna się ona namnażać, a złożona krystaliczna struktura tworzy się poprzez dodawanie kolejnych warstw atomów.
Każda komórka jest zbudowana według tego samego wzorca i jest sama w sobie maleńkim
kryształem. Każda kolejna komórka powiela wzorzec, według którego zbudowana jest poprzednia. W ten sposób kryształ górski tworzy złożoną, trójwymiarową strukturę, nazwaną siecią krystaliczną z idealnie geometryczną regularnością, w której każda komórka powtarza się w doskonałej symetrii z całością.
I tak w miarę upływu lat, atom za atomem, tworzy się bryła czystego, przezroczystego, naturalnego kryształu. W stanie naturalnym ma postać graniastosłupa o sześciu ściankach zbiegających się na obu końcach.
Nie każdy naturalny kryształ kwarcu ma tak idealną strukturę. W trakcie tworzenia się do wnętrza wnikają zanieczyszczenia, cząsteczki żelaza lub aluminium oraz wiele innych substancji. Powodują one zabarwienie kryształu. Aluminium wywołuje zmętnienie i wówczas mamy do czynienia z kwarcem dymnym. Żelazo zabarwia kryształy na różowo i wtedy otrzymujemy kwarc różowy. Tylko wówczas gdy w danym rejonie brak jest promieniowania radioaktywnego oraz innych elementów śladowych, kryształ ma idealnie czystą, przezroczystą strukturę.
Krystaliczny kwarc nie starzeje się, nie koroduje, nie ulega erozji, nie zmienia się w miarę upływu czasu. Jest wysoce odporny na oddziaływanie czynników fizycznych i chemicznych oraz temperatury. Ponieważ nie reaguje pod wpływem światła, dlatego jest tak cenny w elektronice.
Dla współczesnej elektroniki, ważne jest, by była to odmiana piezoelektrycznego dwutlenku krzemu. Te piezoelektryczne właściwości niektórych odmian kwarcu zostały odkryte w XIX wieku przez Pierre'a i Jacques' a Curie.
Piezo znaczy "ściskać", a electrose - " przejmować ładunek". Kwarc ma biegun dodatni i ujemny jak bateria. Oznacza również, że jeśli oddziaływuje się na nią ciśnieniem, czyli "ściska", to może wytwarzać energię elektryczną.
W wypadku właściwości elektrycznych dokładna kierunkowość układa się wzdłuż osi X-Y,
może przewodzić prąd elektryczny, lecz tylko w sześciu kierunkach ściśle określonych względem osi X - Y. W innych kierunkach zachowuje się jak izolator.
Jedną z niezwykłych właściwości piezoelektrycznego kwarcu jest to, iż może on działać jako doskonały oscylator lub rezonator.
Jeżeli cienki płatek kryształu zostanie przecięty wzdłuż osi elektrycznej i podda się go oddziaływaniu prądu elektrycznego, kryształ zacznie drgać. Natura ciętego kryształu jest taka, że najsilniej drga pod wpływem częstotliwości prądu zmiennego, która zbliżona jest do jego własnej częstotliwości. Przy takiej częstotliwości mechaniczny ruch kryształu wzmacnia napięcie prądu zmiennego.
Kryształ w przeciwieństwie do innych substancji, odznacza się zdumiewającą zdolnością kontrolowania energii elektrycznej i drga ze stałą, ściśle ustaloną częstotliwością. Oznacza to, że może przechowywać energię elektryczną, która może stanowić potencjalną informację, a także wysyłać impulsy elektryczne, czyli drgające fale informacji.
Zdolność do oscylowania jest niezbędna w urządzeniach, w których konieczna jest ścisła kontrola częstotliwości. Jest to szczególnie ważne w elektronice precyzyjnej, zwłaszcza w urządzeniach do pomiaru czasu, nawigacji, technologii informatycznej, telekomunikacji i innych dziedzinach nowoczesnej nauki i technologii.
Jego niewiarygodne właściwości oznaczają, że znajduje zastosowanie we wszystkich typach urządzeń elektronicznych, od radia po komputery, od ziemnego systemu telewizji po najbardziej zaawansowaną komunikację satelitarną w przestrzeni okołoziemskiej. Nawet rozwój rozległej dziedziny informacji internetowej nie byłby możliwy bez najnowszych osiągnięć w badaniach i technologii kwarcowej.
Sercem nowoczesnego komputera w którym przechowywane są wszystkie dane jest malutki chip z krystalicznego krzemu. Komórki tego chipa, czyli zintegrowany obwód krzemowy, są jakby komórkami mózgu, albo pamięci komputera. Ów malutki krystaliczny półprzewodnik ma niewiarygodną pojemność pamięci, stanowi serce ery informatycznej.
System przechowywania informacji nie jest zatem rzeczą, lecz procesem. Nie ma trwałej statycznej formy, nie jest "magazynowana" w materialnej postaci; nie leży w teczce czy segregatorze. Nie da się jej dotknąć, zobaczyć czy usłyszeć, można odzyskać dzięki elektronicznym procesom.
Doktor John Pohlem, specjalista od kultury Mezoameryki (Uniwersytet Kalifornijski) podczas swoich wypraw do Ameryki Środkowej słyszał, iż potomkowie starożytnych Majów nawet dziś uznają wyjątkowe właściwości krystalicznego kwarcu i porównują go do czegoś w rodzaju pradawnego radia, telewizji lub komputera, czyli urządzenia służącego do łączności " między światami", drogi do innych wymiarów, środka komunikowania się ze światem duchów i przodków.
Badacz Frank Dorland uważa, że możliwy jest bezpośredni kontakt między umysłem a krystalicznym kwarcem i umiejętność wydobycia informacji. Naturalny piezoelektryczny kwarc może oddziaływać z umysłem i ciałem człowieka, ale zazwyczaj poza jego świadomością.
Uważa, że jeszcze nie w pełni pojmujemy moc kryształu, dzięki któremu możemy wpływać na stan naszej świadomości, ujawniać to co kryje podświadomość, wzmacniać intuicję.
Pomóc nam w odtworzeniu zapomnianej wiedzy z odległej przeszłości.
Jest przekonany, że zarówno ludzkie ciało, jak i naturalny kwarc wysyłają nieustanne sygnały elektromagnetyczne o częstotliwości niższej od fali głosowej. Zwraca uwagę, że w niewidzialnym świecie wokół nas dzieje się znacznie więcej niż, potrafimy sobie wyobrazić.
Przeciętny człowiek jest zdolny do wykrycia mniej niż 2 procent znanego zakresu długości fal. Oznacza to, że nie uświadamiamy sobie owych 98 procent promieniowania, które zewsząd nas otacza.
Powinniśmy traktować ludzki umysł i ciało jak urządzenie radiowe, które potrafi emitować i odbierać nieznane nam na razie zakresy fal energii elektromagnetycznej.
Ciało z systemem elektryczno-chemicznym nerwów i dużą zawartością wilgoci jest nie tylko źródłem i nadajnikiem sygnałów, lecz także czułym systemem anten zdolnym odbierać sygnały z rozmaitych źródeł.
Gdy zetkniemy się z piezoelektrycznym kwarcem, wówczas wytwarzane przez nas fale energii są odbierane przez kwarc. Kryształ zaczyna wtedy oscylować, wzmacniać sygnały i w zmodyfikowanej postaci na powrót je emitować do atmosfery.
Wskutek tego krystaliczny kwarc zmienia i wzmacnia nasze fale energii elektromagnetycznej i z powrotem nam je oddaje. W procesie tym ''energetyczne informacja" staje się potężniejsza i wyraźniejsza. Kwarc jest samoistnym rezonatorem i wzmacniaczem.
Proces ten zachodzi jedynie wówczas, gdy kryształ jest "włączony" - tak jak inne urządzenia, czyli pobudzony przez źródło energii elektrycznej. W tym wypadku jest nim ludzki umysł i ciało. Choć część energii może czerpać z powietrza, to jednak najskuteczniejszym sposobem jest dotknięcie go lub wzięcie w ręce. Reaguje wówczas na otrzymywaną energię drganiami o częstotliwości zsynchronizowanej z wibracją ciała i umysłu.
Wzajemne oddziaływanie organizmu i kwarcu ma uzdrowicielska moc, pozytywnie wpływa na równowagę systemów nerwowego i wydzielania wewnętrznego. Wzmacniające właściwości kryształu ułatwiają łączność między komórkami organizmu. Pomagają świadomemu umysłowi w nawiązaniu łączności z rozmaitymi poziomami nieświadomości i wydobycie z podświadomości ukrytych tam myśli.
Ostatnie doświadczenia wykazują, że lepszy kontakt świadomości z nieświadomością ma zbawienny wpływ na stan zdrowia.
Eksperymenty prowadzone w dziedzinie biofeedbacku (- technika polegającej na przekazywaniu pacjentowi za pomocą urządzeń elektronicznych informacji o funkcjonowaniu ich organizmu), dowiodły, że człowiek może wpływać na wegetatywny układ nerwowy i kontrolować funkcje takie jak ciśnienie krwi, o których jeszcze niedawno sądzono, iż nie podlegają świadomej kontroli.
Komórki kryształu przenoszą te fale podobne do radiowych poprzez układ nerwowy do komórek kory mózgowej. Tu są one podporządkowane i układane w zrozumiałe sygnały, mogące przyjmować w świadomości postać obrazów, słów, a nawet wrażenia, że coś się wie. Informacje te mogą pochodzić z wielu źródeł, ale pierwotnie napływają z banku podświadomej pamięci i nadświadomości.
Frank Dorland stosuje termin " krystaliczny biofeedback" na określenie podobnych możliwości interakcji między naturalnym krystalicznym kwarcem a ludzkim umysłem. Uważa, że umysł jest jednym z kluczy do zdrowia organizmu, a piezoelektryczny kwarc może stymulować łączność pomiędzy różnymi komórkami organizmu, a także ciała z umysłem. Wzmocnienie tej łączności jest niezwykle istotne dla zdrowia .
Agnieszka Parys Kozak
http://www.maknatura.pl/blog/index.php?option=com_content&view=article&id=63%3A-ogromna-moc-krysztau-gorskiego&catid=9%3Aholograficzny-wszechwiat-
niedziela, 11 października 2015
Osądzasz? Znaczy że nie rozumiesz.
Chcesz zmienić świat? A może byś zaczął od siebie?
Może tak na początek dokonaj zmiany w sobie? Jak to osiągniesz? Przez obserwacje. Poprzez zrozumienie. Bez żadnej ingerencji i oceny z twej strony. Ponieważ jeśli oceniasz, to nie możesz zrozumieć.
Jeśli powiesz o kim…, ze jest „komunista”, to w tym momencie skończyło się rozumienie. Przyczepiłeś mu etykietkę.
„Ona jest kapitalistka” – w tym momencie przestałeś rozumieć. Dałeś jej etykietkę, a jeśli etykietka wyraża półtony twej aprobaty lub dezaprobaty, to jeszcze gorzej!
Jak zamierzasz zrozumieć to, co dezaprobujesz albo co aprobujesz w danej materii?
Żadnych sadów, żadnych komentarzy, żadnych nastawień.
Po prostu obserwacja, studia, ogląd bez pragnienia zmiany.
Ponieważ jeśli pragniesz zmiany tego, co jest, na to, co powinno być – powinno być według ciebie – przestajesz rozumieć.
Treser stara się zrozumieć psa, aby moc go nauczyć określonych sztuczek. Naukowiec obserwuje mrówki bez z góry określonego celu – poza sama obserwacja – po to, aby się o nich jak najwięcej nauczyć. Nie ma innego celu. Nie zamierza ich trenować, ani niczego od nich uzyskać. Jest nimi zainteresowany, chce o nich dowiedzieć się jak najwięcej. Takie jest jego nastawienie. W dniu, w którym uda ci się takie nastawienie osiągnąć, doświadczysz cudu. Zmienisz się – bez wysiłku i we właściwy sposób. Zmiana sama się wydarzy, nie będziesz jej musiał dokonywać. Ponieważ świadomość życia drzemie w tobie, w głębokich ciemnościach, cokolwiek jest złe, zniknie. A cokolwiek dobre, zostanie wyłonione. Doświadczysz tego, naprawdę.
To jednak wymaga umysłu zdyscyplinowanego. Mówiąc „dyscyplina” nie mam na myśli wkładu pracy, wysiłku. Mowie o czymś zupełnie innym. Czy kiedykolwiek przyglądałeś się uważnie sportowcom? Cale ich życie wypełnia sport, ale jakże są zdyscyplinowani. A spójrz na rzekę płynąca ku morzu. Tworzy brzegi, które ja zawierają. Jeśli jest w tobie coś, co podąża we właściwym kierunku, samo kreuje swa własna dyscyplinę. Staje się tak w chwili, w której zakażony zostajesz bakcylem świadomości. I to jest cudowne! Jest to najcudowniejsza rzecz na świecie. Najważniejsza i najcudowniejsza. Nie ma nic tak ważnego na świecie, jak przebudzenie. Nic! I oczywiście jest to także swego rodzaju dyscyplina.
Nie ma nic bardziej wspaniałego niż bycie świadomym.
Czy chciałbyś żyć w ciemnościach? Czy chciałbyś podejmować działania nieświadom, mówić, nie wiedząc, co znaczą twe słowa? Albo czy chciałbyś widzieć rzeczy i nie uświadamiać sobie, na co patrzysz? Jak powiedział wielki mędrzec, Sokrates: „Życie nieświadome nie jest warte tego, by je przeżyć”. To oczywista prawda.
Większość ludzi nie przezywa swego życia świadomie. Prowadza życie mechaniczne, myślą mechanicznie – zazwyczaj cudzymi myślami – mechanicznie przeżywają emocje, mechanicznie działają, mechanicznie reagują. Czy chcesz zobaczyć, jak bardzo upodobniłeś się do maszyny? „Ach, jaka masz piękna spódnice” – słowa te wydatnie poprawiły twe samopoczucie, prawda? I to z powodu spódnicy, na miłość boska! Czujesz się z siebie dumna słysząc taki komplement. Ludzie odwiedzają mnie w moim Centrum w Indiach i mówią:
– Cóż za cudowne miejsce, cóż za wspaniale drzewa (a te rosną całkiem niezależnie ode mnie). Jaki wspaniały klimat.
A ja natychmiast czuje się lepiej, aż do chwili, kiedy się na tym przyłapuję. Czy można wyobrazić sobie coś równie głupiego? Nie jestem odpowiedzialny za te drzewa; i nie wybierałem tego miejsca na Centrum. Nie ode mnie zależy pogoda. To po prostu takie jest. Ale moje „ja” uwikłało się w to, zatem czuje się dumny. Czuje się dumny ze „swej” kultury i ze „swego” narodu. Jak to możliwe, by zgłupieć aż do tego stopnia. Doprawdy. Mówią mi, ze moja wielka hinduska kultura stworzyła tak wielkich mistyków. Ale przecież nie ja ich stworzyłem. Nie biorę za nich odpowiedzialności. Albo mówią mi:
– Ten twój kraj z cala ta nędzą, to okropne.
Czuje się zawstydzony. Ale przecież to nie ja stworzyłem te nędze. O co tu idzie? Czy kiedykolwiek przestaniesz tak myśleć?
Mówią mi:
– Sadze, ze jesteś bardzo czarującą osoba.
I już czuje sie świetnie. Zostałem pogłaskany. Dlatego nazywają to: Ja jestem O.K. i ty jesteś O.K. Nosze sie z zamiarem napisania książki, której tytuł brzmiałby: „Ja jestem osłem i ty jesteś osłem”. Otwarte przyznanie sie do bycia osłem, to największe wyzwolenie, cos najpiękniejszego na świecie. Jakze jest to cudowne. Kiedy ktoś by mi powiedział: „Nie masz racji”, ja mu odpowiem: „A czego sie spodziewałeś po ośle?” Rozbrojeni. Wszyscy powinni byc rozbrojeni. To jest ostateczne wyzwolenie.
A. de Mello. „Przebudzenie”
Może tak na początek dokonaj zmiany w sobie? Jak to osiągniesz? Przez obserwacje. Poprzez zrozumienie. Bez żadnej ingerencji i oceny z twej strony. Ponieważ jeśli oceniasz, to nie możesz zrozumieć.
Jeśli powiesz o kim…, ze jest „komunista”, to w tym momencie skończyło się rozumienie. Przyczepiłeś mu etykietkę.
„Ona jest kapitalistka” – w tym momencie przestałeś rozumieć. Dałeś jej etykietkę, a jeśli etykietka wyraża półtony twej aprobaty lub dezaprobaty, to jeszcze gorzej!
Jak zamierzasz zrozumieć to, co dezaprobujesz albo co aprobujesz w danej materii?
Żadnych sadów, żadnych komentarzy, żadnych nastawień.
Po prostu obserwacja, studia, ogląd bez pragnienia zmiany.
Ponieważ jeśli pragniesz zmiany tego, co jest, na to, co powinno być – powinno być według ciebie – przestajesz rozumieć.
Treser stara się zrozumieć psa, aby moc go nauczyć określonych sztuczek. Naukowiec obserwuje mrówki bez z góry określonego celu – poza sama obserwacja – po to, aby się o nich jak najwięcej nauczyć. Nie ma innego celu. Nie zamierza ich trenować, ani niczego od nich uzyskać. Jest nimi zainteresowany, chce o nich dowiedzieć się jak najwięcej. Takie jest jego nastawienie. W dniu, w którym uda ci się takie nastawienie osiągnąć, doświadczysz cudu. Zmienisz się – bez wysiłku i we właściwy sposób. Zmiana sama się wydarzy, nie będziesz jej musiał dokonywać. Ponieważ świadomość życia drzemie w tobie, w głębokich ciemnościach, cokolwiek jest złe, zniknie. A cokolwiek dobre, zostanie wyłonione. Doświadczysz tego, naprawdę.
To jednak wymaga umysłu zdyscyplinowanego. Mówiąc „dyscyplina” nie mam na myśli wkładu pracy, wysiłku. Mowie o czymś zupełnie innym. Czy kiedykolwiek przyglądałeś się uważnie sportowcom? Cale ich życie wypełnia sport, ale jakże są zdyscyplinowani. A spójrz na rzekę płynąca ku morzu. Tworzy brzegi, które ja zawierają. Jeśli jest w tobie coś, co podąża we właściwym kierunku, samo kreuje swa własna dyscyplinę. Staje się tak w chwili, w której zakażony zostajesz bakcylem świadomości. I to jest cudowne! Jest to najcudowniejsza rzecz na świecie. Najważniejsza i najcudowniejsza. Nie ma nic tak ważnego na świecie, jak przebudzenie. Nic! I oczywiście jest to także swego rodzaju dyscyplina.
Nie ma nic bardziej wspaniałego niż bycie świadomym.
Czy chciałbyś żyć w ciemnościach? Czy chciałbyś podejmować działania nieświadom, mówić, nie wiedząc, co znaczą twe słowa? Albo czy chciałbyś widzieć rzeczy i nie uświadamiać sobie, na co patrzysz? Jak powiedział wielki mędrzec, Sokrates: „Życie nieświadome nie jest warte tego, by je przeżyć”. To oczywista prawda.
Większość ludzi nie przezywa swego życia świadomie. Prowadza życie mechaniczne, myślą mechanicznie – zazwyczaj cudzymi myślami – mechanicznie przeżywają emocje, mechanicznie działają, mechanicznie reagują. Czy chcesz zobaczyć, jak bardzo upodobniłeś się do maszyny? „Ach, jaka masz piękna spódnice” – słowa te wydatnie poprawiły twe samopoczucie, prawda? I to z powodu spódnicy, na miłość boska! Czujesz się z siebie dumna słysząc taki komplement. Ludzie odwiedzają mnie w moim Centrum w Indiach i mówią:
– Cóż za cudowne miejsce, cóż za wspaniale drzewa (a te rosną całkiem niezależnie ode mnie). Jaki wspaniały klimat.
A ja natychmiast czuje się lepiej, aż do chwili, kiedy się na tym przyłapuję. Czy można wyobrazić sobie coś równie głupiego? Nie jestem odpowiedzialny za te drzewa; i nie wybierałem tego miejsca na Centrum. Nie ode mnie zależy pogoda. To po prostu takie jest. Ale moje „ja” uwikłało się w to, zatem czuje się dumny. Czuje się dumny ze „swej” kultury i ze „swego” narodu. Jak to możliwe, by zgłupieć aż do tego stopnia. Doprawdy. Mówią mi, ze moja wielka hinduska kultura stworzyła tak wielkich mistyków. Ale przecież nie ja ich stworzyłem. Nie biorę za nich odpowiedzialności. Albo mówią mi:
– Ten twój kraj z cala ta nędzą, to okropne.
Czuje się zawstydzony. Ale przecież to nie ja stworzyłem te nędze. O co tu idzie? Czy kiedykolwiek przestaniesz tak myśleć?
Mówią mi:
– Sadze, ze jesteś bardzo czarującą osoba.
I już czuje sie świetnie. Zostałem pogłaskany. Dlatego nazywają to: Ja jestem O.K. i ty jesteś O.K. Nosze sie z zamiarem napisania książki, której tytuł brzmiałby: „Ja jestem osłem i ty jesteś osłem”. Otwarte przyznanie sie do bycia osłem, to największe wyzwolenie, cos najpiękniejszego na świecie. Jakze jest to cudowne. Kiedy ktoś by mi powiedział: „Nie masz racji”, ja mu odpowiem: „A czego sie spodziewałeś po ośle?” Rozbrojeni. Wszyscy powinni byc rozbrojeni. To jest ostateczne wyzwolenie.
A. de Mello. „Przebudzenie”
sobota, 10 października 2015
czwartek, 8 października 2015
Definicja pomocy .
"Posiadanie
wielkiego serca nie ma nic wspólnego z wartością twojego konta bankowego. Każdy
ma coś, co może dać innym". Barbara Bush (żona Georga H.W. Busha)
Dzielenie się z innymi ludźmi to rzecz szlachetna. Tymbardziej, że drugiemu
człowiekowi można pomóc na różne sposoby, które przyniosą radość i szczęście obdarowanemu
oraz samemu darczyńcy. Wsparcie dla innych
zwraca się w życiu wielokrotnie. I taki jest właśnie sens prawdziwej pomocy. Ma
ona nas wzbogacić a nie zubożyć.
Generalnie spotykam się na co dzień z różnymi efektami pomocy, które
manifestują się na planie materialnym. Ludzie często narzekają, że w naszym
społeczeństwie jest brak wdzięczności, a nawet swego rodzaju pretensjonalność
za wyświadczoną przysługę, życzliwość lub ratunek. Słyszałam też głosy, że tak
naprawdę nie opłaca się pomagać drugiemu człowiekowi. Czyżby ludzie obecnie nie
umieli docenić ofiarności drugiej osoby ? Czy liczy się tylko jedna zauważana
forma pomocy, a mianowicie wsparcie materialne? Albo jesteśmy obecnie może zbyt
roszczeniowi tzn. należy nam się i koniec ?
Meandry współczesnej ofiarności
Niektórzy ludzie tak uważają, zwłaszcza jak ciągle otrzymują pomoc w
różnych swoich sytuacjach życiowych i to niemalże z każdej strony. Wtedy im się
wydaje, że tak ma być i tak naprawdę nie mają, za co dziękować. I zazwyczaj są
uzależnieni od niej już nałogowo. Jak ona nagle się kończy- są tym faktem rozczarowani,
roszczeniowi i tak naprawdę nie umieją sobie poradzić w życiu. Prawdziwe
wsparcie ma pomóc człowiekowi podnieść się, a nie utrzymywać go w marazmie
życia- tak jak to ma miejsce obecnie z uchodźcami z krajów muzułmańskich.
Koleżanka, która jeździła często do Berlina, opowiadała mi jak stolica Niemiec
opanowana jest przez islamistów, którzy tylko siedzą na zasiłkach, kradną i
napadają na bezbronnych przechodniów. Im się nie chce iść do pracy. Państwo ich
utrzymuje, pojawiają się tylko nowe dzieci, które mają generować kolejne
pieniądze na ich utrzymanie od państwa. Czy uważacie że jest to pomoc ? Ja bynajmniej
nie. Taka forma wsparcia powoduje utrzymanie biedy i marazmu w życiu człowieka.
Nie rozwija go i nie napędza do przodu, a wręcz wywołuje konflikt, ponieważ na
pewnym etapie staje się nałogiem. Ciągłe wyciąganie ręki jest obecnie stylem
życia niektórych ludzi. Jeżeli nikt tego nie odwzajemni pojawia się oburzenie i
konflikt. Co wpływa bardzo negatywnie na samych rozczeniowców jak i tych co im
tego typu wsparcia udzielają. Wtedy pojawia się chaos i degradacja. Co ma
obecnie miejsce już na skalę europejską.
Zatem jak powinna wyglądać prawdziwa pomoc ?
Pewnego dnia zadzwoniła do mnie moja dobra przyjaciółka. Zaczęła rozmowę
od tego, iż jej teściu kazał jej załatwić za niego pewną sprawę w szpitalu. To
był już któryś raz z rzędu. Na początku – jak mi powiedziała- umiał ją o to
poprosić, aby wyświadczyła mu przysługę. Za którymś razem przestała być to
przysługa, a stała się wręcz swego rodzaju nakazem. Ona poczuła się z tym
bardzo źle. I zadała mi pytanie co ma z tym zrobić ? Odpowiedziałam jej-
powiedz NIE. Dlaczego NIE
? Gdyż jest to poza twoim poziomem komfortu. Ale wiesz on jest schorowany i
jeździ na wózku inwalidzkim- oznajmiła mi.
Uwaga !!!
Pojawia się tutaj poczucie winy w mojej rozmówczyni.
Odpowiedziałam jej- to niech mu ktoś inny pomoże, znajdzie się na pewno
taka osoba.
W naszym społeczeństwie funkcjonuje takie powiedzenie: „Daj palec a wezmą
całą rękę”.
Mamy tutaj typowy przykład wchodzenia z butami w czyjąś sferę życiową,
która staje się niekomfortowa dla osoby wyświadczającej tzw. przysługę.
Podobnie jak z powyższym przykładzie wzbudzi ona tylko oburzenie i konflikt.
Nie spowoduje zamierzonego efektu wdzięczności, a wręcz będzie budziła kolejne
roszczenia. Dlatego w tym wypadku należy powiedzieć nie i uciąć sznurek, który
chce chwycić całą rękę i to w miarę jak najwcześniej. Gdyż wikłanie się w tego
typu niekomfortowy schemat powoduje większą eskalację problemu konfliktu na tle
energetycznym jak i planie fizycznym. Nie mamy tutaj zupełnie co liczyć na
wdzięczność lub zwrot pozytywnej energii od wszechświata. Tego typu działania
powodują powstanie negatywnych emocji, które wręcz doprowadzają do konfliktu. W
rezultacie darczyńca czuje się oszukany, podpuszczony, winny całej sytuacji,
rozczarowany i zawiedziony. Uraz się nawarstwia i następuje odpływ życiodajnej
energii. Zapewne nieraz w takich sytuacjach poczuliście się tak jakby ktoś
zabrał wam coś waszego życia lub część waszej istoty. Tak jest, ponieważ tutaj
następuje utrata energii na planie duchowym.
Prawdziwa pomoc ma na celu przynieść korzyści jednej jak i drugiej
stronie. Nie może ona prowadzić do utraty na poziomie emocjonalnym, duchowym
czy materialnym. Wtedy właśnie gdy ona nie uderza w nasz „interes” życiowy,
umiemy ją dać z poziomu serca i z sercem przyjąć wdzięczność. Dlatego warto się
zastanowić, komu pomagamy i jak. Ktoś zapewne powie, że przemawia przeze mnie
czysty egoizm. Otóż nie, ponieważ są ludzie, którzy nie umieją docenić
prawdziwej pomocy. Zdarza się, że szef firmy z dobrego serca zatrudni
człowieka, który nie ma, co włożyć do przysłowiowego gara. A on odwdzięczy się
tym, że będzie źle lub w ogóle nie wykonywał swoich zadań w firmie. Spóźniał
się do pracy lub w ogóle nie przychodził. W tym wypadku działa na szkodę tego
szefa i całej firmy. Spowoduje to tylko straty, a tym samym utratę energii w
firmie. Tak samo dawanie bezwartościowych rzeczy, które nam się nie przydadzą-
rodzi tylko urazę w obdarowywanym. Pojawia się tutaj myśl: „ pozbywa się
niepotrzebnych przedmiotów”. Co prowadzi znowu do niechęci, a tym samym powoduje,
że od innej osoby otrzymamy też śmieci. Jak to mówią handlowcy: „Każdy towar
znajdzie swojego nabywcę” – tak, jeżeli ten wyrób posiada dla kogoś jakąś
wartość. Tutaj również działa to prawo, o ile dana rzecz będzie przydatna dla
przysłowiowego nabywcy. Dobrą praktyką jest zapytanie się potencjalnego obdarowywanego
czy dany przedmiot jest mu potrzebny lub czy potrzebuje danego wsparcia. Wtedy
mamy do czynienia z pełną satysfakcją i wdzięcznością. Dobre słowo, życzliwa
przysługa również nic nas nie kosztuje, dlatego warto być życzliwym dla ludzi i
w miarę możliwości pomagać swoją radą czy przysługą. Taka ofiarność nas
wzbogaca i ona zwróci się wielokrotnie. Pomoc jest wymianą energii między
darczyńcą a obdarowywanym. Należy o tym pamiętać, bo takie jest prawo
wszechświata- działanie dla wspólnego dobra i wspólnych korzyści.
http://syllacopywriter.blogspot.com/2015/09/definicja-pomocy.html
http://syllacopywriter.blogspot.com/2015/09/definicja-pomocy.html
wtorek, 6 października 2015
Zmieniając korzenie, zmienisz owoce własnego życia.
Jeśli coś, co widzisz w swoim życiu, ci się nie podoba,
zajrzyj w głąb siebie.
Dlaczego?
Bo to, co widzisz, to owoce.
Jeśli są niedobre, cierpkie, skarłowaciałe, bezbarwne i w ogóle nijakie, to przyjrzyj się korzeniom – temu, co myślisz, mówisz, co oglądasz, z kim się spotykasz, co jesz, jak dbasz o zdrowie, kondycję itd. To wszystko ma wpływ na ogólny wygląd i jakość Twojego życia. Nie da się inaczej.
Jeśli drzewo jest zdrowe i ktoś o nie dba, to owoce będą dobre i wartościowe. Jeżeli zwrócisz na to uwagę, Twoje życie nabierze blasku i samozadowolenie wzrośnie do takiego poziomu, że nie będziesz musiał zabiegać o uwagę i akceptację innych.
Przecież mając diament, nie jest Ci potrzebne potwierdzenie otoczenia, że to diament. Ty to wiesz i to jest najważniejsze.
Jeśli chcesz zmienić owoce, musisz najpierw zmienić korzenie.
Jeśli chcesz zmienić to, co widać, musisz najpierw zmienić to, czego nie widać.
T.Harv Eker
zajrzyj w głąb siebie.
Dlaczego?
Bo to, co widzisz, to owoce.
Jeśli są niedobre, cierpkie, skarłowaciałe, bezbarwne i w ogóle nijakie, to przyjrzyj się korzeniom – temu, co myślisz, mówisz, co oglądasz, z kim się spotykasz, co jesz, jak dbasz o zdrowie, kondycję itd. To wszystko ma wpływ na ogólny wygląd i jakość Twojego życia. Nie da się inaczej.
Jeśli drzewo jest zdrowe i ktoś o nie dba, to owoce będą dobre i wartościowe. Jeżeli zwrócisz na to uwagę, Twoje życie nabierze blasku i samozadowolenie wzrośnie do takiego poziomu, że nie będziesz musiał zabiegać o uwagę i akceptację innych.
Przecież mając diament, nie jest Ci potrzebne potwierdzenie otoczenia, że to diament. Ty to wiesz i to jest najważniejsze.
Jeśli chcesz zmienić owoce, musisz najpierw zmienić korzenie.
Jeśli chcesz zmienić to, co widać, musisz najpierw zmienić to, czego nie widać.
T.Harv Eker
niedziela, 4 października 2015
Twój schemat finansowy.
Jeśli chcesz zmienić
owoce, musisz najpierw zmienić korzenie. Jeśli chcesz zmienić to co widać,
musisz najpierw zmienić to czego nie widać. Prawda wydaje się dość oczywista,
ale czy dla wszystkich ?
Zazwyczaj naszego szczęścia, bogactwa, pecha czy biedy
dopatrujemy się w czynnikach zewnętrznych. Zła lub dobra koniunktura, która
jednych wypycha na wyżyny finansowe, a z drugich robi bankrutów- to tylko wynik
naszych myślokształtów na temat pieniędzy. W poprzednim artykułach wyjaśniałam
programy, jakie powodują, że albo mamy pieniędzy pod dostatkiem, albo cierpimy
biedę i ubóstwo finansowe.
Jednym słowem zarabiasz tyle pieniędzy na ile jesteś
wewnętrznie gotowy, a dokładnie na ile twój wewnętrzny program finansowy ci na
to pozwala.
Co to jest wewnętrzny
program finansowy?
Taki program w umyśle ma każdy z nas. Pojęcie to określa
zespół naszych poglądów, opinii, ocen, myśli, a tym samym programów, które
kształtują naszą obecną sytuacje finansową. Zapewne zapytasz się skąd on się
bierze w mojej głowie ? Otóż program finansowy kształtował się w twoim umyśle
od momentu twojego urodzenia. Jako dziecko już chłonąłeś informacje z zewnątrz
na temat bogactwa, dobrobytu, pieniędzy od swoich rodziców, rodziny, znajomych
i innych osób, które spotykałeś na swojej drodze, a także z innych źródeł (
przekazy medialne, zasłyszane opinie, przesłanki narodowe itp.). Ponadto w
jakiej formie tobie przedstawiano pieniądze, jak ciebie jako dziecko
obdarowywano pieniędzmi i traktowano pod tym względem- to na przestrzeni lat
ukształtowało w twoim umyśle program, który jest twoją osobistą drogą
otrzymywania pieniędzy od wszechświata. Czy nie zauważyłeś, że wiele rzeczy na
polu finansowym ci się udają lub nie udaje. Przyciągasz dobre okazje na
zarobienie lub otrzymanie pieniędzy lub uciekają ci one jakby z przed nosa. To
właśnie sprawia twój wewnętrzny program finansowy. W życiu dorosłym również
informacje zewnętrzne kształtują nieświadomie twoje opinie na temat twojej
sytuacji finansowej oraz uruchamiają kody, jakimi zaprogramowany jest twój
umysł. Jeżeli słyszysz w telewizji , że jest coraz gorzej, mamy kryzys
finansowy- takie sygnały z zewnątrz mają
wpływ na twoją obecną sytuacje finansową. Twój schemat finansowy od razu
reaguje na takie przesłanki w postaci konkretnych wyników- np. Szef obniży ci
pensję lub nie da ci premii. Przez całe życie jesteśmy utwierdzani w naszym
schemacie myślowym dotyczącym pieniędzy. Żyjemy w środowisku i otrzymujemy
informacje z zewnątrz dokładnie pasujące do naszego światopoglądu i programów w
naszym umyśle. Dlatego ciągle nie widzimy poprawy naszej sytuacji finansowej, nawet
poprzez stosowanie technik przyciągania pieniędzy ( pozytywne myślenie,
afirmacje itp.). Jednym słowem jest to ciągle samonapędzające się perpetum
mobile.
Strefy naszego życia
Większość ludzi nie uświadamia sobie jednego, że sfera
fizyczna życia to tylko wydruk tego co ma miejsce pod pokładami emocjonalnymi,
duchowymi i umysłu. Prawdziwego problemu nie da się rozwiązać na poziomie fizycznym,
można zrobić to w świecie emocjonalnym, umysłowym i duchowym. Natomiast to co
nas spotyka w życiu jest wynikiem naszego programu, a dokładnie myślokształtów
w naszym zaprogramowany umyśle. Dotyczy to nie tylko pieniędzy, ale też naszego
poziomu szczęścia, czyli związków, stanu zdrowia i wszystkich innych sfer
naszego życia.
Myśli
prowadzą do uczuć- uczucia prowadzą do działań-działania do wyników
Tak w skrócie można opisać twój schemat finansowy w
odniesieniu do pieniędzy.
Skąd biorą się nasze myśli? Myśli biorą się z zasobów
informacji, które ukształtowały się w twoim umyśle na przestrzeni lat, a
szczególnie w okresie dzieciństwa. To uwarunkowanie wpływa nie tylko na twój
portfel, ale też na twój sposób widzenia świata i opinii na wiele kwestii
życiowych.
Aby konkretnie przedstawić to spostrzeżenie możemy teraz
skorygować nasz program uzewnętrzniania w następujący sposób:
Programowanie prowadzi do myśli- myśli prowadzą do
uczuć- uczucia prowadzą do działań- działania prowadzą do wyników
Podobnie jak w komputerze, zmieniając oprogramowanie,
zmieniamy naszą fizyczna rzeczywistość. W następnym artykule przedstawię temat
programowania. W jaki sposób jesteśmy programowani, jak zidentyfikować te
programy w naszym umyśle i jak podjąć pierwsze kroki ku zmianie w naszym życiu.
http://syllacopywriter.blogspot.com/2015/10/twoj-schemat-finansowy.html
http://syllacopywriter.blogspot.com/2015/10/twoj-schemat-finansowy.html
piątek, 2 października 2015
Talizman z naszyjnikiem cedrowym.
Naszyjnik z talizmanem – Talizman z drzewa cedrowego połączony z naszyjnikiem z orzechów cedrowych.
Drzewo cedrowe, wydziela charakterystyczną, przyjemną woń. Noszenie go przy ciele ma wpływ na zapach i kolor talizmanu - u każdego zmienia się na swój sposób, w zależności od charakteru i zdrowia człowieka.
Cytat z pierwszego tomu "Anastazji":
„[...] ten cedr ma nadzwyczajne właściwości i jego kawałek należy nosić na piersiach. Trzeba założyć go, stojąc boso na trawie, i następnie przycisnąć lewą dłonią do obnażonej piersi. Po minucie poczuje się przyjemne, idące od cedru ciepło, potem ciało przeniknie lekki dreszcz. Od czasu do czasu, kiedy będzie się pojawiało pragnienie, trzeba gładzić opuszkami palców tę stronę kawałka cedru, która nie przylega do ciała, przytrzymując kciukami drugą stronę. Już po trzech miesiącach osoba posiadająca kawałek dzwoniącego cedru zauważy znaczne polepszenie samopoczucia i wyleczy się z wielu chorób.”
Uwaga: Sprzedawane przez nas talizmany nie pochodzą z Dzwoniącego Cedru (który nie został koniec końców ścięty), tylko ze zwykłych cedrów. Mimo to, co zostało sprawdzone i spraktykowane przez wiele osób, takie talizmany również mają swoje dobroczynne właściwości i oddziaływują na człowieka.
Producent: "OOO Megre, Nowosybirsk, Rosja"
http://produktycedrowe.anastazja.org/produkt12.php